rozwińzwiń

The Trouble With Peace

Okładka książki The Trouble With Peace Joe Abercrombie
Okładka książki The Trouble With Peace
Joe Abercrombie Wydawnictwo: Victor Gollancz Cykl: Epoka obłędu (tom 2) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Epoka obłędu (tom 2)
Tytuł oryginału:
The Trouble With Peace
Wydawnictwo:
Victor Gollancz
Data wydania:
2020-09-15
Data 1. wydania:
2020-09-15
Język:
angielski
ISBN:
9780575095915
Średnia ocen

9,1 9,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,1 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
344
49

Na półkach: ,

Joe wgryza się w struktury społeczne świata który stworzył. Poczym te struktury grzmoci toporem, szarpie i wyrzuca przez okno, innymi słowy jest dobrze, momentami nawet zaskakująco. W przeciwieństwie do pierwszych trylogii, gdzie postacie kobiet potraktowano troche po macoszemu, z drugim tomem tejże trylogii jest już o niebo lepiej. Savine a szczególnie Rikke to postacie dla których warto czytać. Fabuła po wolniejszym pierwszym tomie również nabiera rómieńców. Sięgam po trzeci tom bez zastanowienia.

Joe wgryza się w struktury społeczne świata który stworzył. Poczym te struktury grzmoci toporem, szarpie i wyrzuca przez okno, innymi słowy jest dobrze, momentami nawet zaskakująco. W przeciwieństwie do pierwszych trylogii, gdzie postacie kobiet potraktowano troche po macoszemu, z drugim tomem tejże trylogii jest już o niebo lepiej. Savine a szczególnie Rikke to postacie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
616
191

Na półkach:

Tom trochę gorszy od poprzedniego, ale nadal dobry. Wynudziły mnie rozdziały opisu bitwy, no i trochę zrobiła się z tego opera mydlana. Ciekawa jestem jak potoczy się tom trzeci.

Tom trochę gorszy od poprzedniego, ale nadal dobry. Wynudziły mnie rozdziały opisu bitwy, no i trochę zrobiła się z tego opera mydlana. Ciekawa jestem jak potoczy się tom trzeci.

Pokaż mimo to

avatar
226
226

Na półkach:

Dobry tom, o wiele lepszy niż pierwszy. Abercrombie po swojemu znęca się nad bohaterami ku uciesze czytelnika - scena wielkiej bitwy mistrzowska. Z marszu chwytam trzeci tom.

Dobry tom, o wiele lepszy niż pierwszy. Abercrombie po swojemu znęca się nad bohaterami ku uciesze czytelnika - scena wielkiej bitwy mistrzowska. Z marszu chwytam trzeci tom.

Pokaż mimo to

avatar
95
95

Na półkach: ,

„Kłopotliwy Pokój”, czyli druga część, drugiej trylogii i dziewiąta w Uniwersum Pierwszego Prawa książka sprawia wiele kłopotów. Sprawia je nie nam, tylko bohaterów, których autor postanowił zakuć w kartkach swojej opowieści.

Powoli zostawiane figury na wielkiej szachownicy rozłożonej przez Abercrombiego zaczęły się przemieszczać, zostawiając za sobą pożogę i nasze rozdziawione do podłogi usta.
Rewolucja zaczyna zbierać swoje żniwo.

Jak zawsze genialne zabiegi stylistyczne, zwroty akcji, rozwój bohaterów.

Świetna książka, którą dla świętego spokoju radzę przeczytać. Mimo, że może być to trochę kłopotliwe…

„Kłopotliwy Pokój”, czyli druga część, drugiej trylogii i dziewiąta w Uniwersum Pierwszego Prawa książka sprawia wiele kłopotów. Sprawia je nie nam, tylko bohaterów, których autor postanowił zakuć w kartkach swojej opowieści.

Powoli zostawiane figury na wielkiej szachownicy rozłożonej przez Abercrombiego zaczęły się przemieszczać, zostawiając za sobą pożogę i nasze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1560
697

Na półkach:

Cykl "Epoka Obłędu" Abercrombie'ego był jakiś czas temu rozpoczęty, kiedy to czytałem pierwszy tom, zatytułowany jest "Szczypta nienawiści". Oczywiście książka mi się podobała i było jasne, że wcześniej czy później będę chciał przeczytać drugi i trzeci tom tej trylogii. Drugi skończyłem, a zaraz z rozpędu biorę się za trzeci. Drugi ma tytuł " Kłopotliwy pokój" i niewątpliwie to jest ciekawa książka. Mamy dobrze znaną postać inkwizytora, teraz arcylektora Gloktę i jego córkę Savine, wychodzi za mąż za Leo dan Brocka. Co prawda na skutek zawiłości politycznych spora część jej fortuny szlag trafił, ale ona nadal działa i ma spore ambicje, w końcu jest córką nie byle kogo. Na pewno ciekawostką jest, że w tym fantastycznym było nie było świecie mamy dość osobliwe przyśpieszenie cywilizacyjne. Ta cywilizacja przeżywa okres rewolucji przemysłowej, i w sumie mnie ciekawi czy idzie za tym ideologiczne oświecenie, na pewno ludzie się burzą w niektórych krainach Unii i wesoło nie jest. Ale chyba po to są potrzebne pewne urzędy w których funkcjonują Pokoje Zwierzeń, żeby władza miała problem z głowy. A na ile to jest skuteczne można się domyśleć. Unia to wrzący kocioł, a i wrogowie zewnętrzni przecież nie śpią, mimo tego, że w teorii jest pokój. Dzieje się.

Jak na fantastykę ta książka jest stosunkowo mało fantastyczna, przypomina troszkę Martinowską "Pieśń lodu i ognia", z "Grą o tron" na czele. Tam również mamy miliony intryg, walkę o przetrwanie. Do tego doliczyć można sporo atrakcji typu krwawe wesela, i czego tam jeszcze nie da się znaleźć. Jak wspomniałem tutaj jest mowa o przyśpieszeniu, szkoda, że autor się nie skupił na konkretnych wynalazkach co byłoby ciekawe. Co prawda nie tak ciekawe jak u Ziemiańskiego tiry pędzące po "drogach rzymskich" ,albo podróże koleją. W sumie o ideologii, chociażby o propagandzie politycznej, choć raczej jest to propaganda wojenna lub rewolucyjna, zwał jak zwał. Abercrombie skupia się raczej na sprawach politycznych, funkcjonowania Otwartej i Zamkniętej rady. No i o władzy królewskiej oczywiście, Unią rządzi młody król Orso i stale musi udowadniać, że w trudnych czasach da sobie radę.

Książka jest niewątpliwie ciekawa i bardzo wciągająca. Na pewno książkę sięgną czytelnicy cyklu "Pierwsze prawo", tego samego autora oczywiście. Przypuszczam, że inni czytelnicy fantastyki głównie, którzy chcą poeksperymentować czytelniczo sięgną po ten cykl. Jak przypuszczam nie zawiodą się. Książka zatytułowana "Kłopotliwy pokój" jest bardzo ciekawa. Warto przeczytać. Polecam.

Cykl "Epoka Obłędu" Abercrombie'ego był jakiś czas temu rozpoczęty, kiedy to czytałem pierwszy tom, zatytułowany jest "Szczypta nienawiści". Oczywiście książka mi się podobała i było jasne, że wcześniej czy później będę chciał przeczytać drugi i trzeci tom tej trylogii. Drugi skończyłem, a zaraz z rozpędu biorę się za trzeci. Drugi ma tytuł " Kłopotliwy pokój" i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
20

Na półkach:

Świetna pozycja, ale czy ktokolwiek skończy dobrze?

Świetna pozycja, ale czy ktokolwiek skończy dobrze?

Pokaż mimo to

avatar
466
340

Na półkach: , , , ,

Powtórzę za poprzednim recenzentem: coraz ciekawiej i coraz lepiej. Jak to miło, kiedy pisarz z potencjałem rozwija ten potencjał z tak świetnym efektem.

Zupełnie nie rozumiem, czemu książek fantasy w stylu Abercrombiego jest tak zaskakująco mało. Kiedy autorzy zrozumieją, że nie ma nic nudniejszego i durniejszego w literaturze rozrywkowej niż idealny, piękny, niezniszczalny, wszechstronnie utalentowany, skończenie wyjątkowy bohater? To jest wprost niebywałe, jak często z dobrze zapowiadających się i obmyślonych pieczołowicie protagonistów wyłażą po paru stronach superśliczni i supercudowni Mary Sue i Gary Stu, nawet jeśli autor próbuje nieporadnie ukryć z początku swoje rzeczywiste procudownościowe intencje. Na szczęście to nie tu! Tutaj każdy z bohaterów pierwszoplanowych jest co prawda w jakiś sposób wyjątkowy (inaczej nie byłby pierwszoplanowy; powiedzmy sobie szczerze, przeciętniaki pędzące spokojne i nudne życie giną w mrokach historii) ale żaden nie jest nieskazitelnym superbohaterem. Każdy jest szary, składa się z wad i zalet o różnym stopniu wysycenia gradientowego (czyli: i drobne, irytujące słabostki, i cechy autentycznie ohydne),nikt nie jest niezniszczalny/zawsze odważny/jednoznacznie szlachetny/silny psychicznie i fizycznie do przesady, żaden nie przechodzi nierealistycznej przemiany, a jednocześnie wszyscy ewoluują i potrafią zaskoczyć, ale bez szkody dla wiarygodności postaci. Sztos! W ogóle studium charakterów i interakcje między bohaterami to tutaj jakaś rewelacja. Wynikowo żadnej postaci od Abercrombiego nie sposób w pełni polubić, ale jednocześnie chce się na ich temat pisać rozprawki i mowy obrończe, takie emocje budzą i tacy są złożeni i wielowarstwowi.

Do tego zauważam, że Abercrombie, w przeciwieństwie do chyba większości autorów fantasy, z sukcesem wpadł na to, jak ważna jest perspektywa. To nie jest autor, który jak wielu innych (zupełnie błędnie) uważa, że nie ma dobrej kreacji bohatera bez mozolnego opisu jaki ówże ma kolor włosów i oczu, krój kubraka i długość nogawic (oraz kolor kubraka i kolor nogawic, i długość włosów i krój oczu). Tutaj bohaterowie opisywani są wyłącznie przez pryzmat punktu widzenia innych postaci, a każdy przecież zwraca uwagę na coś innego i z innych powodów (i te powody również są elementem kreacji postaci - tej patrzącej). W efekcie opisy jednego bohatera mogą się skrajnie różnić w zależności od sceny i kontekstu, ale też dlatego są tak przekonujące i kompletne. No i ma kolo talent do tworzenia przekonujących bohaterów, trzeba mu to przyznać. Każdy rozdział "The Little People", z definicji wypełniony nieistotnymi dla fabuły postaciami dalszoplanowymi, jest tego dowodem.

Do świetnych postaci oraz nie mniej świetnych relacji między nimi dostaję tutaj inteligentny (lub przynajmniej autentycznie zabawny) humor, przemoc i gore bez kompromisów (poza może brakiem opisów przemocy seksualnej, co jest IMO niczym innym jak kolejnym plusem - drodzy autorzy fantasy, spadajcie ze swoimi kinkami na AO3),odświeżający realizm i naturalizm, bardzo dobre, dynamiczne opisy potyczek zbrojnych, coraz lepszą jakość prozy oraz wciągającą fabułę, jeśli tylko potraktuje się intrygę polityczną dostatecznie uważnie - wielkie emocje do samego końca, może nawet największe na końcu. Zaczęłam trzeci tom i jest jeszcze lepszy. Płaczę i raduję się!

To nie jest żadna wielka literatura, to po prostu dobra opowieść, ale rzadko spotykam równie dobre mimo poszukiwań, powaga.

Niestety relatywnym minusem jest to, że nie mogę przestać tego czytać, ale widać każda przyjemność musi mieć jakieś skutki uboczne.

Pyszna rozryweczka, obżeram się.

Powtórzę za poprzednim recenzentem: coraz ciekawiej i coraz lepiej. Jak to miło, kiedy pisarz z potencjałem rozwija ten potencjał z tak świetnym efektem.

Zupełnie nie rozumiem, czemu książek fantasy w stylu Abercrombiego jest tak zaskakująco mało. Kiedy autorzy zrozumieją, że nie ma nic nudniejszego i durniejszego w literaturze rozrywkowej niż idealny, piękny,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
410
101

Na półkach:

Coraz ciekawiej i coraz lepiej. Super książka

Coraz ciekawiej i coraz lepiej. Super książka

Pokaż mimo to

avatar
367
180

Na półkach:

W mojej opinii jest to najlepsza pozycja z całego uniwersum Pierwszego Prawa - bardzo dobrze to się czytało, nie było żadnych dłużyzn itp.

W mojej opinii jest to najlepsza pozycja z całego uniwersum Pierwszego Prawa - bardzo dobrze to się czytało, nie było żadnych dłużyzn itp.

Pokaż mimo to

avatar
192
87

Na półkach:

Abercormbie to chyba jedyny autor do którego wracam nie dlatego, że opowiada niesamowite historie, pełne zwrotów akcji, czy świetnych postaci (chociaż to i tak tu wszystko jest). Do niego się wraca, bo bawi się pisaniem i to po prostu czuć.

Dla Sandersona proza jest środkiem do opowiedzenia historii (i chwała mu za to). A z kolei dla Abercrombiego historia jest pretekstem do samego pisania. Gość operuje humorem i ironią jak nikt inny. Każdy akapit, albo nawet każde zdanie buduje jakiś punchline, który nigdy nie pudłuje. Takie proste rzeczy, jak zwykłe powtórzenia wybrzmiewają, jak u żadnego innego autora. Abercrombie robi co chce i to po prostu działa.

Ja podchodzę do jego książek z nieco innym nastawieniem, niż do kogokolwiek innego. Wiem już, że nie za bardzo wciągnę się w samą historię. To jest w zasadzie jedyny powód, dlaczego każda z tych książek nie dostaje u mnie 10. Mało mnie obchodzi fabuła u Abercrombiego. Piękne jest to, że ktoś inny się nie zgodzi i stwierdzi, że gadam głupoty, co świadczy tylko o jakości tych książek. Abercrombiego wciągam z czystej przyjemności czytania i delektuję się każdym akapitem.

Zaznaczę tylko, że Abercrombie tylko w oryginale. Z ciekawości sprawdziłem polskie przełożenie i po prostu te książki tracą wtedy "to coś". Nie jest to wina tłumaczy, tego po prostu nie da się przetłumaczyć, tak samo jak nie da się przetłumaczyć Wiedźmina na angielski bez uszczerbku na duchu serii. Błagam, jeśli ktoś ma możliwość i czuje się na siłach, spróbujcie Pierwsze Prawo po angielsku. A najlepiej w audiobooku. Steven Pacey to król. Można spróbować na storytelu. Jest tam wszystko z pierwszej trylogii i standalonów. Nie zawiedziecie się.

Abercormbie to chyba jedyny autor do którego wracam nie dlatego, że opowiada niesamowite historie, pełne zwrotów akcji, czy świetnych postaci (chociaż to i tak tu wszystko jest). Do niego się wraca, bo bawi się pisaniem i to po prostu czuć.

Dla Sandersona proza jest środkiem do opowiedzenia historii (i chwała mu za to). A z kolei dla Abercrombiego historia jest pretekstem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    427
  • Chcę przeczytać
    389
  • Posiadam
    134
  • Fantastyka
    21
  • Fantasy
    18
  • Teraz czytam
    14
  • 2021
    12
  • 2022
    10
  • 2023
    8
  • Ulubione
    8

Cytaty

Więcej
Joe Abercrombie Kłopotliwy pokój Zobacz więcej
Joe Abercrombie Kłopotliwy pokój Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także