Ostatni pociąg do Paryża
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Last Train to Paris
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2014-09-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-09-30
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377056455
- Tłumacz:
- Magdalena Rabsztyn
Rok 1935. Rose Manon, Amerykanka z Nevady, pracuje jako dziennikarka w Nowym Jorku. Szybko zdobywa wymarzony awans na stanowisko zagranicznego korespondenta. Wysłana do Paryża, szybko zostaje uwikłana w romans, zagadkę morderstwa i po dotarciu do Berlina staje w obliczu zbliżającej się wojny. Gdy wybucha II wojna światowa, musi wybrać, kto będzie jej towarzyszem w ostatnim pociągu do Paryża.
Tę powieść historyczną czyta się jak najlepszy thriller.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
II wojna światowa w wersji amerykańskiej
Do sięgnięcia po „Ostatni pociąg do Paryża” Michele Zackheim skłoniły mnie informacje marketingowe na temat książki, z którymi się zetknęłam, oraz porównania powieści do „Casablanki”. Blurb zapowiadał wzruszającą historię o miłości, antysemityzmie, wojnie i prześladowaniach, a także o latach trzydziestych XX wieku postrzeganych z perspektywy Paryża i Berlina. Powieść rzeczywiście dotyka powyższych zagadnień, a pomysł amerykańskiej autorki na fabułę zawiera w sobie ogromny potencjał. Nowojorska pisarka i artystka nie potrafiła go jednak z powodzeniem wykorzystać i nie ustrzegła się istotnych błędów.
Główna bohaterka powieści, Rose Belle Manon, to amerykańska dziennikarka, która w latach trzydziestych ubiegłego stulecia pracuje jako zagraniczna korespondentka, najpierw w Paryżu, a następnie w Berlinie. Relacjonuje okrucieństwa wobec ludności żydowskiej, analizuje zmieniającą się sytuację społeczno-polityczną, sama także angażuje się z czasem w działalność ruchu oporu, przewożąc tajne dokumenty czy pomagając w ucieczce prześladowanej przez reżim nazistowski żydowskiej rodzinie. Zakochuje się również w Leonie, znakomitym zawodowym grawerze, który potrafi odtworzyć najbardziej misterny projekt i który skrywa przed ukochaną wiele tajemnic o niebagatelnym znaczeniu…
W powieści zdecydowanie brakuje pogłębionych portretów psychologicznych, zarówno głównej bohaterki, jak i zasadniczych postaci. Rose jest wprawdzie Żydówką, ale jej pochodzenie nie wpływa specjalnie na tożsamość dziennikarki ani jej w żaden sposób nie definiuje. Także toksyczna relacja Rose z matką, jak i jej romans z Leonem pozostawiają wiele do życzenia: jest powierzchownie i płytko. Brakuje odpowiedzi na wiele pytań, motywacji działań, postaci z krwi i kości. Także narracyjna struktura nie stanowi waloru książki Zackheim. Rose jako staruszka retrospektywnie wspomina swoje reporterskie doświadczenia z wojennej Europy, jednak, zamiast historycznej rzetelności i autentyzmu, czytelnik musi zadowolić się nieudolną próbą objaśniania czytelnikowi, czym był Holocaust, melodramatycznością, pretensjonalnością dialogów, stylistyczną nieporadnością, a w konsekwencji sztucznością.
Największym atutem powieści wydaje się jej zakończenie: zaskakujące i skłaniające do refleksji. Szkoda, że tak się stało, bo „Ostatni pociąg do Paryża” ma w sobie wszystko, co składa się na dobrą beletrystykę: jest romans, są elementy kryminału oraz dramatyczne okoliczności historyczne. Zabrakło tylko profesjonalnego wykonania.
Ewelina Tondys
Oceny
Książka na półkach
- 259
- 256
- 51
- 5
- 5
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Dla mnie osobiście to najbardziej irytująca książka z jeszcze bardziej irytującą bohaterką. Wyciekający z niej egoizm, snobizm, wilcze relacje zamiast przyjemności z czytania wzbudzały we mnie tylko negatywne emocje. Jedynie sam początek wydawał się przyjemny i zachęcający.
Dla mnie osobiście to najbardziej irytująca książka z jeszcze bardziej irytującą bohaterką. Wyciekający z niej egoizm, snobizm, wilcze relacje zamiast przyjemności z czytania wzbudzały we mnie tylko negatywne emocje. Jedynie sam początek wydawał się przyjemny i zachęcający.
Pokaż mimo toOstatni pociąg do Paryża opowieść o silnej kobiecie w męskim świecie dziennikarzów. O wojnie, miłości, trudnych relacjach rodzinnych, trudnych wyborach. Ukazana praca reportera przed wojna i w okresie wojennym. I zwyczajna proza życia. Może nie ma tam porywającej miłości ani zbyt wiele relacji wojennej, ale książka warta uwagi.
Ostatni pociąg do Paryża opowieść o silnej kobiecie w męskim świecie dziennikarzów. O wojnie, miłości, trudnych relacjach rodzinnych, trudnych wyborach. Ukazana praca reportera przed wojna i w okresie wojennym. I zwyczajna proza życia. Może nie ma tam porywającej miłości ani zbyt wiele relacji wojennej, ale książka warta uwagi.
Pokaż mimo toSama historia jest dość interesująca, ale nie przypadł mi do gustu styl pisarki. Sposób narracji jest bardzo irytujący, a ciągłe przeskakiwanie z wątku na wątek wprowadzało niepotrzebny chaos. Postaci przeciętne lub totalnie beznadziejne jak np. matka głównej bohaterki.
Sama historia jest dość interesująca, ale nie przypadł mi do gustu styl pisarki. Sposób narracji jest bardzo irytujący, a ciągłe przeskakiwanie z wątku na wątek wprowadzało niepotrzebny chaos. Postaci przeciętne lub totalnie beznadziejne jak np. matka głównej bohaterki.
Pokaż mimo toSmutna, prawdziwa. Nie ma w niej porywające akcji ale spokojne opisy niespokojnego życia w tamtych czasach.
Smutna, prawdziwa. Nie ma w niej porywające akcji ale spokojne opisy niespokojnego życia w tamtych czasach.
Pokaż mimo toCzerwony kufer z prasowymi materiałami, notatkami, zdjęciami, który po latach zostaje przesłany z archiwum paryskiej redakcji jednego z amerykańskich dzienników do 85-letniej Rose Belli Manon, byłej korespondentki zagranicznej w Paryżu, przywołuje wspomnienia i przeżycia sprzed wielu, wielu lat.
R. B. Manon, Amerykanka żydowskiego pochodzenia, od 1933 roku pracowała w paryskim oddziale jednego z amerykańskich dzienników, początkowo w dziale towarzyskim, potem w zagranicznym. Jej wspomnienia z tamtego okresu nawiązują do rodzącego się w Europie faszyzmu, prześladowania Żydów, ograniczania wolności, fanatyzmu, lekceważenia przez Zachód wszelkich oznak zamiarów Hitlera oraz zbliżającej się wojny. Nie zabrakło tu wspomnień o wielkim uczuciu Rose do niemieckiego Żyda i jego losach, o Kryształowej Nocy w Berlinie w listopadzie 1938 roku, o akcji organizowanej przez ambasadę USA w Paryżu, umożliwiającą wyjazd swoich obywateli do kraju, przed niemieckim atakiem na Francję. Życie zawodowe i prywatne Rose toczyło się między Paryżem i Berlinem, jej wspomnienia mogą wydawać się nieco przekolorowane z uwagi na upływ czasu, może chaotyczne, ale takie wtedy było życie w Europie.
Nie zgadzam się z opiniami, że książka nie wzbudza emocji, że napisana jest w mało interesujący sposób, że opiera się na suchych faktach. Widocznie każdy czytelnik ma inną wrażliwość i inaczej odbiera treść. Niektóre zdarzenia wywoływały we mnie głębokie odczucia, czułam namacalny strach tych, którzy w ostatniej niemal chwili opuszczali Paryż, przechodząc przez niemieckie kontrole, nie mając pojęcia, czy uda im się wyjechać. Z przerażeniem czytałam o sterylizacji dzieci, tylko dlatego, że miały ciemniejszą skórę.
Może książka nie jest w każdym calu doskonała, może niekiedy jest zbyt melodramatyczna, może dialogi nie są zbyt wysublimowane, ale ogólnie powieść wciąga i warto do niej sięgnąć.
Czerwony kufer z prasowymi materiałami, notatkami, zdjęciami, który po latach zostaje przesłany z archiwum paryskiej redakcji jednego z amerykańskich dzienników do 85-letniej Rose Belli Manon, byłej korespondentki zagranicznej w Paryżu, przywołuje wspomnienia i przeżycia sprzed wielu, wielu lat.
więcej Pokaż mimo toR. B. Manon, Amerykanka żydowskiego pochodzenia, od 1933 roku pracowała w...
„Przez większość życia gniew we mnie płonął niczym pożar suchych zarośli na stepach Nevady. Niektórzy ludzie mówią, ze na starość człowiek łagodnieje. Nie ja. Widzę świat ostrzej, dzięki czemu mój gniew jest wyraźniejszy”.
Trudno się dziwić, iż tak silna emocja przez lata nie słabnie. Podsycana jest wspomnieniami o tym, o czym nie wolno, nie można zapomnieć. O bestialstwie jednych ludzi wobec innych. O okrutnych prześladowaniach. Zbiorowych morderstwach. O zobojętnieniu, znieczulicy.
Główna bohaterka ze strony matki ma żydowskie korzenie. Jest korespondentką amerykańską opisującą sytuację w okupowanej Europie. Przeżywa własną tragedię. Jak wpłynie ona na dalsze życie Rose?
Autorka podejmuje ważne tematy, ale chyba ze względu na ramy wyznaczone przez wymogi wydawnicze traktuje je nieco powierzchownie. A może zostawia czytelnikowi przestrzeń do dalszych poszukiwań, własnych przemyśleń.
„Przez większość życia gniew we mnie płonął niczym pożar suchych zarośli na stepach Nevady. Niektórzy ludzie mówią, ze na starość człowiek łagodnieje. Nie ja. Widzę świat ostrzej, dzięki czemu mój gniew jest wyraźniejszy”.
więcej Pokaż mimo toTrudno się dziwić, iż tak silna emocja przez lata nie słabnie. Podsycana jest wspomnieniami o tym, o czym nie wolno, nie można zapomnieć. O bestialstwie...
Przeczytane.
Przeczytane.
Pokaż mimo toOstatni pociąg do Paryża autorstwa Michele Zackheim jest powieścią obyczajową z elementami romansu, kryminału i z historią w tle.
„Pięćdziesiąt dwa lata temu wyjechałam z Paryża. Lektura tych starych notatek zmusiła mnie do przypomnienia sobie rzeczy, o których wolałabym zapomnieć – a także rzeczy, których wspomnienie sprawiło mi prawdziwą przykrość”.
Te wszystkie notatki znajdowały się w starym podróżnym kufrze z czerwonej skóry który był przechowywany w piwnicach gazety „Kuriera Paryskiego” od czasu wybuchu II wojny światowej. Jednak musiały wrócić do właścicielki z powodu przeprowadzki biura wyżej wymienionej gazety.
Jest to opowieść w której główną postacią literacką jest Amerykańska dziennikarka pochodzenia żydowskiego (ze strony matki) Rose Manon, która podczas wojny była zagraniczną korespondentką opisującą sytuację w Niemczech i w Europie podczas rządów Hitlera. Opisywała również okrucieństwa stosowane wobec Żydów nie tylko przez Niemców ale i swoich bliskich osób.
Ostatni pociąg do Paryża autorstwa Michele Zackheim jest powieścią obyczajową z elementami romansu, kryminału i z historią w tle.
więcej Pokaż mimo to„Pięćdziesiąt dwa lata temu wyjechałam z Paryża. Lektura tych starych notatek zmusiła mnie do przypomnienia sobie rzeczy, o których wolałabym zapomnieć – a także rzeczy, których wspomnienie sprawiło mi prawdziwą przykrość”.
Te wszystkie...
„Bywają dni, kiedy noszę w sobie zbyt dużo gniewu, by posługiwać się słowami”
Rok 1933. Młoda Rose Manon, dziennikarka z Nowego Jorku, dostaje swoją wymarzoną pracę w jednym z Paryskich dzienników. Na miejscu bardzo szybko zyskuje uznanie szefostwa, kolegów po fachu oraz licznego grona swoich czytelników, w nagrodę za osiągnięcia redakcja wysyła ją do Berlina. Podczas swojego pobytu w samym sercu nazistowskich Niemiec bohaterka książki podejmuje się trudnego i ryzykownego zadania, jakim jest pisanie reportaży o tragedii Żydów. Pewnego dnia, w czasie zbierania materiałów do nowego artykułu kobieta poznaje Leona, będącego grawerem żydowskiego pochodzenia. Nawiązują ze osobą romans, który z biegiem czasu przeistacza się w głębokie uczucie.
W powieści „Ostatni pociąg do Paryża” autorstwa Michaele Zackheim dopatrzyłam się dużych plusów i niestety poważnych minusów, których nie sposób przemilczeć. Postanowiłam zacząć od wad. W mojej ocenie sporym uchybieniem tej pozycji jest chaotyczna narracja – pisarka ciągle przeskakuje z teraźniejszości do przeszłości. Wiem, że wiele osób (w tym ja) lubi, gdy fabuła toczy się dwutorowo, lecz musi zostać zachowany porządek, a w tym przypadku pisarka zrobiła niesamowity bałagan.
Za naganne uważam także ucinanie i porzucanie dopiero co zaczętych wątków, jak np. ten, w którym Rose spotyka się z Aurore Sand, światowej sławy grafologiem, w celu ustalenia cech charakterystycznych autora pewnych pism. Scena wygląda następująco: Rose zadaje pytania, pani Sand udziela na nie odpowiedzi, robi się ciekawie …i nagle ciach, następuje koniec wątku. Tak po prostu, w połowie rozmowy. Niemniej jednak to nic w porównaniu do braku konsekwencji podczas tworzenia postaci Rose. Bo choć przez swoją literacką matkę jest kreowana na kobietę światłą, wykształconą, o szerokich horyzontach i dziennikarkę z licznymi sukcesami na koncie, to czasem zachowuje się kompletnie nielogicznie, a przy tym wykazuje się totalną ignorancją w tematach, które powinna znać od podszewki. Przecierałam oczy ze zdumienia, gdy okazało się, że osoba zajmująca się zawodowo tematem Żydów w III Rzeszy, która odbyła niejedną rozmowę z Żydami etc. nie potrafi uwierzyć w ich tragedie… Zdumiewające. To tyle w temacie wad. Przejdę teraz do radośniejszej części mojej recenzji. Moim zdaniem Michale Zackheim zasłużyła na ogromny plus za świetne przedstawienie trudnych relacji Rose i jej toksycznej matki. Kolejny plus otrzymała za realistyczny obraz mechanizmu działania osób toksycznych, a także za to jak ludzie tego pokroju doskonale manipulują innymi. Na uwagę zasługuje też wątek zainspirowany sprawą seryjnego mordercy Eugena Weidmanna.
Reasumując. Uważam, że powieść pani Michele Zacheim jest książką mocno przeciętną, którą czyta się szybko i równie szybko się o niej zapomina.
„Bywają dni, kiedy noszę w sobie zbyt dużo gniewu, by posługiwać się słowami”
więcej Pokaż mimo toRok 1933. Młoda Rose Manon, dziennikarka z Nowego Jorku, dostaje swoją wymarzoną pracę w jednym z Paryskich dzienników. Na miejscu bardzo szybko zyskuje uznanie szefostwa, kolegów po fachu oraz licznego grona swoich czytelników, w nagrodę za osiągnięcia redakcja wysyła ją do Berlina. Podczas...
Chociaż pojawiają się opinie, że książka jest "nijaka, miałka, bez wyrazu", ja jednak uważam, że jest całkiem dobra. Jeżeli ktoś szuka szokującej sensacji, gorącego romansu lub wielkiej tragedii, to rzeczywiście "Ostatni pociąg do Paryża nie spełnia tych kryteriów". Dość surowa, niewymyślna narracja dobrze komponuje się z opisaną historią - moim zdaniem tworząc obraz autentyczności: bez zbędnych upiększeń, dramatów, egzaltacji.
Chociaż pojawiają się opinie, że książka jest "nijaka, miałka, bez wyrazu", ja jednak uważam, że jest całkiem dobra. Jeżeli ktoś szuka szokującej sensacji, gorącego romansu lub wielkiej tragedii, to rzeczywiście "Ostatni pociąg do Paryża nie spełnia tych kryteriów". Dość surowa, niewymyślna narracja dobrze komponuje się z opisaną historią - moim zdaniem tworząc obraz...
więcej Pokaż mimo to