Utoną we łzach swoich matek

Okładka książki Utoną we łzach swoich matek Johannes Anyuru
Okładka książki Utoną we łzach swoich matek
Johannes Anyuru Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
De kommer att drunkna i sina mödrars tårar
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2018-06-21
Data 1. wyd. pol.:
2018-06-21
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381232777
Tłumacz:
Dominika Górecka
Tagi:
Dominika Górecka
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
113 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
92
40

Na półkach: ,

Udane pochylenie się nad dystopijną wizją totalitarnego ustroju z ksenofobią i rasizmem u podstaw osadzonego w imigranckim El Dorado, jakim stara się być Szwecja. Spójnie poprowadzona fabuła, wyjaśnienia wiarygodne, na całe szczęście nie idą w stronę kosmicznego sci-fi, a są nieprzyjemnie przyziemne. Na plus także odczucia własne bohatera, który nie pozostaje obojętny na dość odklejoną na pierwszy rzut oka historię dziewczyny, o której wprost mówi, że jest chora, a jednak obawia się cząstki prawdy w koszmarnych wizjach. Mimo moich początkowych trudności, nawet styl nie raził w oczy. Był odważnie wyjątkowy, może lekko przekombinowany, ale na pewno konsekwentny. Autor na pewno zaciekawił mnie tą pozycją do przeczytania jego innych książek.

Udane pochylenie się nad dystopijną wizją totalitarnego ustroju z ksenofobią i rasizmem u podstaw osadzonego w imigranckim El Dorado, jakim stara się być Szwecja. Spójnie poprowadzona fabuła, wyjaśnienia wiarygodne, na całe szczęście nie idą w stronę kosmicznego sci-fi, a są nieprzyjemnie przyziemne. Na plus także odczucia własne bohatera, który nie pozostaje obojętny na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
652
47

Na półkach: , ,

Opis książki obiecuje dystopijny obraz społeczeństwa w niedalekiej przyszłości. Niestety, niewiele to ma wspólnego z treścią zawartą wewnątrz. Autor stara się przedstawić obecne i przyszłe problemy muzułmanów w liberalnej Szwecji, wskazując, że Szwedzi i migranci nie są w stanie żyć w tej samej rzeczywistości. A źródłem wszelkiego zła w tych relacjach jest żądanie szwedzkiego społeczeństwa do dostosowania się do norm panujących w ich kraju...
Książka bardzo rozczarowująca, ma niewiele wspólnego z dystopiami/antyutopiami, jakie miałam okazję dotychczas czytać. Autor staje tylko po jednej stronie, przedstawia wyłącznie przeciwstawne postawy społeczne. Z całą pewnością treść książki niespecjalnie zachęca do przemyśleń, jest raczej przyzwoicie napisanym poematem o "prześladowaniach" religijnych.

Opis książki obiecuje dystopijny obraz społeczeństwa w niedalekiej przyszłości. Niestety, niewiele to ma wspólnego z treścią zawartą wewnątrz. Autor stara się przedstawić obecne i przyszłe problemy muzułmanów w liberalnej Szwecji, wskazując, że Szwedzi i migranci nie są w stanie żyć w tej samej rzeczywistości. A źródłem wszelkiego zła w tych relacjach jest żądanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
19

Na półkach:

Propaganda, a nie literatura.

Propaganda, a nie literatura.

Pokaż mimo to

avatar
2650
1548

Na półkach:

Tragiczna, dystopijna wizja niedalekiej przyszłości europejskiego kraju zdawałoby się wręcz wzorcowo ucywilizowanego. Człowiek od zawsze miota się ze skrjności w skrajność, od świętej wojny do faszyzmu jest zaskakująco blisko . A w zasadzie, czy to w gruncie rzeczy nie to samo?
Trochę K-PAX, trochę Oszukać Przeznaczenie, z morałem o braku właściwych rozwiązań. Widać jako ludzkość zabrnęliśmy już w zaułek bez powrotu.

Tragiczna, dystopijna wizja niedalekiej przyszłości europejskiego kraju zdawałoby się wręcz wzorcowo ucywilizowanego. Człowiek od zawsze miota się ze skrjności w skrajność, od świętej wojny do faszyzmu jest zaskakująco blisko . A w zasadzie, czy to w gruncie rzeczy nie to samo?
Trochę K-PAX, trochę Oszukać Przeznaczenie, z morałem o braku właściwych rozwiązań. Widać jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1549
521

Na półkach:

Zakupiłam ją skuszona tym, że to szwedzka dystopia oraz okładką z ćmą trupią główką. A jak wyszło…
Na początek mamy scenę zamachu terrorystycznego w księgarni w Göteborgu, który nagrywa niezrównoważona psychicznie terrorystka, która nie wie kim tak naprawdę jest, zupełnie jakby jej pamięć wyczyszczono...
2 lata później po zamachu pisarz odwiedza terrorystkę w szpitalu psychiatrycznym, która twierdzi, że pochodzi z przyszłości, daje mu swoje zapiski dotyczące tej przerażającej przyszłości… W której Szwecja staje się państwem totalitarnym, muzułmanów zamyka się w obozach zwanych Królikarnią, gdy nie podpiszą kontraktu obywatelskiego a potem dokonuje się na nich eksperymentów i eksterminuje… Terrorystka twierdzi, że brała udział w zamachu aby zapobiec spełnieniu się tej wizji przyszłości…
Cała ta historia dzieje się w bliżej nieokreślonej przyszłości, o ile udowadnianie teorii, że czas nie biegnie w linii prostej jest ciekawe to to, że autor przeskakuje w czasie jak mu się podoba i do końca nie wiadomo w jakim czasie jesteśmy utrudnia czytanie, książka jest przez to bardzo chaotyczna.
Pisarz próbując dowiedzieć się o przeszłości terrorystki, dowiaduje się, że była przetrzymywana i poddawana przerażającym eksperymentom na pustyni, gdzie czyszczono pamięć i stwarzano nową fałszywą...
Ogólnie cała książka jest specyficznie napisana, ciężko się wczytać. Autor porusza ważny i ciężki problem islamofobii ale niestety jest jednostronny. Muzułmanów traktuje jako ofiary, którym należy współczuć… a o tym, że większość zamachów terrorystycznych jest przez nich dokonywanych to jakoś pomija… Nie jest to łatwa lektura ale daje do myślenia nad tym co się obecnie dzieje na świecie, pomieszanie kultur i religii... I co może być kiedyś…
I pomimo tego, że przez chwilę dała mi do myślenia to niestety zbyt mocno mi zajechało propagandą islamską. To raczej książka dla zainteresowanych kulturą muzułmańską.

Zakupiłam ją skuszona tym, że to szwedzka dystopia oraz okładką z ćmą trupią główką. A jak wyszło…
Na początek mamy scenę zamachu terrorystycznego w księgarni w Göteborgu, który nagrywa niezrównoważona psychicznie terrorystka, która nie wie kim tak naprawdę jest, zupełnie jakby jej pamięć wyczyszczono...
2 lata później po zamachu pisarz odwiedza terrorystkę w szpitalu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
334

Na półkach: , ,

Nawet gdyby z tyłu okładki zabrakło wzmianki o autorze, i tak podejrzewałbym, że tę książkę napisał poeta. Migające w niej obrazy budowane są oszczędnie i uważnie. Anyuru szanuje czytelnika i to jemu powierza zadanie złożenia ich w całość. Dystopia nigdy wcześniej nie była tak liryczna. Równie intrygująco problem islamofobii przedstawia może jeszcze Alice Zeniter w „Sztuce tracenia” (nie licząc tytułów, których nie czytałam).

Ewentualna ścieżka dźwiękowa do tej książki jeszcze nie wyszła. Jonathan Johansson wyda „Scirocco” dopiero w kwietniu 2020.

Nawet gdyby z tyłu okładki zabrakło wzmianki o autorze, i tak podejrzewałbym, że tę książkę napisał poeta. Migające w niej obrazy budowane są oszczędnie i uważnie. Anyuru szanuje czytelnika i to jemu powierza zadanie złożenia ich w całość. Dystopia nigdy wcześniej nie była tak liryczna. Równie intrygująco problem islamofobii przedstawia może jeszcze Alice Zeniter w „Sztuce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
169
113

Na półkach:

Nie dokonczylam, nie umiałam. To nie mój świat, nie moje zabawki.

Nie dokonczylam, nie umiałam. To nie mój świat, nie moje zabawki.

Pokaż mimo to

avatar
743
733

Na półkach:

Lektura tej książki wymaga skupienia i przestawienia się na inne tory czytelnicze. Ta autorska dystopiczna wizja świata intryguje i przestrasza. Jednak sam sposób narracji, przechodzenie z rzeczywistości do przyszłości jest niełatwy. Samo przebrnięcie przez początek, który notabene dzieje się "tu i teraz" nie jest łatwy. Niby jest zrozumiały, wyrazisty i obrazowy, ale spowalnia czytanie.

Na odbywające się w sklepie z komiksami spotkanie z budzącym kontrowersje autorem albumu z satyrycznymi karykaturami Mahometa przychodzi troje ludzi, którzy terroryzują uczestników spotkania. Jedną z terrorystek jest dziewczyna, której zadaniem jest filmowanie zamachu i udostępnienie go na żywo w internecie. Dziewczyna widząc realizm zdarzeń i ich okrutność popada w jakiś rodzaj odrętwienia i amnezji, nie może uświadomić sobie dlaczego znalazła się w owym miejscu i co tak na prawdę się dzieje.

Następuje "stop klatka", po której czytamy, że ową terrorystkę, od kilku lat przebywającą w klinice psychiatrycznej, odwiedza, na jej prośbę, znany szwedzki pisarz. Podczas spotkania dziewczyna opowiada autorowi, że pochodzi z przyszłości. Jest to przyszłość dość mroczna, ponieważ Szwecja jest wówczas krajem zamykającym muzułmanów w obozach śmierci, w których dokonuje eksperymentów na ludziach, a w końcu ich eksterminuje.


To wizja dystopiczna, ale nie wiadomo czy w przyszłości nie zostanie zrealizowana. Coraz częściej słychać i widać akty agresji, terroru ludzi wobec ludzi. Czyżby ludzie zapomnieli o holocauście rozpętanym przez Hitlera, o terrorze Stalina, Pol Pota, i wielu despotów afrykańskich? Czy czas naprawdę tak szybko zaciera pamięć, czy kolejne pokolenia żądają nowych doznań i doświadczeń, a może człowiek nie uczy się na przykładach.

Nie było mi łatwo czytać tą książkę, jednak zagadnienia w niej poruszone rodzą pytania i poruszają wyobraźnię.

Lektura tej książki wymaga skupienia i przestawienia się na inne tory czytelnicze. Ta autorska dystopiczna wizja świata intryguje i przestrasza. Jednak sam sposób narracji, przechodzenie z rzeczywistości do przyszłości jest niełatwy. Samo przebrnięcie przez początek, który notabene dzieje się "tu i teraz" nie jest łatwy. Niby jest zrozumiały, wyrazisty i obrazowy, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
244

Na półkach: ,

Mam problem z tą książką. Gdyby skupić się wyłącznie na treści i formie przyjmując, że jest to jedynie fikcja literacka, która nie ma i nigdy nie będzie mieć miejsca w rzeczywistości to lektura jest świetna. Zgrabna narracja, piękny literacki język, ciekawa fabuła. Ale chodzi też o przekaz i nie do końca pasuje mi to, co zaproponował autor.

Z jednej strony jestem w stanie go zrozumieć, ale z drugiej… Niestety autor jest bardzo jednostronny. Taka jest moja opinia. Nie chcę tu perorować swoich poglądów, choć do dyskusji skłania ta lektura. W życiu nic nie jest albo czarne, albo białe. Ludzie, niezależnie od narodowości czy wyznania nie są albo tylko dobrzy, albo tylko źli. Niby truizm. I częściowo autor to pokazał w swojej książce. Ale niestety tylko częściowo… Mówi o ciężkich więzieniach, w których znęcano się nad więźniami. A więźniami byli wyznawcy islamu. Mówi o eksperymentach przeprowadzanych na tych więźniach. Mówi o strachu i wykluczeniu. Mówi o tym, że Daesh werbował w swoje szeregi młodych chłopaków muzułmanów nie mających przyszłości w swojej przyszywanej ojczyźnie. Mówi o tym, że muzułmanie zawsze będą obywatelami drugiej kategorii w państwach europejskich. Mówi o braku dialogu. Ale nie mówi praktycznie nic o ofiarach zamachów terrorystycznych, a zamachowcami byli i są wyznawcy islamu.

Wizja, jaką Anyuru stworzył w swojej powieści jest przerażająca. Szwecja stała się państwem totalitarnym i obywatel obywatelowi nierówny. Prawdziwi Szwedzi stworzyli szereg środków mających na celu pełną kontrolę nad mieszkającymi w Szwecji muzułmanami. Opis getta, do którego byli przenoszeni szwedzcy muzułmanie, którzy nie podpisali kontraktu obywatelskiego to istne piekło. Sektory, warunki mieszkalne poniżej jakichkolwiek kryteriów i uwłaczające wręcz ludzkiej godności, a do tego szykany na każdym kroku. Nawet w stołówce, gdy zmuszano ich do spożywania wieprzowiny. Strach, lęk, brak perspektyw na polepszenie swojej sytuacji. Bohaterce naszej powieści nawet udaje się z tego getta uciec, ale nie na długo. A konsekwencje tego występku będą poważne. Bo do ucieczki była tylko wrogiem Szwecji. Teraz jest wrogiem bardzo niebezpiecznym…

Ale to tylko wizja. To znaczy, że przyszłość może być zupełnie inna. Wystarczy tylko w odpowiednim momencie powstrzymać pewne wydarzenia. I taką misję ma nasza bohaterka, która próbuje do tego przekonać pewnego szwedzkiego pisarza muzułmanina. Ale nie jest to łatwe, ponieważ dziewczyna przebywa w szpitalu psychiatrycznym dla pacjentów szczególnie niebezpiecznych ze zdiagnozowaną schizofrenią…

Pojawia się zatem pytanie czy jeszcze jest szansa na to, aby uniknąć radykalnych decyzji w przyszłości? Czy wspólna, pokojowa i bezkonfliktowa koegzystencja ludzi różnych kultur, a przede wszystkim różnych wyznań jest możliwa? Gdzie jest granica tolerancji? Gdzie jest granica wolności? Gdzie jest granica bezpieczeństwa? Kiedy trzeba powiedzieć: stop?

Akcja powieści zaczyna się od ataku terrorystycznego w pewnym klubie na spotkaniu autorskim. I tu również nieprzypadkowo Anyuru wybrał na bohatera tego spotkania artystę dość kontrowersyjnego. Artystę, który tworzył karykaturalne komiksy szydząc z Allaha. Tu też pojawia się pytanie o granice, ale o granice artystycznej, czy też pseudoartystycznej wypowiedzi. Hamad, Amin i Annika. To oni w imię Allaha postanowili ukarać niewiernych. Ale w pewnym momencie wszystko wymyka się spod kontroli.

"Utoną we łzach swoich matek" to powieść trudna, ale potrzebna. Zmusza do refleksji. Stawia niewygodne pytania. Drugi z głównych bohaterów, pisarz spotykający się z Anniką marzy o tym, aby jego życie było wolne od strachu. On urodził się już w Szwecji, ale doskonale pamiętał wieczny niepokój swojej matki. Czy Szwecja w końcu uzna ich za prawdziwych szwedzkich obywateli? Tego pragnie dla siebie i dla swojej córeczki. Ale czy to jest możliwe? A może lepiej stąd wyjechać? Niestety zakończenie powieści nie napawa optymizmem…
https://monikaolgaczyta.blogspot.com/

Mam problem z tą książką. Gdyby skupić się wyłącznie na treści i formie przyjmując, że jest to jedynie fikcja literacka, która nie ma i nigdy nie będzie mieć miejsca w rzeczywistości to lektura jest świetna. Zgrabna narracja, piękny literacki język, ciekawa fabuła. Ale chodzi też o przekaz i nie do końca pasuje mi to, co zaproponował autor.

Z jednej strony jestem w stanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
797
43

Na półkach: ,

Jedno wiem na pewno, nigdy nie czytałam niczego podobnego. Tego, o czym jest ta książka dowiedziałam się nie w trakcie czytania, ale dopiero po jej zakończeniu. Wtedy, na spokojnie mogłam się zastanowić i przeanalizować, co to było. Akcja skupia się wokół jednego kluczowego wydarzenia i tam pędzi na złamanie karku ale co pewien czas przenosi nas ni to w przeszłość, ni to w przyszłość, która tak naprawdę już się wydarzyła a może w sumie w bezkresne odmęty chorego psychicznie umysłu. W sumie, nie jest to istotne. Ważna jest wizja, jaka perspektywicznie może się ziścić.

Jedno wiem na pewno, nigdy nie czytałam niczego podobnego. Tego, o czym jest ta książka dowiedziałam się nie w trakcie czytania, ale dopiero po jej zakończeniu. Wtedy, na spokojnie mogłam się zastanowić i przeanalizować, co to było. Akcja skupia się wokół jednego kluczowego wydarzenia i tam pędzi na złamanie karku ale co pewien czas przenosi nas ni to w przeszłość, ni to w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    232
  • Przeczytane
    139
  • Posiadam
    28
  • 2018
    26
  • 2019
    13
  • E-book
    4
  • 2021
    4
  • Z biblioteki
    4
  • Ebook
    4
  • Przeczytane w 2019
    3

Cytaty

Więcej
Johannes Anyuru Utoną we łzach swoich matek Zobacz więcej
Johannes Anyuru Utoną we łzach swoich matek Zobacz więcej
Johannes Anyuru Utoną we łzach swoich matek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także