Bardzo polecam każdej kobiecie. Książka na stałe wyląduje w moim służbowym biurku, żeby stale przypominać mi o tym, że mam w sobie siłę i mogę być asertywna - i to nie będzie niegrzeczne.

Książka dobrze zaznacza różnice w wychowaniu dziewczynek i chłopców i jak to później rzutuje na karierę. Pokazuje faktyczne błędy jakie popełniamy i to, że nieświadomie się podkładamy w imię nie wiadomo czego - na czym traci nasz wizerunek. Przyjmujemy na siebie błędy innych, jesteśmy mało stanowcze i pokorne - czym tylko odejmujemy sobie. Warto zdać sobie z tego sprawę, nabrać odwagi i walczyć o swoje.

Oczywiście wiadomo, że żadna z nas nie popełnia wszystkich błędów, ale warto zapoznać się z tą pozycją by odkryć chociaż jeden przykład zachowań jaki powinnyśmy wziąć sobie do serca.

Cieszę się, że przeczytałam tę książkę i żałuję, że tak późno.

Bardzo polecam każdej kobiecie. Książka na stałe wyląduje w moim służbowym biurku, żeby stale przypominać mi o tym, że mam w sobie siłę i mogę być asertywna - i to nie będzie niegrzeczne.

Książka dobrze zaznacza różnice w wychowaniu dziewczynek i chłopców i jak to później rzutuje na karierę. Pokazuje faktyczne błędy jakie popełniamy i to, że nieświadomie się podkładamy w...

Polecam przeczytać- ale z dużą dozą krytycyzmu. Wiele porad rzeczywiscie otwiera oczy i jest przydatna przy rozwoju kariery. Jednak dużo się źle zestarzało - może miały one zastosowanie z biznesie kiedy książka była pisana, ale korporacyjna rzeczywistość też się zmienia. Warto podkreślić, że porady mające na celu pomoc kobietom w przestaniu być dziewczynkami jednocześnie dostosowują ich postawy do świata w którym reguły pisali mężczyźni. Reguły się nieco zmieniły, także książkę należy traktować wybiórczo , ale mimo tego jest warta przeczytania.

Polecam przeczytać- ale z dużą dozą krytycyzmu. Wiele porad rzeczywiscie otwiera oczy i jest przydatna przy rozwoju kariery. Jednak dużo się źle zestarzało - może miały one zastosowanie z biznesie kiedy książka była pisana, ale korporacyjna rzeczywistość też się zmienia. Warto podkreślić, że porady mające na celu pomoc kobietom w przestaniu być dziewczynkami jednocześnie...

Książka bardzo na plus. Znajdziemy w niej 101 błędów (zachowań),które popełniają kobiety w pracy, a które powodują, że oddalamy się od wymarzonego awansu. Każdy błąd jest zapisywany na osobnej stronie, co powoduje, że łatwo się ją czyta i wszystko jest bardzo przejrzyste. Im bardziej wgłębiałam się w treść, tym bardziej  towarzyszyła mi myśl " Przecież też tak robię!" i podejrzewam, że wiele z Was będzie miała takie same uczucie - wiele z tych błędów jest na porządku dziennym u każdej z nas.
Z książki wyciągnęłam bardzo dużo i jestem pewna, że każda kobieta znajdzie w niej coś dla siebie.

Książka bardzo na plus. Znajdziemy w niej 101 błędów (zachowań),które popełniają kobiety w pracy, a które powodują, że oddalamy się od wymarzonego awansu. Każdy błąd jest zapisywany na osobnej stronie, co powoduje, że łatwo się ją czyta i wszystko jest bardzo przejrzyste. Im bardziej wgłębiałam się w treść, tym bardziej  towarzyszyła mi myśl " Przecież też tak robię!"...

Świetna pozycja. Pokazuje jakie błędy kobiety nieświadomie popełniają w miejscy pracy, a tym samym sabotują swoją karierę. Praktyczne porady, każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Świetna pozycja. Pokazuje jakie błędy kobiety nieświadomie popełniają w miejscy pracy, a tym samym sabotują swoją karierę. Praktyczne porady, każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Książka może inspirować, ale trzeba się dokładnie w nią wczytać i przełożyć ją na współczesne realia Polski. W zasadzie podbudowuje zdanie osoby o sobie.

Książka może inspirować, ale trzeba się dokładnie w nią wczytać i przełożyć ją na współczesne realia Polski. W zasadzie podbudowuje zdanie osoby o sobie.

Autorka książki "Grzeczne dziewczynki nie awansują" nie wychodzi z założenia, że każda kobieta popełnia opisane w niej błędy. Jeżeli jednak czujesz, że coś jest nie tak, potrzebujesz bodźca, aby zacząć korygować swoje zachowanie w pracy, to może warto zainteresować się tą lekturą. Aby to sprawdzić, kliknij w link i sprawdź listę 12 stwierdzeń - jeśli zaznaczyłaś 8 lub mniej pozycji, to książka jest właśnie dla Ciebie.

Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/grzeczne-dziewczynki-nie-awansuja-133-bledy-popelniane-przez-kobiety-ktore-nieswiadomie-niszcza-wlasna-kariere-lois-p-frankel/

Autorka książki "Grzeczne dziewczynki nie awansują" nie wychodzi z założenia, że każda kobieta popełnia opisane w niej błędy. Jeżeli jednak czujesz, że coś jest nie tak, potrzebujesz bodźca, aby zacząć korygować swoje zachowanie w pracy, to może warto zainteresować się tą lekturą. Aby to sprawdzić, kliknij w link i sprawdź listę 12 stwierdzeń - jeśli zaznaczyłaś 8 lub mniej...

Ostatnio bardzo modne, przynajmniej w kręgach około korporacyjnych, stało się zjawisko ,,trenera personalnego". Ktoś nam mówi co mamy jeść, jak mamy wyglądać, jak się zachowywać, co myśleć. Wszystko to ma na celu wykształcenie konkretnych zachowań i postaw. Wszyscy mamy być idealnymi pracownikami, płynnie przechodzącymi przez wszystkie szczeble kariery i dążącymi do upragnionego celu. Przyznaję, że podchodzę do tego z ogromnym sceptycyzmem i raczej z dystansu wolę obserwować jak robi się papkę z mózgów naiwnych.

Gdy na półce w bibliotece zobaczyłam książkę ,,Grzeczne dziewczynki nie awansują" sięgnęłam po nią nie z myślą o własnym ,,rozwoju" ale jako zbiorze z absurdów, z których się pośmieję. Dosyć szybko jednak zostałam wciągnięta przez treść i potem czytałam już z prawdziwym zainteresowaniem. Nie, nie zmieniło się moje zapatrywanie na tego typu poradniki. W wielu miejscach nie zgadzam się z autorką. Nie uważam, że wszystkie błędy przez nią wytknięte naprawdę błędami są. Wiele z nich jest przerysowanych i wyolbrzymionych.

Lois P. Frankel to jednak trener personalny z wieloletnim stażem i swoje zdanie podpiera zawsze przykładami. W wielu miejscach można odnaleźć znane schematy funkcjonowania nie tylko korporacji ale i wielu innych firm. Próbuje ona zmienić zachowanie kobiet tak aby były bardziej pewne siebie, umiejętniej walczyły o swoje zdanie a przede wszystkim przestały być dziewczynkami. Przekonuje, że mają one takie same prawa i możliwości jak mężczyźnie, muszą jednak pokazać to otoczeniu.

Nie mam zamiaru traktować tej książki jako niezbędny wyznacznik mojej korporacyjnej kariery oraz nie polecam nikomu tak do tego podchodzić. Warto przeczytać, bo niektóre wskazówki są ciekawe i przydatne ale tak jak ze wszystkim, tutaj także należy kierować się zdrowym rozsądkiem aby nie popaść z jednej skrajności w drugą.

Ostatnio bardzo modne, przynajmniej w kręgach około korporacyjnych, stało się zjawisko ,,trenera personalnego". Ktoś nam mówi co mamy jeść, jak mamy wyglądać, jak się zachowywać, co myśleć. Wszystko to ma na celu wykształcenie konkretnych zachowań i postaw. Wszyscy mamy być idealnymi pracownikami, płynnie przechodzącymi przez wszystkie szczeble kariery i dążącymi do...

Kobiety boją się sięgnąć po władzę, ponieważ uważają że będą postrzegane jako zbyt męskie, agresywne i niezdolne do współpracy z otoczeniem. Pokutuje w nas przekonanie o konieczności działania na rzecz innych, a nie dla własnych celów. Kobiety również wywierają wpływ na otoczenie, lecz robią to inaczej niż mężczyźni. Staramy się robić takie wrażenie jakbyśmy nie odbierały mężczyznom władzy. Taka postawa powoduje, że mamy trudności ze zdobywaniem wpływów i sięganiem po eksponowane stanowiska. Jednak za każdym razem, gdy kobieta wyraża wprost swoje zdanie, tak naprawdę mówi mężczyznom obecnym w jej życiu (mężowi, synowi, szefowi lub innym mężczyznom posiadającym władzę): „Chcę czegoś od ciebie. Chcę czegoś, co słusznie mi się należy. Oczekuję, że moje potrzeby również zostaną zaspokojone“. Często przy takim stwierdzeniu czujemy się winne. Traktujemy odzyskiwanie kontroli jak odbieranie czegoś drugiej osobie. Zamiast po prostu dostawać to, czego potrzebujemy, co się nam należy i czego pragniemy, zmuszamy innych do oddania nam tego, co co do tej pory same dawałyśmy. Nie jest łatwo poradzić sobie z reakcjami otoczenia. Tak naprawdę nie chce ono zmiany sytuacji – otoczenie wszystko już ma, więc po co wprowadzać zmiany?

Kobiety boją się sięgnąć po władzę, ponieważ uważają że będą postrzegane jako zbyt męskie, agresywne i niezdolne do współpracy z otoczeniem. Pokutuje w nas przekonanie o konieczności działania na rzecz innych, a nie dla własnych celów. Kobiety również wywierają wpływ na otoczenie, lecz robią to inaczej niż mężczyźni. Staramy się robić takie wrażenie jakbyśmy nie odbierały...

Must have dla kobiet, nie tylko tych robiących karierę w korporacji i własnym biznesie. Jesteś marką nawet wtedy, gdy pracujesz na etacie. :)

Must have dla kobiet, nie tylko tych robiących karierę w korporacji i własnym biznesie. Jesteś marką nawet wtedy, gdy pracujesz na etacie. :)

Świetna książka z dobrymi radami jak sobie radzić w korpo i jak wspinać się na szczyt. Myślę, że jeszcze nieraz po nią sięgnę. P.S. mam wersję nowszą, z 133 błędami.

Świetna książka z dobrymi radami jak sobie radzić w korpo i jak wspinać się na szczyt. Myślę, że jeszcze nieraz po nią sięgnę. P.S. mam wersję nowszą, z 133 błędami.