Uciekaj Tariko

Okładka książki Uciekaj Tariko Joanna Rajch
Okładka książki Uciekaj Tariko
Joanna Rajch Wydawnictwo: Apteka Wirtualna literatura piękna
108 str. 1 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Apteka Wirtualna
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
108
Czas czytania
1 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364894046
Tagi:
przygoda Mauritius
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
134
119

Na półkach:

Autorka opowiada historię dziesięcioletniego chłopca - Advaya, który jest ofiarą przemocy ze strony ojczyma. Pewnego dnia chłopiec na targu widzi jak sprzedawca znęca się nad małą małpką zmuszając ją do publicznych wystąpień. Advay mimo tego, iż wie że będzie narażony na złość ojczyma, jeśli nie przyniesie zakupów, postanawia ją wykupić i się nią zająć. Przez kilka dni udaje mu się utrzymać małpkę w tajemnicy lecz pewnego dnia ojczym się o niej dowiaduje i wpada w ogromną złość. Jakie losy czekają Advaya i jego najlepszego przyjaciela? Przeczytajcie koniecznie....

Akcja powieści toczy się w biednej dzielnicy w której mieszkają ubodzy. Nie mają pieniędzy i ledwo wiążą "koniec z końcem" .

Historia jest krótka ponieważ ma niewiele ponad sto stron lecz autorka ukazała bardzo wiele problemów, które dotykają ludzi w dzisiejszych czasach. Głównym problemem, który przewija się w książce jest znęcanie się nad zwierzętami, a w szczególności nad małpami. Ukazuje jak ludzie potrafią "bestialsko" znęcać się i brać młode makaki od matek, które potem wywożą do fabryk po całym świecie lub je uśmiercają.

Kolejnym problemem jest przemoc wobec dzieci i dorosłych. Autorka ukazała problem znęcania się psychicznego i fizycznego ojczyma względem pasierba i względem żony. Powodem znęcania się względem pasierba było to, iż nie jest on jego synem natomiast względem żony było urodzenie córki, a nie syna. Advay był zastraszony, bał się własnego cienia. Dopiero małpka dała mu siłę walki.

"Uciekaj, Tariko" to historia przy której nie da się nie płakać. Jeśli, ktoś ma w sobie choć trochę wrażliwości i uczuć to właśnie jest ona dla niego. Język jest prosty, dialogi nie są sztucznie napisane lecz wypowiadane są w sposób naturalny. Akcja toczy się bardzo szybko. Autorka nie pozwala czytelnikowi się nudzić.

Jest to zdecydowanie książka, którą może przeczytać zarówno dorosły jak i dziecko.

Jednym słowem KSIĄŻKA CHWYTA ZA SERCE

Polecam

Moja ocena: 8/10

więcej na www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

Autorka opowiada historię dziesięcioletniego chłopca - Advaya, który jest ofiarą przemocy ze strony ojczyma. Pewnego dnia chłopiec na targu widzi jak sprzedawca znęca się nad małą małpką zmuszając ją do publicznych wystąpień. Advay mimo tego, iż wie że będzie narażony na złość ojczyma, jeśli nie przyniesie zakupów, postanawia ją wykupić i się nią zająć. Przez kilka dni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
151

Na półkach:

Świat małego Advaya jest niezwykle brutalny. Od dziecka nie zaznał miłości ojca, był wychowywany tylko przez matkę. Gdy wreszcie ma szansę mieć wzór do naśladowania, nie jest akceptowany. Tarika, uratowana małpka jest dla niego wszystkim. To ona nadaje jego życiu tor.

Joanna Piotrowska w swoim dziele ukazuje liczne, wszechobecne problemy. Przewija się tutaj m.in maltretowanie zwierząt, testowanie na nich wszelkiego rodzaju produktów oraz ciężka sytuacja życiowa.
"Uciekaj Tariko" to historia pełna emocji, czytana jednym tchem. Wzrusza, kradnie serca. Pozwala zwrócić uwagę na niedostrzegalne problemy, zmienić swoje nastawienie.
Akcja powieści rozwija się niezwykle szybko, nie pozostawia momentów do zastanowienia się "co będzie dalej?". Wszystko się coraz bardziej napędza, prowadząc do zakończenia. W ten sposób książka zawiera zaledwie 130 stron. Intrygująca, przyjemna historia sprawdzi się nie tylko u dorosłych, lecz także u dzieci. Czytając ją, miałam wrażenie, że wracam do opowieści z dzieciństwa.

Świat małego Advaya jest niezwykle brutalny. Od dziecka nie zaznał miłości ojca, był wychowywany tylko przez matkę. Gdy wreszcie ma szansę mieć wzór do naśladowania, nie jest akceptowany. Tarika, uratowana małpka jest dla niego wszystkim. To ona nadaje jego życiu tor.

Joanna Piotrowska w swoim dziele ukazuje liczne, wszechobecne problemy. Przewija się tutaj m.in...

więcej Pokaż mimo to

avatar
581
353

Na półkach: , , ,

Kolejna, bardzo dobra pozycja szczecińskiej pisarki Joanny Rajch. Pojawiają się znane motywy w twórczości tej autorki - głównym bohaterem jest wrażliwy, młody chłopiec, pojawiają się zwierzęta i egzotyczny krajobraz, ale ta książka nie sprawia jakiegokolwiek wrażenia wtórności.
Piękna, wzruszająca historia z poetycką wrażliwością, wspaniałymi kolorami i tak nakreślonymi krajobrazami (wspartymi pięknymi zdjęciami),że aż czujemy pogodę i klimat Mauritiusa. Do tego pełnowymiarowe i niebanalne postaci, także drugoplanowe (wspaniała Franceska - szkoda, że było jej tak mało),wartka akcja i wzruszające zakończenie - czyli wszystko, co potrzebne do udanej przygody z książką...

Kolejna, bardzo dobra pozycja szczecińskiej pisarki Joanny Rajch. Pojawiają się znane motywy w twórczości tej autorki - głównym bohaterem jest wrażliwy, młody chłopiec, pojawiają się zwierzęta i egzotyczny krajobraz, ale ta książka nie sprawia jakiegokolwiek wrażenia wtórności.
Piękna, wzruszająca historia z poetycką wrażliwością, wspaniałymi kolorami i tak nakreślonymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
554
346

Na półkach:

Istnieją książki i Czytelnicy, którzy prędzej czy później się spotkają, których ścieżki muszą się skrzyżować, jeśli nie od razu po wydaniu, to za kilka lat, ale jednak na siebie trafią. Ja właśnie doświadczam tego uczucia, świeżo po lekturze utworu Joanny Rajch, pt. „Uciekaj Tariko”. W czerwcu ubiegłego roku, kiedy miejsce miała jego premiera, blog zaczytanej nie był nawet w powijakach, dopiero kiełkowała myśl o nim, co poniekąd usprawiedliwia przejście mi tej nowości koło nosa, chociaż lubię wiedzieć, co na rynku książkowym piszczy. Może wpływ na to miał też fakt, że została wydana przez niewielkie, nieznane mi dotąd wydawnictwo. I mimo że książka figuruje jako literatura młodzieżowa, a ja wiek młodzieńczy zakończyłam dobrych kilka lat temu, nie mam poczucia, że za dużo wiosen już za mną, by sięgnąć po pozycję o… chłopcu i małpce.

Advay, hinduski chłopiec o ponadprzeciętnej wrażliwości, pewnego dnia ratuje małego makaka, nad którym znęca się pijany właściciel zwierzęcia, ku uciesze zebranego tłumu. Od tej chwili chłopiec niejednokrotnie będzie musiał stawić czoła okrutnej rzeczywistości, którą czynią taką równie okrutni ludzie. Na szczęście istnieją jeszcze osoby, które widzą coś więcej poza czubkiem własnego nosa, a na cierpienie nie reagują zwykłym „przecież to tylko zwierzę”. To właśnie oni pomogą małemu chłopcu w jego batalii o godność i lepsze jutro. Choć każde z innego powodu – jedni z przyczyn ideologicznych, pragnąc walczyć o prawa zwierząt, inni z racji wypalenia: zawodowego i zwyczajnie życiowego, z tęsknoty za tym, kim kiedyś się było, jakie miało ideały i energię do działania, zadając sobie pytanie: co się stało z tamtym mną, dlaczego i, co najważniejsze, czy utraciłem to bezpowrotnie?

Nie tak dawno zachwycałam się książką „Tysiąc wspaniałych słońc” Khaleda Hosseiniego, a czytając „Uciekaj Tariko” przeżywałam coś w rodzaju deja vu, co biorąc pod uwagę tematykę, nie do końca potrafię logicznie wytłumaczyć. Może to ta nuta egzotyczności związana z miejscem akcji, może sytuacja rodzinna głównego bohatera – nie wiem, ale coś jednak sprawiło, że odnalazłam w książce Joanny Rajch cząstkę minionej lektury, którą mogłabym polecić każdemu.

W książce nie brak inspirujących fotografii, egzotyczna, dzika flora i nie mniej egzotyczna ludność dają wyobrażenie o przestrzeni, w jakiej rozgrywa się miejsce akcji. Miejsce, do którego wydaje się, że zachodnia cywilizacja jeszcze nie dotarła. Niestety, dalsza część lektury wyprowadza nas w błędu – nawet busz zostanie wyeksploatowany, jeśli znajdą się tam pieniądze.

Żeby jednak nie było tak kolorowo, mam jeden „zarzut” czy może bardziej uwagę o charakterze czysto subiektywnym. Dla mnie ta książka jest po prostu za krótka. Autorka zgrabnie buduje napięcie, wzrusza momentami prawie do łez i ja jako Czytelnik chciałabym trwać w tym stanie dłużej – zastanawiać się nad możliwymi wariantami zakończenia, zagłębić się bardziej w przeszłość bohaterów, pomyśleć o ich przyszłości, a tymczasem nie mam na to czasu, bo od pewnego momentu akcja rozpędza się i gna na złamanie karku. Wydarzenia przeskakują jak szalone, by jak najszybciej doprowadzić Czytelnika do – nie zdradzę czy szczęśliwego – zakończenia. Rozumiem jednak, że jest to literatura młodzieżowa, a z nią często bywa tak, że jeśli ma zostać przeczytana do końca, to po prostu musi być krótka.

Dla mnie było to jakieś kilkadziesiąt stron za mało, co jednak zakrawa na komplement – skoro chcę więcej, znaczy, że mi się podobało. I taka jest prawda, podobało mi się i sądzę, że sięgnę jeszcze do twórczości Joanny Rajch, z którą spotykam się po raz pierwszy. Wybiegając w daleką przyszłość, myślę, że będzie to jedna z książek, które podsunę swoim nastoletnim dzieciom, by pokazać, że można inaczej niż reszta, że czasem ta właściwa droga w życiu jest trudniejsza i jest się na niej osamotnionym, ale jeśli rzeczywiście jest tą właściwą, to przemierzanie jej w końcu zaprocentuje.

Moja ocena: 8/10
zaczytana.com.pl

Istnieją książki i Czytelnicy, którzy prędzej czy później się spotkają, których ścieżki muszą się skrzyżować, jeśli nie od razu po wydaniu, to za kilka lat, ale jednak na siebie trafią. Ja właśnie doświadczam tego uczucia, świeżo po lekturze utworu Joanny Rajch, pt. „Uciekaj Tariko”. W czerwcu ubiegłego roku, kiedy miejsce miała jego premiera, blog zaczytanej nie był nawet...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9
  • Chcę przeczytać
    7
  • 2018
    1
  • Szkolne - bo praca
    1
  • Poszukuję
    1
  • Literatura "dorosła"
    1
  • PRZECZYTANE 2015
    1
  • literatura dziecięca
    1
  • Emocjonalnie
    1
  • Relaksacyjnie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uciekaj Tariko


Podobne książki

Przeczytaj także