Sięgnąłem po książki tego autora z ciekawości, wiedząc że wśród historyków, jak i innych naukowców wzbudza liczne kontrowersje, za co zresztą bywa krytykowany. Wiem, że to ostatnia pozycja tego autora, którą miałem okazję przeczytać.

Choć jest to malutka objętościowo książeczka próbuje podjąć problem obecności Żydów w różnych „imperiach” począwszy od starożytności. Powiedzmy sobie szczerze - w tak małej książeczce możemy jedynie co liznąć temat, co zresztą autor próbuje zrobić. Dokonuje tego w sposób chaotyczny i budzący wątpliwości. Nie będę wnikał w wątki merytoryczne, wyliczał oczywistych błędów, bo szkoda na to czasu. Ta książeczka charakteryzuje się stylem znanym już u p. Maciejewskiego. Mnóstwo tutaj nadinterpretacji, myślenia spiskowego i pseudonaukowej dociekliwości, które spotykają uznanie wśród zwolenników tego rodzaju postrzegania rzeczywistości, zwłaszcza wśród sympatyków autora.

Cieszę się, że mam tę lekturę za sobą. Biorąc tę książeczkę do ręki miałem nadzieję, że autor wyciągnął jakieś wnioski w związku z w pełni uzasadnionymi i wyłożonymi na piśmie krytycznymi artykułami blogera Ebenezera Rojta. Jak widać, spłynęły one po autorze jak po kaczce, pozostał zapewne przy opinii, że to tylko złośliwe ataki na jego osobę (ot kolejny spisek),kontynuując baśniopisarstwo.

Sięgnąłem po książki tego autora z ciekawości, wiedząc że wśród historyków, jak i innych naukowców wzbudza liczne kontrowersje, za co zresztą bywa krytykowany. Wiem, że to ostatnia pozycja tego autora, którą miałem okazję przeczytać.

Choć jest to malutka objętościowo książeczka próbuje podjąć problem obecności Żydów w różnych „imperiach” począwszy od starożytności....

W roku 2008 pod Kingston na Jamajce odkryto cmentarz. Niby nic takiego, w końcu dosyć często się zdarza wykopać kości różnym archeologom. Ale w tym przypadku są dwa zdziwienia. Po pierwsze, groby były piratów, na nagrobkach były wyryte czaszka i piszczele tzw. Jolly Roger. Po drugie, napisy na kamiennych płytach, pod banderą piracką, są hebrajskie! Autor, Gabriel Maciejewski zadaje przewrotne pytanie z pogranicza filmu przygodowego i realnej historii: "Czy Jack Sparrow był Żydem?". Te i inne kwestie (zwłaszcza jak Żydzi radzili sobie w wielkich imperiach, co podkreśla wielce symboliczny rysunek na okładce) omówione są w tej króciutkiej książeczce. Dziękuję za uwagę, serdecznie polecam!

W roku 2008 pod Kingston na Jamajce odkryto cmentarz. Niby nic takiego, w końcu dosyć często się zdarza wykopać kości różnym archeologom. Ale w tym przypadku są dwa zdziwienia. Po pierwsze, groby były piratów, na nagrobkach były wyryte czaszka i piszczele tzw. Jolly Roger. Po drugie, napisy na kamiennych płytach, pod banderą piracką, są hebrajskie! Autor, Gabriel...