„Obłęd rzeczywiście jest epidemią, ale ma dwa ulubione kanały rozprzestrzeniania się: media i Internet”.

Bernard Minier





Dwadzieścia lat temu, wielu naukowców przestrzegało przed zgubnym wpływem telewizji na rozwój dzieci, młodzieży, czy życie rodzinne. Dziś kiedy mamy dobę, Internetu zapewne łapią się za głowy, że stajemy się jeszcze bardziej uzależnienie i ogłupiali. Wszelkiego rodzaju Mass media zapewne mają swoje mocne i dobre strony np. szeroki dostęp do informacji, ale mają też wady na czele z tą uzależniającą.

Pan Manfred Spitzer bardzo dokładnie przyjrzał się wpływom szeroko pojętej cyfryzacji na rozwój środowiska społecznego i stworzył bardzo rzetelną książkę Cyfrowa demencja, w jaki sposób pozbawiamy rozumu siebie i swoje dzieci. Pozycja ta jest bestsellerem na liście czasopisma Der Spiegel w kategorii książki popularnonaukowe. Obecnie życie bez komputera, czy smartfonu jest już niemal nie do wyobrażenia. Prawdą, jest, że dzieci i młodzież spędzają przed tymi urządzeniami więcej czasu niż w szkole, a z nami dorosłymi nie jest wcale lepiej. Mówimy, że bez telefonu, to jak bez ręki.

Autor w swojej książce pokazuje nam, czym jest szeroko rozumiana cyfrowa demencja, określenie użyte przed kilku laty przez południowoamerykańskich lekarzy. Cały zespół chorób będących skutkiem niekontrolowanego korzystania z mediów cyfrowych odbija nam się dziś czkawką. Pisarz porusza takie tematy, jak laptopy w przedszkolu, programy telewizyjne dla dzieci, zastąpienie ołówka klawiaturą lub książki czytnikami. Wszystko podparte badaniami, jakie są wykonywane na świecie w związku z coraz większą ingerencją cyfryzacji w życie człowieka.

Cyfrowa demencja, jest to już kolejna z pozycji z serii Kontrasty i kontrowersje, jaką miałam przyjemność przeczytać. Publikacja napisana przez psychiatrę z dużym doświadczeniem, szokuje i zaskakuje. Nie zdajemy sobie sprawy z zagrożenia, wciskając już najmłodszym pociechom do ręki telefon, który stał się smoczkiem XXI wieku. Pozycja ta zawiera wiele przykładów i odnośników, co bardzo mi się podobało. W ogóle bardzo lubię takie tematy, więc publikację tę przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Autor jako lekarz ma dużo racji w tym co pisze, z większością rzeczy się zgadzam, zastanawiam się tylko, czy dziś oderwanie od mass mediów jest możliwe.

Tak jak poprzednie książki z całej serii bardzo polecam. Warto mieć na półce coś mądrego. Kontrasty i kontrowersje poruszają wiele problemów, z jakimi musimy zmagać się w XXI wieku, a które nie koniecznie są nagłaśniane.

zaczytanizkawa.blogspot.com

„Obłęd rzeczywiście jest epidemią, ale ma dwa ulubione kanały rozprzestrzeniania się: media i Internet”.

Bernard Minier





Dwadzieścia lat temu, wielu naukowców przestrzegało przed zgubnym wpływem telewizji na rozwój dzieci, młodzieży, czy życie rodzinne. Dziś kiedy mamy dobę, Internetu zapewne łapią się za głowy, że stajemy się jeszcze bardziej uzależnienie i ogłupiali....

🧠 Czy wiesz, że nasze codzienne korzystanie z mediów cyfrowych może mieć nieodwracalny wpływ na nasz umysł? 📱 "Cyfrowa demencja" to poruszająca książka, która otwiera oczy na konsekwencje niekontrolowanego używania nowoczesnych technologii, zarówno dla nas, jak i dla naszych dzieci.

🔍 Renomowany niemiecki psychiatra i neurobiolog, Manfred Spitzer, przedstawia niezwykle ważne tezy, które podzieliły opinię publiczną i środowiska fachowe. Intensywne korzystanie z mediów cyfrowych, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży, może prowadzić do zaniku samodzielnego myślenia, zakłócenia uwagi i orientacji przestrzennej oraz pogorszenia wyników w nauce.

🤔 Czy przeraża Cię myśl, że niektóre zmiany w układzie nerwowym, spowodowane nadmiernym korzystaniem z komputerów i tabletów, mogą być nieodwracalne? Czy wiesz, że przesadne korzystanie z nowoczesnych mediów może powodować samotność, problemy ze snem, koncentracją, a nawet depresję?

🧠 Przygotuj się na fascynującą podróż do wnętrza naszego mózgu, która pozwoli Ci zrozumieć, jak media cyfrowe wpływają na naszą psychikę i funkcjonowanie. Ta książka daje do myślenia i ukazuje, że warto zadbać o równowagę pomiędzy światem wirtualnym a rzeczywistością.

📚 "Cyfrowa demencja" to pozycja popularnonaukowa w świetnym wydaniu. Autor w przystępny sposób tłumaczy zawiłe zagadnienia neuropsychologii, korzystając z prostych przykładów z życia. To lektura, której nie możesz przeoczyć, zwłaszcza jeśli jesteś rodzicem lub nauczycielem młodego pokolenia.

🤝 Przyjrzyj się z bliska, jak korzystasz z nowoczesnych mediów i jakie efekty to przynosi. Poznaj skutki, które mogą wpływać na Twoje zdrowie fizyczne i psychiczne. Czasem warto zatrzymać się i zastanowić, czy nasza codzienna technologiczna rzeczywistość przynosi nam więcej korzyści czy szkód.

#CyfrowaDemencja #ManfredSpitzer #Psychologia #MediaCyfrowe #ZdrowiePsychiczne #ZdrowyUmysł #Rodzicielstwo #Nauka #Równowaga #WartoCzytać #Edukacja #Przemyślenia #Książka #Introspekcja #Refleksja #Współczesność #Media #DemencjaCyfrowa #RozwójOsobisty #ZrównoważonyStylŻycia

🧠 Czy wiesz, że nasze codzienne korzystanie z mediów cyfrowych może mieć nieodwracalny wpływ na nasz umysł? 📱 "Cyfrowa demencja" to poruszająca książka, która otwiera oczy na konsekwencje niekontrolowanego używania nowoczesnych technologii, zarówno dla nas, jak i dla naszych dzieci.

🔍 Renomowany niemiecki psychiatra i neurobiolog, Manfred Spitzer, przedstawia niezwykle...

Z całym szacunkiem, ale czy możliwość kupienia książki wyłącznie w formie audiobooka to nie objaw cyfrowej demencji ?

Z całym szacunkiem, ale czy możliwość kupienia książki wyłącznie w formie audiobooka to nie objaw cyfrowej demencji ?

Warta przeczytania, tyle że świadomy człowiek/rodzic już nawet podskórnie czuje i wie, że gapienie się li tylko w media cyfrowe niczego dobrego nie przynosi ani dla nas ani dla dzieci.

Jestem zdania, że do wszystkiego trzeba mieć umiar, więc nie demonizowałabym samych mediów cyfrowych. Jako dzieciak ciupałam w GTA, Unreal Tournament i wiele innych szatańskich silników ze słynnych stajni rozrywki, co nie przeszkadzało mi w jednoczesnym pochłanianiu setek książek oraz regularnym ganianiu po podwórku.

Sęk w tym, że współczesny styl życia rodzin jest zgoła inny. To my pokazujemy dzieciom świat i jeśli od nas nie wyczają, że można obyć się bez telewizora, czy zamiast TV sięgnąć po książkę albo wyjść na świeże powietrze to same tego nie zrobią.

Ponadto mówi się, że zawody naszych dzieci jeszcze nawet nie istnieją, więc niestety, ale biegła obsługa mediów cyfrowych to raczej 'must have' naszych czasów. Ważne więc, żeby mądrze przez to dzieciaki przeprowadzić i zanim nauczą się mówić, nie posiłkować się telewizorem, czy telefonem.

Książka mogłaby być trochę krótsza, bo wiele w niej powtórzeń.

Warta przeczytania, tyle że świadomy człowiek/rodzic już nawet podskórnie czuje i wie, że gapienie się li tylko w media cyfrowe niczego dobrego nie przynosi ani dla nas ani dla dzieci.

Jestem zdania, że do wszystkiego trzeba mieć umiar, więc nie demonizowałabym samych mediów cyfrowych. Jako dzieciak ciupałam w GTA, Unreal Tournament i wiele innych szatańskich silników ze...

Bardzo ciekawa. Chciałabym napisać coś więcej, ale hmm... Już wszystko zapomniałam :D

Bardzo ciekawa. Chciałabym napisać coś więcej, ale hmm... Już wszystko zapomniałam :D

Jaki wpływ na rozwój mowy i brak koncentracji u dzieci ma nadmierne/przedwczesne korzystanie z wysokich technologii mogę obserwować na co dzień w mojej pracy zawodowej. Jednak zagłębienie się w wyniki badań niejednej osobie może wywrócić do góry nogami postrzeganie mediów. Czy przeciętnemu rodzicowi przyszłoby do głowy, że niepowodzenia szkolne, uzależnienia, otyłość, kłopoty w zapamiętywaniu, wyodrębnianiu informacji ważnych, relacjach społecznych, demencja wiążą się z korzystaniem z komputera? Być może są osoby tego świadome, ale czy nie przerażający jest fakt, że niektóre zmiany w układzie nerwowym tym spowodowane są nieodwracalne? Dając małemu dziecku do ręki tablet zamiast spędzać z nim czas osobiście uśmiercamy jego szare komórki, w jego mózgu tworzą się zupełnie inne połączenia sieci neuronalnych. Przesilamy zmysły nadmiarem, nieuzasadnionych bodźców.
Książka Manfreda Spitzera jest pozycją popularnonaukową w bardzo dobrym wydaniu. Autor tłumaczy skomplikowane zagadnienia neuropsychologii na prostych życiowych przykładach. Nawet omawiane wyniki badań są opisane zrozumialym językiem. Badania, z których czerpał autor są już za pewne przestarzałe bo od wydania książki minęła dekada. Mam wrażenie, że od tamtego czasu problem się jeszcze bardziej pogłębia. Warto przeczytać tę książkę żeby nie powtarzać niesprawdzonych opinii i nie bagatelizować sprawy.

Jaki wpływ na rozwój mowy i brak koncentracji u dzieci ma nadmierne/przedwczesne korzystanie z wysokich technologii mogę obserwować na co dzień w mojej pracy zawodowej. Jednak zagłębienie się w wyniki badań niejednej osobie może wywrócić do góry nogami postrzeganie mediów. Czy przeciętnemu rodzicowi przyszłoby do głowy, że niepowodzenia szkolne, uzależnienia, otyłość,...

Ksiazka warta przeczytania. Niestety posiada troche bledow i autor czesto jest zerojedynkowy wprowadzać w blad czytalnikow. Lecz spora czesc ksiazki jest poprawna.

Ksiazka warta przeczytania. Niestety posiada troche bledow i autor czesto jest zerojedynkowy wprowadzać w blad czytalnikow. Lecz spora czesc ksiazki jest poprawna.

To zdecydowanie książka, którą powinien poznać każdy rodzic i każdy wychowawca młodego pokolenia. Książka ta daje do myślenia. Autor, odwołując się do badań naukowych, przedstawia, jak media cyfrowe wpływają na nasz mózg. Jeszcze kilka miesięcy temu, gdyby ktoś pytał mnie, co myślę o wykorzystaniu internetu w edukacji, w nauczaniu, powiedziałabym, że nie potrzebnie "demonizuje się" internet, że przecież dzisiejsze funkcjonowanie bez niego jest niemożliwe. Teraz mam zupełnie inne myślenie. Właśnie przez tę książkę. Ciężko z nią dyskutować - dyskutować można z filozofem, z nauką się nie dyskutuje. Zwłaszcza jeśli ktoś powołuje się na konkretne badania i wprost demaskuje pseudopedagogiczne podejście* do nowych mediów (*które oparte jest wyłącznie na obserwacji i na myśleniu "wydaje mi się...").
Sama dostrzegam negatywne skutki nadmiernego korzystania z nowych mediów wśród młodych ludzi, a ta książka tylko pozwala mi utwierdzić się w przekonaniu, że im mniej dzieci korzystają z telefonu, z tabletu, tym dla nich lepiej. Lepiej dla ich zdrowia fizycznego i psychicznego. Zdecydowanie tę książkę trzeba znać i warto wziąć sobie rady w niej zamieszczone przez autora do serca, i stosować je.

To zdecydowanie książka, którą powinien poznać każdy rodzic i każdy wychowawca młodego pokolenia. Książka ta daje do myślenia. Autor, odwołując się do badań naukowych, przedstawia, jak media cyfrowe wpływają na nasz mózg. Jeszcze kilka miesięcy temu, gdyby ktoś pytał mnie, co myślę o wykorzystaniu internetu w edukacji, w nauczaniu, powiedziałabym, że nie potrzebnie...

Autor przytacza bardzo ciekawe badania, które stanowią o jakości książki. Na minus dosyć płytkie przemyślenia samego autora. Czasami chciałoby się poznać podejście do sprawy, a ten kończy stwierdzeniem "bez komentarza". Książkę czyta się lekko i przyjemnie.

Autor przytacza bardzo ciekawe badania, które stanowią o jakości książki. Na minus dosyć płytkie przemyślenia samego autora. Czasami chciałoby się poznać podejście do sprawy, a ten kończy stwierdzeniem "bez komentarza". Książkę czyta się lekko i przyjemnie.

Manfred Spitzer porusza w tej książce bardzo istotny problem, jakim jest (i tutaj kładę nacisk) brak umiaru w korzystaniu, szczególnie przez dzieci i młodzież, z elektronicznych i cyfrowych zdobyczy ludzkości. Jak to bywa z rodzajem ludzkim - szkodzi nam w zasadzie wszystko, co podawane jest w nadmiarze. Surfowanie po Internecie wcale nie wyłamuje się z tego schematu. Z wieloma jego tezami jestem skory się zgodzić. W niektórych miejscach argumentacja jednak pocwałowała gdzieś na skróty, może dlatego, że widoczne jest - prezentowane przez M. Spitzera - osobiste zaanagażowanie w podejmowane próby przedstawienia problemu szerokiemu gremium decydentów oraz poszukiwania skutecznych, zaradczych rozwiązań. Przypomina to walkę z wiatrakami, a emocje nie są tutaj dobrym doradcą.

Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jedną kwestię, która szczególnie zapadła mi w pamięć. Mianowicie, "przekazywanie wiedzy jest najbardziej intensywne wtedy, kiedy między studentem a jego mentorem zachodzi osobista relacja, kiedy nauczyciel potrafi wzbudzić w uczniu zapał. (...) Nauczanie jest roznieceniem ognia, a nie napełnianiem pustych beczek". Do tego potrzebna jest fizyczna obecność, której nie zastąpi monitor komputera i spotkania na Teamsach.

Manfred Spitzer porusza w tej książce bardzo istotny problem, jakim jest (i tutaj kładę nacisk) brak umiaru w korzystaniu, szczególnie przez dzieci i młodzież, z elektronicznych i cyfrowych zdobyczy ludzkości. Jak to bywa z rodzajem ludzkim - szkodzi nam w zasadzie wszystko, co podawane jest w nadmiarze. Surfowanie po Internecie wcale nie wyłamuje się z tego schematu. Z...