Dziedzictwo templariuszy

OMG, czego tutaj nie było?!
Jak dla mnie przeładowana właściwie wszystkim. Za dużo faktów historycznych, za długa akcja. Zawsze przy takich odczuciach piszę, że już wolę czytać opisy przyrody w „Nad Niemnem”. Naprawdę wszystkiego jest za... 550 stron ciągnących się jak flaki z olejem. Mam nadzieję, że każdy następny tom jest krótszy i bardziej wciągający. Umęczyłam się. Uff....
A mogła z tego być fajna awanturniczo-historyczna przygoda :)

OMG, czego tutaj nie było?!
Jak dla mnie przeładowana właściwie wszystkim. Za dużo faktów historycznych, za długa akcja. Zawsze przy takich odczuciach piszę, że już wolę czytać opisy przyrody w „Nad Niemnem”. Naprawdę wszystkiego jest za... 550 stron ciągnących się jak flaki z olejem. Mam nadzieję, że każdy następny tom jest krótszy i bardziej wciągający. Umęczyłam się....

dobra książka przygodowa bez krwawych opisów

dobra książka przygodowa bez krwawych opisów

Szukałam czegoś w stylu Dana Browna, ale ta książka jakoś nie przypadła mi do gustu.

Szukałam czegoś w stylu Dana Browna, ale ta książka jakoś nie przypadła mi do gustu.

Niby o tajemnicach Templariuszy napisano już wszystko, ale autor potrafił stworzyć interesującą i pełną akcji fabułę wraz z ciekawostkami historycznymi dotyczącymi początków chrześcijaństwa.

Niby o tajemnicach Templariuszy napisano już wszystko, ale autor potrafił stworzyć interesującą i pełną akcji fabułę wraz z ciekawostkami historycznymi dotyczącymi początków chrześcijaństwa.

Nic dodać nic ująć. Kocham książki, w których pojawiają się troszkę inne "fakty" wydarzeń historycznych. Nawet jeśli coś nie jest do końca prawdą, albo też nie zostało udowodnione, że tą prawdą nie jest, to pobudza niesamowicie moje szare komórki. Wtedy lubię zastanawiać się, "A co jeśli teorie w książce są bliskie prawdy..?". No mój mózg wtedy szaleje :) Świetna książka i biorę się za następne.

Nic dodać nic ująć. Kocham książki, w których pojawiają się troszkę inne "fakty" wydarzeń historycznych. Nawet jeśli coś nie jest do końca prawdą, albo też nie zostało udowodnione, że tą prawdą nie jest, to pobudza niesamowicie moje szare komórki. Wtedy lubię zastanawiać się, "A co jeśli teorie w książce są bliskie prawdy..?". No mój mózg wtedy szaleje :) Świetna książka i...

Dziedzictwo Templariuszy to znakomita mieszanka historii , fikcji , akcji i sensacji . Trzymająca w napięciu powieść o poszukiwaniu schedy zakonu . Steve Berry charakteryzuje się znakomitym przygotowaniem w podejmowanych przez siebie tematach powieści . Historyczny wstęp , a potem jazda bez trzymanki . W trakcie czytania tej książki przewertowalem internet w poszukiwaniu wszystkiego co wiąże się z Templariuszami . Za co autorowi jestem wdzięczny . Sama książka podaje nam jedno z możliwych rozwiązań zagadki zakonu . A jak ktoś ma wyobraźnię to zbuduje swoją własną historię ....

Dziedzictwo Templariuszy to znakomita mieszanka historii , fikcji , akcji i sensacji . Trzymająca w napięciu powieść o poszukiwaniu schedy zakonu . Steve Berry charakteryzuje się znakomitym przygotowaniem w podejmowanych przez siebie tematach powieści . Historyczny wstęp , a potem jazda bez trzymanki . W trakcie czytania tej książki przewertowalem internet w poszukiwaniu...

Pierwszy tom z agentem Malone oraz wielka tajemnica Templariuszy.
Kim byli, czym sie zajmowali i jak wygląda historia chrzescijaństwa.
Ta od podszewki.
Historyczne podejscie wplecione w fabułę.
Cenię te książki za to, że na koncu jest spis informacji ktore sa nagięciem, a ktore jak najbardziej prawdziwe.
Polecam.
Warto przeczytać.
Uwaga.
Mozna nabrać dystansu do Katolickiej wiary.
Albo sie przyjmuje historię albo odrzuca.
Moze Templariusze wciaż są wśród nas?

Pierwszy tom z agentem Malone oraz wielka tajemnica Templariuszy.
Kim byli, czym sie zajmowali i jak wygląda historia chrzescijaństwa.
Ta od podszewki.
Historyczne podejscie wplecione w fabułę.
Cenię te książki za to, że na koncu jest spis informacji ktore sa nagięciem, a ktore jak najbardziej prawdziwe.
Polecam.
Warto przeczytać.
Uwaga.
Mozna nabrać dystansu do...

Seria nadająca się w sam raz na wakacje. Cotton Malone - kiedyś znany agent, teraz antykwariusz z Kopenhagi - na tropie nierozwiązanych światowych zagadek to bohater na miarę dawnego polskiego Pana Samochodzika. Może to nieco infantylne porównanie, ale obaj, mimo wszystko, buszują po starych zamczyskach, opactwach i archiwach, by odkryć legendarne skarby zakonu templariuszy.

Samochodzik robi to jednak absolutnie bez przemocy. Steve Berry nie pokazuje aż tak sielankowej przygody. To zdecydowanie bajka dla dorosłych. A Wielkie Dziedzictwo templariuszy nie zawiera jedynie skarbów, ale i pamiątki materialne i pisane, które burzą pojmowanie podstawowych dogmatów religii chrześcijańskiej (lecz to oczywiście fikcja).

W tej historii, przyznam, nieco przydługiej, bo liczącej 550 stron drobnym drukiem, są i prawdy historyczne i literackie wymysły. Dobra mieszanka dla wszystkich, którzy uwielbiają epokę średniowiecza ze wszystkim, co sobą reprezentuje: wspaniałą architekturą, kulturą rycerską doby krucjat, ale też herezjami, wielką schizmą i torturami inkwizycji. Dobre także dla każdego, kto lubi poważną przygodę, połączoną z odkrywaniem wielowiekowych tajemnic, morderstwami i czarnymi charakterami, rozgrywającą się w pięknych okolicznościach przyrody i niepowtarzalnych wnętrzach.

Podstawowa wada: zbyt wiele stron, trochę powtórzeń, nierówne tempo akcji.
Reszta to rewelacja! Nie będzie dziesiątki, ale seria z amerykańsko-duńskim antykwariuszem jest mocno obiecująca.

Już zabieram się za "Zagadkę aleksandryjską" z tą satysfakcją, że w końcu wakacje i lektury nikt i nic mi już nie przerwie:))
Polecam wszystkim, którzy nie czytali.

Seria nadająca się w sam raz na wakacje. Cotton Malone - kiedyś znany agent, teraz antykwariusz z Kopenhagi - na tropie nierozwiązanych światowych zagadek to bohater na miarę dawnego polskiego Pana Samochodzika. Może to nieco infantylne porównanie, ale obaj, mimo wszystko, buszują po starych zamczyskach, opactwach i archiwach, by odkryć legendarne skarby zakonu...

Taki trochę Dan Brown tylko mniej subtelny :)
przeciętna książka... styl taki trochę infantylny, trochę takie poczytaj mi mamo :) da się to strawić w miarę nawet OK , ale zachwytów nie budzi.. A o czym jest? O poszukiwaniu dziedzictwa templariuszy , którym jest nie tylko wielkiej wartości skarb ale wiedza która oczywiście wywraca do góry nogami całe chrześcijaństwo :) jak że by inaczej, ale jak już pisałem finezji w tym nie ma. Także 5/10, można przeczytać, fajerwerków nie ma, ale nudzić się też nie będziemy.. tragedii nie ma :)

Taki trochę Dan Brown tylko mniej subtelny :)
przeciętna książka... styl taki trochę infantylny, trochę takie poczytaj mi mamo :) da się to strawić w miarę nawet OK , ale zachwytów nie budzi.. A o czym jest? O poszukiwaniu dziedzictwa templariuszy , którym jest nie tylko wielkiej wartości skarb ale wiedza która oczywiście wywraca do góry nogami całe chrześcijaństwo :) jak...

Chociaż to nie Steve Berry wciągnął mnie jako pierwszy do świata sensacji to jednak zdecydowanie będzie w stanie zatrzymać mnie na dłużej przy swoich książkach.
"Dziedzictwo Templariuszy" pomimo tego, że nie jest jeszcze spełnieniem wszystkich moich wymagań co do tego typu lektury, to jednak zapowiada całkiem dobrą serię książek.
Nie ukrywam, że w trakcie czytania miałam kilka zastrzeżeń czy to do bohaterów, czy akcji, która czasami trochę się ciągła. Jednak ogólnie książkę czytałam z przyjemnością i na pewno zapoznam się z dalszymi przygodami głównego bohatera.

Chociaż to nie Steve Berry wciągnął mnie jako pierwszy do świata sensacji to jednak zdecydowanie będzie w stanie zatrzymać mnie na dłużej przy swoich książkach.
"Dziedzictwo Templariuszy" pomimo tego, że nie jest jeszcze spełnieniem wszystkich moich wymagań co do tego typu lektury, to jednak zapowiada całkiem dobrą serię książek.
Nie ukrywam, że w trakcie czytania miałam...