Kryminał Ruth Rendell z 1971 roku.
CDI Wexford się doigrał - lekarz zalecił mu miesięczny wypoczynek. Zamiast wybrać się na wybrzeże inspektor jedzie z żoną do Londynu do siostrzeńca, który jest w stołecznej policji Chef Superintendent (czyli wyżej niż wujek).
Ale dieta, spacery i odłączenie od dochodzeń nie najlepiej wpływają na Wexforda. Dopiero przypadek sprawia, że zaczyna pomagać siostrzeńcowi w śledztwie - morderstwie młodej kobiety na zabytkowym cmentarzu.
Tym razem akcja całej powieści dzieje się w Londynie, a nie w miasteczku w Sussex. Nie ukrywam, że trochę mnie męczyły te wszystkie nazwy dzielnic, stacji metra, ulic, kościołów, itp. Dla wielbicieli Londynu pewnie będzie to gratka.
Pisarka miała niesamowity talent wodzenia czytelnika za nos. Niby domyśliłam się dosyć szybko"kto zabił i dlaczego", ale okazało się, że całkowicie się myliłam (chociaż autorka od początku podrzucała prawdziwe tropy).

Kryminał Ruth Rendell z 1971 roku.
CDI Wexford się doigrał - lekarz zalecił mu miesięczny wypoczynek. Zamiast wybrać się na wybrzeże inspektor jedzie z żoną do Londynu do siostrzeńca, który jest w stołecznej policji Chef Superintendent (czyli wyżej niż wujek).
Ale dieta, spacery i odłączenie od dochodzeń nie najlepiej wpływają na Wexforda. Dopiero przypadek sprawia, że...