Fajna, dobrze się czyta. Aczkolwiek jest kilka momentów, że trochę się dłuży.

Fajna, dobrze się czyta. Aczkolwiek jest kilka momentów, że trochę się dłuży.

Thriler niezbyt wysokich lotów, jeśli chodzi o trzymanie w napięciu i realistyczną narrację, niemniej ujął mnie niezwykłą fabułą, mianowicie wizją świata, w którym mężczyźni żyliby ze zmienionym kodem genetycznym, dzięki któremu zapanowałby idealny pokój we wszystkich krajach. To fakt, że 99% zbrodni popełniają mężczyźni i że to oni głównie są odpowiedzialni za wszelkie wojny i powszechnie rozumianą przestępczość. Wprawdzie autor, sam przecież mężczyzna, nie definiuje swego pomysłu jako cudownego leku na zło tego świata, dodając argumenty na korzyść obecnej męskiej fizjonomii, jednakże ogólne wrażenie, jakie pozostało we mnie po tej lekturze jest takie, że to szkoda, iż treść tej książki prawdopodobnie się nie ziści. Polecam szczególnie feministkom :)

Thriler niezbyt wysokich lotów, jeśli chodzi o trzymanie w napięciu i realistyczną narrację, niemniej ujął mnie niezwykłą fabułą, mianowicie wizją świata, w którym mężczyźni żyliby ze zmienionym kodem genetycznym, dzięki któremu zapanowałby idealny pokój we wszystkich krajach. To fakt, że 99% zbrodni popełniają mężczyźni i że to oni głównie są odpowiedzialni za wszelkie...

Książka generalnie dobra. Jestem studentką biotechnologii, więc czułam się wręcz w obowiązku przeczytać "Gen zbrodni". Całkiem nieźle się wciągnęłam i pewnie nie zauważyłam wszystkiego, ale w oczy rzucił mi się fragment, w którym jeden z naukowców mówi o jądrze komórkowym wirusa. Wirusy jąder komórkowych nie mają i od razu zaczęłam do tej książki podchodzić ostrożniej. Do tego było kilka błędów i końcówka była nudnawa, ale śmiało mogę książkę polecić wszystkim zainteresowanym tym tematem, moralnością eksperymentowania z ludzkim genomem i tego, jakie konsekwencje może to wywołać. I zachęcam, by docenić biotechnologów, którzy mimo grzebania w genach nie sprowadzili jeszcze na Ziemię apokalipsy ;)

Książka generalnie dobra. Jestem studentką biotechnologii, więc czułam się wręcz w obowiązku przeczytać "Gen zbrodni". Całkiem nieźle się wciągnęłam i pewnie nie zauważyłam wszystkiego, ale w oczy rzucił mi się fragment, w którym jeden z naukowców mówi o jądrze komórkowym wirusa. Wirusy jąder komórkowych nie mają i od razu zaczęłam do tej książki podchodzić ostrożniej. Do...

Bardzo dobra książka z super fabułą. Michael Cordy nie zawodzi polecam autora i jego pozycje!

Bardzo dobra książka z super fabułą. Michael Cordy nie zawodzi polecam autora i jego pozycje!

Jestem pod wrażeniem, świetnie napisana, lekko się czyta chociaż problem w niej zawarty do lekkich nie należy. Mogę spokojnie polecić tę książkę czytelnikom, którzy cenią sobie w literaturze dreszcz emocji i alternatywną wizję świata.

Jestem pod wrażeniem, świetnie napisana, lekko się czyta chociaż problem w niej zawarty do lekkich nie należy. Mogę spokojnie polecić tę książkę czytelnikom, którzy cenią sobie w literaturze dreszcz emocji i alternatywną wizję świata.

Bardzo ciekawa fabuła, czyta się ją dość szybko i przyjemnie, ale trochę z przymrużeniem oka.
Na dodatek autor się postarał i w książce raczej nie błędów dotyczących genetyki, fajnie tłumaczy pewne rzeczy dzięki czemu można się nawet czegoś nauczyć. Pewnie sięgnę po nią jeszcze kiedyś.

Bardzo ciekawa fabuła, czyta się ją dość szybko i przyjemnie, ale trochę z przymrużeniem oka.
Na dodatek autor się postarał i w książce raczej nie błędów dotyczących genetyki, fajnie tłumaczy pewne rzeczy dzięki czemu można się nawet czegoś nauczyć. Pewnie sięgnę po nią jeszcze kiedyś.

"GEN..." połknęłam w dwa wieczory. Trzymająca w napięciu,zaskakująca i przerażająca. "Projekt sumienie" niesie nadzieję na lepszy świat. Problem w tym,że przemienia się w SPIRALĘ ŚMIERCI. Świat bez przemocy ok, ale świat bez mężczyzn...?
Świetna książka. Dzięki niej sięgnę po inne pozycje tego autora.

"GEN..." połknęłam w dwa wieczory. Trzymająca w napięciu,zaskakująca i przerażająca. "Projekt sumienie" niesie nadzieję na lepszy świat. Problem w tym,że przemienia się w SPIRALĘ ŚMIERCI. Świat bez przemocy ok, ale świat bez mężczyzn...?
Świetna książka. Dzięki niej sięgnę po inne pozycje tego autora.

Niezła! :) Autor oglądał chyba naszą "Seksmisję" ;)

Niezła! :) Autor oglądał chyba naszą "Seksmisję" ;)

Szaleństwa nie ma. Da się przeczytać ale generalnie druga połowa to już ciągle klepanie o tym samym do znudzenie i praktycznie zero jakiejś porywającej akcji.

Szaleństwa nie ma. Da się przeczytać ale generalnie druga połowa to już ciągle klepanie o tym samym do znudzenie i praktycznie zero jakiejś porywającej akcji.

Akcja taka sobie, fabuł dobra, ale książka jakoś mnie nie porwała. Może kiedyś jeszcze spróbuje z Cordy'm.

Akcja taka sobie, fabuł dobra, ale książka jakoś mnie nie porwała. Może kiedyś jeszcze spróbuje z Cordy'm.