Misery
- Kategoria:
- horror
- Wydawnictwo:
- Hodder & Stoughton
- Data wydania:
- 1987-01-01
- Data 1. wydania:
- 1987-01-01
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 0340390700
- Ekranizacje:
- Misery (1990)
- Tagi:
- king horror groza misery
Paul Sheldon was sick of Misery Chastain. Yes, she had paid the bills and him famous, but she had also drained his creativity, turned him into a drudge. So he had killed her. Her death in „Misery's Child” made it the last Misery Chastain novel that Paul would ever have to write.
In a surge of newfound enthusiasm, Paul had then started a new book, a novel of quite a different kind, called „Fast Cars”. He had been calebrating the completion of this manuscript when the accident happened.
Now Paul lies in bed, his legs smashed, his body racked by terrible pain. He has woken up, not in hospital, but in the isolated Colorado home of Annie Wilkes, the woman who pulled him from the wreck of his car.
Annie is a former nurse. She also happens to be Paul's Number One Fan. She has read all his books. She gives him painkillers and loves to fuss over him. Until, that is, she buys a copy of the newly published „Misery's Child”.
When Annie Wilkes finds out what Paul has done to Misery, she is not happy with her patient. Not happy at all. In Annie's nursery parlance, Paul is behaving like a „Don't-Bee”. In order to turn him into a „Do-Bee”, she buys him typewriter and paper and tells him to bring Misery back to life. Paul may not want to do it, but Annie seems to be holding all the cards - not to mention the drugs, the axe and the blowtorch...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22 121
- 7 374
- 5 805
- 1 064
- 454
- 360
- 145
- 140
- 110
- 90
OPINIE i DYSKUSJE
"Czołgał się szybciej, wyjrzał przez okno i zobaczył postać zbliżającą się do domu. Kształt kapelusza nie pozostawiał żadnych wątpliwości – to był gliniarz. Paul uchwycił się stolika, strącając stojące na nim figurki. Kilka spadło na podłogę i roztrzaskało się. Jego dłoń zacisnęła się wokół jednej z figurek. (...) To był pingwin na górze lodowej. „To już koniec mojej opowieści” – brzmiał podpis na lodowej płycie, a Paul pomyślał: Tak! Bogu dzięki "
"Czołgał się szybciej, wyjrzał przez okno i zobaczył postać zbliżającą się do domu. Kształt kapelusza nie pozostawiał żadnych wątpliwości – to był gliniarz. Paul uchwycił się stolika, strącając stojące na nim figurki. Kilka spadło na podłogę i roztrzaskało się. Jego dłoń zacisnęła się wokół jednej z figurek. (...) To był pingwin na górze lodowej. „To już koniec mojej...
więcej Pokaż mimo toNie tak dawno pisałam o filmie, a po jego obejrzeniu po raz kolejny sięgnęłam po książkę… „Misery” autorstwa Stephena Kinga pierwszy raz była czytana przeze mnie ponad sześć lat temu. Choć minęło tyle czasu, a ja znajduję się już w zupełnie innym punkcie mojego życia – to wciąż naprawdę porywająca lektura.
Mgła… Słychać w niej wszystko, nawet mimo nagich pali bólu, których nie zdołał przykryć przypływ… Paul Sheldon budzi się w niezwykle niepokojących okolicznościach – całe nogi go bolą, a do ust wdziera się nieświeży oddech wybawicielki, która usiłuje go resuscytować. Świadomość przypływa i odpływa po tym, jak w wypadku samochodowym uległ poważnym obrażeniom. To jednak dopiero początek przeprawy przez otaczający terror: znalazł się w domu swej najzagorzalszej wielbicielki, której bardzo nie podoba się zakończenie najnowszej powieści o przygodach Misery Chastain. Szaleństwo kobiety zgotuje mu prawdziwe piekło, w którym lepszym losem wydaje się być śmierć…
Ta powieść ma wszystko, co dobre, gdy mowa o psychopatach. Annie Wilkes swymi brutalnymi pomysłami plasuje się bardzo wysoko w rankingu kobiet, na które nikt nie chciałby trafić na swej drodze. Osaczenie towarzyszące głównemu bohaterowi potrafi wywołać niepokój, a każda kolejna kara, którą diabelska pielęgniarka wciela w życie po prostu przeraża – im dalej, tym bardziej nieprzewidywalna się staje. Pozycja ta jest przy tym dużo mocniejsza niż swa ekranizacja, która zrezygnowała z co bardziej krwawych koncepcji… a niektóre potrafią być tu naprawdę obrzydliwe. Strach Paula zdecydowanie może udzielić się czytelnikowi. Nikt nie jest bezpieczny, gdy Annie czai się w pobliżu!
Aż dziw to przyznać, jednak tę książkę czyta się po prostu dobrze. Nie jest toporna, napisano ją zgrabnie, nieustannie powtarzające się frazy nie są w żadnym stopniu wulgarne czy odrzucające, co czasem potrafi się zdarzyć temu autorowi. Od strony stylistycznej wypada to wszystko naprawdę udanie – dialogi odpowiednio trzymają w napięciu, z kolei Paul i Annie wydają się być z krwi i kości, a nie wyłącznie tłem wyciętym z kartonu. Opisy się aż tak nie dłużą, choć nie każdy był dobry. Ciekawym konceptem okazało się przeplatanie wydarzeń z fragmentami pisanej powieści. Bardziej fascynująca jest jednak sama idea niż rzeczywista treść tej „powieści w powieści”. Z pewnością nie byłabym największą wielbicielką cyklu o Misery Chastain…
Mogę polecić z czystym sumieniem tę pozycję. Nawet tym, którym styl autora niekoniecznie leży – tu wypada on nadzwyczaj przyzwoicie. Warto zapoznać się z tym thrillerem, to niezły straszak, o którym długo będzie się pamiętało. Z mojej strony zyskuje on 8/10, jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać – naprawdę sprawdźcie, może was również zachwyci.
Nie tak dawno pisałam o filmie, a po jego obejrzeniu po raz kolejny sięgnęłam po książkę… „Misery” autorstwa Stephena Kinga pierwszy raz była czytana przeze mnie ponad sześć lat temu. Choć minęło tyle czasu, a ja znajduję się już w zupełnie innym punkcie mojego życia – to wciąż naprawdę porywająca lektura.
więcej Pokaż mimo toMgła… Słychać w niej wszystko, nawet mimo nagich pali bólu, których...
Przestroga dla piszących: twórz tak, żeby nie tylko nie zdenerwować czytelników. Prowadź bohatera tak, żeby ich nie doprowadzić do białej gorączki. I tak, żeby nie paść ofiarą zdegustowanej fanki.
Paul pada ofiarą swojej fanki. Raczej fanki głównej bohaterki powieści.
Choć powieść tą przeczytałem z dwa lata temu, do dziś mam w pamięci wydobywające się z tej powieści dźwięki. Z klikaniem maszyny do pisania włącznie.
Świetna pozycja!
Przestroga dla piszących: twórz tak, żeby nie tylko nie zdenerwować czytelników. Prowadź bohatera tak, żeby ich nie doprowadzić do białej gorączki. I tak, żeby nie paść ofiarą zdegustowanej fanki.
więcej Pokaż mimo toPaul pada ofiarą swojej fanki. Raczej fanki głównej bohaterki powieści.
Choć powieść tą przeczytałem z dwa lata temu, do dziś mam w pamięci wydobywające się z tej powieści...
Nie spodziewałam się, że tak spodoba mi się ta powieść. I choć niemal cała akcja dzieje się praktycznie w jednym miejscu, to jednak trudno oderwać się od lektury.
Nie spodziewałam się, że tak spodoba mi się ta powieść. I choć niemal cała akcja dzieje się praktycznie w jednym miejscu, to jednak trudno oderwać się od lektury.
Pokaż mimo toJesteście fanami? Macie swoich ulubionych autorów, piosenkarzy ogólnie twórców? Słyszeliście o psychofanach?
W tej powieści psychofan nabiera nowego znaczenia…… Zrozumiecie jak przeczytacie :D
Głównym bohaterem jest Paul Sheldon, który jest znanym pisarzem romansów. Stworzył cykl książek o Misery Chastain, jednak w ostatniej części postanowił ją uśmiercić, tym samym uwolnić się od pisania tego typu powieści. Postanowił mierzyć wyżej i zając się pisaniem bardziej ambitnych książek. Jednak nie wszystko poszło tak jak to sobie zaplanował. Życie postanowiło sobie z niego zadrwić. I tak oto podczas jazdy po pijanemu , w śnieżnej zamieci, ulega wypadkowi. I oczywiście jakimś cudem udaje mu się przeżyć, odzyskuje przytomność, ale o zgrozo nie w łóżku szpitalnym, tak jak to powinno wyglądać, lecz w normalnym i to nie w szpitalu. Okazuje się bowiem, że znajduje się w domu byłej pielęgniarki Annie Wilkes oraz (co ważniejsze) jego najzagorzalszej wielbicielki, która postanawia się nim zająć osobiście. I wszystko może skończyłoby się dobrze, gdyby nie to, że pewnego dnia Annie powraca z miasta z ostatnią powieścią o Misery w dłoniach. Wtedy pobyt Paula w jej domu przeradza się w koszmar.
Historia bardzo ciekawa, choć mało w niej było czystej akcji, ale z drugiej strony patrząc to jest to zrozumiale. Jednak napięcie było wręcz namacalne. W pewnym momencie zaczęłam współczuć głównemu bohaterowi jego skomplikowanej sytuacji, ponieważ naprawdę miał pecha (delikatnie rzecz ujmując). Podobało mi się to, że autor nie pominął historii Annie i została ona przedstawiona. Dzięki temu lektura była jeszcze bardziej interesująca. Przerażający jest fakt do czego była zdolna bohaterka.
Jesteście fanami? Macie swoich ulubionych autorów, piosenkarzy ogólnie twórców? Słyszeliście o psychofanach?
więcej Pokaż mimo toW tej powieści psychofan nabiera nowego znaczenia…… Zrozumiecie jak przeczytacie :D
Głównym bohaterem jest Paul Sheldon, który jest znanym pisarzem romansów. Stworzył cykl książek o Misery Chastain, jednak w ostatniej części postanowił ją uśmiercić, tym samym...
Genialna powieść, najlepsza w jego wykonaniu. Ekranizacja też super.
Genialna powieść, najlepsza w jego wykonaniu. Ekranizacja też super.
Pokaż mimo toKing w swoim prime time'ie był nie do zatrzymania, a Misery to jedna z jego wizytówek, która tylko ugruntowała pozycję mistrza. Opowieść o psychopatycznej wielbicielce "zajmującej" się swoim ulubionym autorem nawet po latach mrozi krew w żyłach, zwłaszcza że obie postacie są tu tak mocno "krwiste", iż mógłbym uwierzyć że jest to rzeczywista relacja z wydarzeń.
Paul Sheldon nie miał szczęścia, kiedy podczas jazdy autem ze względu na warunki atmosferyczne wypadł z drogi. Pech chciał, że trafił w ręce Annie Wilkes, jak się zdaje byłej pielęgniarki, która objęła mężczyznę "opieką". Chłop ma połamane nogi, ale to nie będzie jego największym zmartwieniem, bowiem kobieta nie zamierza oddać go do szpitala. Sama się nim zajmuje, faszerując "pacjenta" środkami medycznymi, które go uzależniają...
Nowa książka pisarza bowiem wywróciła życie kobiety do góry nogami. Tytułowa postać to bohaterka poczytnej, choć niskolotnej serii, która podbiła serce opiekunki, a teraz została uśmiercona przez autora. Daje ona pisarzowi pewną możliwość. Albo napisze nową powieść, która koryguje "ten błąd" albo stanie mu się krzywda...
Szybko wychodzi na jaw, że nowa towarzyszka nie jest zdrowa na umyśle. Mało tego. Stan kobiety z czasem zaczyna ulegać pogorszeniu, a Paul zaczyna dowiadywać się coraz to więcej rzeczy o swojej "wybawczyni". Zrozumie, że musi grać tak jak mu zagrają, bo inaczej zginie, a Annie jest zdolna do wszystkiego, aby mężczyzna pozostał tam gdzie jest...
Misery to książka, w której napięcie rośnie stopniowo, nawet jeżeli wydaje się, że pozornie nie ma już jak tego zrobić. King podaje nam dwa mistrzowsko rozpisane charaktery, w którym jeden jest myszką i musi mocno lawirować, aby kot nie urwał mu głowy. Niesamowite jak łatwo jest się bać o postać Sheldona i odczuwać razem z nim ten niepokój, kiedy na przykład pod nieobecność Annie robi to, co robi. A potem jest jeszcze gorzej, bo obok przemocy psychicznej, dochodzi ta fizyczna i jest bardzo, bardzo dosadna.
Ostatni raz czytałem Misery jeszcze w gimnazjum i pamiętam jakie wrażenie wtedy ta książka na mnie zrobiła. Zaraz obok TO, Lśnienia, Wielkiego Marszu czy Smętarza dla zwierzaków, które "uczyniły" moje wejście w dorosłość. To mnie ugruntowało jako czytelnika, więc bałem się, iż po latach lektura coś z siebie utraci. To były płonne obawy. Jest świetnie.
Jeżeli narzekacie na dzisiejsze "kingi", to wróćcie sobie do jego klasyki. Obawiam się, że sam autor już nie jest zainteresowany tworzeniem takich pozycji. Zresztą zrobił już chyba wszystko, co mógł dla tego gatunku, więc tylko wypada docenić taki nawał pracy. Postaram się to zrobić, poprzez lekturę całego jego dorobku. I będę się bawić świetnie.
King w swoim prime time'ie był nie do zatrzymania, a Misery to jedna z jego wizytówek, która tylko ugruntowała pozycję mistrza. Opowieść o psychopatycznej wielbicielce "zajmującej" się swoim ulubionym autorem nawet po latach mrozi krew w żyłach, zwłaszcza że obie postacie są tu tak mocno "krwiste", iż mógłbym uwierzyć że jest to rzeczywista relacja z wydarzeń.
więcej Pokaż mimo toPaul Sheldon...
Po kilku przeczytanych ksiazkach Stephena Kinga zrozumialem jak bardzo nieograniczona jest jego fantazja. Jestem pod wrazeniem chwytow jakie stosuje i tego jak bardzo moga roznic sie od siebie jego ksiazki.
"Misery" jest jedna z nich - mamy tutaj pisarza uwiezianego w rekach psychofanki, narastajace napiecie, przeskoki w czasie i nagle zwroty akcji. Z kazda strona coraz bardziej balem sie i nienawidzilem Annie, wspolczulem Paulowi i obserwowalem jak rozwija sie u niego syndrom sztokholmski.
Ciekaw pozycja, ktora polecam wszystkim fanom tego gatunku.
Po kilku przeczytanych ksiazkach Stephena Kinga zrozumialem jak bardzo nieograniczona jest jego fantazja. Jestem pod wrazeniem chwytow jakie stosuje i tego jak bardzo moga roznic sie od siebie jego ksiazki.
więcej Pokaż mimo to"Misery" jest jedna z nich - mamy tutaj pisarza uwiezianego w rekach psychofanki, narastajace napiecie, przeskoki w czasie i nagle zwroty akcji. Z kazda strona coraz...
Za każdym razem, gdy sięgam po Kinga myślę, że wracam do starego, dobrego domu, że wiem, czego mam się spodziewać... i za każdym razem się mylę. Niebywałe, jak można być jednocześnie tak spójnym i tak elastycznym w swojej twórczości.
Co do samej "Misery" - uważam, że to jedna z lepszych pozycji tego autora, które miałam dotychczas przyjemność przeczytać. Ogromny plus za brak elementów fantastycznych - nasza ludzka przyziemność w zupełności wystarczyła, by stworzyć historię z dreszczykiem.
Za każdym razem, gdy sięgam po Kinga myślę, że wracam do starego, dobrego domu, że wiem, czego mam się spodziewać... i za każdym razem się mylę. Niebywałe, jak można być jednocześnie tak spójnym i tak elastycznym w swojej twórczości.
więcej Pokaż mimo toCo do samej "Misery" - uważam, że to jedna z lepszych pozycji tego autora, które miałam dotychczas przyjemność przeczytać. Ogromny plus za...
Paul Sheldon, autor romansów, które umilają wieczory wszystkim kobietą i opowiadają o tytułowej Misery. Ale autor chciał iść dalej, skończyć rozdział jakim były książki o Misery, więc w ostatnim tomie po prostu ją uśmiercił i poczuł w jakiś sposób wolność. Jednak pewnego dnia, gdy pod wpływem alkoholu, podczas zamieci śnieżnej ulega wypadkowi samochodowemu dociera do niego, że może być coś gorszego niż cykl książek od których w końcu się uwolnił. A tym czymś, a bardziej kimś jest Annie Wilkes, jego największa fanka, która go ratuje z rozbitego auta i zabiera do swojego domu na odludziu, aby go wyleczyć, ponieważ kobieta jest też byłą pielęgniarką. I Paul bardzo szybko odkrywa, że nieszczęśliwy wypadek to był dopiero początek prawdziwego koszmaru. Historia Paula i Annie to bardzo dobry thriller z motywami horroru. Całą książkę czujemy przerażenie mężczyzny, który nie wie jeszcze do czego jest zdolna tak naprawdę kobieta, która w jakiś sposób uratowała mu życie. A na pewno nie spodziewa się co się wydarzy, gdy Annie przeczyta jego ostatnią książkę i dowie się, że ten uśmiercił jej ukochaną bohaterkę. Dopiero wtedy Paul zrozumie jak w patowej sytuacji się znalazł.
Książka jest bardzo dobra, ale nie spodziewałam się niczego innego od Stephena Kinga. Serdecznie polecam.
PS. Film już też obejrzałam i książka zdecydowanie lepsza. ;)
Paul Sheldon, autor romansów, które umilają wieczory wszystkim kobietą i opowiadają o tytułowej Misery. Ale autor chciał iść dalej, skończyć rozdział jakim były książki o Misery, więc w ostatnim tomie po prostu ją uśmiercił i poczuł w jakiś sposób wolność. Jednak pewnego dnia, gdy pod wpływem alkoholu, podczas zamieci śnieżnej ulega wypadkowi samochodowemu dociera do niego,...
więcej Pokaż mimo to