Borys Akunin i jako pisarz, i jako człowiek jest osobowością niezwykłą. Gruzin z pochodzenia (naprawdę nazywa się Grigorij Czchartiszwili),piszący po rosyjsku, tłumacz języka japońskiego i wielki znawca kultury japońskiej, eseista i historyk.

W literaturze zaistniał serią naprawdę doskonałych kryminałów, których akcja dzieje się w carskiej Rosji, a ich bohaterem jest Erest Fandorin. Akunin pisze też eseje, a ostatnio wydał oryginalną wielotomową historię Rosji. Jednym słowem - człowiek renesansu.

Wśród gatunków, z którymi eksperymentował Akunin, znalazła się klasyczna powieść szpiegowska, której pisarz dał właśnie taki tytuł "Powieść szpiegowska". I jest to dobra powieść, chociaż może nie wybitna i nie tak oryginalna jak seria z Fandorinem czy Pelagią.

Rzecz dzieje się tuż przed najazdem Niemiec hitlerowskich na Związek Sowiecki a gra toczy się o to, który z tyranów - Hitler czy Stalin - kogo okłamie. W powieści Akunina lepsza w szpiegowskie gry okazała się Abwehra.

Borys Akunin i jako pisarz, i jako człowiek jest osobowością niezwykłą. Gruzin z pochodzenia (naprawdę nazywa się Grigorij Czchartiszwili),piszący po rosyjsku, tłumacz języka japońskiego i wielki znawca kultury japońskiej, eseista i historyk.

W literaturze zaistniał serią naprawdę doskonałych kryminałów, których akcja dzieje się w carskiej Rosji, a ich bohaterem jest...

Dobry żołnierz nie myśli i nie wątpi. A jeśli nawet jakaś wątpliwość mu w głowie zaświta, to dobry dowódca mu wyjaśni co i jak ma myśleć. Takim dobrym żołnierzem walczącym za Ojczyznę i Wodza jest Jegor Dolin. Szkolony na lotnika, przesunięty do służby jako bokser, zostaje zwerbowany do pracy dla specjalnej grupy mającej na celu przeciwdziałanie planom Niemiec. Czy uda im się odkryć tożsamość i pochwycić niemieckiego agenta "Wasser"?

Mimo, że akcja toczy się w 1941 roku w obecnych czasach warto po nią sięgnąć, bo dużo mówi o rosyjskiej mentalności, (w nieco satyrycznym tonie). Rewelacyjna książka- lekka, z subtelnym humorem.

Dobry żołnierz nie myśli i nie wątpi. A jeśli nawet jakaś wątpliwość mu w głowie zaświta, to dobry dowódca mu wyjaśni co i jak ma myśleć. Takim dobrym żołnierzem walczącym za Ojczyznę i Wodza jest Jegor Dolin. Szkolony na lotnika, przesunięty do służby jako bokser, zostaje zwerbowany do pracy dla specjalnej grupy mającej na celu przeciwdziałanie planom Niemiec. Czy uda im...

Lubię taki szpiegowski, wojenny klimat, a i autora lubię. Może ta właśnie książka ma za zadanie zrelaksować czytelnika, a nie pobudzić intelektualnie (to nie ten "Gatunek" dla ambitnych recenzentów, cierpliwości, są następne w tym cyklu). Dla mnie super.

Lubię taki szpiegowski, wojenny klimat, a i autora lubię. Może ta właśnie książka ma za zadanie zrelaksować czytelnika, a nie pobudzić intelektualnie (to nie ten "Gatunek" dla ambitnych recenzentów, cierpliwości, są następne w tym cyklu). Dla mnie super.

Generalnie zgadzam się ze średnią oceną, troszeczkę ją tylko podwyższając. Główny wątek zgrabnie trzyma się powszechnie znanej wszystkim wersji autentycznej historii. Finał taki jak trzeba. Wbrew temu co poniżej raczono napisać, cała intryga jest fajnie pogmatwana. Zatem zapamiętajcie, dobry szpieg powinien mieć oczy i uszy zawsze otwarte, a usta wykorzystywać do wprowadzania przeciwnika w błąd.

Generalnie zgadzam się ze średnią oceną, troszeczkę ją tylko podwyższając. Główny wątek zgrabnie trzyma się powszechnie znanej wszystkim wersji autentycznej historii. Finał taki jak trzeba. Wbrew temu co poniżej raczono napisać, cała intryga jest fajnie pogmatwana. Zatem zapamiętajcie, dobry szpieg powinien mieć oczy i uszy zawsze otwarte, a usta wykorzystywać do...

Mam dość mieszane uczucia przy ocenianiu tej książki. Z jednej strony czyta się dobrze, bo mamy doczynienia z tą samą lekkością słowa i humorem, co w cyklu o Eraście Fandorinie, ale fabuła jakoś mnie do siebie nie przekonała. Czasem toczyła się wartko, a czasem zgrzytała mi jak stary tramwaj na zerdzewiałych torach, przy czym zakończenie obniżyło moją ocenę o jedną gwiazdkę.
Niemniej jednak nadal będę sięgać po uwory Akunina, bo w całokształcie jego twórczość mi odpowiada. Jeśli ktos nie czytał jeszcze nic spod jego pióra, polecam zacząć od innych tytułów, żeby się nie zrazić [chyba że ktoś jest fanatykiem powieści szpiegowskich, wtedy to inna para kaloszy].

Mam dość mieszane uczucia przy ocenianiu tej książki. Z jednej strony czyta się dobrze, bo mamy doczynienia z tą samą lekkością słowa i humorem, co w cyklu o Eraście Fandorinie, ale fabuła jakoś mnie do siebie nie przekonała. Czasem toczyła się wartko, a czasem zgrzytała mi jak stary tramwaj na zerdzewiałych torach, przy czym zakończenie obniżyło moją ocenę o jedną...

Fabuła jest moim zdaniem nieco płytka, książka nie wymaga nawet grama wysiłku intelektualnego, aczkolwiek... jeśli ktoś pragnie się zrelaksować nad jeziorem, odpocząć nie tracąc przy tym energii na głębokie rozmyślania... to warto do niej zerknąć.

Fabuła jest moim zdaniem nieco płytka, książka nie wymaga nawet grama wysiłku intelektualnego, aczkolwiek... jeśli ktoś pragnie się zrelaksować nad jeziorem, odpocząć nie tracąc przy tym energii na głębokie rozmyślania... to warto do niej zerknąć.

Nie jest to "poważna" powieść szpiegowska, ale pastisz w stylu "lekko, łatwo i przyjemnie". Jako zabawa konwencją sprawdza się świetnie.

Nie jest to "poważna" powieść szpiegowska, ale pastisz w stylu "lekko, łatwo i przyjemnie". Jako zabawa konwencją sprawdza się świetnie.

Rewelacyjna, Akunin pokazał klasę.

Rewelacyjna, Akunin pokazał klasę.