Ta książka okazała się dla mnie wielkim zaskoczeniem. Spodziewałam się przyjemnej, lekkiej historii przepełnionej pikantnymi scenami, w której bohaterowie szybko radzą sobie ze swoimi problemami i natychmiast się w sobie zakochują. Nic takiego nie otrzymujemy i w trakcie czytania miałam mieszane uczucia. Musiałam zmienić swoje nastawienie do tej lektury i okazało się, że jest to jedna z lepszych, jak nie najlepsza, książka z gatunku gay romance, jakie przeczytałam w ostatnim czasie.

Historię poznajemy z perspektywy Lance'a Epsteina, który po rozstaniu ze swoim wieloletnim partnerem, nie jest w stanie kontynuować swojej niezwykle popularnej serii książek fantasy dla młodzieży. Po pięciu latach blokady twórczej jego agent, chcąc umocnić jego zachwianą popularnośc i natchnąć go do dalszej pracy, organizuje konkurs literacki, w którym wygraną jest spędzenie dwóch dni ze swoim idolem. Zwycięscą jest Sam, charyzmatyczny, pewny siebie młody człowiek, któremu książki Epsteina pomogły przetrwać trudne dzieciństwo, stały się jego natchnieniem i nadały sens jego życiu. Ten motyw, jak również częste nawiązywania do pracy pisarskiej, popkultury, fandomów i fanfictions (nie do konkretnych przykładów, raczej do ogólnego zjawiska) nie pozwoliły mi przerwać tej lektury, mimo że od samego początku jest ona bardzo przygnębiająca. Nastrój ten nie jest mi obcy, wręcz przeciwnie, jednakże jak już wspomniałam, raczej nie takich doświadczeń szukam w tych powieściach.

Gdy zdałam sobie sprawę, że nie mogę do niej podchodzić jak do wcześniej przeczytanych książek, stała się ona niezwykle interesującym doświadczeniem czytelniczym. Charakterystyka głównego bohatera jest przedstawiona w sposób niezwykły, ponieważ nic nie przygotowuje nas na to, jakim człowiekiem okazuje się Epstein. Nie jest to tylko popularny i cieszący się uznaniem pisarz, ale zagubiony, nie radzący sobie w codziennym życiu, pogrążony w głębokiej depresji i trzymający się wspomnień introwertyk. Nie ma w tej historii nic romantycznego, jest tylko żal za poprzednim życiem i tęsknota. Jego znajomość z Samem oczywiście wiele zmienia, jest to jednak relacja trudna, ale jej rozwój jej bardzo interesujący.

Autor w odpowiedni sposób dawkuje informacje z życia pisarza i nakreśla jego osobowość, co wpływa na sam odbiór książki. Po angielsku czytam od niedawna, ale od razu potrafię stwierdzić, kiedy się czyta przyjemnie, a kiedy książka jest napisana źle. Nie mam wygórowanych wymagań jeżeli chodzi o gay romance (wiadomo czego w nich szukamy khe he),ale wg mojego standardu ta książka jest napisana bardzo dobrze.

Jest to druga przeczytana przeze mnie książka Styles'a i z pewnością sięgnę po kolejne. Nie tylko tworzy on ciekawe charakterystyki i, mniej lub bardziej romantyczne, relacje bohaterów, ale także nawiązuje do kultury i sztuki (fotografia, książki podróżnicze, muzyka w "The Prince's Passion"; literatuta fantasy, fanfictions w "Love fanatic") i subtelnie wplata w swoje historie motywy i myśli przewodnie (przywiązanie do rodziny i swojego pochodzenia vs brak tożsamości, poszukiwanie swoich korzeni i miejsca na świecie w "The Prince's Passion"; pojęcie prawdy, które przeplata się w książkach Epsteina i wpływa na życie i relacje jego czytelników w "Love Fanatic").

Podoba mi się, nie sądziłam, że jakąkolwiek książkę z tego gatunku uznam za coś więcej niż czystą rozrywkę. Okładka i tytuł są straszne :D wprowadzają w błąd.

Ta książka okazała się dla mnie wielkim zaskoczeniem. Spodziewałam się przyjemnej, lekkiej historii przepełnionej pikantnymi scenami, w której bohaterowie szybko radzą sobie ze swoimi problemami i natychmiast się w sobie zakochują. Nic takiego nie otrzymujemy i w trakcie czytania miałam mieszane uczucia. Musiałam zmienić swoje nastawienie do tej lektury i okazało się, że...