Miłosierna siekiera

Okładka książki Miłosierna siekiera R.N. Morris
Okładka książki Miłosierna siekiera
R.N. Morris Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie kryminał, sensacja, thriller
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
A Gentle Axe
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-08-04065-2
Tłumacz:
Michał Ronikier
Tagi:
zbrodnia morderstwo Rosja Petersburg Porfiry Pietrowicz
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
80 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3129
803

Na półkach: , ,

Trzy razy czytałam na głos tytuł tej powieści, nim uwierzyłam, że oczy nie płatają mi figla. No a wtedy już musiałam, po prostu musiałam, wypożyczyć tę książkę. Trzeba przyznać, że tłumacz nieźle wybrnął z problemu - oryginalny tytuł tego dzieła to „A Gentle Axe”…Możliwości było wiele ;)

Wydawca rekomenduje powieść R.N. Morris’a jako utwór „dla miłośników Zbrodni i kary i Klubu Dantego”. Czymże ta rekomendacja jest podyktowana? Otóż akcja kryminału rozgrywa się w Petersburgu, około 2 lata po aresztowaniu Raskolnikowa, głównym bohaterem jest Porfiry Pietrowicz i w trakcie śledztwa nad tajemniczymi śmierciami przewijają się tłumaczenia dzieł filozoficznych do spółki z plugawymi powieściami pornograficznymi.

Mogę zrozumieć, że „Zbrodnia i kara” mogła wywrzeć na autorze „Miłosiernej siekiery” ogromne wrażenie, ale mam wątpliwości, czy do końca pojął on wymowę dzieła Dostojewskiego. Muszę jednak przyznać, że Morris wykonał ogromną pracę, jeśli chodzi o poznanie topografii dziewiętnastowiecznego Petersburga i w sugestywny sposób wysłał czytelnika wraz z bohaterami na wędrówkę przez ulice tego miasta, choć przechadzki Newskim Prospektem należą tu do rzadkości.

Gdybym poważnie potraktowała „Miłosierną siekierę” jako „uzupełnienie” czy „kontynuację” „Zbrodni i kary”, byłabym zdruzgotana powierzchownością tego utworu. Głębia psychologiczna bohaterów Morris'a jest poziomu kałuży. Widać, że pisarz bardzo się starał naśladować Dostojewskiego, ale kalka, której użył, była słabiutka. Na całe szczęście, rozbawiona tytułem książki, patrzyłam na jej treść w oderwaniu od tych górnolotnych aspiracji, dzięki czemu mogę z ręką na sercu powiedzieć, że przeczytałam całkiem przyjemny kryminał, w którym trup ściele się gęsto, wątki są ze sobą splątane jak w węźle gordyjskim, detektyw nie jest wszechwiedzący, za to dużo w nim zrozumienia dla ludzkiej natury, a zakończenie jest dość zaskakujące i podszyte melancholią. Trochę co prawda za dużo w powieści dialogów, z których absolutnie nic nie wynika poza powiększeniem objętości powieści, ale generalnie „Miłosierną siekierę” dobrze się czyta i szczerze polecam ją na leniwe wieczory, gdy człowiekowi nie chce się męczyć głowy ambitniejszymi utworami. Przy czym naprawdę należy przymknąć oczy na „zachęczacze” wydawnictwa.

Trzy razy czytałam na głos tytuł tej powieści, nim uwierzyłam, że oczy nie płatają mi figla. No a wtedy już musiałam, po prostu musiałam, wypożyczyć tę książkę. Trzeba przyznać, że tłumacz nieźle wybrnął z problemu - oryginalny tytuł tego dzieła to „A Gentle Axe”…Możliwości było wiele ;)

Wydawca rekomenduje powieść R.N. Morris’a jako utwór „dla miłośników Zbrodni i kary i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
934
654

Na półkach: ,

Książka reklamowana jako kontynuacja "Zbrodni i kary". Ja jednak potraktuję ją wyłącznie jako kryminał z akcją osadzoną w 1866 roku, w Petersburgu. Wówczas mogę ocenić "Miłosierną siekierę" jako przeciętną, pięciogwiazdkową pozycję.
Zagadkowa zbrodnia, klimat mroźnego, zimowego Petersburga, ciemnych uliczek i wszechobecnej biedy. Książka urzeka klimatem. Śledztwo jest bardzo drobiazgowe i nieśpieszne, dlatego miłośnicy szybkiej akcji i napięcia będą zawiedzeni.
Miałam dużo przyjemności z czytania i dałabym sześć gwiazdek, gdyby nie zakończenie, które sprawiło mi spory zawód.

Książka reklamowana jako kontynuacja "Zbrodni i kary". Ja jednak potraktuję ją wyłącznie jako kryminał z akcją osadzoną w 1866 roku, w Petersburgu. Wówczas mogę ocenić "Miłosierną siekierę" jako przeciętną, pięciogwiazdkową pozycję.
Zagadkowa zbrodnia, klimat mroźnego, zimowego Petersburga, ciemnych uliczek i wszechobecnej biedy. Książka urzeka klimatem. Śledztwo jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1562
236

Na półkach:

Pamiętam, że naprawdę dobrze mi się czytało.

Pamiętam, że naprawdę dobrze mi się czytało.

Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach:

Dobrze,że ta"siekiera" była "miłosierna"
bo nie wiem czy zdzierżyłbym więcej.

Dobrze,że ta"siekiera" była "miłosierna"
bo nie wiem czy zdzierżyłbym więcej.

Pokaż mimo to

avatar
178
140

Na półkach:

Książka dość ciekawa, interesująca kreacja głównego bohatera jako sędziego śledczego, z którym można się było już zetknąć w lekturze. Same okoliczności zbrodni i postaci były ładnie zaaranżowane, chociaż samo rozwiązanie mnie zawiodło. Było zaskakujące, ale tylko dlatego, że spodziewałam się czegoś lepszego.

Książka dość ciekawa, interesująca kreacja głównego bohatera jako sędziego śledczego, z którym można się było już zetknąć w lekturze. Same okoliczności zbrodni i postaci były ładnie zaaranżowane, chociaż samo rozwiązanie mnie zawiodło. Było zaskakujące, ale tylko dlatego, że spodziewałam się czegoś lepszego.

Pokaż mimo to

avatar
832
35

Na półkach: ,

Książka, która świetnie oddaje rosyjskie klimaty. Nieustannie trzyma w napięciu, dodatkowym atutem jest ciekawa postać śledczego.

Książka, która świetnie oddaje rosyjskie klimaty. Nieustannie trzyma w napięciu, dodatkowym atutem jest ciekawa postać śledczego.

Pokaż mimo to

avatar
357
22

Na półkach:

Książkę polecono mi jako kontynuację "Zbrodni i kary" Dostojewskiego. Akcja rozgrywa się w 1866 roku w Petersburgu. W parku Pietrowskim dochodzi do morderstwa i samobójstwa... A może do dwóch morderstw? Tę zagadkę próbuje rozwiązać sędzia śledczy Porfiry Pietrowicz, znany ze "Zbrodni i kary" właśnie. Jedynymi poszlakami, którymi dysponuje są: sznur, liliowa koperta, kwit z lombardu, zakrwawiona siekiera i... przepołowiony trup w walizce. Dodatkowo w życiu śledczego zjawia się prostytutka Lilia, która - jak się okazuje - również może mieć ze sprawą coś wspólnego.

"Miłosierna siekiera" nie jest pisana językiem Dostojewskiego: trudno oceniać, czy jest to plusem, czy minusem, w każdym razie zdecydowanie przyspiesza tempo czytania. Podobnie, jak żywe dialogi, które procentowo przeważają nad ciągłą narracją.

Bohaterami - poza zwłokami i Porfirym - jest biedota petersburska, głównie prostytutki i studenci. Postaci są malowane zdecydowanymi kreskami, bez zbędnych epitetów. Portretują się głównie przez czyny i wypowiedzi, choć nie brakuje i analiz stanów psychicznych.

Jeśli ktoś jest fanatycznym miłośnikiem "Zbrodni i kary" lub przeżarły mu się prostytutki, studenci i siekiery - odradzam. Jako kryminał książka wydaje się całkiem całkiem i chyba tak należy ją traktować.

Książkę polecono mi jako kontynuację "Zbrodni i kary" Dostojewskiego. Akcja rozgrywa się w 1866 roku w Petersburgu. W parku Pietrowskim dochodzi do morderstwa i samobójstwa... A może do dwóch morderstw? Tę zagadkę próbuje rozwiązać sędzia śledczy Porfiry Pietrowicz, znany ze "Zbrodni i kary" właśnie. Jedynymi poszlakami, którymi dysponuje są: sznur, liliowa koperta, kwit z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
17

Na półkach: ,

Książka wchłania czytelnika do swej matni od pierwszego rozdziału, przyciąga nie banalną historią, przenosząc nas jednocześnie do Sankt Petersburga i ukazując go od mrocznej strony, czytając ją wchodzimy w świat suteren zamieszkanych przez biedotę. Nie dotykamy w niej sfery zachwycających elewacji kamienic i pałaców, w których żyją wyższe sfery. Jeżeli ktoś ceni dobre kryminały, to gorąco polecam tą książkę.

Książka wchłania czytelnika do swej matni od pierwszego rozdziału, przyciąga nie banalną historią, przenosząc nas jednocześnie do Sankt Petersburga i ukazując go od mrocznej strony, czytając ją wchodzimy w świat suteren zamieszkanych przez biedotę. Nie dotykamy w niej sfery zachwycających elewacji kamienic i pałaców, w których żyją wyższe sfery. Jeżeli ktoś ceni dobre...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    113
  • Chcę przeczytać
    40
  • Posiadam
    28
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    3
  • Niedoczytane
    2
  • Kryminał/Thriller
    2
  • Przeczytane w 2008
    1
  • 2013
    1
  • 2007
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miłosierna siekiera


Podobne książki

Przeczytaj także