rozwińzwiń

Maszyna szczęścia

Okładka książki Maszyna szczęścia Katie Williams
Okładka książki Maszyna szczęścia
Katie Williams Wydawnictwo: Edipresse literatura piękna
254 str. 4 godz. 14 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Tell The Machine Good Night
Wydawnictwo:
Edipresse
Data wydania:
2019-02-27
Data 1. wyd. pol.:
2019-02-27
Liczba stron:
254
Czas czytania
4 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381176316
Tłumacz:
Anna Klingofer-Szostakowska
Średnia ocen

4,6 4,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,6 / 10
49 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
16
15

Na półkach:

Poszukiwanie szczęścia to podróż trwająca czasem wiele długich lat...

A co gdyby wystarczyło tylko kilka minut?

Katie Williams w swojej książce przedstawia maszynę Apricity - ot, prosty test DNA, kilka uderzeń w ekran i wygenerowane zostaje dla Ciebie kilka prostych (mogłoby się wydawać, że nawet zbyt prostych) punktów niemal w 100% gwarantujących szczęście.

Gdy po raz pierwszy przeczytałam opis z tyłu okładki, pomysł na fabułę od razu mnie przekonał. Mimowolnie pomyślałam o różnych scenariuszach obfitujących w rządowe spiski i mafijne porachunki. To, na co trafiłam podczas lektury zbiło mnie jednak z tropu.

Tytułowej maszyny szczęścia okazuje się być mało, jej braki są wypełnione wątkami obyczajowymi, codziennymi zmaganiami bohaterów i (o zgrozo!) przeżyciami wewnętrznymi bohaterów. Realia panujące w tym świecie nie są nam przedstawione, zostajemy w niego wrzuceni bez słowa wyjaśnienia. A pytań jest tak wiele!

Mimo iż podobały mi się częste zmiany narracji - pierwszoplanowa perspektywa nastolatka pomieszana z wszechwiedzącym poglądem na zimny, korporacyjny świat - a dialogi postaci i język sprawiały, że lektura była szybka i płynna, odniosłam wrażenie że często zmieniające się wątki były poprowadzone zbyt płytko. Naprawdę kreatywne motywy, które przynosiły nadzieję na diametralną zmianę fabuły znikały już po kilkunastu stronach. Często czekałam z niecierpliwością na ich powrót, jakiekolwiek nawiązanie, ale... :(

Sami bohaterowie wydają się być papierowi i płytcy. Autorka próbuje przedstawić ich psychikę, jednak przez częste zmiany wątków nie znajduje wystarczająco miejsca, żeby zrobić to dobrze. Dodatkowo często naiwne i nieprzemyślane decyzje naszych protagonistów sprawiają, że trudno mi było z nimi sympatyzować. Nie potrafię wskazać ulubionego czy też znienawidzonego bohatera. Wszyscy są mi obojętni.

Ocena 5/10 ✨
A Ty? Zrobiłbyś test?

https://www.instagram.com/p/CuSlMgvonhU/?utm_source=ig_web_copy_link&igshid=MzRlODBiNWFlZA==

Poszukiwanie szczęścia to podróż trwająca czasem wiele długich lat...

A co gdyby wystarczyło tylko kilka minut?

Katie Williams w swojej książce przedstawia maszynę Apricity - ot, prosty test DNA, kilka uderzeń w ekran i wygenerowane zostaje dla Ciebie kilka prostych (mogłoby się wydawać, że nawet zbyt prostych) punktów niemal w 100% gwarantujących szczęście.

Gdy po raz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
7

Na półkach:

Rozczarowująca.
Zbyt dużo rozpoczętych wątków, zbyt mało rozwiniętych i zakończonych.

Gdy jakiś wątek zaczyna intrygowac, zostaje on upłycony.

Taki średniak. Czyta się szybko i jest zrozumiale napisana. Ale nic nadzwyczajnego.

Rozczarowująca.
Zbyt dużo rozpoczętych wątków, zbyt mało rozwiniętych i zakończonych.

Gdy jakiś wątek zaczyna intrygowac, zostaje on upłycony.

Taki średniak. Czyta się szybko i jest zrozumiale napisana. Ale nic nadzwyczajnego.

Pokaż mimo to

avatar
834
604

Na półkach:

Największym plusem tej książki jest to, że szybko się ją czyta. Sama fabuła jest pomieszaniem historii kilku postaci. Za mało moim zdaniem działo się wokół samej maszyny. Spodziewałam się intrygi, spisku, jakichś eksperymentów na ludzkości. A to taka obyczajówka z odrobiną sci-fi w tle.

Największym plusem tej książki jest to, że szybko się ją czyta. Sama fabuła jest pomieszaniem historii kilku postaci. Za mało moim zdaniem działo się wokół samej maszyny. Spodziewałam się intrygi, spisku, jakichś eksperymentów na ludzkości. A to taka obyczajówka z odrobiną sci-fi w tle.

Pokaż mimo to

avatar
660
487

Na półkach:

Szczęście to bardzo trudny do określenia twór. Można odczuwać szczęście w wyniku jakiegoś zdarzenia, można się uszczęśliwić prezentem, można czuć szczęście w pobliżu pewnych ludzi, jednak jest jeszcze szczęście, które nie jest intensywnym odczuciem, a mimo wszystko stanowi nieodłączną część codzienności - właśnie je bardzo trudno jest zdefiniować bowiem często nie zdajemy sobie sprawy z tego, czy na co dzień jesteśmy szczęśliwi czy nie. Powieść Katie Williams Maszyna szczęścia próbuje dotknąć właśnie tego problemu, jednak niestety TYLKO próbuje, gdyż oprócz wyraźnego braku puenty, powieść stanowi dość luźno powiązane opowieści rodem z serialu "Black Mirror".

Niby autorka stara się snuć dość linearną i spójną fabularnie opowieść, ale ewidentnie brakuje jej pomysłu na poprowadzenie jednego, konkretnego wątku, przez co próbuje szokować kilkoma prostymi historyjkami, w których elementami wspólnymi są po prostu bohaterowie oraz tytułowa maszyna szczęścia, a czym ona jest?

Wyobraź sobie, że istnieje maszyna, która jest w stanie podać ci indywidualny przepis na szczęście, zrobiłbyś taki test? Nawet jeśli jej zalecenia byłyby dziwne? Szokujące? Pearl pracuje w firmie zajmującej się doradztwem szczęścia, jednak w jej własnym domu mieszka najbardziej nieszczęśliwa istota na świecie - jej własny syn, który odmawia wykonania testu i zdaje się karmić własnym nieszczęściem. Kobieta nie może się z tym pogodzić, jednak czy można kogoś uszczęśliwić na siłę?

Pearl jest, poniekąd, główną bohaterką tej książki, jednak tak naprawdę fabułę tworzą tutaj poszczególne historie, a Pearl po prostu przewija się jako stały element. I niby jest nieco szokująco, ale w zasadzie w każdej historii brakuje takiej kropki nad i, która naprawdę wzmocniłaby przekaz. Odcinki przywołanego powyżej "Black mirror" w większości charakteryzowały się nie tylko mocnym scenariuszem, który po prostu wciągał, ale również przynajmniej jednym elementem, który wywoływał wstrząs. W przypadku tej książki, mniej więcej w połowie zorientowałam się, że historia nie zmierza w przewidzianym przeze mnie kierunku, a pod koniec, że nie zmierza w zasadzie w żadnym kierunku bowiem największą wadą Maszyny szczęścia jest brak puenty.

Powieść Katie Williams jest niedopracowana, choć trzeba przyznać, że pomysł który jej przyświecał jest oryginalny, dlatego żałuję, że jego potencjał nie został wykorzystany w całości. Na pewno, nie można powiedzieć, że czas spędzony z lekturą był stracony, nie można też powiedzieć, żeby była to książka napisana kiepsko, jednak braki, szczególnie w warstwie fabularnej mocno wpływają na jej odbiór i ocenę. Warto jednak kibicować autorce, być może ma w głowie jeszcze więcej takich ciekawych pomysłów, nad resztą zawsze można przecież pracować.

Szczęście to bardzo trudny do określenia twór. Można odczuwać szczęście w wyniku jakiegoś zdarzenia, można się uszczęśliwić prezentem, można czuć szczęście w pobliżu pewnych ludzi, jednak jest jeszcze szczęście, które nie jest intensywnym odczuciem, a mimo wszystko stanowi nieodłączną część codzienności - właśnie je bardzo trudno jest zdefiniować bowiem często nie zdajemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
988
984

Na półkach:

Pearl pracuje przy maszynie szczęścia i przyczynia się do polepszenia życia innym ludziom. Kobieta ma nieszczęśliwego syna, który za wszelką cenę nie chce poddać się testom maszyny. Matka wykazuje się tutaj jednak silną wolą i nie odpuszcza w swoich staraniach. Czy chłopakowi uda się wytrwać w postanowieniu? A może jednak podda się testom i będzie wiedział jak powinien zachować się, aby polepszyć swoją codzienność?

Przyszłość może nas zaskoczyć. Rozwój techniki i automatyki pnie się do przodu i z każdym dniem mamy do dyspozycji coraz to lepsze udogodnienia. Katie Williams akcją swojej książki również wyrusza w podróż do czasów, które nas czekają i kreuje świat, gdzie ludzie podporządkowują się maszynom.

ciąg dalszy: https://zaczytana-aniaa.blogspot.com/2019/08/maszyna-szczescia-katie-williams.html

Pearl pracuje przy maszynie szczęścia i przyczynia się do polepszenia życia innym ludziom. Kobieta ma nieszczęśliwego syna, który za wszelką cenę nie chce poddać się testom maszyny. Matka wykazuje się tutaj jednak silną wolą i nie odpuszcza w swoich staraniach. Czy chłopakowi uda się wytrwać w postanowieniu? A może jednak podda się testom i będzie wiedział jak powinien...

więcej Pokaż mimo to

avatar
948
495

Na półkach:

"Maszyna szczęścia" to specyficzna powieść. Nie tylko ze względu na swoją tematykę, która przywodzi na myśl scenariusz rodem z "Czarnego lustra", ale też ze względu na swój charakter oraz ogólną wymowę. Jednym słowem: to nie jest powieść, którą się rozkoszujemy, czy kibicujemy jej bohaterom - ich nie da się polubić. Nie jest to też powieść, którą można szybko i bezrefleksyjnie przeczytać. Język, którym posługuje się debiutująca Katie Williams nie jest językiem nadmiernie potocznym. Autorce zdarzają się nawet niemalże poetyckie w wydźwięku momenty. Katie bawi się również sposobem narracji. W przeważającej części jest to narracja wszechwiedząca, ale gdzieniegdzie mamy do czynienia z typem narracji pierwszoosobowej. "Maszyna szczęścia" otrzymuje ode mnie 5 gwiazdek z ogromnym kredytem zaufania na przyszłości. Tego typu powieści są także potrzebne na rynku wydawniczym. Nie wszystkie w końcu mogą być lekkie, przyjemne tudzież wzruszające. A czy Ty zdecydowałbyś się poddać testowi Apricity, gdyby od tego zależało Twoje szczęśliwsze życie? Znasz ryzyko...

"Maszyna szczęścia" to specyficzna powieść. Nie tylko ze względu na swoją tematykę, która przywodzi na myśl scenariusz rodem z "Czarnego lustra", ale też ze względu na swój charakter oraz ogólną wymowę. Jednym słowem: to nie jest powieść, którą się rozkoszujemy, czy kibicujemy jej bohaterom - ich nie da się polubić. Nie jest to też powieść, którą można szybko i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
920
610

Na półkach:

„Maszyna szczęście” to powieść, której akcja rozgrywa się w 2035 roku. Książka jest wysypem nowoczesnych technologii, o których jeszcze nie mamy pojęcia. Jednym z najbardziej popularnych wynalazków jest maszyna szczęścia. Poniekąd mnie to nie dziwi, gdyż technologia mimo wszystko często oddala od siebie ludzi, zamykamy się w swoich wirtualnych światach i wbrew pozorom – im ktoś jest bliżej, tym nam do niego dalej.

Wracając do maszyny szczęścia, która jest naprawdę dopracowanym wynalazkiem z tej powieści – to urządzenie pozwala na osiągnięcie szczęścia, czyli tego, czego w życiu najbardziej pragniemy. Ciekawe, prawda?

Główną bohaterką jest Pearl, kobieta, która zajmuje się właśnie pracą przy tej maszynie. Jej syn jest niespotykanym człowiekiem, bowiem jest osobą nieszczęśliwą, która nie chce dać sobie pomóc, nie chce dać się zbadać, dlaczego? Miałam mieszane uczucia do relacji matki z synem, nie rozumiałam czemu kobieta usilnie próbuje nakłonić Rhetta na badanie. Moim zdaniem, zachowanie chłopaka było zrozumiałe. Jak bardzo możemy zaufać technologii w sferze naszych uczuć, tego co pragniemy?

Książka jest bardzo pomysłowa, ma wielki potencjał, ciekawe postacie, niemniej, na tym plusy się kończą. Wykonanie bardzo zawiodło, gdyż powieść sama w sobie jest bardzo poplątana, trudna w odbiorze. Wielokrotnie się gubiłam i spotykałam się z myślą, że już zupełnie nie wiem, o co w tej historii chodzi.

Trochę szkoda, bo opis naprawdę mnie porwał, jednak brak dynamiki i zbyt wiele pobieżnie poruszonych wątków sprawiły, że książka po prostu do mnie nie trafiła i niestety, nie podobała mi się.

„Maszyna szczęście” to powieść, której akcja rozgrywa się w 2035 roku. Książka jest wysypem nowoczesnych technologii, o których jeszcze nie mamy pojęcia. Jednym z najbardziej popularnych wynalazków jest maszyna szczęścia. Poniekąd mnie to nie dziwi, gdyż technologia mimo wszystko często oddala od siebie ludzi, zamykamy się w swoich wirtualnych światach i wbrew pozorom – im...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1562
656

Na półkach:

Zupełnie inaczej wyobrażał sobie tę książkę. Według mnie kompletnie nie wykorzystany potencjał, pomysł może był fajny, ale zatracił się gdzieś po drodze. Zbyt wiele rzeczy na raz, a o samym szukaniu szczęścia dzięki maszynie zbyt mało.

Zupełnie inaczej wyobrażał sobie tę książkę. Według mnie kompletnie nie wykorzystany potencjał, pomysł może był fajny, ale zatracił się gdzieś po drodze. Zbyt wiele rzeczy na raz, a o samym szukaniu szczęścia dzięki maszynie zbyt mało.

Pokaż mimo to

avatar
647
399

Na półkach:

Dlaczego tak niska ocena-gdyż po kilku miesiącach od jej przeczytania nie zostało w mej głowie i pamięci zupełnie nic, czarna dziura. Dopiero po przeczytaniu kilku recenzji przypomniałam sobie o co chodziło. A chyba nie po to czytamy książki...

Dlaczego tak niska ocena-gdyż po kilku miesiącach od jej przeczytania nie zostało w mej głowie i pamięci zupełnie nic, czarna dziura. Dopiero po przeczytaniu kilku recenzji przypomniałam sobie o co chodziło. A chyba nie po to czytamy książki...

Pokaż mimo to

avatar
2554
1982

Na półkach:

Ciężko mi ocenić tę książkę. Jest naprawdę bardzo, ale to bardzo słaba.

Ciężko mi ocenić tę książkę. Jest naprawdę bardzo, ale to bardzo słaba.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    60
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    15
  • 2019
    7
  • 2023
    2
  • Wyzwanie czytelnicze 2019
    1
  • Literatura Piękna
    1
  • Moje
    1
  • 52 książki w 2019
    1
  • Fantasy/Science-fiction/Antyutopia/Steampunk/Postapokalipsa/itp
    1

Cytaty

Więcej
Katie Williams Maszyna szczęścia Zobacz więcej
Katie Williams Maszyna szczęścia Zobacz więcej
Katie Williams Maszyna szczęścia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także