Toksyczni święci czyli o kulcie cierpienia w chrześcijaństwie
- Kategoria:
- religia
- Wydawnictwo:
- Instytut Wydawniczy Książka i Prasa
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 303
- Czas czytania
- 5 godz. 3 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362744107
- Tagi:
- cierpienie cierpiętnictwo święci
Czy próbowaliście kiedyś przeczytać wyznania chrześcijańskich świętych? Dajmy na to "Dzienniczek" św. Faustyny czy "Naśladowanie Chrystusa" Tomasza a Kempis? Ja spróbowałam i okazało się, że są one tak przygnębiające i przerażające, że z trudem zdołałam przez nie przebrnąć. Pragnienie bólu, cierpienia, poniżania się i upokarzania wyrażane na każdej prawie stronie ich dzieł jest tak perwersyjne i neurotyczne, że odrzuca mnie od ich lektury. Czy wyrzeczenia świętych mają rzeczywiście moc wyjednania nam zbawienia u Boga? Czy Bóg chrześcijan pragnie cierpień ludzi? Czy chciał cierpienia swojego Syna Jezusa?
Przesłanie świętych cierpiętników, z wierzchu gładkie i piękne, gdy się mu dokładniej przyjrzeć ukazuje swoją ciemną stronę. Pod lukrowaną maską przykrywającą prawdziwe twarze świętych kłębią się myśli i przeżycia całkiem mroczne i odpychające...
Skąd przekonanie o zbawczej wartości cierpień? W jaki sposób chrześcijaństwo postawiło cierpienie w centrum swego przesłania? Moja książka stara się odpowiedzieć na te właśnie pytania i udowodnić, że kult cierpienia jest szkodliwy dla chrześcijaństwa i sprzeczny z przesłaniem Jezusa z Nazaretu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 15
- 6
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Toksyczni święci czyli o kulcie cierpienia w chrześcijaństwie
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Książka niestety rozczarowująca. Trudno, z szacunkiem dla pracy Autorki, nie zauważyć chęci postawienia oryginalnych tez za wszelką cenę.
Ogromny brak tej książki to kompletny brak podejścia hermeneutycznego i kontekstualnego.Pani Anna niestety ma też poważne braki w zakresie teologii katolickiej i, proszę uwierzyć, opinii tej nie formułuję z powodu krytyczności jej tez, ale na bazie uwag merytorycznych, które z łatwością dostrzeże każdy teolog. Całość sprawia wrażenie wędrówki konwertytki, która wypływa na pofalowane wody duchowości statkiem, który podejmuje się ambitnego dzieła analizy głębin. Tymczasem wydaje się, że wcześniej zabrakło oswojenia się z mniejszymi akweduktami...
Złe wrażenia prowokują liczne wypowiedzi sformułowane w tonacji "ex cathedra". Wydaje się, że p. Connoly ta tonacja w codzienności mało odpowiada, ale niestety sama poddaje się jej wpływowi.
Nie polecam.
Szacunek dla Autorki za podjęcie próby.
Polecam recenzję p. Mateusza: http://mateuszdziob.pl/?p=925
Książka niestety rozczarowująca. Trudno, z szacunkiem dla pracy Autorki, nie zauważyć chęci postawienia oryginalnych tez za wszelką cenę.
więcej Pokaż mimo toOgromny brak tej książki to kompletny brak podejścia hermeneutycznego i kontekstualnego.Pani Anna niestety ma też poważne braki w zakresie teologii katolickiej i, proszę uwierzyć, opinii tej nie formułuję z powodu krytyczności jej tez,...
W kraju nad Wisłą i Bugiem, gdzie w sferze religijnej dominuje rzymskokatolicka dewocja, książkę Anny Connolly uznaję za cenną i jedyną w swoim rodzaju. Uważam ją za godną polecenia zwłaszcza dla tych, którzy nie odnajdują się w tym, co jest i co "obowiązuje". Autorkę zaliczam do grona nielicznych kobiet, które przecierają nowe szlaki w puszczy polskiej "kościelności".
W kraju nad Wisłą i Bugiem, gdzie w sferze religijnej dominuje rzymskokatolicka dewocja, książkę Anny Connolly uznaję za cenną i jedyną w swoim rodzaju. Uważam ją za godną polecenia zwłaszcza dla tych, którzy nie odnajdują się w tym, co jest i co "obowiązuje". Autorkę zaliczam do grona nielicznych kobiet, które przecierają nowe szlaki w puszczy polskiej...
więcej Pokaż mimo toSiostra Faustyna, Ojciec Pio, Jan Paweł II czy Matka Teresa- to postacie będące dla wielu katolików niekwestionowanym autorytetem. Anna Connolly, także praktykująca katoliczka, nie pada jednak przed nimi na kolana w bezkrytycznym uwielbieniu. Analizuje dogłębnie ich życie i pisma i znajduje rysy na nieskazitelnym wizerunku powszechnie podziwianych świętych.
Głównym tematem książki jest postrzeganie cierpienia przez różne nurty i duchowości chrześcijańskie (oraz ich przedstawicieli) Czy surowa asceza, celibat, samotność, milczenie, ślepe posłuszeństwo wobec przełożonych rzeczywiście czynią człowieka doskonalszym i czy mają jakieś podstawy w Biblii? Co mówi zamiłowanie do samoudręczania się o osobowości człowieka? Czy ekstaza jest nagrodą za umartwianie się i torturowanie własnego ciała? Czy styl życia mnichów, odmienny od życia zwykłych ludzi mógł wzbudzać w nich poczucie elitaryzmu? Autorka zadaje te pytania bardzo odważnie i równie odważnie wyciąga wnioski.
Oryginalność książki polega nie tylko na śmiałych konkluzjach ale również na odwołaniu się do wielu dziedzin nauki: religioznawstwa, biblistyki, psychologii, filozofii. Anna Connolly zaprezentowała swoje przemyślenia w sposób interesujący i przystępny, przyprawiając je szczyptą humoru oraz ironii, co sprawiło, że książkę czytało się bardzo przyjemnie. Szczególnie w twórczy sposób zinterpretowała autorka wiele fragmentów i scen opisanych w Starym i Nowym Testamencie. (Choć zdarzyło się jej się czasem nieco bezkrytycznie powtarzać różne nie do końca prawdziwe teorie np. dziwne rozróżnienie pomiędzy „Jezusem historii” ewangelii synoptycznych a „Jezusem mistycznym” ewangelii św. Jana.)
Mam wiele refleksji po przeczytaniu tej książki. Chętnie podyskutowałabym z autorką. Z niektórymi jej tezami zgodziłabym się, z innymi bym polemizowała. W każdym razie, Annie Connolly udało się zainteresować mnie opisywanym przez siebie tematem, tak bardzo, że postanowiłam sięgnąć po kilka innych pozycji podanych przez nią w bibliografii.
Tak jak już napisałam, być może niektórzy zgorszą się „obrazoburstwem” autorki. Być może jednak inni zobaczą dzięki niej nowy wymiar chrześcijaństwa, które nie jest i nie musi być wcale religią cierpienia.
Siostra Faustyna, Ojciec Pio, Jan Paweł II czy Matka Teresa- to postacie będące dla wielu katolików niekwestionowanym autorytetem. Anna Connolly, także praktykująca katoliczka, nie pada jednak przed nimi na kolana w bezkrytycznym uwielbieniu. Analizuje dogłębnie ich życie i pisma i znajduje rysy na nieskazitelnym wizerunku powszechnie podziwianych świętych.
więcej Pokaż mimo toGłównym...