Hammerklavier. Zmasakrowane arcydzieło
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Hammerklavier
- Wydawnictwo:
- Nisza
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 120
- Czas czytania
- 2 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362795307
- Tłumacz:
- Andrzej Krzywicki
"Hammerklavier" to zbiór intymnych autobiograficznych opowiadań o miłości, dzieciństwie i przemijaniu. Zaduma nad życiem przeplata się tu z humorem. Nostalgia i czułość dla ludzi łącza z autoironią i przełamywaniem rozmaitych tabu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Żyjąc tracimy życie
Przemijanie, próba zatrzymania upływającego czasu – cóż odkrywczego można o tym napisać? Jasmina Reza próbuje się zmierzyć z niełatwym wbrew pozorom tematem, gdzie łatwo o banał. Czterdzieści miniatur układa się w zbiór intymnych chwil zatrzymanych w pamięci i utrwalonych w formie zapisków. Jest w niej bunt wobec tymczasowości i przemijania, ale i pokora, z jaką przyjmuje to, co nieuchronne. Jednocześnie tkwi w przeszłości przywołując przefiltrowane przez czas wspomnienia. Ten swoisty pamiętnik jest próbą oswojenia czasu i zrozumienia przeszłości oraz poszukiwaniem własnej tożsamości.
Autorka pozwala czytelnikowi zajrzeć do swoich myśli, układających się w proste historie, których sens uda się bez przeszkód rozszyfrować. Ale są też wśród nich i takie które wydają się być zupełnie przypadkowe, oderwane od całości. I do końca nie wiadomo, czy przypadkiem za chwilę nie będą idealnie pasować do mozaiki złożonej ze wspomnień, utkanej z przeżyć i przypadkowych spotkań. W każdym takim spotkaniu najważniejszy jest człowiek, to on jest źródłem inspiracji, elementem wzbogacającym nasze życie.
Dużo w jej opowiadaniach czułości, ale też niepokoju i melancholii. Piękne jest opowiadanie o córeczce, która jeszcze nie jest świadoma przemijania, zabawnie i wzruszająco pisze Reza o ojcu, który paradoksalnie jest stale obecny w jej życiu, choć dawno umarł. Wciąż czuje jego obecność, jakby nigdy nie odszedł. To właśnie Reza próbuje czytelnikom pokazać: pielęgnowanie wspomnień jest sposobem na zatrzymanie czasu. Może być też formą buntu przeciw przemijaniu i próbą ocalenia okruchów pamięci od niebytu.
Autorka przeżywa utratę wielokrotnie: myśląc o tym, co wydarzyło się w przeszłości i o tym, co w przyszłości przyjdzie jej stracić. Trzeba pielęgnować przeszłość, wracać do niej, ale bez popadania w sentymentalizm. W jej oczach zwyczajne wydarzenia noszą znamiona małych cudów. Uczy czytelników Reza dostrzegać niezwykłe cechy w mijających chwilach – przecież z takich właśnie drobiazgów składa się przecież życie.
Pisze Reza o tym w wyważony sposób, znajdując w poszarpanych fragmentach wspomnień piękno, jak choćby w nieporadnym wykonaniu tytułowego Hammerklavier przez ojca. I choć autorka próbuje pisać o przeszłości bez nostalgii odnoszę wrażenie, że ukryła ją głęboko między słowami. Podejście Rezy do tematu rzeczy ostatecznych przypomniało mi o czytanej wiele lat temu książce Jacka Baczaka Zapiski z nocnych dyżurów. Podobna oszczędność słów, pokora wobec tematu, pisanie bez szafowania emocjami i równoważące trudny temat pogodne w gruncie rzeczy refleksje. Obie te książki łączy spojrzenie z dystansu, subtelność w omawianiu podjętych tematów i afirmacja życia w całej jego rozciągłości.
Tytułowe „Hammerklavier” to sonata fortepianowa Ludwiga van Beethovena napisana na początku XIX wieku. Dzieło wymagające i najtrudniejszy chyba utwór Beethovena, stanowiący wyzwanie dla amatorów i wirtuozów. Trzeba mieć dużo odwagi, by się z nim zmierzyć i pomysłów, w jaki sposób ja zagrać i… na jakim instrumencie. Łatwiej je zmasakrować, niż uczynić jego wykonanie arcydziełem. Brzmi jak metafora życia? Możliwe. Życie bywa czasami jak „Hammerklavier”: próbujemy zagrać swoje role jak najlepiej, ale nie zawsze udaje się wydobyć idealnie brzmienie, bo to trudna sztuka. Być może nie wyjdziemy z tej próby zwycięsko, ale i tak warto spróbować.
Magdalena Świtała
Książka na półkach
- 24
- 19
- 7
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Dobre, zmuszające do refleksji opowiadania, choć niestety mnie nie porwały
Dobre, zmuszające do refleksji opowiadania, choć niestety mnie nie porwały
Pokaż mimo toTo jedna z tych książeczek, które choć mizerne ciałem są wielkie duchem. Krótkie, często urywkowe teksty o odchodzeniu, przemijaniu, śmierci, przyjaźni... "Pewnego dnia mnie nie było, pewnego dnia mnie nie będzie. Między dwoma tymi chwilami obojętności świata staram się być. Jest to istnienie chwiejne, pełne zawirowań, niepewne." Yasmina Reza zawstydza wielu kolegów i koleżanek po piórze udawadniając, że nie potrzeba zbyt wielu słów, żeby wyrazić to, co najważniejsze.
To jedna z tych książeczek, które choć mizerne ciałem są wielkie duchem. Krótkie, często urywkowe teksty o odchodzeniu, przemijaniu, śmierci, przyjaźni... "Pewnego dnia mnie nie było, pewnego dnia mnie nie będzie. Między dwoma tymi chwilami obojętności świata staram się być. Jest to istnienie chwiejne, pełne zawirowań, niepewne." Yasmina Reza zawstydza wielu kolegów i...
więcej Pokaż mimo toSonata fortepianowa nr 29 B-dur op. 106, znana jako "Große Sonate für das Hammerklavier" lub krótko: "Hammerklavier" – Sonata fortepianowa Ludwiga van Beethovena. Została napisana w latach 1817-1818 i zadedykowana przyjacielowi, mecenasowi i uczniowi kompozytora, arcyksięciu Rudolfowi Johannowi Habsburgowi.
Jest jednym ze sztandarowych utworów ostatniego okresu twórczości Beethovena i zarazem jedną z najwspanialszych sonat w historii muzyki. Uważana jest też, obok Wariacji na temat Diabellego, za najtrudniejszy utwór pianistyczny Beethovena oraz jedno z najbardziej wymagających pod względem techniki i interpretacji dzieł w całej literaturze fortepianowej. Francuski kompozytor romantyczny Hector Berlioz w 1836 r. nazwał sonatę Hammerklavier "zagadką Sfinksa dla każdego pianisty.(wikiped.)
Dziękuję Robercie za prezent :).
Ja również jestem bardziej oczarowana wykonaniem sonaty, opus pośmiertne Schuberta przez Murray Perahia niż przez Petera Serkina :)
Ach, i Yasmina bardzo piękną kobietą jest :).
Sonata fortepianowa nr 29 B-dur op. 106, znana jako "Große Sonate für das Hammerklavier" lub krótko: "Hammerklavier" – Sonata fortepianowa Ludwiga van Beethovena. Została napisana w latach 1817-1818 i zadedykowana przyjacielowi, mecenasowi i uczniowi kompozytora, arcyksięciu Rudolfowi Johannowi Habsburgowi.
więcej Pokaż mimo toJest jednym ze sztandarowych utworów ostatniego okresu twórczości...
"Hammerklavier" to oszczędne w słowach urywki z osobistych doświadczeń życiowych Yasminy Rezy. Autorka w sposób serdeczny, czuły i jednocześnie pozbawiony egzaltacji, wspomina tych którzy odegrali w jej życiu ważne role, a którzy odeszli. Najpiękniej pisze o zmarłym ojcu i o ulotności chwil spędzony z własnymi dziećmi. Ktoś gdzieś ładnie napisał, że opowiadania Rezy to swego rodzaju ćwiczenia z utraty, to zamyślenia nad istotą czasu, ale Hammerklavier to też opowieści o miłości. "Na mroczną stronę miłości, jedyną, gdzie można się zatracić, pójdę w tajemnicy i cicho, bo nie ma rozkoszy, która nie byłaby samotnością, i ekstazy, która nie byłaby bólem" - pisze w jednym z opowiadań.
Reza, Beethoven i grający jego "Hammerklavier" Pollini, oto wspaniała trójka na pełne mroku i wspomnień jesienne wieczory.
"Hammerklavier" to oszczędne w słowach urywki z osobistych doświadczeń życiowych Yasminy Rezy. Autorka w sposób serdeczny, czuły i jednocześnie pozbawiony egzaltacji, wspomina tych którzy odegrali w jej życiu ważne role, a którzy odeszli. Najpiękniej pisze o zmarłym ojcu i o ulotności chwil spędzony z własnymi dziećmi. Ktoś gdzieś ładnie napisał, że opowiadania Rezy to...
więcej Pokaż mimo toNie po to tyle się męczyłam z dodaniem książki (jako nowicjusz :),aby nie dać sobie przyjemności skrytykowania ;)
Po książkę Yasminy Rezy sięgnęłam dlatego, że wciąż pamiętam znakomitą adaptację filmową jej opowiadania "Bóg mordu". Nie wiem co musiałby teraz zrobić Polański, aby z "Hammerklavier" uczynić podobne dzieło. Może by mu się udało. Przecież "Boga mordu" nie czytałam więc może też był tak nudny jak omawiana przeze mnie pozycja, a dopiero ręce mistrza nadały mu życie?
Z samej książki najbardziej podobał mi się tytułowy "Hammerklavier" i króciutki szkic dotyczący relacji autorski z ojcem. Reszta to, przepraszam, ale wynurzenia mogące być owocem refleksji każdego z nas. Nie wiem dlaczego Yasmina Reza postanowiła swoimi przemyśleniami podzielić się z całym światem. Mnie to nie chwyciło za serce ani za głowę.
Nie po to tyle się męczyłam z dodaniem książki (jako nowicjusz :),aby nie dać sobie przyjemności skrytykowania ;)
więcej Pokaż mimo toPo książkę Yasminy Rezy sięgnęłam dlatego, że wciąż pamiętam znakomitą adaptację filmową jej opowiadania "Bóg mordu". Nie wiem co musiałby teraz zrobić Polański, aby z "Hammerklavier" uczynić podobne dzieło. Może by mu się udało. Przecież "Boga...
Dobra.
Dobra.
Pokaż mimo to