rozwińzwiń

Do zobaczenia w piekle

Okładka książki Do zobaczenia w piekle Sławomir Nieściur
Okładka książki Do zobaczenia w piekle
Sławomir Nieściur Wydawnictwo: Fabryka Słów Seria: Fabryczna Zona fantasy, science fiction
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Fabryczna Zona
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2018-08-29
Data 1. wyd. pol.:
2018-08-29
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379643509
Tagi:
science fiction fantastyka S.T.A.L.K.E.R.
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
135 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
351
224

Na półkach:

Ciekawsza. Trzeba dokładnie czytać.

Ciekawsza. Trzeba dokładnie czytać.

Pokaż mimo to

avatar
30
2

Na półkach:

mój klimat . Szkoda ,że starczyłą na jeden wieczór...

mój klimat . Szkoda ,że starczyłą na jeden wieczór...

Pokaż mimo to

avatar
166
51

Na półkach:

Myślę że podstawowym problemem książek Sławomira Nieściura jest chaos i usilna próba przełamania ciągłości opowieści poprzez retrospekcje czy skoki w przyszłość. Robi się gmatwanina i od drugiego tomu ,zamiast skupić się na treści, myśli się o tym aby się nie pogubić (kto, gdzie i kiedy). No i tu możnaby skończyć, tylko skąd zatem tę wysokie oceny? Bo poza wspomnianymi problemami książka jest naprawdę dobra. Czuć grę, czuć klimat, jest Zona taka jaką ją zapamiętałem z gier. Lubię polskie wizje Zony. I za to ta książka zostaje ode mnie extra punkt.
Cóż, szkoda że seria książkowa umarła. Jednak wciąż tkwi w ludziach chęć pisania o tym świecie. Zabieram się teraz za długo wyczekiwaną książkę Stalker:Długi Rajd Piotra Abramika. Podobno ma być bomba.

Myślę że podstawowym problemem książek Sławomira Nieściura jest chaos i usilna próba przełamania ciągłości opowieści poprzez retrospekcje czy skoki w przyszłość. Robi się gmatwanina i od drugiego tomu ,zamiast skupić się na treści, myśli się o tym aby się nie pogubić (kto, gdzie i kiedy). No i tu możnaby skończyć, tylko skąd zatem tę wysokie oceny? Bo poza wspomnianymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
2

Na półkach:

Szczerze, wydaje mi się ze autor starał się spiąć zbyt wiele wątków na raz jednocześnie odgórnie ograniczając się do trzech tomów. W tej konkretnej części akcja skakała między bohaterami, momentami ciezko było się odnaleźc i zrozumieć co autor ma na myśli. Nie bede nawet rozwijał, jak bardzo bezsensowna i bez motywów była ostatnia scena. Mimo wszystko, pewnie trochę bardziej za całokształt serii, niż tą konkretna czesc zostawiam tutaj ocenę 6.

Szczerze, wydaje mi się ze autor starał się spiąć zbyt wiele wątków na raz jednocześnie odgórnie ograniczając się do trzech tomów. W tej konkretnej części akcja skakała między bohaterami, momentami ciezko było się odnaleźc i zrozumieć co autor ma na myśli. Nie bede nawet rozwijał, jak bardzo bezsensowna i bez motywów była ostatnia scena. Mimo wszystko, pewnie trochę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
18

Na półkach:

Po dwóch poprzednich częściach chyba się trochę przyzwyczaiłem do stylu pisania i chaosu, więc czytało się całkiem nieźle.
Jednak tu z kolei mało jest akcji, no i zakończenie takie sobie. Do samego końca nic na to nie wskazywało, ale ostatecznie okazuje się, że cała historia, która ciągnęła się przez trzy książki kończy się krótkim wydarzeniem opisanym dosłownie w paru akapitach.
To jest słabe... Dobrze, że to już koniec serii, czas trochę odpocząć od Zony.

Po dwóch poprzednich częściach chyba się trochę przyzwyczaiłem do stylu pisania i chaosu, więc czytało się całkiem nieźle.
Jednak tu z kolei mało jest akcji, no i zakończenie takie sobie. Do samego końca nic na to nie wskazywało, ale ostatecznie okazuje się, że cała historia, która ciągnęła się przez trzy książki kończy się krótkim wydarzeniem opisanym dosłownie w paru...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
31

Na półkach: ,

Z bólem serca wystawiam tę ocenę, gdyż pierwsza część trylogii mnie zaintrygowała i wciągnęła. Drugi tom był już dla mnie zbyt słaby, chaotyczny. Miejscami tak przewidywalny, że aż robiło się mdło. To, co się wydarzyło w "Do zobaczenia w piekle" jest dla mnie trudne do pojęcia. Takiego chaosu, porwanej fabuły i braku pomysłu na dalszy ciąg nie czytałem już dawno. O co tu chodzi?

Z bólem serca wystawiam tę ocenę, gdyż pierwsza część trylogii mnie zaintrygowała i wciągnęła. Drugi tom był już dla mnie zbyt słaby, chaotyczny. Miejscami tak przewidywalny, że aż robiło się mdło. To, co się wydarzyło w "Do zobaczenia w piekle" jest dla mnie trudne do pojęcia. Takiego chaosu, porwanej fabuły i braku pomysłu na dalszy ciąg nie czytałem już dawno. O co tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
399
239

Na półkach: , , ,

"...ona i tak na zawsze pozostanie ze mną. Bo jest moja, najmojsza". Ja jeszcze nie wychodzę z ZONY, jeszcze wiele przede mną, oby w takim stylu jak książki pana Sławomira. Najlepsze od czasów Gołkowskiego, czasami nawet lepsze.
Tym raz ponownie 2016 rok, po nieudanych eksperymentach Mietkina. Nowe zadania do wykonania, nowe kłótnie i nowe niebezpieczeństwa. Niby ZONA ta sama co zawsze ale jakaś jakaś inna. Kolejne pomysły doktorka wpływają na cały ekosystem, kolejne boooom. ZONA chce więcej, ZONA nie zna granic i bierze wszystko co do niej należy.

"...ona i tak na zawsze pozostanie ze mną. Bo jest moja, najmojsza". Ja jeszcze nie wychodzę z ZONY, jeszcze wiele przede mną, oby w takim stylu jak książki pana Sławomira. Najlepsze od czasów Gołkowskiego, czasami nawet lepsze.
Tym raz ponownie 2016 rok, po nieudanych eksperymentach Mietkina. Nowe zadania do wykonania, nowe kłótnie i nowe niebezpieczeństwa. Niby ZONA ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
167

Na półkach: ,

Ciekawe zakończenie(?) nieoficjalnej trylogii(?) autorstwa Nieściura. Takie książki z uniwersum Stalkera chcę czytać!

Ciekawe zakończenie(?) nieoficjalnej trylogii(?) autorstwa Nieściura. Takie książki z uniwersum Stalkera chcę czytać!

Pokaż mimo to

avatar
540
37

Na półkach:

Trzeci tom cyklu domyka chaotyczną historię. Niestety, nieprzekonujący sposób przedstawienia świata i jednowymiarowość postaci utwierdzają mnie w przekonaniu, że seria Nieściura to najsłabsza z opowieści osadzonych w uniwersum Zony.

Trzeci tom cyklu domyka chaotyczną historię. Niestety, nieprzekonujący sposób przedstawienia świata i jednowymiarowość postaci utwierdzają mnie w przekonaniu, że seria Nieściura to najsłabsza z opowieści osadzonych w uniwersum Zony.

Pokaż mimo to

avatar
150
109

Na półkach: ,

https://dziennikkarolakrola.blogspot.com/2019/05/do-zobaczenia-w-piekle.html

Wiecie co? Po przeczytaniu na chwilę obecną ostatniej książki Sławomira Nieściura w świecie gier z serii S.T.A.L.K.E.R jestem trochę smutny. Jeśli was to ciekawi, to już mówię dlaczego.

Otóż pierwszym i najważniejszym dla powodem jest fakt, iż autor mimo wykreowania Zony od podstaw, a także opowiedzenie w trzech tomach genialnej serii nie został należycie doceniony przez fandom Stalkera. Wielu narzucało, że tworząc własną Zonę naruszył sferę „sacrum”.

Pierwszym autorem, który naruszył ową strefę był facet, który obecnie jest numer jeden w Fabryce Słów. To do jego książek fani walili konia i twierdzili, że zrobił kawał świetnej roboty(nawet stworzył własną Zonę, bo „niby oryginalna jest nudna” czemu nikt go za to nie pogryzł?).

Do pewnego popierałem fandom, ale potem przeczytałem książki innych autorów, w tym Pana Nieściura i po powrocie do pięciu książek owego Tytana stwierdziłem, że reszta autorów więcej włożyła serca w swoje debiuty niż sam „Ojciec Polskiego Stalkera”.
Mam też żal do Fabryki Słów, lub jak kto woli do Fabrycznej Zony, że „Do Zobaczenia w Piekle” jest jedyną książką bez loga serii i nie mówię, że nie ma pomarańczowego symbolu radiacji, okładka nie ma podpisu S.T.A.L.K.E.R. Większość z nas pewnie tego nie widzi za pierwszym, ale zobaczcie sami i nawet e-booki nie mają pełnego logo.

Dobra, koniec niby płaczu, pora podsumować ostatni tom przygód Rybina i Jusopowa. Sławomir jest jednym z tych autorów, którzy potrafią przebić każdy swój tom. Już w prologu jesteśmy świadkami wymiany ognia pomiędzy myśliwymi, a bandą Aloszy Niedźwiedzia. Później jest coraz ciekawiej.
Zona się zmienia, nadchodzą dziwne emisje, które sieją zniszczenie. Brzmi znajomo? Jeśli tak, to zerknijcie jak to wygląda w tej powieści. Jeśli odpowiedzieliście „nie”, koniecznie o tym przeczytajcie, bo co ja zobaczyłem, to ciężko jest opowiedzieć krótko i zwięźle.

Jeśli narzekaliście na brak mutantów w poprzednich częściach, to tym razem będziecie zadowoleni. A jak macie wódeczkę, to Pan Nieściur ześle anomalię coby wam upiec na chrupko. Uważajcie na Abaszyna i spółkę, bo zakończenie jest świetne i pozostawia małe pytanie, ale nie zdradzę go wam. :)
Wiecie co cenię sobie w gatunkach fantastyki oraz fantastyki naukowej? To, że autor przemyca elementy świata w którym żyjemy do swojej twórczości. Nawet zwykłe uruchomienie ISU-152 jest interesujące i zachęca mnie do poznania mechanik działania lub chociaż historii owego pojazdu.

Każdy z autorów ma swoje charakterystyczne elementy, u Pana Sławomira jest to technika, widać, że chłop zna się na rzeczy i nie obce mu są zagadnienia z nauk ścisłych, ba podejrzewam, że mógłby cały podręcznik z chemii przerobić na jakąś ciekawą powieść, gdzie krok po kroku mamy jakieś zjawiska tłumaczone. Co Wy na to?

Dobra, zakończenia nie zdradzam i przechodzimy do opowiadania bonusowego pod tytułem „Alosza”. Tu możecie się poczuć jak w… Postalu! ;) Co, zaskoczeni? Ja też, a mimo historia nieźle uzupełnia się z wątkiem głównym. Gdybyście chcieli znać chronologię wydarzeń, to pewien stalker mi szepnął, że on by ustawił rok przed wydarzeniami z „Do Zobaczenia w Piekle”.

Podsumuję krótko, autor jak dotąd jako pierwszy zamknął w ciekawy sposób swoją historię. Włożył wiele serca w napisanie trzech książek i szkoda, że odszedł z Fabryki Słów.

Na zakończenie chciałbym polecić przeczytanie jego najnowszej książki „Shadow Raptors: Kurs na Kolizję” tom pierwszy wydany przez wydawnictwo Drageus Publishing House. Naprawdę odwalił kawał świetnej roboty! Tym samym wychodzę powoli z Zony za autorem.

https://dziennikkarolakrola.blogspot.com/2019/05/do-zobaczenia-w-piekle.html

Wiecie co? Po przeczytaniu na chwilę obecną ostatniej książki Sławomira Nieściura w świecie gier z serii S.T.A.L.K.E.R jestem trochę smutny. Jeśli was to ciekawi, to już mówię dlaczego.

Otóż pierwszym i najważniejszym dla powodem jest fakt, iż autor mimo wykreowania Zony od podstaw, a także...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    180
  • Chcę przeczytać
    165
  • Posiadam
    76
  • Fabryczna Zona
    12
  • 2019
    6
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    5
  • Postapokalipsa
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • Fabryka Słów
    4

Cytaty

Więcej
Sławomir Nieściur Do zobaczenia w piekle Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także