Der Masure
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Mazur
- Wydawnictwo:
- Akces
- Data wydania:
- 2016-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-01
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362761463
Ein historischer Roman ist nur dann interessant, wenn er geheimnisvolle, abenteuerliche und dramatische Elemente aufweist. Dabei geht es ein bisschen so zu wie in der Kochkunst. Eine Prise eines scharfen Gewürzes kann den Geschmack zunichte machen – oder ihm eine unvergleichliche Note verleihen. Im Fall dieses Romans „Der Masure“ besteht dieses Risiko ebenfalls nur allzu real. Die Liebesgeschichte eines Deutschen und einer Polin im Schatten des Hakenkreuzes, preußischer Drill gepaart mit Behutsamkeit und Sensibilität, das ist eines meiner Angebote für einen Lesenachmittag - nicht nur zur Winterzeit. Meine Leser werden bald erfahren, wer Prof. Lutz aus Berlin war, und welche Geheimnisse das Schloss Hartheim in Oberösterreich zu verbergen hatte. Ich wünsche Ihnen eine angenehme Lektüre und anregende Diskussionen im Forum.
Mit freundlichem Gruß!
Jerzy Woźniak
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 19
- 16
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Szczytno. Bardzo dobrze napisana, wciągająca powieść, której akcja dzieje się na pograniczu polsko-niemieckim tuż przed i w trakcie drugiej wojny.
Mnóstwo ciekawych informacji- wierzę zastrzeżeniu autora ze wstępu, że prawdziwych.
Powieść bardzo pasuje w mojej prywatnej bibliotece do "Rauszu", podobny klimat, choć może "Rausz" bardziej misternie napisany. W każdym razie cieszę się, że przeczytałam obie te bardzo dobre pozycje.
Szczytno. Bardzo dobrze napisana, wciągająca powieść, której akcja dzieje się na pograniczu polsko-niemieckim tuż przed i w trakcie drugiej wojny.
więcej Pokaż mimo toMnóstwo ciekawych informacji- wierzę zastrzeżeniu autora ze wstępu, że prawdziwych.
Powieść bardzo pasuje w mojej prywatnej bibliotece do "Rauszu", podobny klimat, choć może "Rausz" bardziej misternie napisany. W każdym razie...
Historia warta książki.
Czytało mi się super, podoba mi się poczucie humoru autora.
Wychowałam się na Mazurach, to mój pierwszy dom. Dlatego ta książka ma dla mnie ogromną wartość. Gdy Jodle jechał sanitarka do Wielbarka i wysiada koło szkoły to wiem gdzie to jest. Poszczególne ulice w Szczytnie, browar, kościół, sąd, zamek itp. Mogę sobie wyobrazić jak Bogusch galopuje na wypożyczonym wierzchowcu dookoła jeziora Kalwa bo jeździłam tam rowerem.
Polubiłam Georga, jest człowiekiem który przypadkowo został wyciągnięty w zawirowania wojny. Może gdyby nie to przeżyłby wojnę w spokoju...
I na zawsze pozostanie pytaniem, czego major Bogusch nie powiedział Georgowi o Jadwidze...
Ciekawi mnie jeszcze czy babcia autora nie była pierwowzorem Jadwigii Matkowiak ...
Historia warta książki.
więcej Pokaż mimo toCzytało mi się super, podoba mi się poczucie humoru autora.
Wychowałam się na Mazurach, to mój pierwszy dom. Dlatego ta książka ma dla mnie ogromną wartość. Gdy Jodle jechał sanitarka do Wielbarka i wysiada koło szkoły to wiem gdzie to jest. Poszczególne ulice w Szczytnie, browar, kościół, sąd, zamek itp. Mogę sobie wyobrazić jak Bogusch galopuje...
Przyznaję, że sięgając po książkę, miałam lekkie obawy czy dobrnę do końca czytając ją. Powieści historyczne nigdy nie były moją mocną stroną. Jednakże książka jest napisana językiem przyjemnym dla duszy, którą pochłania się w zaskakująco szybkim tempie. Głównymi bohaterami książki są Niemcy, którzy byli odpowiedzialni za rozpętanie jednej z największych katastrof w dziejach ludzkości. Znajdujemy tutaj barwne opisy stosunków polsko-niemieckich.
Książka intryguje od początku do końca. Liczni szpiedzy, zamachowcy, walka zbrojna, a nawet romans, który tutaj się pojawia, nie pozwalają nam się nudzić ani przez moment. Znalazły się również momenty, które rozbawiły mnie do łez:
"- Ja jestem Dzidzia i zwą mnie Czarna Petarda. Znam takie akrobacje, że Pigalle to marna namiastka szczęścia, za którą płacą zdesperowani frajerzy. A tobie chłopcze jak mamusia dała na chrzcie?
- Mnie? Mikołaj Kopernik, droga pani. I tak się składa, że opuszczam tę planetę! - Z 44 wstał od stołu, położył należnego piątaka i ruszył w kierunku przystanku linii 21, z którego odjeżdżał tramwaj do Śródmieścia."
Powieść składa się z krótkich rozdziałów. Akcja rozgrywa się dynamicznie. Autor doskonale wie jak zbudować narastające napięcie, a później nagle w jednym momencie je wyciszyć, byśmy mogli ochłonąć z wrażeń przed kolejnymi.
Wydanie książki bardzo przyciąga uwagę czytelnika. Wzbogacona jest o zdjęcia, które zawierają cytaty z poszczególnych rozdziałów, wspomagając realniej wyobrazić sobie przedstawiony świat o którym czytamy. Każdemu rozdziałowi przypisana jest data historyczna. Gdyby nie przypisy znajdujące się w książce, ciężko byłoby mi zrozumieć tytuły niemieckie, gwarę mazurską czy też same wydarzenia stanowiące tło powieści. Czyli kolejny plus dla autora.
Muszę jeszcze wspomnieć, że książka "Mazur" jest debiutem literackim autora, ale jakże świetnym debiutem. Gorąco zachęcam Was do przeczytania książki, na pewno nie pożałujecie.
Na koniec pozwolę sobie przywołać jeszcze jeden cytat, który jest mnie - miłośniczce koni - szczególnie bliski:
"Wspaniałe tereny jeździeckie, konie i rozległa równina aż kusiły, żeby ruszyć przed siebie galopem, nie myśląc o kłopotach i troskach dnia codziennego."
Wspomnę tylko, że w tym zdaniu zawarta sama prawda, konie rzeczywiście pozwalają zapomnieć o codziennych kłopotach.
http://czytaninka.blogspot.com/2016/02/jerzy-wozniak-mazur.html
Przyznaję, że sięgając po książkę, miałam lekkie obawy czy dobrnę do końca czytając ją. Powieści historyczne nigdy nie były moją mocną stroną. Jednakże książka jest napisana językiem przyjemnym dla duszy, którą pochłania się w zaskakująco szybkim tempie. Głównymi bohaterami książki są Niemcy, którzy byli odpowiedzialni za rozpętanie jednej z największych katastrof w...
więcej Pokaż mimo toPrusy Wschodnie, Niemcy, Mazurzy, Polacy, druga wojna światowa, trudna miłość, sensacja, szpiegowanie wroga...Oto słowa klucze, które spajają tę powieść. Czyta się szybko, fabuła wciąga, trzyma w napięciu. Polecam szczególnie mieszkańcom Szczytna i okolic, gdyż akcja właśnie tutaj się toczy.
Prusy Wschodnie, Niemcy, Mazurzy, Polacy, druga wojna światowa, trudna miłość, sensacja, szpiegowanie wroga...Oto słowa klucze, które spajają tę powieść. Czyta się szybko, fabuła wciąga, trzyma w napięciu. Polecam szczególnie mieszkańcom Szczytna i okolic, gdyż akcja właśnie tutaj się toczy.
Pokaż mimo toAkcja „Mazura” Jerzego Woźniaka rozpoczyna się niemal na rok przed wybuchem II wojny światowej i toczy się głównie na terenie Prus Wschodnich.
Głównym bohaterem jest Georg Podborski, Mazur mieszkający w przedwojennym Szczytnie, wówczas nazywającym się Ortelsburg. Poznajemy go, gdy pracuje w muzeum jako konserwator. Po pracy nielegalnie zajmuje się przemytem wódki przez polską granicę. I właśnie ta granica, w obliczu zbliżającej się wojny, staje się miejscem wymagającym szczególnej uwagi Polaków i Niemców. Mazury należą do III Rzeszy, graniczą z Mazowszem. W rejonie pogranicza organizowane są siatki szpiegowskie zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej. Ludność miejscowa jest w różny sposób włączana w tę działalność, często wbrew własnej woli. Bywa, że ktoś zostaje zmuszony do roli podwójnego agenta. Miejscowi, którzy doskonale znają język polski, niemiecki oraz miejscową gwarę, a także teren, są idealnymi ludźmi do roli szpiegów. Jednym z nich staje się Podborski.
Początkowo nie ma on dylematu związanego z przynależnością narodową. Wszystko jest proste – Mazury należą do Niemiec i obowiązuje go niemieckie prawo, zatem powołanie do niemieckiej służby wojskowej stanowi naturalną kolej rzeczy. Dla Georga, który rozpoczyna działalność pod pseudonimem „Mazur”, a także dla nas, zaczyna się sensacyjny wątek powieści. Spotykamy się tu również z drugim, kontrowersyjnym elementem powieści – wysokimi rangą niemieckimi wojskowymi nastawionymi sceptycznie do polityki Hitlera, a nawet usiłującymi jej zapobiec. Zakładam, że Woźniak wprowadził ten wątek po dotarciu do faktów, które go potwierdzają.
W październiku 1939 roku starszy sierżant (Oberfeldwebel) Podborski wraca do Szczytna z powodu niezdolności do dalszego wykonywania służby wojskowej. Zostaje zatrudniony w biurze pośrednictwa pracy (Arbeitsamt). Na teren Mazur przywożeni są przymusowi pracownicy z Kresów lub z Warszawy. Dla polskich robotników Georg jest Niemcem, wrogiem, uosobieniem zła. Los jednak sprawia, że zakochuje się w polskiej „niewolnicy”, jak sama o sobie mówi, Jadwidze. Ta miłość nie miała prawa się zdarzyć, trwa wojna, on i ona stoją po dwóch stronach barykady, Niemcowi ponadto nie wolno kalać czystości rasy. Ale czy Jerzy (Georg) Podborski jest rzeczywiście Niemcem?
Jako powieść historyczna „Mazur” ma ogromną wartość. Wiedza Jerzego Woźniaka, zgromadzone przez niego fakty, dbałość o szczegóły i realia są wręcz imponujące. Podczas lektury odnosiłam wrażenie, że wydarzenia relacjonuje naoczny świadek zdarzeń z lat 1938-1942. Nie ma takiej gazety czy drobiazgu, których tytułu, marki lub nazwy producenta autor by nie znał. Hierarchię wojskową ówczesnej niemieckiej armii ma w małym palcu, jak i wiele mało znanych a prawdziwych wydarzeń. Po topografii Mazur porusza się jak po własnym podwórku. Prości ludzie mówią mazurską gwarą, która nie stanowi dla niego bariery. Pod tym względem odbyłam wspaniałą lekcję historii Mazur w czasie II wojny światowej, lekcję, której nie ma w żadnych podręcznikach. Moja wiedza o Mazurach uległa ogromnemu poszerzeniu. Pomogły mi w tym również liczne stare fotografie odnoszące się do opisywanych wydarzeń, podpisane cytatami z książki.
Polecam książkę miłośnikom tematyki związanej z II wojną światową, ze względu na bogaty materiał faktograficzny, oraz osobom zainteresowanym mniej znaną historią ziem należących obecnie do Polski, szczególnie historią Mazur.
Całość recenzji na stronie: http://zapiskinaserwetkach.blogspot.com/2016/03/mazur-jerzy-wozniak.html
Akcja „Mazura” Jerzego Woźniaka rozpoczyna się niemal na rok przed wybuchem II wojny światowej i toczy się głównie na terenie Prus Wschodnich.
więcej Pokaż mimo toGłównym bohaterem jest Georg Podborski, Mazur mieszkający w przedwojennym Szczytnie, wówczas nazywającym się Ortelsburg. Poznajemy go, gdy pracuje w muzeum jako konserwator. Po pracy nielegalnie zajmuje się przemytem wódki przez...