Klub Karmy

Okładka książki Klub Karmy Jessica Brody
Okładka książki Klub Karmy
Jessica Brody Wydawnictwo: Fabryka Słów literatura dziecięca
306 str. 5 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Carma Club
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2014-06-20
Data 1. wyd. pol.:
2014-06-20
Liczba stron:
306
Czas czytania
5 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375749984
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
89 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1355
558

Na półkach:

Powieść młodzieżowa Klub Karmy to kolejna wyprawa do amerykańskiego liceum, w którym rozgrywają się „prawdziwe” dramaty. Zdrady, spiski, rozczarowania i rozpacze. A ta karma… Dobrze przynajmniej, że bohaterki z kocią jej nie pomyliły.

Madison Kasparkova wydaje się szczęściarą. Może nie jest najpopularniejszą dziewczyną w szkole, ale ma dwie wierne przyjaciółki, Angie i Jade, oraz chłopaka Masona, który świata poza nią nie widzi. Oczywiście do czasu imprezy, kiedy Maddy przyłapuje go z inną dziewczyną. Zdradzona i rozczarowana, długo nie może się pozbierać. Aż w końcu matka zabiera ją na weekend do buddyjskiego ośrodka terapeutycznego, gdzie próbują ją postawić na nogi.

To właśnie tam bohaterka dowiaduje się o koncepcji karmy (oczywiście nie tej kociej) i wyciąga z niej swoje wnioski. Skoro mamy ying i yang, świat dąży do równowagi, za każdym złem idzie dobro i tak dalej, to dlaczego by tak losowi nie pomóc i nie ukarać zdrajcy? Maddy wciąga do akcji przyjaciółki, które też mają komu odpłacić pięknym za nadobne, i zaczyna wdrażać paskudny plan wyrównania rachunków.

Nastolatki skumają bazę. Będą wstrząśnięte zachowaniem Masona i zaczną kibicować Maddy, nawet jeśli dojdą do wniosku, że karma (ta niekocia) to jednak funkcjonuje inaczej. Z mojego punktu widzenia najważniejsze jest to, że Klub Karmy jest lekką i chwilami całkiem zabawną lekturą. Jako czytadło sprawdza się przyzwoicie.

Więcej recenzji:
https://zdalaodpolityki.pl/category/ksiazka/
Zapraszam do współpracy autorów i wydawców!

Powieść młodzieżowa Klub Karmy to kolejna wyprawa do amerykańskiego liceum, w którym rozgrywają się „prawdziwe” dramaty. Zdrady, spiski, rozczarowania i rozpacze. A ta karma… Dobrze przynajmniej, że bohaterki z kocią jej nie pomyliły.

Madison Kasparkova wydaje się szczęściarą. Może nie jest najpopularniejszą dziewczyną w szkole, ale ma dwie wierne przyjaciółki, Angie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
309
32

Na półkach: ,

Lekka i przyjemna lektura młodzieżowa, którą błyskawicznie się czyta. Raczej nie zostanie w mojej pamięci na dłużej, postacie i fabuła nieco infantylne, jednak zdecydowanie mogę ją polecić na nudnawy wieczór.

Lekka i przyjemna lektura młodzieżowa, którą błyskawicznie się czyta. Raczej nie zostanie w mojej pamięci na dłużej, postacie i fabuła nieco infantylne, jednak zdecydowanie mogę ją polecić na nudnawy wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
543
539

Na półkach: , , ,

Moje pierwsze spotkanie z Jessicą Brody.

Po skończeniu ciężkiej lektury, zawsze mam ochotę na coś odprężającego i lekkiego. Przeglądając książki, mój wybór padł na "Klub Karmy" i pomyślałam sobie, że to może być naprawdę fajna książka.

Madison Kasparkova jest zwyczajną nastolatką - ma swojego chłopaka Masona, swoje przyjaciółki Angie i Jade, chodzi do drugiej klasy szkoły średniej i stara się dobrze uczyć.

Wszystko zaczyna się od artykułu w gazecie w Contempo Girl. To tam znajduje się artykuł z Masonem. Maddy, bardzo się z tego cieszy, bowiem teraz na pewno dostaną się na imprezę do Loftu.

Właściwie tak się dzieje. Maddy, Mason, Angie i Jade idą na imprezę do Loftu. Niestety jeszcze wtedy nie mają pojęcia o tym co się może tam zdarzyć. Widok chłopaka z inną, może wstrząsnąć do głębi, ale... Maddy nie zamierza bezczynnie czekać, aż sprawiedliwość sama zaprowadzi początek, to też wymyśla Klub Karmy w który wchodzą jej przyjaciółki... Od tej pory ich życie ulegnie zmianie...

Czasy szkolne mam już dawno za sobą, ale książka naprawdę jest dobrze napisana, ma ciekawe zwroty akcji, naucza, rozbawia. Czego chcieć więcej na parę dni relaksu, odskoczni?

P.S Mam nadzieję, że zaciekawiłam Was, opisem, bo nie zamierzam więcej zdradzać, powiem tylko, że tych, którzy się wahają nad tą książką, mogą zostać mile zaskoczeni...

Czy aby na pewno istnieje Karma? My zawsze mówimy: "Nie rób tego, co Tobie nie miłe" - Karma jest czymś takim podobnym do tego. Czy wymierzanie sprawiedliwości samemu to świetny pomysł? Czy pośród tych wszystkich komplikacji, będzie szczęśliwy happy end?

Przeczytajcie.

Moje pierwsze spotkanie z Jessicą Brody.

Po skończeniu ciężkiej lektury, zawsze mam ochotę na coś odprężającego i lekkiego. Przeglądając książki, mój wybór padł na "Klub Karmy" i pomyślałam sobie, że to może być naprawdę fajna książka.

Madison Kasparkova jest zwyczajną nastolatką - ma swojego chłopaka Masona, swoje przyjaciółki Angie i Jade, chodzi do drugiej klasy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
290

Na półkach: , , ,

Podoba mi się ta książka, po prostu mi się podoba. Wciągnęła mnie już od pierwszej strony. Przemyślenia głównej bohaterki są ciekawe i niejednokrotnie zabawne. Wydarzenia w tej historii również wywołują uśmiech, a nawet śmiech.
Początek książki - zdrada Masona... Poczułam się tak dotknięta, chyba każdy przeżył rozstanie i zna ten ból. Ja, czytając to, naprawdę przypomniałam sobie jakie to nieprzyjemne i było mi bardzo szkoda Maddy.
Pomysł na tę opowieść jest bardzo fajny i oryginalny. Maddy, Jade i Angie postanawiają zemścić się na czterech osobach, które bardzo je skrzywdziły, tak żeby zapanowała równowaga. Ich pomysły są naprawdę wyjątkowe, haha. Fajnie się czytało jak najpierw planują, a później realizują swoje plany i przyglądają się konsekwencją. Oczywiście można się było domyślić, że nie ujdzie im to płazem. Niestety, przykro mi było jak się wszystko u Maddy posypało, ale wiedziałam, że jeśli tylko otworzy się całkowicie na Spencera (bardzo sympatyczna postać!),to wszystko się ułoży. <3
Fajna książka, lubię ja. :)

Podoba mi się ta książka, po prostu mi się podoba. Wciągnęła mnie już od pierwszej strony. Przemyślenia głównej bohaterki są ciekawe i niejednokrotnie zabawne. Wydarzenia w tej historii również wywołują uśmiech, a nawet śmiech.
Początek książki - zdrada Masona... Poczułam się tak dotknięta, chyba każdy przeżył rozstanie i zna ten ból. Ja, czytając to, naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
995
329

Na półkach:

Chyba wyrosłam już z takich książek.
Była dla mnie nudna i dziecinna.
Nie wniosła nic mądrego do mojego życia.

Chyba wyrosłam już z takich książek.
Była dla mnie nudna i dziecinna.
Nie wniosła nic mądrego do mojego życia.

Pokaż mimo to

avatar
715
459

Na półkach: ,

Każdy z nas miał chwile, w których cały nasz świat ogarniała czarna rozpacz. Obojętne czy było to bolesne zerwanie, utrata przyjaciela czy zaprzepaszczenie marzeń. W takich chwilach często myślimy o karmie – dlaczego nas to spotyka?! Niewielu z nas myśli o tym, aby wziąć sprawy we własne ręce w dosłownym wspomaganiu harmonii wszechświata, a dlaczego by nie? Może karma ma tyle na głowie, że warto jej troszkę pomóc, przecież to nic złego, prawda?

Karma, której koncepcja wiąże się z kulturą Wschodu, jest czymś znacznie bardziej zawiłym niż proste oko za oko, o czym chyba bohaterki „Klubu karmy” już nie pomyślały. Poznajemy trzy dziewczyny – Madison, Jade i Angie, które przyjaźnią się na dobre i na złe. Pech chciał, że w życiu każdej z nich wydarzyły się pewne sytuacje, których nie są w stanie wybaczyć losowi. To jednak Madison, po brutalnym zerwaniu ze swoim chłopakiem (kto z nas nie spotkał w swoim życiu osoby, która okazała się kimś zupełnie innym po pewnym czasie?),postanawia wziąć sprawy we własne ręce i odpłacić złym uczynkiem za zły uczynek. Czy jednak na pewno karma tak działa?

Dziewczyny cieszą się z rezultatów swojego tajemniczego „Klubu karmy”, jednak nie mogło być tak różowo, prawda? Świat nie jest tak banalnie skonstruowany, aby każdy z nas mógł dowolnie naprawiać swoją karmę – po coś ona sama zachowuje swoją równowagę. Ale kto by miał cierpliwość do czekania na jej osiągnięcia?! Zostałeś skrzywdzony – chcesz oddać tym samym. Szkoda, że tak rzadko myślimy o karmie, gdy zdarzają nam się dobre rzeczy i tym właśnie nie umiemy się dzielić.

Także nasze bohaterki będą musiały zweryfikować swoje poglądy na temat karmicznej równowagi – choć podmienienie kremu do twarzy na margarynę jest wyjątkowo udanym przekrętem, to jednak sama nawet empatia sprawia, że ogarnia nas chwila wątpliwości, czy aby na pewno jest to rozsądny pomysł. Przyznam, że koncepcje, z którymi wychodzą te nastolatki w celu osiągnięcia swojej „zemsty” są co najmniej intrygujące. Jednak nie zdają sobie one sprawy, dopóki nie jest za późno, że tak właściwie nie chodzi im o wyrównywanie karmy, tylko zwyczajną zemstę, która przecież bardzo słodko smakuje podawana na zimno.

Jessica Brody to przykład pisarki z „lekkim piórem”, która umie Czytelnika pochwycić od początku do końca. Choć „Klub karmy” to książka raczej dla młodzieży, czytało mi się ją świetnie i nawet przednio się ubawiłam! Dlaczego? Styl, w jakim napisana jest książka plus ogromna wyrazistość nastoletnich charakterów i duża dawka poczucia humoru, sprawiają, że czyta się ją jednym tchem i nawet nie zauważa się, gdy nagle zamiast szarej rzeczywistości, pojawia się zatłoczone liceum z całą gamą swoich problemów.

„Klub karmy” jest podzielony na krótkie rozdziały, ale główną bohaterką i narratorką niezmiennie pozostaje Madison (takie rozwiązanie jest w tym przypadku udane, bo perspektywa trzech bohaterek odpowiednio zwiększyłaby objętość książki, ale niekoniecznie jakościowo).

Jeśli chcecie się zrelaksować przy przyjemnej lekturze, chcecie poprawić sobie humor solidną dawką śmiechu i nie szufladkujecie powieści dla młodzieży jako niewartych uwagi, z pewnością zadowolicie się „Klubem karmy” Jessici Brody. Wcale nie dziwi mnie ilość bestsellerów na koncie autorki – z pewnością ma talent i chętnie sięgnę po jej książki dla ciut dojrzalszych osobników (Jessica pisze zarówno książki dla nastolatków, jak i kobiet oraz dla szerszej publiczności).

Każdy z nas miał chwile, w których cały nasz świat ogarniała czarna rozpacz. Obojętne czy było to bolesne zerwanie, utrata przyjaciela czy zaprzepaszczenie marzeń. W takich chwilach często myślimy o karmie – dlaczego nas to spotyka?! Niewielu z nas myśli o tym, aby wziąć sprawy we własne ręce w dosłownym wspomaganiu harmonii wszechświata, a dlaczego by nie? Może karma ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
300
191

Na półkach: , ,

Co to właściwie jest karma? Jest to przyczyna - rozumiana w sensie prawa przyczyny i skutku. Czyli prościej ujmując - dobre rzeczy zostaną nagrodzone, a złe ukarane. Ale nie wszystko może być w rękach karmy, prawda? Trzeba samemu się zabrać za większość rzeczy. Więc dlaczego, nie można dopomóc karmie? Dlatego, że wtedy równowaga została by zachwiana, a nie o to nam chodzi. Chyba.

Madison Kasparkova żyje prawie tak samo jak każda nastolatka. Różni ją to, że od zawsze wiedziała, że istnieje coś takiego jak karma, a co ważniejsze – zawsze w to wierzyła. Jednak gdy udało jej się trafić na imprezę to Loftu – super klubu, który należy do Spencer’a Coopera, bogatego dzieciaka – jej życie obróciło się o 360 stopni. Maddy przyłapała swojego chłopaka na zdradzie z Heather Campbell, najpopularniejszą dziewczyną w szkole. Z początku, dziewczyna nie mogła przywyknąć do takiej rzeczywistości, ale wymyśliła, co zrobić żeby pozbyć się tego dziwnego uczucia. Razem z przyjaciółkami założyły tajne stowarzyszenie. Ich zadaniem jest odegranie się na takich ludziach jak jej były, czy Heather. Równowaga musi zostać zachowana, a skoro wszechświat o to nie dba, zajmie się tym Klub Karmy.

Ta książka zachęca wszystkim czym ma. Opisem, okładką, tytułem a nawet „książkowym zwiastunem”. Gdy tylko zobaczyłam jej zapowiedź, wiedziałam, że będę musiała ją jak najszybciej przeczytać. Los chciał, że się udało. Więc gdy tylko Klub Karmy dotarł do mojego domu, czułam dziwne mrowienie, na myśl o tej powieści, i o tym, że niedługo się za nią zabiorę. To jest moje pierwsze spotkanie z Jessicą Brody. Mimo tego, że posiadam jej inną książkę, która została przetłumaczona na polski, nie miałam z nią styczności. Nie wiedziałam, czego się spodziewać. Może męczącego języka, a może książki którą przeczytam w kilka godzin? Wolałabym drugą opcję, i okazało się, że trafiłam w dziesiątkę.

Sposób, w jaki Brody operuje piórem jest idealny, jeśli chodzi o książki z gatunku „młodzieżówek”. Jest lekki, zrozumiały, łatwy w odbiorze i w większej części przepełniony humorem, zresztą tak jak książka. Przyznam, że czytając Klub Karmy nieustanie się śmiałam, co jest dobrą oznaką. Czytanie tej pozycji sprawiło mi ogromną radość, aż w pewnym momencie zaczęłam żałować, że to nie jest trylogia, a taka „chudziutka” powieść. Zdecydowanie brakowało mi tu czegoś. Za szybko się skończyło. Nie uważam, że taki dwustronicowy, nagły przeskok na zupełnie inny temat, był dobrym pomysłem. Może i w niektórych wypadkach, owszem byłby to najlepszy wybór, ale nie w tej książce!

Na bohaterach, szczerze mówiąc zawiodłam się najbardziej. Jest do największy minus tego wszystkiego. Beznadziejni bohaterowie, tak jak w tym przypadku. Nie dość, że zupełnie nic o nich nie wiemy, to do tego cały czas się wszystko myli, ponieważ postaci jest od groma, i trudno ich spamiętać. Jeśli miałabym osądzać o tym, co wyciągnęłam z całej książki o Maddy, uznałabym, że zachowuje się ona bardzo dziecinnie. Zresztą jak wszyscy. W każdym razie, postacie z Klubu Karmy to porażka na „całej linii”. Uważam, że Jessica mogła to bardziej przemyśleć.

Podsumowując, Klub Karmy to książka przy której można się śmiało pośmiać. Jeśli potrzebujesz, drogi Czytelniku, jakiejś powieści która cię „rozluźni”, to właśnie ta powieść jest do tego idealna! Chociaż jest odrobinę za krótka, to jest ciekawa, nie licząc bohaterów. Jeśli nie boisz się nowych wyzwań – zapraszam do przeczytania!

7/10

„Jasne, nieraz słyszałam o rycerzach w lśniących zbrojach zjawiających się w ostatniej chwili na ratunek zagrożonej damie. Stara śpiewka. Ale rycerz w nowym, lśniącym BMW? To coś zupełnie nowego.”


http://boook-reviews.blogspot.com/2014/06/jessica-brody-klub-karmy.html

Co to właściwie jest karma? Jest to przyczyna - rozumiana w sensie prawa przyczyny i skutku. Czyli prościej ujmując - dobre rzeczy zostaną nagrodzone, a złe ukarane. Ale nie wszystko może być w rękach karmy, prawda? Trzeba samemu się zabrać za większość rzeczy. Więc dlaczego, nie można dopomóc karmie? Dlatego, że wtedy równowaga została by zachwiana, a nie o to nam chodzi....

więcej Pokaż mimo to

avatar
538
66

Na półkach: , ,

Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.
Nigdy nie przykładałam też wagi do tej tradycji, choć kilka lat temu sama się przekonałam że karma powraca. Ujmę to może inaczej „ karma is a bitch!”.
Gdy tylko w zapowiedziach pojawiła się wzmianka o nowej książce Jessicy Brody „ Klub karmy”, wiedziałam że muszę ją przeczytać. Nie żebym fanką książek młodziezowych była, jednak tak dużo o niej słyszałam pochlebnych recenzji, że sama zapragnęłam sięgnąć po tę książkę.

Maddison żyje sobie spokojnie, do czasu aż w popularnej gazecie nie zostaje opublikowany artykuł o jej chłopaku, który sama wysłała prawie rok temu. Od zawsze preagnęła być popularna i być zapraszana na prywatne imprezy bogatych kolegów ze szkoły, i ten artykuł jej to umożliwił. Dzięki niemu, jej chłopak stał się popularny a co za tym idzie w szkole zaczęto dostrzegać i ją. Wszystko to jest piękne, aż za piękne jak wiadomo. Na jednej z takich imprez, przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie, z jedną z najpopularniejszych dziewczyn w szkole. Dziewczyna nie potrafi się pozbierać, tym bardziej że na następny dzień jej „ były” już chłopak, jakby nigdy nic paraduje za rękę z nową dziewczyna w zupełności nie zauważając naszej bohaterki. Dziewczyna pragnie się zemścić. Pomagają jej w tym dwie najlepsze przyjaciółki, i razem zakładają sekretny tytułowy już „ Klub Karmy”. Na czym ma polegać działalność tego klubu? Każda z dzieczyn, chce się zemścić na swoim byłych chłopaku, który ją zostawił przy okazji robiąc jej świństwo. Jak wiadomo, zranione serce cierpi, a co dopiero zranione serce nastolatki.
Dziewczyny z dokładnościa przygotowywują się do każdego zadania, każdy ich cel ma zostać solidnie ukarany na oczach całej szkoły. Z najpopularniejszych osób mają stać się osobami wystawionymi na pośmiewisko.

Książkę czyta się bardzo lekko, jest wciągająca i jak każda książka tej autorki, na końcu przedstawia nam jakiś morał. Lekcję, którą mamy wynieść z lektury. Podoba mi się to, bo nie często można spotkać teraz takie ksiązki wśrod młodzieży. Główna bohaterka, początkowo mnie irytowała tym swoim parciem na bycie popularną. Jednak po pewnym czasie, oczywiście po jej skrzywdzeniu zrobiło mi się jej żal, bo żadna dziewczyna nie zasługuje żeby być skrzywdzona w tak okrutny sposób.
Zachęcam Was gorąco do lektury, pomimo że nastolatką byłam już wiele lat temu, jednakże książkę czytałam z wielką przyjemnością i czas spędzony z nią uważam za całkowicie udany.

Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.
Nigdy nie przykładałam też wagi do tej tradycji, choć kilka lat temu sama się przekonałam że karma powraca. Ujmę to może inaczej „...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
17

Na półkach:

bez rewelacji

bez rewelacji

Pokaż mimo to

avatar
25
2

Na półkach: ,

Opowieść o tym co się stanie gdy karma Cię dopadnie.
Miła historia na jeden wieczór, daje dużo do myślenia !

Opowieść o tym co się stanie gdy karma Cię dopadnie.
Miła historia na jeden wieczór, daje dużo do myślenia !

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    104
  • Chcę przeczytać
    93
  • Posiadam
    56
  • 2014
    7
  • Egzemplarze recenzenckie
    5
  • Literatura młodzieżowa
    3
  • 52 książki (2014)
    2
  • Bez serii
    2
  • Wymienię
    2
  • Sprzedam/wymienię
    2

Cytaty

Więcej
Jessica Brody Klub Karmy Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,8
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także