Śpiący Książę

Na początku zmiana bohaterki trochę mnie zniechęciła ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Druga część równie ciekawa jak pierwsza. Pisząc recenzje jestem już po przeczytaniu zakończenia, więc mogę śmiało polecić wszystkie trzy. Rewelacja!!!

Na początku zmiana bohaterki trochę mnie zniechęciła ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Druga część równie ciekawa jak pierwsza. Pisząc recenzje jestem już po przeczytaniu zakończenia, więc mogę śmiało polecić wszystkie trzy. Rewelacja!!!

Pokaż mimo to

Sięgnęłam po tę książkę zachęcona częścią pierwszą. Córkę zjadaczki grzechów czytałam parę lat temu i bardzo mi się podobała. Wróciłam do niej po latach i trafiła do mnie jeszcze bardziej. Byłam więc zachwycona, że mogę kontynuować. Niestety czuję się dość mocno zawiedziona. Być może problem leży w tym, że jako czytelniczka bardzo nie lubię zmian głównych bohaterów i bardzo odrzuca mnie, kiedy autor próbuje ugryźć historię z innej strony? Wiem, że tworzy to spójną całość, jednak lubię czytać o postaci, którą już znam.

W "śpiącym księciu" główną bohaterką zostaje Errin, siostra Liefa. Poznajemy jej sytuację, zmaganie z przetrwaniem, tęsknoty, przyjaciół. Historia poprowadzona jest w sposób dość nieprzewidywalny, jednak jak dla mnie również mocno chaotyczny. Wielokrotnie gubiłam się w pomyślę autora na historię krain i w wymyślonych legendach. Być może, gdybym nie czytała każdego dnia "po trochę", więcej bym z tego zrozumiała. :D

Niestety książka nie przypadła mi do gustu, doceniam jednak brak szablonowości i wyraziste postacie. Ma swój urok!

Sięgnęłam po tę książkę zachęcona częścią pierwszą. Córkę zjadaczki grzechów czytałam parę lat temu i bardzo mi się podobała. Wróciłam do niej po latach i trafiła do mnie jeszcze bardziej. Byłam więc zachwycona, że mogę kontynuować. Niestety czuję się dość mocno zawiedziona. Być może problem leży w tym, że jako czytelniczka bardzo nie lubię zmian głównych bohaterów i bardzo...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Po pierwszej części miałam całkiem spore oczekiwania i muszę przyznać, że się nie rozczarowałam, a wiadomo jak to bywa z kontynuacjami! Myślałam, że nowa perspektywa mi się nie spodoba, ale zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu Erin w formie narratorki. Nowe postacie i nowe otoczenie dały całkiem inną dynamikę tej historii, od której nie mogłam się wprost oderwać. Od razu po skończeniu sięgnęłam po 3 część!

Po pierwszej części miałam całkiem spore oczekiwania i muszę przyznać, że się nie rozczarowałam, a wiadomo jak to bywa z kontynuacjami! Myślałam, że nowa perspektywa mi się nie spodoba, ale zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu Erin w formie narratorki. Nowe postacie i nowe otoczenie dały całkiem inną dynamikę tej historii, od której nie mogłam się wprost oderwać. Od...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Często bywa tak, że kontynuacja jest gorsza, pisana na siłę. Jednak nie w tym wypadku.
Poprawa polega na zmianie narratorki i otoczenia. Wychodzimy z pałacu i dworskich intryg, przenosząc się do Almwyk. "(...) to nie wioska, gdzie utrzymuje się dobre relacje z sąsiadami. W miejscu takim jak to, prosząc o pomoc czy okazując słabości, można co najwyżej zostać wyśmianym. W najgorszym wypadku, jeśli trafi się na niewłaściwą osobę i niewłaściwy moment, można dostać nożem pod żebro". Właśnie w takim miejscu przyszło żyć Errin - siostrze Liefa razem z ich matką. Jednak bieda, choroba i zbliżająca się wojna skutecznie to życie utrudniają.
Myślę, że największym plusem tej części trylogii są bohaterowie. Kreacja Errin bardzo przypadła mi do gustu. Często bohaterki ukazywane są jako heroski utrzymujące całą rodzinę, mimo wojen i biedy okazują się sprytne, przebiegłe i zaradne. Zazwyczaj poznajemy je w tym momencie ich życia, a proces jak do tego doszło jest bardzo skrócony, lub przedstawiony jako mroczna historia z przeszłości. Tutaj, w przypadku Errin jesteśmy świadkami tego procesu, w dodatku z narracją pierwszoosobową w czasie teraźniejszym. Autorka uzyskała świetny efekt, poznania bohaterki i zrozumienia jej postępowania.
Ale rozwój bohaterów nie kończy się na Errin. Wszyscy mieszkańcy Almwyk są bardzo spójni z opisem tego miejsca, na czele z Sędzią Unwinem. Mieszkańcy Tremayne swoim zachowaniem pokazują, że faktycznie zasługują na sympatię Errin. Silas - nowy bohater, z początku wydaje się "typowym tajemniczym chłopakiem", ale jak się okazuje jego skrytość ma solidne podstawy. Natomiast Twylla, w stosunku do pierwszej części przechodzi ogromną przemianę. Nie jest już uwikłana w nieskończoną ilość myśli, staje się zdecydowana i pewna siebie.
Fabuła i sposób jej prowadzenia zasługuje na pochwałę. Spójna, nietrudno się w niej pogubić, mimo to obfituje w zwroty akcji i fantastyczne sceny. Oczywiście ostatnia scena zadziwia i jak najbardziej zachęca do sięgnięcia po kolejną, ostatnią już część trylogii.

Często bywa tak, że kontynuacja jest gorsza, pisana na siłę. Jednak nie w tym wypadku.
Poprawa polega na zmianie narratorki i otoczenia. Wychodzimy z pałacu i dworskich intryg, przenosząc się do Almwyk. "(...) to nie wioska, gdzie utrzymuje się dobre relacje z sąsiadami. W miejscu takim jak to, prosząc o pomoc czy okazując słabości, można co najwyżej zostać wyśmianym. W...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

I kolejny tom nierówny. Niby dzieje się dużo od samego początku ale coś zgrzyta. Na szczęście zakończenie powoduje że chcę przeczytać tom III.

I kolejny tom nierówny. Niby dzieje się dużo od samego początku ale coś zgrzyta. Na szczęście zakończenie powoduje że chcę przeczytać tom III.

Pokaż mimo to

Wspaniala seria - super że na nią przypadkiem trafiłam.. doskonała druga część.Ile się dzieje i jacy bohaterowie! Nic nie jest jasne , zaskakuje do do ostatniej strony!Polecam !!!

Wspaniala seria - super że na nią przypadkiem trafiłam.. doskonała druga część.Ile się dzieje i jacy bohaterowie! Nic nie jest jasne , zaskakuje do do ostatniej strony!Polecam !!!

Pokaż mimo to

Cytaty w recenzji!

Kojarzycie: "W każdej legendzie, jest ziarenko prawdy."?

W końcu, udało mi się zdobyć drugi tom z serii "Córka Zjadaczki Grzechów", na który czekałam aż 2lata! Nie mogłam nigdzie jej zdobyć, aż w końcu pojawiła się na wyprzedaży w księgarni. To było przeznaczenie!
Po tak długim czasie przerwy, miałam pewne wątpliwości do tego, czy będę coś jeszcze pamiętać z pierwszej części. Na szczęście dużo szczegółów zapamiętałam i nie byłam zagubiona sięgając po jej kontynuacje. Melinda Salisbury, zachwyciła mnie swoim niecodziennym pomysłem na fabułę, która nie tylko potrafiła wstrzymać u mnie dech, jak kompletnie zbić z pantałyku. Akcja, którą możemy zobaczyć od samej pierwszej strony była tak porywająca, że nie wiedząc kiedy, już mogliśmy zauważyć pierwsze okrucieństwo i śmierć, jakich poddała nas autorka. Pozwoliła nam spotkać złoczyńce, z którymi będą mierzyć się nasi bohaterowie.

"Oba stworzenia kroczyły naprzód, powoli i nieustępliwie.
Idąc, kołysały się rytmicznie na boki, bardziej przypominając statki na oceanie niż jakiekolwiek istoty żyjące na lądzie.
Za nimi podążał Śpiący Książę."

Kiedy zło puka do Twoich drzwi.

Nasza bohaterka - Errin Vastel młoda uczennica aptekarza, można powiedzieć jest bohaterką niczym wyróżniającym się. Mieszka w Almwyk wiosce, która nie jest w żaden sposób ze sobą związana. Nie zaznasz tam miłych pogaduszek, czy spotkań z sąsiadami, a raczej spotkasz się z szyderstwami, czy nawet w najgorszym wypadku możesz spodziewać się noża w żebra. A nasza bohaterka, szczerze nienawidzi tego miejsca. Jedynie co ją tam trzyma to matka, która została jej zdaniem czymś przeklęta, a dokładniej pewną chorobą, która zamienia ją w nocy w przerażającą i cwaną bestię. Żyje zastanawiając się, co może jej pomóc i ją ocalić. A także pewną myślą, która codziennie kieruję się w stronę jej brata - Liefa Vastela, który w pewnym momencie je opuścił ruszając w świat by znaleźć dla nich lepszy dom. Errin, nie ukrywa zniesmaczenia tą myślą, która więzi ją w tym miejscu w którym jest, bo niestety, prawdziwa rzeczywistość nie pozwala jej myśleć, że jest gdzieś miejsce gdzie mogłaby czuć się jak w domu.
Gdy nagle w jej szare nic nie warte życie, ktoś się pojawia, i tym kimś jest Silas Kolby, tajemniczy mężczyzna zawsze zasłaniający swoje oblicze obszernym kapturem, a także dziwnie obawiający się jakiegokolwiek kontaktu fizycznego z inną osobą. Złączył ich wzajemny interes, który im obu pomoże w ich sprawach. Errin, miała tworzyć dla Silasa Trucizny, a Silas za to miał dawać jej pieniądze, dzięki którym dziewczyna była w stanie przeżyć z matką. Errin, w pewnej chwili przyzwyczaiła się do Silasa tak, że zaczęła odkrywać w sobie uczucia jakich nigdy nie żywiła do jakiejkolwiek osoby.
Jednak nie na długo pozwolono cieszyć się jej tymi myślami, gdy do jej wioski doszła pewna wiadomość, dotycząca pewnej osoby - Aureka, znanego również jako "Śpiący Książę". Do ich świata zawitał uśpiony potwór, który zaczął bestialsko zdobywać wszystko na swojej drodze. Ważny informator, z którym miał spotkać się Silas, został ranny i prosząc Errin o pomoc w jego ratunku, obiecał że da jej pewien eliksir, który pomoże jej matce. Dziewczyna mało zastanawiając się nad tym stara się mu pomóc za wszelką cenę. Jednakże, mężczyzna był w tak krytycznym stanie, że wyczuł że musi powierzyć pierwszej napotkanej na swoim wzroku osobie, pewną informację. Errin przyjmując tak ważną wiadomość, wzięła na swoje barki ogromną odpowiedzialność, która na zawsze może zmienić wynik wojny. By ratować swoją matkę i siebie, postanawia namówić Silasa by ten za informacje doprowadził je do Konklawe, miejsca w którym będą żyły w końcu bez strachu. Miejsca w którym, żyją alchemicy, którzy mogą pomóc jej matce.
Po ich wzajemnej obietnicy, Errin wyjawia informacje wiedząc, że zdradziła w ten sposób Silasa. Jednakże, by ratować je obie musiała go zmusić do podjęcia tej decyzji. Kiedy jednak wszystko zaczęło toczyć innym torem, w którym jej matka zostaje uwięziona w domu psychiatrycznym, a ona biegnąc po pomoc do mężczyzny, nie zastaje go. Natomiast spotyka Chanse Unwinia, jednego z najbardziej wpływowych sędziów w ich wiosce. Ten daję jej do zrozumienia, że została zdradzona przez Silasa, co powoduje u dziewczyny pewną myśl.

"Wypełnię jego zadanie, a kiedy Konklawe będzie rozpływać się w podziękowaniach, powiem im, że mogą mi się odwdzięczyć, wyciągając moją matkę ze szpitala dla obłąkanych, dając jej schronienie i kilka kropel Eliksiru każdego miesiąca."

Niekończąca się droga, owiana tajemnicą.

Walka o przeżycie Errin i jej matki, zamienia się w pewną krętą i nieprzyjemną drogę, w której dziewczyna będzie musiała zadecydować nad swoim życiem, a życiem drugiej osoby. Dowie się o tajemnicy, która jest w stanie powstrzymać Śpiącego Księcia raz na zawsze, a także będzie musiała zmierzyć się przede wszystkim ze swoimi uczuciami, które doprowadzić ją mogą na skraj szaleństwa.
Jedno jest pewne, w tej historii nie ma takiej chwili, w której moglibyście się nudzić! Wartka akcja, zaskakujące decyzje bohaterów, i wydarzenia które na zawsze zmienią naszych bohaterów, nie do poznania. Walka o dobro ze złem, nigdy nie była taka trudna i beznadziejna. Czy Errin, zdoła dotrwać do końca tej historii? Musicie sami się przekonać!

Cytaty w recenzji!

Kojarzycie: "W każdej legendzie, jest ziarenko prawdy."?

W końcu, udało mi się zdobyć drugi tom z serii "Córka Zjadaczki Grzechów", na który czekałam aż 2lata! Nie mogłam nigdzie jej zdobyć, aż w końcu pojawiła się na wyprzedaży w księgarni. To było przeznaczenie!
Po tak długim czasie przerwy, miałam pewne wątpliwości do tego, czy będę coś jeszcze...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Książka o dziwo opowiada o kompletnie innej historii. Na początku nie wiemy co się dzieje i nie mamy pojęcia kim jest główna bohaterka, dopiero potem znajdujemy powiązania z poprzednią częścią, mnóstwo powiązań.
O książce mam pozytywną opinie. Dużo się dzieje, wiele nieprzewidywalnych akcji. Chociaż myślę, że pierwsza była lepsza, tą też warto polecić. Nie mogę się doczekać kiedy przeczytam kolejną cześć!

Książka o dziwo opowiada o kompletnie innej historii. Na początku nie wiemy co się dzieje i nie mamy pojęcia kim jest główna bohaterka, dopiero potem znajdujemy powiązania z poprzednią częścią, mnóstwo powiązań.
O książce mam pozytywną opinie. Dużo się dzieje, wiele nieprzewidywalnych akcji. Chociaż myślę, że pierwsza była lepsza, tą też warto polecić. Nie mogę się doczekać...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Po zakończeniu poprzedniego tomu zastanawiałam się czy sięgać po resztę części ale muszę przyznać, że cieszę sie, że nie zrezygnowałam z tego tytułu.
Podoba mi się zmiana punktu widzenia - zmienia się "narrator", jak podejrzewam - z każdym tomem :) (osoby, które sięgną po tą pozycję zrozumieją o co chodzi) uważam, że jest to świetny zabieg, pozwala na całkiem nowe spojrzenie na historię.
Z każdym wersem bardziej wciąga. Pojawiają się nowe postacie wraz z nowymi przygodami.
Warto sięgnąć po kolejny tom ;)

Po zakończeniu poprzedniego tomu zastanawiałam się czy sięgać po resztę części ale muszę przyznać, że cieszę sie, że nie zrezygnowałam z tego tytułu.
Podoba mi się zmiana punktu widzenia - zmienia się "narrator", jak podejrzewam - z każdym tomem :) (osoby, które sięgną po tą pozycję zrozumieją o co chodzi) uważam, że jest to świetny zabieg, pozwala na całkiem nowe...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Errin jest siostrą strażnika Liefa. Dziewczyna nie ma lekko, musi zmagać się z wieloma problemami, które dostarcza jej załamana nerwowo matka. Kobieta wieczorami zmienia się w istnego potwora i Errin zmuszona jest trzymać ją w zamknięciu. Ciągle pojawiają się jakieś nowe problemy, które utrudniają jej przetrwanie. Wszystko się zmienia, gdy w jej wiosce pojawia się tajemniczy i intrygujący Silas, który ukrywa swoją twarz za cieniem kaptura. Razem będą zmuszeni zmierzyć się z armią Śpiącego Księcia, który przejął władzę w Lormere.



Myślałam, że to „Córka Zjadaczki Grzechów”, była powalającą lekturą, ale wtedy jeszcze nie znałam „Śpiącego Księcia”. I tutaj fabuła oryginalna i niesamowicie ciekawa. Cieszę się, że tym razem mogłam pobyć z Errin, jako że jest ona główną bohaterką, choć bardzo brakowało mi Liefa. Postać Errin jest wyrazista i pełna barw, jej osobowość została precyzyjnie zarysowana. W książce ciągle coś się dzieje, praktycznie nieustannie obecna jest wartka akcja. Pojawiło się tutaj również kilka naprawdę zaskakujących zwrotów sytuacji. Obecny jest również subtelny i delikatny wątek miłosny, który jest autentycznie uroczy. Autorka posługuje się magicznym i lekkim piórem, nie sposób nie dać się wciągnąć w wykreowany przez nią świat. Tę część można na spokojnie przeczytać bez znajomości poprzedniej, choć polecam wziąć pod uwagę „Córkę Zjadaczki Grzechów”. W tej książce nie ma miejsca na nudę.

Errin jest siostrą strażnika Liefa. Dziewczyna nie ma lekko, musi zmagać się z wieloma problemami, które dostarcza jej załamana nerwowo matka. Kobieta wieczorami zmienia się w istnego potwora i Errin zmuszona jest trzymać ją w zamknięciu. Ciągle pojawiają się jakieś nowe problemy, które utrudniają jej przetrwanie. Wszystko się zmienia, gdy w jej wiosce pojawia się...

więcej

mniej

Pokaż mimo to