Dno,dno i jeszcze raz DNO. Nigdy nie czytałem gorszego komiksu. Przez ten tytuł miałem czułem niechęć do komiksów przez rok, a sam komiks czytałem około 6 miesięcy? Za 40 zł (teraz pewnie można dostać ten syf taniej) lepiej kupić sobie 3 duże kebaby i 1 studenckiego.Fabuła... szkoda komentować. Ooo oOO ale fabuła, bohaterowie z różnych linii czasowych zostali wprowadzeni w jedno miejsce, żeby uratować kalekę z mocami i siebie. Villainy.. tak samo. Jednak podobał mi się bardzo Kang. Odradzam.

Dno,dno i jeszcze raz DNO. Nigdy nie czytałem gorszego komiksu. Przez ten tytuł miałem czułem niechęć do komiksów przez rok, a sam komiks czytałem około 6 miesięcy? Za 40 zł (teraz pewnie można dostać ten syf taniej) lepiej kupić sobie 3 duże kebaby i 1 studenckiego.Fabuła... szkoda komentować. Ooo oOO ale fabuła, bohaterowie z różnych linii czasowych zostali wprowadzeni w...

ŁaŁ - nie wiem nawet jak skwitować to co zostało nam tu zaprezentowane.

Rick Jones, przyjaciel wszystkich superbohaterów Marvela zostaje zaatakowany przez potężnego Immortusa a jego ratunek pojawia się w postaci kogo ? Tegoż samego Immortusa, tylko w młodszej wersji Kanga Zdobywcy. Jeśli to brzmi mało absurdalnie, nagle pojawiają się członkowie drużyny Avengers z różnych czasów jej istnienia i postanawiają wraz z Kangiem powstrzymać antagonistę.
Oczywiście, aby nie było zbyt łatwo, dzielą się na pomniejsze grupki i lądują w różnych czasach i w alternatywnych czasoprzestrzeniach ! Więcej nie ma sensu dodawać, mogło być lepiej ale i tak dostajemy ostrą jazdę bez trzymanki. Pacheco jak zwykle w formie, raczy nas klasyczną kreską z przełomu wieków.
Rozumiem dlaczego WKKM wydał dwa tomy tej historii w dłuższym odstępie czasowym, sam zrobię sobie przerwę zanim poznam resztę historii, jednak przeczytam ją ze sporym zaciekawieniem.

ŁaŁ - nie wiem nawet jak skwitować to co zostało nam tu zaprezentowane.

Rick Jones, przyjaciel wszystkich superbohaterów Marvela zostaje zaatakowany przez potężnego Immortusa a jego ratunek pojawia się w postaci kogo ? Tegoż samego Immortusa, tylko w młodszej wersji Kanga Zdobywcy. Jeśli to brzmi mało absurdalnie, nagle pojawiają się członkowie drużyny Avengers z różnych...

Olbrzymie pomieszanie z poplątaniem, czyli członkowie Avengers z różnych czasów połączeni w jeden zespół mający na cele bronienie Ricka Jonesa (przyjaciela i honorowego członka Avengers) przed złym Immortusem. Komiks rozkręca się bardzo długo, a gdy już się rozkręci to wychodzi na to, że najlepszym choć może nie najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie otwarty atak na głównego złego. Czyli na dobrą sprawę scenarzysta stworzył kolejne zeszyty dla zwykłego picu, ewentualnie, aby pochwalić się znajomością zawiłego uniwersum marvela. Mnóstwo odniesień do różnych komiksów, których współczesny czytelnik niezaznajomiony z marvelowskimi zabytkami zwyczajnie nie zrozumie. Ściągi w postaci listy komiksów, do których należałoby zajrzeć oczywiście nie zamieszczono, bo po co?

Olbrzymie pomieszanie z poplątaniem, czyli członkowie Avengers z różnych czasów połączeni w jeden zespół mający na cele bronienie Ricka Jonesa (przyjaciela i honorowego członka Avengers) przed złym Immortusem. Komiks rozkręca się bardzo długo, a gdy już się rozkręci to wychodzi na to, że najlepszym choć może nie najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie otwarty atak na...

Oczekiwany komiks, który początkowo miał się nie pojawić w polskiej wersji WKKM. Rick Jones, drugoplanowa postać w przygodach Hulka oraz Avengers, zostaje poważnie ranny i przetransportowany na Księżyc, gdzie jeden z dawnych przeciwników superbohaterów ma mu pomóc. Na miejscu jednak Rick zostaje zaatakowany przez Immortusa, strażnika czasu z przyszłości. Na pomoc Rickowi przychodzi Kang – dawne wcielenie Immortusa i jeden z największych przeciwników Avengers – oraz prawdopodobnie przypadkowi członkowie drużyny z różnych epok historycznych. Komiks przepełniony jest masą nawiązań do różnych innych serii i przygód – trzeba przyznać scenarzyście, że solidnie odrobił pracę domową jeżeli chodzi o historię uniwersum Marvela. Niestety moim zdaniem te wszystkie informacje tak naprawdę niczemu nie służą poza popisowi erudycji autora. Właściwie jedynym naprawdę przejmującym momentem było dla mnie spotkanie z Opłakującą Ofiary – mocny moment i ciekawy dylemat moralny dla bohaterów. Także skład bohaterów nie jest specjalnie interesujący – jedynie niestabilny psychicznie Yellowjacket się wybija, a reszta nie ma specjalnie osobowości. Nie wiem czemu miał służyć wybór takich, a nie innych postaci – drużyna miała wielu bardziej interesujących członków i można było stworzyć naprawdę niepowtarzalną drużynę. Podobały mi się za to rozważania na temat moralnych aspektów zmieniania rzeczywistości poprzez podróże w czasie – szkoda, że ustępują one typowo superbohaterskiej nawalance. Rysunki także nie są specjalnie udane – szczególnie koszmarnie moim zdaniem wyszły twarze. Kreska jest niestety czasami aż tak niestaranna, że nie wiedziałem co się dzieje i miałem wrażenie, że niektóre kadry są niedokończone. Ogólnie straszne rozczarowanie, ale warto przeczytać dla masy odwołań i postaci Yellowjacketa.

Oczekiwany komiks, który początkowo miał się nie pojawić w polskiej wersji WKKM. Rick Jones, drugoplanowa postać w przygodach Hulka oraz Avengers, zostaje poważnie ranny i przetransportowany na Księżyc, gdzie jeden z dawnych przeciwników superbohaterów ma mu pomóc. Na miejscu jednak Rick zostaje zaatakowany przez Immortusa, strażnika czasu z przyszłości. Na pomoc Rickowi...

Po przeczytaniu części pierwszej postanowiłem nie pisać swojej opinii od razu, gdyż chciałem ocenić "Avengers: Na Zawsze" jako całość. Głównie dlatego że pierwsza część była dla mnie zbyt poplątana. Pomimo że akcji w niej nie brakowało, i tak chwilami mnie nudziła. Wprowadzono dziwne zestawienie postaci, które - gdyby nie Songbird i Yellowjacket - byłoby drętwe i nieciekawe. Zbyt długo nie było odpowiedzi na pewne pytania, które pojawią się w drugiej części, choć - bądźmy szczerzy - niektóre wytłumaczenia i powiązania są zbyt sztuczne. Pierwsza część poza niektórymi podróżami w czasie nie potrafiła zaoferować mi zbyt wiele rozrywki. Druga oferuje zaś znacznie więcej, m.in. historię Kanga Zdobywcy w pigułce, opowiedzianą przez najodpowiedniejszą do tego osobę oraz jedną z największych bitew, jakie Avengers stoczyli w całej swojej dotychczasowej historii. Moja pierwotna ocena była dość niska i zapewne gdybym kupował te zeszyty pojedynczo, to skończyłbym na numerze 1 lub 2 - straciłbym wówczas całkiem sporo. Zmieniłem zdanie dzięki poprawie w historii jaką wniósł drugi tom, przypadającym mi do gustu rysunkom i ciekawemu podejściu do pytań "Dokąd zmierza ludzkość?" (utopia czy dystopia?) oraz "Czy mamy prawo istnieć, a jeśli nie, to kto może je nam odebrać?" (sąd nad ludźmi).

Na koniec cytat, który wspaniale wpisuje się nawet w obecne czasy:
"Ludzkość sprawia wrażenie rasy skromnej... Nawet bezradnej! Jednak czas pokazuje prawdę... Ludzie podbijają lub niszczą wszystko, z czym mają kontakt... Rozprzestrzeniają się w niekontrolowany sposób, pokonują wszelkie przeszkody, które staną im na drodze."

Oceny:
Tom 1: 4/10
Tom 2: 8/10
Całość: 7/10 (w tym +1 za powyższy cytat)

Po przeczytaniu części pierwszej postanowiłem nie pisać swojej opinii od razu, gdyż chciałem ocenić "Avengers: Na Zawsze" jako całość. Głównie dlatego że pierwsza część była dla mnie zbyt poplątana. Pomimo że akcji w niej nie brakowało, i tak chwilami mnie nudziła. Wprowadzono dziwne zestawienie postaci, które - gdyby nie Songbird i Yellowjacket - byłoby drętwe i...

AVENGERS na zawsze jest to komiks opowiadający historie o 7 avengersach z różnych czasów.którzy walczą razem z Kangiem Zdobywcom przeciwko jego wersją z przyszłości Immoertusem władcą czasu.przez większość komiksu nic się szczególnie mnie nie zaciekawiło aż do do 5 części gdy akcja się rozkręciła, jeśli ktoś jest fanem avengers polecam bardzo ciekawy komiks. z tylu komiksu jest dużo informacji o scenarzyście oraz rysowniku,okładki alternatywnei slad drużyny czyli krótkie informacje o członkach oraz naprawde krótki opis kto wybierał członków drużyny.

AVENGERS na zawsze jest to komiks opowiadający historie o 7 avengersach z różnych czasów.którzy walczą razem z Kangiem Zdobywcom przeciwko jego wersją z przyszłości Immoertusem władcą czasu.przez większość komiksu nic się szczególnie mnie nie zaciekawiło aż do do 5 części gdy akcja się rozkręciła, jeśli ktoś jest fanem avengers polecam bardzo ciekawy komiks. z tylu...