Nie zachwyciła mnie. Fajnie owszem poznać ten aspekt historii żołnierzy wyklętych i walki z komunizmem. Aczkolwiek każda kolejna historia była coraz nudniejszą kopią poprzednich.

Nie zachwyciła mnie. Fajnie owszem poznać ten aspekt historii żołnierzy wyklętych i walki z komunizmem. Aczkolwiek każda kolejna historia była coraz nudniejszą kopią poprzednich.

Mam poczucie, że ten tak ważny, trudny, skomplikowany pomysł został mocno spłycony. Może to moje spaczenie, że chcę więcej merytorycznych informacji niż fabuły w przypadku takiej tematyki.

Nie zmienia to faktu, że Szymon Nowak robi ogromną robotę popularyzacyjną. Liczę na to, że ktoś po lekturze tej książki zwyczajnie będzie chciał wiedzieć więcej i zacznie pogłębiać swoją wiedzę.

Mam poczucie, że ten tak ważny, trudny, skomplikowany pomysł został mocno spłycony. Może to moje spaczenie, że chcę więcej merytorycznych informacji niż fabuły w przypadku takiej tematyki.

Nie zmienia to faktu, że Szymon Nowak robi ogromną robotę popularyzacyjną. Liczę na to, że ktoś po lekturze tej książki zwyczajnie będzie chciał wiedzieć więcej i zacznie pogłębiać...

Niewiarygodne, że są to prawdziwe historie. Poruszające, wzruszające, smutne, tragiczne oraz szczęśliwe.
Tego nie dowiedziałabym się w szkole a szkoda, nie poznałabym całej prawdy. Ogromny szacunek dla wszystkich ludzi, kobiet, które oddały swoje najlepsze lata życia oraz niestety życie za Polskę.
Kilka razy musiałam przerywać czytanie książki ponieważ pewne sytuację były zbyt przytłaczające, tramatyczne, zbyt nieludzkie do wyobrażenia.

"Pewnej nocy, starając się nie zbudzić domowników, wyszłam drugim skrzydłem mieszkania na balkon, by tam dokładnie wyczesać włosy gęstym, metalowym grzebieniem. Pracę dziewczyny przerwał okropny, głośny ryk zarzynanego zwierzęcia. "Wanda" struchlała, nasłuchując, co to takiego. Zwierzęce wycie powtórzyło się jeszcze raz, a potem znowu. Spanikowana uciekła do łóżka, gubiąc po drodze grzebień i zapominając o robakach.
Następnego dnia przy śniadaniu "Wanda" spytała rodzinę Turczyna o te przedziwne głosy. [...]
"-Z tamtej strony, za ulicą, jest Urząd Bezpieczeństwa- wyjaśniła pani Karolina. - Tam mordują polskich patriotów. To oni tak wyją z bólu..."

Niewiarygodne, że są to prawdziwe historie. Poruszające, wzruszające, smutne, tragiczne oraz szczęśliwe.
Tego nie dowiedziałabym się w szkole a szkoda, nie poznałabym całej prawdy. Ogromny szacunek dla wszystkich ludzi, kobiet, które oddały swoje najlepsze lata życia oraz niestety życie za Polskę.
Kilka razy musiałam przerywać czytanie książki ponieważ pewne sytuację były...

Rozne sa opinie na temat stylu autora aczkolwiek ksiazka mi sie bardzo podobala. Historia tych kobiet nie powinna byc nigdy zapomniana. Niesamowita odwaga, determinacja i sila pieknych kobiet walczacych o wolna Polske.

Rozne sa opinie na temat stylu autora aczkolwiek ksiazka mi sie bardzo podobala. Historia tych kobiet nie powinna byc nigdy zapomniana. Niesamowita odwaga, determinacja i sila pieknych kobiet walczacych o wolna Polske.

Po "Dziewczyny Wyklęte" sięgnęłam w ciemno, spodziewając się czegoś podobnego do tak lubianych przeze mnie książek Anny Herbich. Muszę szczerze przyznać, że dawno się tak nie pomyliłam w kwestii książki.
Autor od początku nie mógł się zdecydować czego chce. Z jednej stron mamy sporą ilość zdjęć, wywiady i zebrane materiały archiwalne, które świadczą o dużym zaangażowaniu i wysiłku. Z drugiej strony - język i sposób przedstawienia historii Dziewczyn, które niestety uznaję za tragiczne. Autor utknął pomiędzy literaturą historyczną a beletrystyką dodając do tego elementy czegoś czego sama nie umiem nazwać (może dziwnego kazania?). Nie pamiętam, kiedy ostatnio spotkałam się w książce z taką ilością patosu (graniczącego z groteską, a to zdecydowanie nie ta tematyka).
Nie mogę nie docenić pracy autora, jednak podkreślany co drugie zdanie alkoholizm komunistów, wieczne opisy modlitw i dopisywanie scenek z życia osobistego (na które nie ma dowodów, dokumentów, czy świadków) osobiście bardzo mnie męczyły. Przeplatanie faktów z życia z opisami wyobrażeń Autora, sprawiły, że sama już nie wiem co wydarzyło się w rzeczywistości, a co Autor dopisał, aby książka była - jego zdaniem - ciekawsza. Osobiście chciałabym, aby Autor uczciwie postawił sprawę i albo opisał życie bohaterek bez swoich dopisków, albo zdecydował się na stworzenie fikcyjnej historii inspirowanej życiem Dziewczyn Wyklętych. W wybranej "pomieszanej" wersji zwyczajnie zabrakło autentyczności.

Po "Dziewczyny Wyklęte" sięgnęłam w ciemno, spodziewając się czegoś podobnego do tak lubianych przeze mnie książek Anny Herbich. Muszę szczerze przyznać, że dawno się tak nie pomyliłam w kwestii książki.
Autor od początku nie mógł się zdecydować czego chce. Z jednej stron mamy sporą ilość zdjęć, wywiady i zebrane materiały archiwalne, które świadczą o dużym zaangażowaniu i...

Fabularyzacja, o której już na pierwszych stronach uprzedza autor, miała pomóc w zapoznaniu się z historiami Wyklętych, ale moim zdaniem bardziej zaszkodziła. Przez wymyślone dialogi czy opisy przeżyć wewnętrznych, których w przypadku nieżyjących autor nie mógł poznać z pierwszej ręki, niektóre fragmenty z życiorysów Wyklętych wydają się infantylno-naiwne… Szkoda, że nie jest to reportaż z prawdziwego zdarzenia… Ale mimo wszystkich zastrzeżeń i tak sięgnę po drugi tom, bo o Wyklętych trzeba czytać. I trzeba pamiętać!

Fabularyzacja, o której już na pierwszych stronach uprzedza autor, miała pomóc w zapoznaniu się z historiami Wyklętych, ale moim zdaniem bardziej zaszkodziła. Przez wymyślone dialogi czy opisy przeżyć wewnętrznych, których w przypadku nieżyjących autor nie mógł poznać z pierwszej ręki, niektóre fragmenty z życiorysów Wyklętych wydają się infantylno-naiwne… Szkoda, że nie...

Widzę, że nie tylko ja mam problem z odbiorem tej książki. Owszem, temat ciekawy, fakty historyczne dobrze przedstawione i do tego okraszone wieloma zdjęciami, ale...no ale autor trochę "popłynął" w tej beletrystyce.
Niemniej jednak, ani trochę nie żałuję że przeczytałam historie tych szesnastu kobiet. Każda z nich jest warta poznania. Każda porusza. Mało tego, kilka historii miało miejsce w moich okolicach, a ich bohaterowie też z nich pochodzą (dlatego dodałam szóstą gwiazdkę).

Widzę, że nie tylko ja mam problem z odbiorem tej książki. Owszem, temat ciekawy, fakty historyczne dobrze przedstawione i do tego okraszone wieloma zdjęciami, ale...no ale autor trochę "popłynął" w tej beletrystyce.
Niemniej jednak, ani trochę nie żałuję że przeczytałam historie tych szesnastu kobiet. Każda z nich jest warta poznania. Każda porusza. Mało tego, kilka...

Autor pisać umie, to fakt. Ale jak ktoś się zabiera za pisanie reportażu/książki historycznej, to wstawianie swoich domysłów/wyobrażeń/dialogów w celu ubarwienia tekstu jest średnim pomysłem. Przez to książka zalatuje naiwnością. Poza tym równie drażniące jest nieustanne gloryfikowanie dziewczyn - nie przeczę, że były dzielne itd., ale Nowak chwilami pisze o nich jak o świętych. Okładka też jest słaba moim zdaniem, jakaś taka za ładna, bardziej pasowałoby archiwalne zdjęcie.
Pomijając te bzdury, to uważam, że książka w miarę się udała. Historie dziewcząt są poruszające, wstrząsające i zdecydowanie warte uwagi.

Autor pisać umie, to fakt. Ale jak ktoś się zabiera za pisanie reportażu/książki historycznej, to wstawianie swoich domysłów/wyobrażeń/dialogów w celu ubarwienia tekstu jest średnim pomysłem. Przez to książka zalatuje naiwnością. Poza tym równie drażniące jest nieustanne gloryfikowanie dziewczyn - nie przeczę, że były dzielne itd., ale Nowak chwilami pisze o nich jak o...

Jeśli chodzi o ocenę książki to ja także się o nią nie pokuszę. Warsztat autora pozostawia wiele do życzenia ale cieszę się, że sięgnęłam po "Dziewczyny wyklęte". Niewątpliwym plusem są zdjęcia zawarte w książce.

Polecam każdemu przeczytać historię naszych często niedocenianych bohaterek.

Jeśli chodzi o ocenę książki to ja także się o nią nie pokuszę. Warsztat autora pozostawia wiele do życzenia ale cieszę się, że sięgnęłam po "Dziewczyny wyklęte". Niewątpliwym plusem są zdjęcia zawarte w książce.

Polecam każdemu przeczytać historię naszych często niedocenianych bohaterek.

nie do konca

nie do konca