Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263
- ArtykułyPowstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
R.N. Morris
1
6,0/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
115 przeczytało książki autora
40 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Miłosierna siekiera R.N. Morris
6,0
Książka reklamowana jako kontynuacja "Zbrodni i kary". Ja jednak potraktuję ją wyłącznie jako kryminał z akcją osadzoną w 1866 roku, w Petersburgu. Wówczas mogę ocenić "Miłosierną siekierę" jako przeciętną, pięciogwiazdkową pozycję.
Zagadkowa zbrodnia, klimat mroźnego, zimowego Petersburga, ciemnych uliczek i wszechobecnej biedy. Książka urzeka klimatem. Śledztwo jest bardzo drobiazgowe i nieśpieszne, dlatego miłośnicy szybkiej akcji i napięcia będą zawiedzeni.
Miałam dużo przyjemności z czytania i dałabym sześć gwiazdek, gdyby nie zakończenie, które sprawiło mi spory zawód.
Miłosierna siekiera R.N. Morris
6,0
Książkę polecono mi jako kontynuację "Zbrodni i kary" Dostojewskiego. Akcja rozgrywa się w 1866 roku w Petersburgu. W parku Pietrowskim dochodzi do morderstwa i samobójstwa... A może do dwóch morderstw? Tę zagadkę próbuje rozwiązać sędzia śledczy Porfiry Pietrowicz, znany ze "Zbrodni i kary" właśnie. Jedynymi poszlakami, którymi dysponuje są: sznur, liliowa koperta, kwit z lombardu, zakrwawiona siekiera i... przepołowiony trup w walizce. Dodatkowo w życiu śledczego zjawia się prostytutka Lilia, która - jak się okazuje - również może mieć ze sprawą coś wspólnego.
"Miłosierna siekiera" nie jest pisana językiem Dostojewskiego: trudno oceniać, czy jest to plusem, czy minusem, w każdym razie zdecydowanie przyspiesza tempo czytania. Podobnie, jak żywe dialogi, które procentowo przeważają nad ciągłą narracją.
Bohaterami - poza zwłokami i Porfirym - jest biedota petersburska, głównie prostytutki i studenci. Postaci są malowane zdecydowanymi kreskami, bez zbędnych epitetów. Portretują się głównie przez czyny i wypowiedzi, choć nie brakuje i analiz stanów psychicznych.
Jeśli ktoś jest fanatycznym miłośnikiem "Zbrodni i kary" lub przeżarły mu się prostytutki, studenci i siekiery - odradzam. Jako kryminał książka wydaje się całkiem całkiem i chyba tak należy ją traktować.