rozwińzwiń

Tola Mankiewiczówna. "Jak za dawnych lat"

Okładka książki Tola Mankiewiczówna. "Jak za dawnych lat" Ryszard Wolański
Okładka książki Tola Mankiewiczówna. "Jak za dawnych lat"
Ryszard Wolański Wydawnictwo: Rebis Seria: Biografie i powieści biograficzne biografia, autobiografia, pamiętnik
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Biografie i powieści biograficzne
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2013-11-05
Data 1. wyd. pol.:
2013-11-05
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375109887
Tagi:
polskie kino przedwojenne teatr kino film kabaret opera operetka muzyka piosenka
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2609
167

Na półkach:

Jedną z przedwojennych gwiazd polskiego kina była Teodora Oleksa, występująca jako Tola Mankiewiczówna. Nie jest ona dziś tak znana jak Jadwiga Smosarska, Loda Halama czy Hanka Ordonówna, jednak bez wątpienia Mankiewiczówna była gwiazdą kina. Zagrała w zaledwie sześciu filmach, z czego do dnia dzisiejszego zachowało się pięć z nich, lecz jej role, najczęściej główne, były wyraziste i cenione zarówno przez widzów, jak i krytyków. Warto byłoby więc dowiedzieć się czegoś więcej o pochodzącej z okolic Łomży aktorce. Doskonałą okazją ku temu było wydanie przez Dom Wydawniczy Rebis w 2013 r. książki pt. "Tola Mankiewiczówna. Jak za dawnych lat" autorstwa zmarłego 3 lata temu dziennikarza muzycznego Ryszarda Wolańskiego. Niestety, publikacja owa daleka jest od doskonałości. Wieje z niej nudą, a czytelnik ma okazje zapoznać się głównie z repertuarem teatralno-operetkowym Mankiewiczówny. O życiu prywatnym artystki Wolański pisze niewiele. Plusem jest z pewnością spora ilość zdjęć, jednak książka nie jest albumem a biografią, a w tej kategorii ważną rolę odgrywa życie osobiste bohaterów. Całościowego wizerunku nie poprawia niestety okładka. Wiadomo, że nie jest to najważniejsza rzecz w przypadku publikacji książkowej, niemniej blady, toaletowy róż na którym widać nieco rozmazane zdjęcie aktorki to raczej porażka projektanta, niejakiego Zbigniewa Mielnika. Na pocieszenie można dodać, że książka tego samego autora o Aleksandrze Żabczyńskim ma jeszcze brzydszą i bardziej toaletową barwę pistacji.
"Tola Mankiewiczówna. Jak za dawnych" lat to lektura dla ortodoksyjnych fanów polskiego kina przedwojennego, dla tych, co chcą sobie uzupełnić pewne fakty. Do tego książka Wolańskiego nadaje się idealnie. Cała reszta potencjalnych czytelników może sobie odpuścić czytanie i zamiast tego włączyć na YouTubie "10% dla mnie" dla mnie lub inny film z Tolą Mankiewiczówną. Będzie to lepiej wykorzystany czas.

Jedną z przedwojennych gwiazd polskiego kina była Teodora Oleksa, występująca jako Tola Mankiewiczówna. Nie jest ona dziś tak znana jak Jadwiga Smosarska, Loda Halama czy Hanka Ordonówna, jednak bez wątpienia Mankiewiczówna była gwiazdą kina. Zagrała w zaledwie sześciu filmach, z czego do dnia dzisiejszego zachowało się pięć z nich, lecz jej role, najczęściej główne, były...

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
835

Na półkach:

Za czasów mojej młodości zasiadało się w niedzielne popołudnia przed telewizorem i czekało na blok " W starym kinie", gdzie Stanisław Janicki rozpoczynał seans filmowy od opowieści wprowadzających w film.
Tam właśnie najczesciej moza było oglądać filmy w których występowała bardzo charakterystyczna aktorka i śpiewaczka Tola Mankiewiczówna. Związana z Operą Warszawską, ale także z rewią Morskie Oko czy Cyrulik warszawski.
W ksiażce autor przedstawia tę aktorkę głównie jako tą śpiewającą w kabaretach. jej niezwykly głos jest ozdobą takich produkcji filmowycj jak: Pani minister tańczy czy Manewry miłosne.
W książce przewija się takze sporo innych znanych z tego okresu artystów jak choćby Eugeniusz Bodo czy Aleksander Żabczyński. Autor wspomina wspaniałe przeboje, które po lekturze tej pozycji wciąż mi dźwięczą w głowie.
Szkoda tylko, że część ksiazki to po prostu opisy treści filmów, ale i tak warto się zapoznać z tym zbiorem wspomnień.

Za czasów mojej młodości zasiadało się w niedzielne popołudnia przed telewizorem i czekało na blok " W starym kinie", gdzie Stanisław Janicki rozpoczynał seans filmowy od opowieści wprowadzających w film.
Tam właśnie najczesciej moza było oglądać filmy w których występowała bardzo charakterystyczna aktorka i śpiewaczka Tola Mankiewiczówna. Związana z Operą Warszawską, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2594
795

Na półkach: , , , , ,

Wielkie rozczarowanie
Jako dziecko z zachwytem oglądałam program „W starym kinie” i prezentowane tam przedwojenne filmy. Zaciekawiła mnie książka o Toli Mankiewiczównie i sięgnęłam po audiobook. Niestety przez dwie trzecie książki postać artystki wyłącznie przewija się w tekście. Wspomina tylko o jej młodości i latach nauki. Autor dużo pisze o operze, operetce, a później poznajemy historię kolejnych kabaretów, w których występowała, z listą spektaklów, w których brała udział, do tego cytaty relacji prasowych z tych występów. Rozumie, że nawet tak popularna aktorka, robiąca wielkie wrażenie na mężczyznach nie angażowała się w romanse, skandale i awantury. Chociaż może to być niepojęte w dzisiejszych czasach. Jednak jakieś życie prywatne miała. Natomiast, gdy autor przechodzi do jej kariery filmowej, zaczyna się nudny katalog filmów, w których brała udział. Każdy film jest dokładnie opisany, jakbym czytała napisy końcowe każdego z filmów. Dopiero od wybuchu wojny autor skupia się na życiu aktorki, a także na życiu jej męża, który zostaje wywieziony w głąb Rosji. Po wojnie początkowo koncertuje, ale nie zostaje nigdzie zaangażowana. Autor sugeruje, że nie była przygotowana do tego, aby dla gwiazdy tego formatu stworzyć odpowiednią oprawę i repertuar godne jej statusu i talentu. Jednak przez całą książkę mamy obraz skromnej i pracowitej kobiety. Parę razy jest cytowany siostrzeniec, który mówi, że dla Cioci najważniejsze w życiu były praca, dom i Kościół. Może właśnie z powodu tego trzeciego elementu w komunistycznej Polsce nie mogła kontynuować kariery. Szkoda, że autor pominą jej losy powojenne. Dopiero z Wikipedii dowiedziałam się, że w latach 1951- 1955 była aktorką Teatru Nowego, a swoją karierę sceniczną zakończyła w 1975 roku i później pracowała, jako urzędniczka. Szkoda, że ten okres życia aktorki pominą autor, szkoda, gdyż dużo artystów przedwojennych borykało się z trudnościami finansowymi.

Mnie przeraził inny stwierdzenie autora w czasie opisu wojennych losów męża aktorki i jego pobytowi w Rosji. Autor stwierdza, że tylko dzięki uprzejmości, czy dobroci Stalina, Armia Andersa mogła opuścić Rosję. Czytając to, byłam w szoku. Nie byłoby tamtych setek tysięcy ludzi, gdyby nie „uprzejmość” Stalina. Nie mówiąc już o tym, że Rosja nie dostałby pomocy aliantów, gdyby nie wypuściła tej armii.

Jedyna zasługa autora, że zajął się życiem Toli Mankiewiczówny, ale książka mierna, wręcz miejscami nudna. Autor nie pokazał jakim człowiekiem była Tola, a jedynie jej karierę sceniczną w dwudziestoleciu międzywojennym.
Pierwotnie w serwisie Na kanapie.

Wielkie rozczarowanie
Jako dziecko z zachwytem oglądałam program „W starym kinie” i prezentowane tam przedwojenne filmy. Zaciekawiła mnie książka o Toli Mankiewiczównie i sięgnęłam po audiobook. Niestety przez dwie trzecie książki postać artystki wyłącznie przewija się w tekście. Wspomina tylko o jej młodości i latach nauki. Autor dużo pisze o operze, operetce, a później...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15417
2028

Na półkach: ,

Gdy czytam o przedwojennych, czy raczej międzywojennych gwiazdach nasuwa mi się reflekc=sja, ze wielu utalentowanych artystów wraz z wybuchem II wojny swiatowej straciło wiele, wojna złamała lub przerwała im karierę. Mankiewiczówna debiutująca w laatch 20tych jeszcze uszczknęła trochę sławy. Urodzona pod Łomża w 1900 r początkowo niwiele mogła się spodziewac. Ze wzgłędu na dobre wyniki, w 1915 r pojechala do szkoły z bursą i otqworzył się przed nia wielki świat. W odróżnieniu do innych gwiazd, początkowo jej kariea artystyczna toczyła sie w operze, operetce. Miała niezgorsze wokalne warunki, pierwsze sezony prowadziły ją od Goplany poprzez Carmen czy kawalera Srebrnej Roży. Czasem krytyka była miażdząca, ale od "Verbum Nobile" zaczęła zachwycać. Faust, Jaś i małgosia, potem opera seria.
Wolański z sympatia traktuje swoją bohaterkę, nieustępliwie pragnie wyjaśnić niektóre białe plamy w życiorysie Toli. Z galanterią przyrównuje ją do Poli Negri, ubolewając że popadła w zapomnienie. choc skupia się także na jej życiu prywatnym, nie ma tam spektakularnych awantur, skandali czy romansów. Zbyt konwencjonalna artystka by być na ustach zgorszonej publiki, po wojnie też natykałą na mur niezrozumienia. Nowy system polityczny nie dawał jej szans na kontynuację kariery.
Atutem są prywatne zdjęcia z mężem, rodziną, wycinki i recenzje prasowe, dokumentacja zagranicznego tournee. Autor opiera się na pamiętniku spiewaczki. Szkoda, że nie zachowały się jej musicalowe i kabaretowe występy. Z chęcią obejrzałabym komedie muzyczne z jej udziałem, jak np 10% dla mnie, Parada rezerwistów, Co mój mąż robi w nocy". teatrzyk Rex, kabaret Morskie Oko- opisane nostalgicznie.
Biografia może się podobać, pod warunkiem, że przymkniemy oko na specyficzny styl autora, szczegółowe skupianie się na katalogowaniu wszelkich występów aktorki, i mierne zainteresowanie jej osobowością, światopoglądem, losami w czasach wojny, reakcji na nowa powojenną polską rzeczywistość. W pewnym sensie jej losy stanowią odbicie początków polskiego show biznesu i warto by było dokładniej zanalizować te wątki.

Gdy czytam o przedwojennych, czy raczej międzywojennych gwiazdach nasuwa mi się reflekc=sja, ze wielu utalentowanych artystów wraz z wybuchem II wojny swiatowej straciło wiele, wojna złamała lub przerwała im karierę. Mankiewiczówna debiutująca w laatch 20tych jeszcze uszczknęła trochę sławy. Urodzona pod Łomża w 1900 r początkowo niwiele mogła się spodziewac. Ze wzgłędu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
37

Na półkach: ,

Tak słabe, że aż zabawne. Zabawnie jest zresztą od samego początku, bo autor niewiele pisze o tym jak w czasie dojrzewania Mankiewiczówna wyglądała, jak się zmieniała (w pewnym momencie bardzo schudła, co widać na zdjęciach); nie wiadomo co działo się między 1918, a 1922 rokiem. Potem pisze o 25-26-letniej kobiecie, na ówczesne warunki już starej pannie, a w jego opisie to jakaś dzierlatka, która nie tylko nie decyduje o sobie, nie ma życia prywatnego, ale jeszcze Wolański stwierdza, że sprawowano nad nią nie tylko muzyczną pieczę, ale miała też przyzwoitkę (!). Bez przerwy są przesadzone zdania, niewielkie rólki w operze kwitowane są słowami: "Każdy chciał ją zobaczyć, usłyszeć, oklaskiwać" (str. 44),a przejście do operetki: "Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki z operowego Kopciuszka stała się operetkową diwą" (str. 57). Pełno tu niejasności, przeczenia samemu sobie, pretensjonalnych zdań i niepopartych żadnym przykładem twierdzeń, np. o teatrzyku Rex, który miał osiągać wielkie powodzenie, ale skoro tak to dlaczego działał tylko 5 miesięcy? (nota bene nazwa teatrzyku pisana jest czasem Rex, a czasem Reks - redakcja i korekta to też nie są mocne strony tej książki). Do tego zwyczajne brednie, np. że kabaret Morskie Oko nazywano "Paryżem Północy" (str. 75) - mówiło się tak o Warszawie, ale dlaczego ktoś miałby porównywać kabaret z miastem?! Autorowi zdarza się też błysnąć "humorem": "Role w 'wielkorewiowych' programach Własta nie były takie wielkie, skoro znalazła Mankiewiczówna jeszcze czas na pracę przy kolejnym filmie" (str. 138).
Szczytem wszystkie jest opis małżeństwa Mankiewiczówny z którego wynika, że po raz pierwszy zakochała się w wieku 32 lat, wcześniej z nikim się nie spotykała, nie kochała, nie romansowała (to samo dotyczy jej starszego o cztery lata męża). Nie kłoci się to autorowi z wcześniejszymi zapewnieniami o popularności i urodzie Toli, która robiła wielkie wrażenie na mężczyznach.
Wolańskiego nie zastanawia też dlaczego osiągająca takie sukcesy filmowe aktorka w ostatnim filmie zagrała ponad dwa lata przed wojną ("Pani minister tańczy" - premiera w styczniu 1937),dlaczego później nie miała żadnych propozycji. To samo z występami w teatrach jawnych w czasie wojny - najpierw autor stwierdza, że Tola wtedy nie grała, a potem pisze gdzie występowała i koncertowała, a wcześniej przytacza informacje o pobycie w Teatrze w Białymstoku, okupowanym wówczas przez Związek Radziecki.
Okres powojenny - znowu zabawnie! Autor przekonuje, że Mankiewczówna była wówczas sekowana, ale to on ją sekuje tak skrótowo i niepełnie przedstawiając ostatnie lata jej życia. Nie wiem dlaczego nie przytacza żadnego wywiadu, którego udzieliła, nie pisze w jaki sposób żegnano ją w prasie po śmierci, w jakim kontekście jej nazwisko wracało w następnych latach.
Błędy są refrenem tej książki, na pewno jest ich tam bez liku, mi w oko wpadło kilka najbardziej dla mnie rażących: Janina Korolewicz-Waydowa jest nazwana Wandą (str. 25); na zdjęciu z operetki "Pod białym koniec" widnieje Bronisław Romaniszyn, a nie Wojciech Ruszkowski (str. 67); Stanisława Umińska zastrzeliła swojego narzeczonego i nie okazało się to nieprawdą (str. 222); wspomnienia Zofii Lindorfówny opublikowano w "Pamiętniku Teatralnym", a nie "Kulturalnym" (str. 239); piosenka, którą Mankiewiczówna śpiewała w czasie wojny w Teatrze Nowości nosiła tytuł: "Ja bym chciała się zapomnieć", a nie "Ja bym chciała się zakochać" (str. 245); Maria Malicka nie grała w Theater der Stadt Warchau (str. 248).
Daję trzy gwiazdki, bo popieram upamiętnianie przedwojennych gwiazd, a pewnie gdyby nie Wolański nikt by się Mankiewiczówną nie zajął. To jego jedyna zasługa.

Tak słabe, że aż zabawne. Zabawnie jest zresztą od samego początku, bo autor niewiele pisze o tym jak w czasie dojrzewania Mankiewiczówna wyglądała, jak się zmieniała (w pewnym momencie bardzo schudła, co widać na zdjęciach); nie wiadomo co działo się między 1918, a 1922 rokiem. Potem pisze o 25-26-letniej kobiecie, na ówczesne warunki już starej pannie, a w jego opisie to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
359
352

Na półkach:

Zgadzam się z przedmówcami. Niby wszystko w tej książce jest, ale brakuje jej polotu. 200 stron nudnego wymieniania w czym grała, dopiero ostatnie 100 stron -okres wojenny i powojenny mnie zaciekawiło. Nastawiałam się na biografie Bodo i Żabczyńskiego, ale jak to ma wyglądać podobnie to dziękuję nie.

Zgadzam się z przedmówcami. Niby wszystko w tej książce jest, ale brakuje jej polotu. 200 stron nudnego wymieniania w czym grała, dopiero ostatnie 100 stron -okres wojenny i powojenny mnie zaciekawiło. Nastawiałam się na biografie Bodo i Żabczyńskiego, ale jak to ma wyglądać podobnie to dziękuję nie.

Pokaż mimo to

avatar
450
366

Na półkach: ,

Odkąd tylko pamiętam lubię stare kino i przedwojenne komedie. Zawsze fascynowało mnie, jak wyglądała produkcja tych filmów, byłam też ciekawa biografii aktorów tamtych czasów i co się stało, że po wojnie właściwie o nich zapomniano. Tolę Mankiewiczównę pamiętam z filmu o pani minister i "Manewry miłosne", w których partnerował jej Aleksander Żabczyński. Nie miałam pojęcia, że Tola Mankiewiczówna była związana z operą, operetką, rewią, a kino było właściwie takim "dodatkiem". Smutne są historie, w których okazuje się, że jednego dnia możesz wszystko, a drugiego wszyscy udają, że cię nie znają.
Bardzo ciekawa historia. Czasem żałuję, że nie można przenieść się w czasie i poznać tych opowieści z bliska.

Odkąd tylko pamiętam lubię stare kino i przedwojenne komedie. Zawsze fascynowało mnie, jak wyglądała produkcja tych filmów, byłam też ciekawa biografii aktorów tamtych czasów i co się stało, że po wojnie właściwie o nich zapomniano. Tolę Mankiewiczównę pamiętam z filmu o pani minister i "Manewry miłosne", w których partnerował jej Aleksander Żabczyński. Nie miałam pojęcia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1577
1572

Na półkach: ,

Była kiedyś taka koszmarna książka Sempolińskiego "Mali artyści wielkich scen" bodaj, która stanowiła niekończący się, nudny katalog operetek z wymienioną całą obsadą. Przebrnęłam przez nią z wielkim trudem i poprzysięgłam sobie, że drugi raz tego błędu nie popełnię. I co?
Książka o Mankiewiczównie nie budzi żadnych podejrzeń. No, może autor straszliwie boleje nad tym, że jego bohaterka nie cieszy się obecnie taką popularnością, jak w Dwudziestoleciu, ale powiedzmy, że tendencja do biadolenia na ten temat jest typowa dla wszystkich biografów zakochanych w swoich bohaterach. Ze szkodą dla autora życia Toli Mankiewiczówny nie obfitowało w żadne dramatyczne zwroty akcji, było pozbawione skandali i usiane wręcz sukcesami, przynajmniej do wojny, ale okres powojenny autor potraktował równie po macoszemu, jak i jedyny właściwy ówczesny system potraktował Mankiewiczównę.
Jaka jest zatem wada tej książki? Że Wolański tak pisze, jakby Sempolińskiego pod poduszką trzymał: niekończący się katalog tytułów operetek i wycinków prasowych z recenzjami. Ani z jednego, ani z drugiego nic nie wynika, skoro dzisiaj w najlepszym razie nagrania piosenek Mankiewiczówny są chrapliwe, złej jakości i niewielkie są szanse, że będą zachwycać całe masy tak, jak robiły to przed wojną.

Przy okazji - proszę nie dać się zwieść superlatywom autora. Większość filmów, w których grała Mankiewiczówna, jest do bólu konwencjonalna i przewidywalna, śmieszy umiarkowanie, a robota filmowców odbiega bardzo mocno od europejskiego standardu tamtych czasów. Że są urocze właśnie dlatego, że trącą muszką to inna rzecz, ale do arcydzieł jednak trochę brakuje.

Była kiedyś taka koszmarna książka Sempolińskiego "Mali artyści wielkich scen" bodaj, która stanowiła niekończący się, nudny katalog operetek z wymienioną całą obsadą. Przebrnęłam przez nią z wielkim trudem i poprzysięgłam sobie, że drugi raz tego błędu nie popełnię. I co?
Książka o Mankiewiczównie nie budzi żadnych podejrzeń. No, może autor straszliwie boleje nad tym, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
26

Na półkach:

Biografia jednej z największych gwiazd polskiego przedwojennego kina. Zawiera wiele interesujących faktów z życia aktorki, interesująco opisuje Polskę międzywojnia, przybliża nam czas, który już bezpowrotnie przeminął.
Jeżeli ktoś interesuje się kinem przedwojennym, ta biografia jest dla niego. Polecam.

Biografia jednej z największych gwiazd polskiego przedwojennego kina. Zawiera wiele interesujących faktów z życia aktorki, interesująco opisuje Polskę międzywojnia, przybliża nam czas, który już bezpowrotnie przeminął.
Jeżeli ktoś interesuje się kinem przedwojennym, ta biografia jest dla niego. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1207
1069

Na półkach: ,

Książka Ryszarda Wolańskiego przedstawia artystyczną drogę jednej z najbardziej popularnych artystek dwudziestolecia międzywojennego – Toli Mankiewiczówny. Autor zgromadził dużo materiału faktograficznego dotyczącego życia aktorki, choć trzeba przyznać, że sama Mankiewiczówna ułatwiła mu tę pracę, zostawiając w spuściźnie po sobie skrupulatnie prowadzone pamiętniki zawierające na przykład wycinki z gazet. Książka jest napisania sprawnie, bardzo rzetelnie. Stanowi pozycję obowiązkową dla osób, które fascynują czasy międzywojenne w Polsce, a także dla miłośników starego polskiego kina.

Historia Toli Mankiewiczówny to historia życia wszechstronnie utalentowanej, która wytrwale pracowała, by osiągnąć swój sukces, a po jego osiągnięciu nie spoczęła na laurach, tylko dalej pracowała, by to, co robiła, robić najlepiej, jak potrafi. Przykładem mogą być jej występy „ku pokrzepieniu serc” w czasie wojny i w pierwszych latach powojennych.

Najbardziej przejmujące są jej dzieje po wojnie, gdy została w kraju. Ludzie o niej pamiętali i chcieli jej słuchać, ale nowe państwo uniemożliwiło jej zagrzanie miejsca w sztuce lat powojennych. Tola jest reprezentacyjnym przykładem tego, jak wojna przerwała wiele karier dawnych gwiazd, a nowe władze swoją polityką skutecznie prowadziły do zapomnienia dawnych artystach. Z tego powodu warto, by powstawały książki przypominające dawne gwiazdy, artystki i artystów, którzy mieli duży wpływ na sztukę i kulturę Polski.

W książce może i nie ma zbyt wielu zabawnych anegdot, intrygujących historyjek z epoki, w której żyła Mankiewiczówna, ale może to sama aktorka wybrała życie trochę obok tego żywego głównego nurtu, skupiając się na pracy. Jak pisze autor, Tola był pracowita, ambitna, wrażliwa i skromna, sprawiała wrażenie osoby trochę z innego świata:
„Bo Tola Mankiewiczówna była damą. A dama o nikim nie mówi źle, dama jest ponad zwykłe złośliwości, nie zajmuje się intrygami i plotkami. Dama nikomu niczego nie ma za złe. Wszystko, co daje powodzenie, sławę, miłość i pieniądze, dama zawdzięcza sobie i swemu szczęściu. Niekiedy przypadkowi. Po prostu.”

Książka Ryszarda Wolańskiego przedstawia artystyczną drogę jednej z najbardziej popularnych artystek dwudziestolecia międzywojennego – Toli Mankiewiczówny. Autor zgromadził dużo materiału faktograficznego dotyczącego życia aktorki, choć trzeba przyznać, że sama Mankiewiczówna ułatwiła mu tę pracę, zostawiając w spuściźnie po sobie skrupulatnie prowadzone pamiętniki...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    67
  • Przeczytane
    44
  • Posiadam
    14
  • Biograficzne
    3
  • Dwudziestolecie międzywojenne
    3
  • 2021
    3
  • 2013
    2
  • Rok 2014
    1
  • Lata 20., lata 30. - w starym kinie
    1
  • Z PASKIEM
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tola Mankiewiczówna. "Jak za dawnych lat"


Podobne książki

Przeczytaj także