Reread: równie emocjonująca jak za pierwszym razem, choć minęło ponad 10 lat

Reread: równie emocjonująca jak za pierwszym razem, choć minęło ponad 10 lat

Historia o ambicji, dorastaniu i popełnianu błędów. Może zaskakiwać, że jednym z narratorów jest demon, ale autor uczynił go dostatecznie sympatyczną postacią by mogli poznać ta historię nastoletni czytelnicy. W historii jest kilka wątków zapowiadających nowe przygody postaci.
Szkoda że ciąg dalszy tej serii nie ukazał się w Polsce.

Historia o ambicji, dorastaniu i popełnianu błędów. Może zaskakiwać, że jednym z narratorów jest demon, ale autor uczynił go dostatecznie sympatyczną postacią by mogli poznać ta historię nastoletni czytelnicy. W historii jest kilka wątków zapowiadających nowe przygody postaci.
Szkoda że ciąg dalszy tej serii nie ukazał się w Polsce.

Bardzo dobra książka w ciekawym uniwersum. Zdecydowanie polecam każdemu kto lubi książki kierowane dla młodzieży.

Bardzo dobra książka w ciekawym uniwersum. Zdecydowanie polecam każdemu kto lubi książki kierowane dla młodzieży.

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

Lekka książka, skierowana głównie do młodzieży, ale przyjemnie będzie się ją czytało również osobie dorosłej.

Wysoka ocena, ponieważ czytało mi się ją bardzo przyjemnie i była dla mnie bardzo fajną odskocznią od codzienności.

Lekka książka, skierowana głównie do młodzieży, ale przyjemnie będzie się ją czytało również osobie dorosłej.

Wysoka ocena, ponieważ czytało mi się ją bardzo przyjemnie i była dla mnie bardzo fajną odskocznią od codzienności.

Czarodzieje w Londynie. Czy to już gdzieś kiedyś było?
Nie tak! Świetna magiczna przygoda pełna popadania w tarapaty :)

Czarodzieje w Londynie. Czy to już gdzieś kiedyś było?
Nie tak! Świetna magiczna przygoda pełna popadania w tarapaty :)

Amulet z Samarkandy to książka porównywana do Harry'ego Pottera. Czy cos w tym jest? Cóż, nie do końca. Mamy młodego maga, bez rodziców, wychowywanego przez nieczułego i bucowatego mistrza Underwooda. Wyczuwam tu lekkie podobieństwo do Harry'ego i jego wójtostwa. Sam Nathaniel ma w sobie cechy Harry'ego ale też odrobinkę pewności siebie Toma Riddla- żałujemy, że rozwój postaci nie poszedł w tym kierunku. Mimo swojego młodego wieku jest żądny zemsty, co prowadzi do nieprzewidzianych komplikacji.
Bardzo brakuje mi motywu szkoły oraz rówieśników Nathaniela, zabrakło mi też baśniowego klimatu magicznego świata, który można było dostrzec w pierwszych tomach Harry'ego. Świat magiczny jest wykreowany zupełnie inaczej, nie mamy różdżek czy mioteł- tutaj autor skupił się na przedstawieniu przywoływania demonów, które są narzędziem w rękach magów i odprawianiu rytuałów. Pojawia się wątek Ministerstwa oraz próby jego przejęcia przez żądnego władzy maga czyli delikatne nawiązanie do Voldemorta. Są to jednak bardzo delikatne nawiązania do świata Pottera ale książka sama w sobie jest naprawdę dobra. Jest napisana prostym językiem, przeznaczona jest raczej dla młodszej młodzieży ale ja też dobrze się bawiłam. Jestem ciekawa co będzie się działo w kolejnych tomach :)

Amulet z Samarkandy to książka porównywana do Harry'ego Pottera. Czy cos w tym jest? Cóż, nie do końca. Mamy młodego maga, bez rodziców, wychowywanego przez nieczułego i bucowatego mistrza Underwooda. Wyczuwam tu lekkie podobieństwo do Harry'ego i jego wójtostwa. Sam Nathaniel ma w sobie cechy Harry'ego ale też odrobinkę pewności siebie Toma Riddla- żałujemy, że rozwój...

Nathaniel jako 5-latek został sprzedany przez rodziców rządowi, aby szkolił się na maga. Chłopiec uczy się pilnie i ma niezwykły dar. Jednakże jedno fatalne wydarzenie zmienia jego życie. Upokorzony przysięga zemstę. Przyzywa zaklęciem Bartimaeusa (dżina czwartego poziomu) i nakazuje mu wykraść potężny amulet, żądnemu władzy mistrzowi magii, lecz ani dżin, ani chłopiec nie znają prawdziwej mocy amuletu...
Po długim czasie sięgnęłam po fantastykę i trafiłam na świetną pozycję. Mamy historię młodego, ambitnego i zdolnego maga, który w wyniku przykrego wydarzenia postanawia się zemścić. Opowieść toczy się w dwóch narracjach - Nathaniela i dżina. Młody mag zyskał moją sympatię dopiero pod koniec, Bartimaeusa natomiast pokochałam od początku - ironiczny, przebiegły i zabawny dodał uroku całej historii.
Powieść wciągnęła mnie całkowicie, przeczytałam ją niezwykle szybko. Ciekawym zabiegiem jest tłumaczenie pewnych magicznych pojęć przez Bartimaeusa, które autor umieszcza w przypisie, jednakże utrzymane są w humorystycznym stylu narracji dżina.
Powieść ta z pewnością zostanie w mojej pamięci na dłużej.

Nathaniel jako 5-latek został sprzedany przez rodziców rządowi, aby szkolił się na maga. Chłopiec uczy się pilnie i ma niezwykły dar. Jednakże jedno fatalne wydarzenie zmienia jego życie. Upokorzony przysięga zemstę. Przyzywa zaklęciem Bartimaeusa (dżina czwartego poziomu) i nakazuje mu wykraść potężny amulet, żądnemu władzy mistrzowi magii, lecz ani dżin, ani chłopiec nie...

To jedyna trylogia, którą mógłbym spokojnie przyrównać do Harrego Pottera. Niesamowity klimat, masa humoru (sarkazm przebijający się przez Bartimeusa rozkłada na łopatki :D) i ukazanie magów inaczej niż to miało miejsce w Harrym Poterze. Tutaj każdy jest zadufanym w sobie egocentrykiem, którego interesuje jedynie własne podwórko. Po prostu cudo!
Jedyny minus, który przynajmniej mnie raził, to ciągle przewijający się motyw pentagramów. Wiem, że autor nie miał nic złego na myśli, tak wizja przyzywania dżinów przez pisarza, ale jako osoba wierząca bardzo ostrożnie podchodzę do tego typu motywów.

To jedyna trylogia, którą mógłbym spokojnie przyrównać do Harrego Pottera. Niesamowity klimat, masa humoru (sarkazm przebijający się przez Bartimeusa rozkłada na łopatki :D) i ukazanie magów inaczej niż to miało miejsce w Harrym Poterze. Tutaj każdy jest zadufanym w sobie egocentrykiem, którego interesuje jedynie własne podwórko. Po prostu cudo!
Jedyny minus, który...

Magowie rządzą Londynem, posiadają nie tylko moc, ale i wpływy polityczne. Pozostałą część społeczeństwa lekceważą i uważają za zwykłe pospólstwo. Nataniel ma dopiero dwanaście lat, ale dorastał w środowisku chłodnym i pozbawionym głębszych uczuć. Pewne zdarzenie doprowadza go do ostateczności i kierowany potężnym pragnieniem zemsty, przywołuję Bartimaeusa i żąda od niego, by zdobył Amulet z Samarkandy. Od tej chwili bohaterów czeka ciąg nieprzewidywalnych zdarzeń, bo Amulet ma potężną moc, a chętnych na ten wyjątkowy artefakt jest wielu.

Moment przywołania demona, a ściślej mówiąc dżina, rozpoczyna ciekawą i zagadkową przygodę dwójki, całkowicie różniących się od siebie bohaterów. Z jednej strony mamy liczącego sobie pięć tysięcy lat Bartimaeusa, którego przeszłość naznaczona jest okrucieństwem i przemocą. Niezwykle potężny, liczne umiejętności z pewnością zaskoczą czytelnika, a swoją osobowością i urokiem, który jednak posiada, podstępnie zyska sympatię. Nathaniel jak na swój wiek jest bardzo dojrzały i mądry, ale brakuję mu miłości, a to potrafi doprowadzić do wielu złych rzeczy.

Narracja jest dwojaka. Niektóre rozdziały opowiada gargulec- dżin w pierwszej osobie i były to moje ulubione momenty. Na dole strony znalazłam dodatkowy komentarz, również autorstwa Bartimaeusa, często zabawny i sarkastyczny. Pozostałe rozdziały relacjonuję wszechwiedzący narrator. Poznajemy przeszłość Nathaniela, jako pięciolatek został porzucony przez rodziców, którzy dla pieniędzy oddali go na nauki, by szkolił się na maga. Wprawnie streszcza doświadczenia chłopca, aż ostatecznie dochodzi do bieżących wydarzeń.

Akcja jest szybka, choć kilka przydługich opisów się znalazło. Młodsza młodzież, która lubi fantastyczne klimaty, oszaleje na punkcie tej książki, z pewnością nie tylko dla dziewczyn, a nawet w szczególności poleciłabym ją męskiej części czytelników. Fabuła zagęszcza się z każdą kolejną stroną, a tajemnice, i spektakularne starcia umilają czytanie i uatrakcyjniają je.


Największe zastrzeżenie ma do okładki, która jest baaardzo niebieska. Owszem, nawiązuję do treści powieści, ale jest banalna i odpychająca. Młodzi czytelnicy zwracają uwagę na takie rzeczy, a słaba grafika jest wręcz obrazą dla tej książki, bo jest to naprawdę warta przeczytania lektura. Drobna czcionka, również nie wpływa korzystnie, bo nawet mnie, dorosłej kobiecie, przeszkadzał ten drobny maczek, a dopiski, które czasami zajmowały nawet pół strony, były jeszcze mniejsze. Wytrzeszczałam oczy i mocno skupiałam się, by czasem czegoś nie pominąć.

„Bartimaeus. Amulet z Samarkandy” to idealna książka dla młodzieży. Prawa do ekranizacji zostały sprzedane i mam nadzieję, że doczekamy się realizacji tego projektu, gdyż może to być coś bardzo, bardzo dobrego.

Polecam 4/6

Magowie rządzą Londynem, posiadają nie tylko moc, ale i wpływy polityczne. Pozostałą część społeczeństwa lekceważą i uważają za zwykłe pospólstwo. Nataniel ma dopiero dwanaście lat, ale dorastał w środowisku chłodnym i pozbawionym głębszych uczuć. Pewne zdarzenie doprowadza go do ostateczności i kierowany potężnym pragnieniem zemsty, przywołuję Bartimaeusa i żąda od niego,...