rozwińzwiń

Epidemia smartfonów

Okładka książki Epidemia smartfonów Manfred Spitzer
Okładka książki Epidemia smartfonów
Manfred Spitzer Wydawnictwo: Dobra Literatura nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Wydawnictwo:
Dobra Literatura
Data wydania:
2021-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366473232
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1077
280

Na półkach:

Bardzo ciekawa książka, jak to u tego autora dużo ciekawych badań, które tworzą nieciekawy obraz. Myślę, że powinni ją koniecznie przeczytać zarówno rodzice, jak i zwłaszcza młodzież. Odnotowałem pewien zgrzyt z dokumentowaniem manipulacji wyborczych, które nie zostały potwierdzone. Dla mnie konserwatysty to taki niemiecki, lewicowy sznyt. Ogólnie książka warta polecenia.

Bardzo ciekawa książka, jak to u tego autora dużo ciekawych badań, które tworzą nieciekawy obraz. Myślę, że powinni ją koniecznie przeczytać zarówno rodzice, jak i zwłaszcza młodzież. Odnotowałem pewien zgrzyt z dokumentowaniem manipulacji wyborczych, które nie zostały potwierdzone. Dla mnie konserwatysty to taki niemiecki, lewicowy sznyt. Ogólnie książka warta polecenia.

Pokaż mimo to

avatar
475
474

Na półkach:

„Rozmowa z drugim człowiekiem w jakimś sensie ułatwia bycie sobą, ponieważ w tej konfrontacji dużo dowiadujemy się o sobie. Więc choćby dlatego warto rozmawiać. Rozmowa z wrogiem jest już kompromisem. Uprzejme spojrzenie i uśmiech znaczą często więcej, niż udana rozmowa”.



W dobie szeroko dostępnego Internetu nie tylko dostępność do sieci rośnie, ale także do narzędzi, które pozwalają z niej korzystać, jak np. tablety, laptopy, czy już bardzo popularne i posiadane niemal przez każdego smartfony.

Jak wynika z Badania Założycielskiego Krajowego Instytutu Mediów, 75,8 proc. Polaków korzysta ze smartfona. W grupie wiekowej 65 lat i więcej odsetek ten jest najniższy i wynosi 37,4 proc. Smartfon posiada w swoim gospodarstwie domowym 89,6 proc. Jak wynika z raportu „Digital 2021”, na przełomie 2020 i 2021 roku 66 proc. ludzi na świecie (5,22 biliona) korzystało z telefonów komórkowych (niekoniecznie smartfonów).

Można powiedzieć, że dostęp do telefonu, jest oczywiście czymś pozytywnym, chociażby z powodu szybkiej komunikacji, jednak stwarza on także sporo niebezpieczeństw zwłaszcza w rękach dzieci, które nie zawsze właściwie z nich korzystają, bez kontroli rodziców.

Pozycji w tym temacie powstało wiele, teoretycznie znamy zagrożenia, ale chyba nikt nie traktuje ich do końca poważnie. Trzeba, jednak powiedzieć, że np. zaburzeń społecznych, spowodowanych lawiną dostępności do smartfonu mamy wiele.

W serii książek Kontrasty i kontrowersje ukazała się publikacja Pana Manfreda Spitzera Epidemia smartfonów, czy jest zagrożeniem dla zdrowia, edukacji i społeczeństwa. To kolejna książka, jaką przeczytałam z tej serii, w ogóle dopiero przy tej pozycji zauważyłam, że skład się ona na jakąś serię. Faktycznie Autor porusza takie tematy, jak temat smartfonów w szkołach, czy rozwijamy się społecznie poprzez używanie telefonów, jak smartfony wpływają na empatię, samotność, zaburzenia psychiczne, czy jaki mają wpływ na najmłodszych użytkowników. Napisana naprawdę bardzo szczegółowo książka rozważa wszystkie za i przeciw w temacie korzystania z telefonu, który staje się niemal bogiem.

Epidemia smartfonów bardzo mi się podobała. Zgadzam się z niemal wszystkim, o czym napisał Pan Spitzer. Zastanawiam się tylko, czy w dzisiejszych czasach zrezygnowanie z telefonu byłoby czymś łatwym. Najciekawsze moim zdaniem, jest w tej pozycji rozważanie, czy smartfon z dostępem do Internetu faktycznie potrzebny, jest naszym dzieciom, które utknąwszy w świecie wirtualnym, mają coraz większe problemy z relacjami. Książka zawiera odnośniki do wielu badań naukowych, wypowiedzi naukowców i lekarzy, a także szeroką bibliografię.

Niezwykle ciekawa i pouczająca publikacja, dająca do myślenia w świecie, który faktycznie został opanowany przez wirtualną rzeczywistość, w której często się gubimy.

zaczytanizkawa.blogspot.com

„Rozmowa z drugim człowiekiem w jakimś sensie ułatwia bycie sobą, ponieważ w tej konfrontacji dużo dowiadujemy się o sobie. Więc choćby dlatego warto rozmawiać. Rozmowa z wrogiem jest już kompromisem. Uprzejme spojrzenie i uśmiech znaczą często więcej, niż udana rozmowa”.



W dobie szeroko dostępnego Internetu nie tylko dostępność do sieci rośnie, ale także do narzędzi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
172

Na półkach:

Liczyłam na więcej, a dostałam powtarzalne wielokrotnie na przestrzeni kart książki informacje. Właściwie niczego nowego się nie dowiedziałam, ale mimo to uważam że ta pozycja jest potrzebna. Zwłaszcza w naszych czasach.

Liczyłam na więcej, a dostałam powtarzalne wielokrotnie na przestrzeni kart książki informacje. Właściwie niczego nowego się nie dowiedziałam, ale mimo to uważam że ta pozycja jest potrzebna. Zwłaszcza w naszych czasach.

Pokaż mimo to

avatar
465
16

Na półkach: ,

Właściwie zbiór ciekawych felietonów. Ogromny plus za bogate piśmiennictwo i liczne odwołania do badań!

Właściwie zbiór ciekawych felietonów. Ogromny plus za bogate piśmiennictwo i liczne odwołania do badań!

Pokaż mimo to

avatar
78
63

Na półkach:

Odtrutka na lewicową ciemnotę opłacaną przez lobby producentów elektroniki. Zobaczcie inne książki jak nie chcecie aby wasze dzieci zamieniły się w posłuszne lemingi żyjace zabobonami o 56 płciach.

Odtrutka na lewicową ciemnotę opłacaną przez lobby producentów elektroniki. Zobaczcie inne książki jak nie chcecie aby wasze dzieci zamieniły się w posłuszne lemingi żyjace zabobonami o 56 płciach.

Pokaż mimo to

avatar
1853
1505

Na półkach: , , ,

Książka traktuje o smartfonach, zdefiniowanych przez Wikipedię jako przenośne urządzenia multimedialne, które w rewolucyjny sposób zmieniły nasze życie w ostatnich dekadach. Rzecz składa się z 15 rozdziałów, z których pierwszy jest wstępem, a każdy z pozostałych 14 opowiada o jednym z negatywnych skutków używania smartfona. Kto nie ma czasu, może jedynie przeczytać rozdział 1, w którym streszczone są pozostałe.

Dane są alarmujące, oto w USA w 2015 r.: „w grupie wiekowej 8–12 lat średni czas korzystania z mediów ekranowych wynosił 6 godzin, w grupie 13–18 zaś aż 9 godzin dziennie”, myślę, że u nas jest podobnie. Nie lepsi są rodzice, spędzają dziennie ponad 9 godzin na korzystaniu z mediów, z tego ponad 7 godzin w czasie wolnym. Podkreśla Spitzer, że ta gwałtowna zmiana sposobu spędzania czasu wpływa szczególnie na młode osoby, których „mózgi (jeszcze) się rozwijają i są szczególnie zdolne do uczenia się – od narodzin do trzeciej dekady życia.” Z tego powodu bardzo niepokoi, że wciąż nie dysponujemy żadną oficjalną oceną długofalowych skutków używania tej nowej, rewolucyjnej technologii.

Niemniej krótkotrwałe skutki są alarmujące: nadmierne korzystanie ze smartfonów zwiększa ryzyko popełnienia samobójstwa lub zapadnięcia na depresję: „W brytyjskim badaniu ponad tysiąca dziewcząt ustalono, że kto w wieku 13 lat korzysta z Facebooka przez ponad 3 godziny dziennie, w wieku lat 18 dwukrotnie częściej cierpi na depresję.”; pojawiają się też zaburzenia koncentracji i nadwaga; obniżają się wyniki w nauce i poziom wykształcenia. Wiele badań pokazuje, że cyfryzacja szkół prowadzi do wyraźnego obniżenia poziomu nauczania, na przykład w krajach skandynawskich: „w minionej dekadzie postawiono na cyfryzację szkół. W rezultacie tych działań w wymienionych państwach wyniki uczniów wyraźnie się pogorszyły.” W ogóle książka jest pełna negatywnych skutków używania smartfonów, w ogóle ma się wrażenie, że Spitzer traktuje te urządzenia jak nieledwie diabelskie, nie ma dla nich ani jednego dobrego słowa, to przesadne podejście nieco irytuje. Z drugiej strony wszystkie stwierdzenia z książki oparte są na solidnych badaniach naukowych.

Szczególnie niepokojące są rozdziały o jutubie i twitterze. Oto w jutubie od lat sposobem na utrzymanie widza jak najdłużej przy ekranie jest pokazywanie coraz bardziej ekstremalnych filmów: „zaczynamy od joggingu, a kilka filmów później lądujemy na ultramaratonie.” Ta skłonność do radykalizacji jest wyjątkowo widoczna i niebezpieczna przy treściach politycznych. Zaostrzanie treści nie jest celowo zamierzone: po prostu algorytmy wykryły, że ludzie chętniej klikają na coraz ostrzejsze materiały, a wtedy Google zwiększa zyski...

A jeśli chodzi o Twitter, to poważne badania pokazały, że w tym medium: „fałszywe informacje rozpowszechniane są szybciej, szerzej i głębiej niż te prawdziwe”. Dzieje się tak między innymi dlatego, bo fake newsy, typu „Papież jest w ciąży” wywołują dużo częściej zdumienie, a nawet odrazę, czyli bardzo mocne emocje.

Treść książki jest bardzo niepokojąca i ma całkowitą rację Spitzer pisząc: „Bezkrytyczne pozostawienie zdrowia i edukacji młodych ludzi, którzy jeszcze za siebie nie odpowiadają, a także fundamentów naszej demokracji w rękach żądnych zysku najbogatszych światowych koncernów jest nieodpowiedzialne.” Mam nadzieję, że świadomość tych niebezpieczeństw zostanie rychło zrozumiana przez polityków i podjęte zostaną odpowiednie kroki.

Mimo swoich słabości to bardzo poruszająca lektura.

Książka traktuje o smartfonach, zdefiniowanych przez Wikipedię jako przenośne urządzenia multimedialne, które w rewolucyjny sposób zmieniły nasze życie w ostatnich dekadach. Rzecz składa się z 15 rozdziałów, z których pierwszy jest wstępem, a każdy z pozostałych 14 opowiada o jednym z negatywnych skutków używania smartfona. Kto nie ma czasu, może jedynie przeczytać rozdział...

więcej Pokaż mimo to

avatar
308
186

Na półkach: , ,

Ważny temat, miałam duże oczekiwania ale książkę czytało mi się ciężko.

Ważny temat, miałam duże oczekiwania ale książkę czytało mi się ciężko.

Pokaż mimo to

avatar
1238
265

Na półkach: ,

Trochę rozczarowanie w stosunku do poprzednich książek. Miejscami wrażenie, że pisze co wie, a nie wie co pisze.
Dość daleko w poszczególnych wątkach odchodzi od tematu.
Ale mimo to moim zdaniem warto

Trochę rozczarowanie w stosunku do poprzednich książek. Miejscami wrażenie, że pisze co wie, a nie wie co pisze.
Dość daleko w poszczególnych wątkach odchodzi od tematu.
Ale mimo to moim zdaniem warto

Pokaż mimo to

avatar
581
228

Na półkach: ,

"Jedno wciąż się nie zmieniło - empatii się uczymy podobnie jak chodzenia i mówienia. Potrzebujemy dziesiątków tysięcy bezpośrednich kontaktów z innymi ludźmi. Jeśli te kontakty twarzą w twarz zastąpimy mediami ekranowymi, to się ich pozbawimy."

W ciągu minionej dekady smartfon podbijał świat w oszałamiającym tempie, zmieniając codzienność użytkowników w stopniu, w jakim nie udało się to dotąd żadnej technicznej nowince. Towarzyszy nam od rana do wieczora, w pracy i w życiu prywatnym – wygląda na to, że nie możemy się bez niego obyć. Wielu dostrzega pozytywne strony korzystania z tego urządzenia, nieliczni zastanawiają się nad jego negatywnym wpływem na nasze myślenie, odczuwanie i działanie, a także na zdrowie. Czy mamy powody do obaw? Najwyższy czas przyjrzeć się faktom.

Autor bestsellerowej książki "Cyfrowa demencja" napisał książkę bardzo ciekawą i interesującą, która pokazuje problem smartfonów, które według niego są dużym zagrożeniem dla wszystkich sfer życia człowieka, w szczególności dla młodego człowieka i ucznia. Czyta się ją bardzo szybko mimo, iż nie jest to powieść, a literatura popularnonaukowa czy naukowa z dziedziny psychologii, socjologii. Pozycja jest bardzo przejrzysta, zawiera wiele ciekawych wykresów, porównań, tabelek, które uatrakcyjniają cały tekst. Wiele rzetelnych informacji popartych dowodami i spis treści, który jest bardzo przejrzysty.

W bardzo ciekawy sposób jest ukazany problem, który jest powszechny, nie jest to tekst z wieloma niezrozumiałymi słowami, a jest prosty w odbiorze, bardziej uniwersalny dla każdego. Swoje tezy opiera na konkretnych dowodach, opiniach specjalistów, badaniach eksperymentalnych, ankietach. Wyniki są po prostu wstrząsające i wpływają na myśli czytelnika, skłaniając do refleksji i pobudzając do przemyśleń. Autor stawia wiele interesujących i skłaniających do myślenia pytań, które nie są jednoznaczne i nad którymi trzeba się zastanowić. Czy mamy podążać za rozwojem i postępem cywilizacyjnym bez względu na okoliczności i skutki, jakie on wywołuje? Książka obnaża całą prawdę dzisiejszego, nowoczesnego świata komputerów, smartfonów, tabletów. Cyfryzacja w żaden sposób nie wpływa korzystnie na funkcjonowanie człowieka, wręcz przeciwnie. Dorastają wtedy ludzie pozbawieni kreatywności, twórczego myślenia, empatii, a poza tym nie mają tak dużej potrzeby kontaktów społecznych. Zatracają się te kontakty, które są bardzo istotne w rozwoju społecznym dziecka.

Media cyfrowe ogłupiają nas, sprawiają, że tracimy niepotrzebny czas spędzając przed smartfonem wiele godzin. Rodzice często pozwalają małym dzieciom na spędzanie czasu właśnie przed telefonami - po to, by mieć przysłowiowy spokój. Ale czy to jest rozwiązanie? Jak sam autor wskazuje - konsekwencje nowych technologii są przerażające. Zachęcam do zapoznania się z tą ciekawą lekturą, która otwiera nam oczy i pokazuje, że nie zawsze warto iść za trendami i duchem czasu - warto zachować w tym zdrowy rozsądek, korzystać jak najmniej z nowych technologii, czasem oczywiście jest taka potrzeba, jednak nie róbmy z tego obowiązku. Ta książka to świetna propozycja i poradnik dla nauczycieli, rodziców i osób, które mają bezpośredni wpływ na edukację najmłodszych.

"Kiedy ludzie spędzają razem czas, zdobywają wspólne doświadczenia, dzielą się przemyśleniami i uczuciami - robią to bezpośrednio, twarzą w twarz. Wyczuwamy emocje drugiej osoby w melodii głosu, dostrzegamy je w mimice i gestach, czasem wyczuwamy w zapachu potu. Tego wszystkiego nie da się doświadczyć za pośrednictwem ekranu, głośnika i klawiatury, ponieważ media są - dosłownie! - medium, a więc zaprzeczeniem bezpośredniości."

"Jedno wciąż się nie zmieniło - empatii się uczymy podobnie jak chodzenia i mówienia. Potrzebujemy dziesiątków tysięcy bezpośrednich kontaktów z innymi ludźmi. Jeśli te kontakty twarzą w twarz zastąpimy mediami ekranowymi, to się ich pozbawimy."

W ciągu minionej dekady smartfon podbijał świat w oszałamiającym tempie, zmieniając codzienność użytkowników w stopniu, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
150

Na półkach:

Smarfony stanowią obecnie jedno z najpopularniejszych urządzeń na świecie. Pozwalają nam w łatwy i szybki sposób komunikować się z całym światem. W obecnych czasach większość z nas nie wyobraża sobie życia bez telefonu. Wykonujemy na nim przelewy, korzystamy z dostępu do map, mediów społecznościowych i wielu przydatnych aplikacji, dzięki którym życie staje się zdecydowanie prostsze.

Obecnie każdy nastolatek spędza czas z nosem przyklejonym do swojego nowoczesnego telefonu. „Epidemia smartfonów” jest już zjawiskiem powszechnym na całym świecie.

Autor w bardzo ciekawy sposób przedstawia nam skalę tego problemu. Swoje tezy popiera wynikami badań eksperymentalnych, jakie zostały przeprowadzone przez badaczy próbujących zbadać to zagadnienie. Ich wyniki są naprawdę wstrząsające. Mnie osobiście, skłoniły one do wielu przemyśleń, dotyczących przyszłości mojego dziecka.

Bardzo ciekawym wątkiem poruszonym w książce jest temat związany z cyfryzacją szkół. Dla rodziców bardzo duże znaczenie ma to, w jaki sposób wyposażone są placówki, w których kształcą się ich dzieci. Dostęp do nowoczesnych komputerów, tablic interaktywnych i tabletów wydaje się być kluczowym elementem w procesie edukacji. A przecież my, jako kochający rodzice chcemy, aby nasze dzieci nadążały za postępem cywilizacyjnym.

Badania naukowe obnażają brutalną prawdę. Okazuje się, że cyfryzacja szkół w żaden sposób, nie przekłada się na wyniki edukacyjne uczniów. Wręcz przeciwnie tworzy z nich jednostki pozbawione kreatywności, twórczego myślenia, empatii, obniża ich iloraz inteligencji, niszczy zdrowie fizyczne jak i psychiczne. Dzieci, które uczą się w szkołach z uboższym zapleczem technologicznym, osiągają zdecydowanie lepsze wyniki w nauce. Autor twierdzi, że media cyfrowe wręcz ogłupiają młodego człowieka i naprawdę trudno się z nim nie zgodzić.
Społeczne konsekwencje nowych technologii są ogromne. Zresztą sami przeczytajcie.
Serdecznie polecam lekturę tej książki wszystkim rodzicom, nauczycielom oraz osobom, które mają wpływ na kształt edukacji w naszym kraju.

Smarfony stanowią obecnie jedno z najpopularniejszych urządzeń na świecie. Pozwalają nam w łatwy i szybki sposób komunikować się z całym światem. W obecnych czasach większość z nas nie wyobraża sobie życia bez telefonu. Wykonujemy na nim przelewy, korzystamy z dostępu do map, mediów społecznościowych i wielu przydatnych aplikacji, dzięki którym życie staje się zdecydowanie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    70
  • Przeczytane
    59
  • Teraz czytam
    7
  • Posiadam
    6
  • 2022
    4
  • E-book
    3
  • 2023
    3
  • Przeczytane w 2022
    2
  • Popularnonaukowe
    2
  • Ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Epidemia smartfonów


Podobne książki

Przeczytaj także