Cristeros. Miłość i Krzyż
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Guadelupe
- Wydawnictwo:
- Dębogóra, Wydawnictwo AA
- Data wydania:
- 2013-05-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 1991-01-01
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378642725
- Tłumacz:
- nie podano
- Tagi:
- Cristeros Meksyk
Piękna Lenora, pracująca w ministerstwie cenzury, jest narzeczona kapitana Ramona Torresa. W tym czasie w Meksyku ateistyczny rząd buduje „nowy świat”, usiłując terrorem zniszczyć Kościół. Jako oficer, Torres natrafia na opór katolików i heroiczne świadectwo ich wiary. Czy spotkanie dziewczyny o imieniu Guadelupe może odmienić jego życie? Czy walczący w swej obronie cristeros są jeszcze wierni chrześcijańskiej nauce o miłości nieprzyjaciół? Czy jest tu miejsce na przebaczenie dla śmiertelnego wroga?
Książka Cristeros. Miłość i Krzyż została wydana w czasie, gdy na ekranach kin wyświetlany jest głośny film Cristiada. Powieść opowiada inną historie niż film, w podobny sposób przekazując prawdę historyczną oraz uwzględniając realia epoki. Obydwa dzieła wzajemnie się dopełniają, okazując nam heroiczne świadectwo meksykańskich Cristeros, którzy oddawali życie za wiarę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 52
- 31
- 12
- 5
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Pole walki kobiety jest w jej sercu.Tam toczą się często zażarte walki i kobieta chrześcijańska musi na tym terenie być tak silna, jak mężczyźni żołnierze na swych odcinkach.
OPINIE i DYSKUSJE
Powstanie Cristeros[Powstanie Chrystusowców, Cristiada, Powstanie meksykańskie] (1926–1929) – okres walk toczonych w Meksyku w latach 1926–1929 pomiędzy katolikami zwanymi Cristeros a rządem meksykańskim wprowadzającym w życie niezrealizowane ustawy antyklerykalne konstytucji z 1917. W walkach zginęło 90 tysięcy osób.
Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie słyszałam o prześladowaniach chrześcijan w Meksyku. Dzięki lekturze "Cristeros. Miłość i krzyż" mogłam poznać te dramatyczne, ale i pełne bohaterstwa i odwagi losy katolików meksykańskiej ziemi.
Jest także film "Cristiada" z roku 2012, który traktuje także o tym powstaniu, ale nie jest to ekranizacja recenzowanej przeze mnie powieści. Jednakowoż książka i film wzajemnie się uzupełniają. Warto więc sięgnąć i po film. Ja mam taki plan, choć nie ukrywam, że boję się ładunku emocjonalnego, który zapewne niesie ze sobą ów film. Powieść wstrząsnęła mną dogłębnie i choć znając historię Polski, historię prześladowań chrześcijan w starożytnym Rzymie, czy i nawet w dzisiejszych czasach, naprawdę nic nie powinno mnie już zaskoczyć, a zaskoczyło... Historia Cristeros zostanie ze mną na zawsze.
Powieść opowiada losy młodego kapitana Ramona Torresa, który jak znany wszystkim Polakom Winicjusz z Sienkiewiczowskiego Quo Vadis, przejdzie przemianę. Z człowieka, który dawno pogubił się w życiu, zgubił drogę do Boga, z wiernego żołnierza, służącemu posłusznie komunistycznemu rządowi, z mężczyzny, którym rządzą zmysły i namiętność, przemieni się w oddanego Bogu i powstańcom chrześcijanina. A wszystko dzięki pięknej, niewinnej, czystej jak kwiat Guadelupe Chaires, do której uczucie przemieni serce Torresa.
"Cristeros..." to także opowieść o walce o wiarę, o dążeniach ateistycznego rządu do zniszczenia terrorem Kościoła, o prześladowaniach katolików, o bohaterstwie, odwadzę, o męczeńskiej śmierci oddających życie dla Jezusa. To także opowieść o wybaczaniu, o miłowaniu nieprzyjaciół, o walcę dla Boga i za wiarę, a nie w imię zemsty. Jest to historia także o wielkich uczuciach i namiętnościach, o miłości, o nienawiści, zdradzie, morderstwach. A przede wszystkim o nawróceniu i odnalezieniu drogi do Boga.
"Cristeros..." wzruszają dogłębnie, wstrząsają czytelnikiem. W kilku momentach miałam łzy w oczach, a w niektórych moje serce nie godziło się na takie postępowanie jednych ludzi wobec drugich, zamykałam oczy, kręciłam głową z niedowierzaniem, a serce krwawiło... bo przecież to miało miejsce naprawdę, prawdziwi ludzie ginęli w okrutnych mękach za wiarę. Cały nastrój przerażenia i grozy, ogrom nienawiści skierowanej przeciwko katolikom, podkreślają fotografie zamieszczone na końcu książki, to widok, którego nie da się zapomnieć.
I choć widząc, co nawet dziś dzieje się na świecie, jak w różnych zakątkach świata chrześcijanie oddają życie za wiarę, jak są prześladowani, torturowani, męczeni, to w głowie ciągle mam jedno pytanie: Dlaczego? Skąd ta złość, skąd tyle nienawiści, tyle pogardy, dlaczego człowiek człowiekowi nadal wilkiem?
Jakże aktualna jest ta powieść nawet dziś. Trudno pisać, przy takiej historii, że książka mi się podobała. Ale napiszę inaczej, uważam, że każdy powinien ją przeczytać, bez wyjątku, chrześcijanin czy ateista, nie tylko ze względu na niewątpliwe walory historyczne, ale dlatego, by każdy zobaczył jakie żniwo zbiera pogarda i nienawiść. Ostatni czas w Polsce pokazał, że niewiele brakuje by przeciwnicy wiary i Kościoła zaczęli przelewać krew niewinnych, niedawne ataki na księży, na kościoły, te pełne nienawiści słowa, to zło... Człowiek człowiekowi wilkiem nadal. Dlaczego?
Dlaczego historia niczego nas nie uczy?
Dlatego polecam wszystkim tę powieść jak i film o bohaterskich Cristeros, by zobaczyli do czego prowadzi nienawiść, i opamiętali się póki czas. Kochani szanujmy się i kochajmy, nieprzyjaciół tym bardziej, z serca wybaczmy wszystko co złe i żyjmy najpiękniej dla Naszego Jezusa Chrystusa! Viva Cristo Rey !
❤
Powstanie Cristeros[Powstanie Chrystusowców, Cristiada, Powstanie meksykańskie] (1926–1929) – okres walk toczonych w Meksyku w latach 1926–1929 pomiędzy katolikami zwanymi Cristeros a rządem meksykańskim wprowadzającym w życie niezrealizowane ustawy antyklerykalne konstytucji z 1917. W walkach zginęło 90 tysięcy osób.
więcej Pokaż mimo toPrzyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie słyszałam o...
Całkiem niezła powieść. Meksykańskie "Quo Vadis". Ramon Torres i Guadelupe Chaires jak Winicjusz i Ligia. Opowieść o walce katolickich powstańców zwanych cristeros z antykościelnym reżimem w latach 20tych ubiegłego wieku. Autor używa nieco zmienionych nazwisk - np. zamiast Plutarco Calles - Carres ? Mamy tu też słynnego ojca Miguela Pro. Czy powstańcy mieli prawo stanąć do walki z BezBożnym rządem ? Sądzę, że tak. Był to przykład uprawnionego obywatelskiego nieposłuszeństwa - civil disobedience, które przerodziło się w walkę zbrojną. Szkoda, że aktualnie Meksyk zamienił się w narkotykową ladacznicę. Chociaż z drugiej strony, może jeszcze nie umarł całkowicie. Może tli się tam jakaś iskra, która przyniesie zmianę. Byłoby to zaskakujące, patrząc na aztekizację Europy Zachodniej - patrz hasło cuilones (jeśli wierzyć kronikom).
Całkiem niezła powieść. Meksykańskie "Quo Vadis". Ramon Torres i Guadelupe Chaires jak Winicjusz i Ligia. Opowieść o walce katolickich powstańców zwanych cristeros z antykościelnym reżimem w latach 20tych ubiegłego wieku. Autor używa nieco zmienionych nazwisk - np. zamiast Plutarco Calles - Carres ? Mamy tu też słynnego ojca Miguela Pro. Czy powstańcy mieli prawo stanąć do...
więcej Pokaż mimo toTo ten typ książki, który rozpoczyna się może dość słabo, ale kończy- fenomenalnie, co zawsze mimo wszystko rzutuje na całą lekturę i dzięki temu pozostaje w naszej pamięci jako bardzo dobra. Ale zaczynając od początku... film Cristiada jest moim ulubionym, stąd jak tylko zobaczyłam tę książkę w księgarni już wiedziałam, że muszę ją mieć. Historia okazała się zupełnie inną, niż w filmie, przesłanie jednak pozostało to samo. I mimo, że samej fabule mogłabym kilka rzeczy zarzucić, to jednak opisywane bohaterstwo męczenników niezwykle porusza i umacnia na drodze wiary. Chwała męczennikom! Viva Cristo Rey!
To ten typ książki, który rozpoczyna się może dość słabo, ale kończy- fenomenalnie, co zawsze mimo wszystko rzutuje na całą lekturę i dzięki temu pozostaje w naszej pamięci jako bardzo dobra. Ale zaczynając od początku... film Cristiada jest moim ulubionym, stąd jak tylko zobaczyłam tę książkę w księgarni już wiedziałam, że muszę ją mieć. Historia okazała się zupełnie inną,...
więcej Pokaż mimo toŚwietna książka, wciągająca, mówiąca o różnicy między kobietą zmysłową, a kobietą wierzącą i nie stawiającej swoich wdzięków na pierwszym miejscu. Ukazuje piękno wierzących kobiet ;) Można się przyjrzeć także komunizmowi od strony osoby, która była okłamywana przez ten system.
Świetna książka, wciągająca, mówiąca o różnicy między kobietą zmysłową, a kobietą wierzącą i nie stawiającej swoich wdzięków na pierwszym miejscu. Ukazuje piękno wierzących kobiet ;) Można się przyjrzeć także komunizmowi od strony osoby, która była okłamywana przez ten system.
Pokaż mimo toJeśli książka ma uwieść czytelnika, ewentualnie go opluć lub sponiewierać psychicznie, to - dzięki Bogu - niczego takiego u węgierskiego Jezuity, ojca Béli Bangha (pseudonim literacki Stefan Incze) czytelnik nie znajdzie. Być może nie zachwyci go też styl pisania i znudzi przewidywalność fabuły… Niemniej, uważam że po książkę sięgnąć warto. Bo to przede wszystkim książka o miłości. Tej miłości, która każe mężczyźnie patrzeć na kobietę nie przez pryzmat zwierzęcej popędliwości i pożądania, zaspokojenia zmysłów - lecz takiej miłości, która zmusza go do stawania się godnym tego uczucia, do bycia lepszym, bardziej ludzkim niż zwierzęcym. Do miłości w wymiarze duchowym, eterycznym. Orgii zmysłów przeciwstawiona zostaje miłość uszlachetniająca, wywyższająca, a przede wszystkim pełna szacunku i uczuć wyższych.
Jest w tej książce coś trudnego do zdefiniowania, coś, co podciągnąć można pod świadectwo wiary w Chrystusa.
A dzieje się wszystko w latach 1926-1929 w Meksyku, kiedy to tzw. Chrystusowcy (Cristeros) stawiają opór zbrojny przeciw rządowi rewolucyjnemu, który chce udowodnić całemu światu, że „wystarczy zabić księży i zburzyć kościoły, aby raz na zawsze wyzwolić człowieka od wiary – opium dla ludu”. Czy jednak człowiek może/potrafi żyć bez wiary? Jeśli tak, to kim/czym się staje?
(Warto sięgnąć w tym kontekście do "Mocy i chwały" Grahama Greene.)
Przy okazji autor zwraca uwagę na manipulację, której ludzie władzy dopuszczają się „dla dobra ogółu" na społeczeństwie, tłumacząc swe najohydniejsze zbrodnie wyższą koniecznością.
Książka nawiązuje również do OBJAWIENIA W GUADALUPE.
Polecam zwłaszcza tym, dla których życie bez wiary to życie pozbawione sensu.
Niedowiarkom również - "ku pokrzepieniu".
Jeśli książka ma uwieść czytelnika, ewentualnie go opluć lub sponiewierać psychicznie, to - dzięki Bogu - niczego takiego u węgierskiego Jezuity, ojca Béli Bangha (pseudonim literacki Stefan Incze) czytelnik nie znajdzie. Być może nie zachwyci go też styl pisania i znudzi przewidywalność fabuły… Niemniej, uważam że po książkę sięgnąć warto. Bo to przede wszystkim książka o...
więcej Pokaż mimo toWiecie po czym poznać, że ktoś jest odważny? Po tym co robi. Tak samo jest z wiarą, osobę wierzącą można rozpoznań po uczynkach. Cristeros jest opowieścią o odwadze, wierze i miłości. O radości życia i obronie wyznawanych wartości. Jest też historią o nawrócenia i świętości.
Wiecie po czym poznać, że ktoś jest odważny? Po tym co robi. Tak samo jest z wiarą, osobę wierzącą można rozpoznań po uczynkach. Cristeros jest opowieścią o odwadze, wierze i miłości. O radości życia i obronie wyznawanych wartości. Jest też historią o nawrócenia i świętości.
Pokaż mimo toPowieść zaskoczyła mnie swoją aktualnością. Chociaż napisana niemal wiek temu, ukazuje niezmienne ludzkie dążenia i pragnienia: jednych do władzy i pieniędzy (co osiągają za dosłownie wszelką cenę),innych do wolności i sprawiedliwości, co kosztuje życie wielu z nich.
Polecam też bardzo ciekawy fragment (str. 163) mówiący o polityce Stanów Zjednoczonych wobec Meksyku, jakże aktualny dla polskiej rzeczywistości!
Jest też o poszukiwaniu wiary, padają ważne pytania i odpowiedzi.
Piękny język sprawia, że czyta się lekko i z przyjemnością, trzeba jednak być przygotowanym na nieliczne, lecz wiele mówiące o stylu tamtych czasów perełki. Sposób mówienia i zachowanie, które znamy z przedwojennych filmów.
Kto widział film "Cristiada", może bez trudu wyobrazić sobie scenerię, w której toczy się akcja.
Podobieństwo do "Quo vadis" chyba tylko przez wątek miłosny.
Powieść zaskoczyła mnie swoją aktualnością. Chociaż napisana niemal wiek temu, ukazuje niezmienne ludzkie dążenia i pragnienia: jednych do władzy i pieniędzy (co osiągają za dosłownie wszelką cenę),innych do wolności i sprawiedliwości, co kosztuje życie wielu z nich.
więcej Pokaż mimo toPolecam też bardzo ciekawy fragment (str. 163) mówiący o polityce Stanów Zjednoczonych wobec Meksyku, jakże...