Oglądam zdjęcia przedwojennego Küstrin i jestem zdumiony jego piękną estetyką. Zaraz potem włączyłem sobie kroniki wojenne obrazujące szturm na twierdzę oraz jej wygląd zaraz po zdobyciu przez wojska radzieckie. Najlepiej widać bezsens wojny. Pierwszy powinien cierpieć ten, kto decyduje się na jej wywołanie. A co do samej książki. Jest jak wiele dobrych HB – rzetelnie prezentuje to czemu jest poświęcona. Mimo, że napisana w latach 80tych z perspektywy polsko-sowieckiej to czyta się ją w miarę przyjemnie. Wspomnienia szeregowych żołnierzy, cytaty z pamiętników, wspomnień czynią narrację bardzo przystępną i żywą. Nie mam poczucia zagubienia w ogniu walk. Brakuje oczywiście dobrych map i lepszej jakości fotografii – ale do tego zdążyłem się już przyzwyczaić.

Oglądam zdjęcia przedwojennego Küstrin i jestem zdumiony jego piękną estetyką. Zaraz potem włączyłem sobie kroniki wojenne obrazujące szturm na twierdzę oraz jej wygląd zaraz po zdobyciu przez wojska radzieckie. Najlepiej widać bezsens wojny. Pierwszy powinien cierpieć ten, kto decyduje się na jej wywołanie. A co do samej książki. Jest jak wiele dobrych HB – rzetelnie...

Być może jedna z bardziej obiektywnych pozycji serii. Mimo "tradycyjnego" braku źródeł niemieckich (doliczyłem się zaledwie czterech autorów) "Kostrzyn 1945" jest dokładnie tym, co zapowiada tytuł książki: Monografią starć, które doprowadziły w końcu do zdobycia twierdzy Küstrin i utworzenia rozbudowanego przyczółka na lewym brzegu Odry. Te zdobycze terenowe ułatwiły później Armii Czerwonej znacząco przeprowadzenie operacji berlińskiej.

Andrzej Toczewski poświęca nieco miejsca zwykłym żołnierzom. Wprawdzie chodzi przeważnie o obywateli radzieckich, tym niemniej doceniam pewien postęp w porównaniu z innymi książkami o froncie wschodnim, które pojawiły się dotychczas w serii "Historyczne bitwy". Ciekawie opowiada autor o percepcji bitwy w Moskwie i o błędach, poczynionych przez sowiecką propagandę. Również reakcja Hitlera na utratę twierdzy ("zesłanie" Guderiana na urlop zdrowotny) znalazła swoje miejsce w tym tomiku.

Nieco rozczarowywują mapy. Przedstawiają one całkiem udanie sytuację na froncie, ale zupełnie omijają najważniejsze wydarzenia w czasie ataku na Kostrzyn. Materiał fotograficzny pokazuje po raz pierwszy od powstania serii nieco więcej zdjęć niemieckich - i za to należy się autorowi pochwała.

"Kostrzyn 1945" to ciekawa pozycja serii, która powinna jednakże być zweryfikowana przez nowsze studia bitwy z mocniejszym uwzględnieniem źródeł niemieckich.

Być może jedna z bardziej obiektywnych pozycji serii. Mimo "tradycyjnego" braku źródeł niemieckich (doliczyłem się zaledwie czterech autorów) "Kostrzyn 1945" jest dokładnie tym, co zapowiada tytuł książki: Monografią starć, które doprowadziły w końcu do zdobycia twierdzy Küstrin i utworzenia rozbudowanego przyczółka na lewym brzegu Odry. Te zdobycze terenowe ułatwiły...