How the Grinch Stole Christmas!

- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Tytuł oryginału:
- How the Grinch Stole Christmas!
- Wydawnictwo:
- Penguin Random House
- Data wydania:
- 1957-01-01
- Data 1. wydania:
- 1957-01-01
- Liczba stron:
- 33
- Czas czytania
- 33 min.
- Język:
- angielski
The Grinch, a bitter, grouchy, cave-dwelling creature with a heart "two sizes too small," lives on snowy Mount Crumpit, a steep, 3,000-foot (910 m) high mountain just north of Whoville, home of the merry and warm-hearted Whos. His only companion is his loyal dog, Max. From his perch high atop Mount Crumpit, the Grinch can hear the noisy Christmas festivities that take place in Whoville. Annoyed and unable to understand the Whos' happiness, he makes plans to descend on the town and deprive them of their Christmas presents, Roast Beast, Who-hash and decorations and thus "prevent Christmas from coming." However, he learns in the end that despite his success in taking away all the Christmas presents and decorations from the Whos, Christmas comes just the same. He then realizes that Christmas is more than just gifts and presents. Touched by this, his heart grows three sizes larger; he returns all the presents and trimmings and is warmly accepted into the community of the Whos.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 91
- 66
- 17
- 6
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Super że ta książka w końcu została wydana w Polsce, urocza historia świąteczna dla dzieci <3
Super że ta książka w końcu została wydana w Polsce, urocza historia świąteczna dla dzieci <3
Pokaż mimo toUjmująca rymowanka na świąteczny czas o naszym ulubionym stworze, Grinchu, który nie kochał (z początku) nikogo, choć rozkochał w sobie wszystkich.
Krótki, ale z jasnym przekazem wierszyk nastraja na nadchodzące święta.
Polecam, aby przeczytać wraz z dzieckiem, będzie to radosne 10min.
Wydanie dosyć duże, w twardej oprawie i z ładnymi ilustracjami.
Ujmująca rymowanka na świąteczny czas o naszym ulubionym stworze, Grinchu, który nie kochał (z początku) nikogo, choć rozkochał w sobie wszystkich.
Pokaż mimo toKrótki, ale z jasnym przekazem wierszyk nastraja na nadchodzące święta.
Polecam, aby przeczytać wraz z dzieckiem, będzie to radosne 10min.
Wydanie dosyć duże, w twardej oprawie i z ładnymi ilustracjami.
W końcu miałem okazję przeczytać ten klasyk nad klasyki literatury świątecznej. Lektura prawdopodobnie zajmie Wam około 15 minut, jakże magiczny jednak będzie ten kwadrans! Piękne ilustracje, rytmiczne rymy, a do tego urocza historia stworka, który nienawidził świąt.
W końcu miałem okazję przeczytać ten klasyk nad klasyki literatury świątecznej. Lektura prawdopodobnie zajmie Wam około 15 minut, jakże magiczny jednak będzie ten kwadrans! Piękne ilustracje, rytmiczne rymy, a do tego urocza historia stworka, który nienawidził świąt.
Pokaż mimo toZabawna historyjka z bardzo dobrym finałem. Będzie jak znalazł dla 5-cioletniej siostrzenicy :)
Zabawna historyjka z bardzo dobrym finałem. Będzie jak znalazł dla 5-cioletniej siostrzenicy :)
Pokaż mimo toJak Grinch skradł święta to jedna z najbardziej ikonicznych i uwielbianych książek dla dzieci autorstwa dr. Seussa. Kto nie zna ten gapa!
Ta niesamowicie zabawna opowieść zapewnia dzieciom wiele radości i śmiechu, a także przekazuje mądre przesłanie.
Książka opowiada historię zielonego stworzenia o imieniu Grinch, który nie znosił świąt Bożego Narodzenia. Grinch, który czuł się samotny i zgorzkniały, postanowił odebrać wszystkim mieszkańcom Ktosiowego Kopca radość i prezenty związane ze świętami. Jednakże, mimo swoich złych zamiarów, Grinch odkrywa, że prawdziwe znaczenie Bożego Narodzenia tkwi w sercach ludzi, a nie w materialnych prezentach.
Język, który dr. Seuss użył w tej książce, jest niezwykle charakterystyczny i pełen rymów. Dzieci uwielbiają czytać te wierszyki i rytmiczne zdania, co sprawia, że czytanie tej książki jest nie tylko edukacyjne, ale również zabawne. Ponadto, ilustracje są kolorowe, pełne detali i niesamowicie wyraziste. Dzięki nim, czytelnik może w pełni zanurzyć się w magicznym świecie Grincha i jego przemiany.
Dr. Seuss pokazuje, że nawet najbardziej pozbawiony nadziei człowiek lub stwór może odnaleźć radość i dobroć w swoim sercu. Książka w subtelny sposób przekazuje przesłanie o tym, że eliminowanie zawiści i negatywnych uczuć może prowadzić do odkrycia samego siebie i odnalezienia szczęścia.
"Jak Grinch skradł święta!"to historia, która nadaje się do czytania zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Jest to doskonała lektura zarówno w okresie świątecznym, jak i poza nim. Książka uczy wartości takich jak miłość, odwaga i przyjaźń, a także pozwala nam zatrzymać się na chwilę i docenić prawdziwe znaczenie świąt Bożego Narodzenia.
Polecam "Jak Grinch skradł święta!" każdemu, kto szuka nie tylko rozrywki, ale także wartościowych lekcji. To jedna z tych książek, które wywołują uśmiech na twarzy czytelnika i pozostawiają po sobie cenne przesłanie.
Jak Grinch skradł święta to jedna z najbardziej ikonicznych i uwielbianych książek dla dzieci autorstwa dr. Seussa. Kto nie zna ten gapa!
więcej Pokaż mimo toTa niesamowicie zabawna opowieść zapewnia dzieciom wiele radości i śmiechu, a także przekazuje mądre przesłanie.
Książka opowiada historię zielonego stworzenia o imieniu Grinch, który nie znosił świąt Bożego Narodzenia. Grinch, który...
Klasyk świątecznej literatury dla dzieci nareszcie w Polsce! Przed Wami książka, którą Amerykanie przekazują sobie z pokolenia na pokolenie i której czytanie stało się elementem ich tradycji bożonarodzeniowej. Po raz pierwszy wydana w 1957 r., zyskała dodatkowy rozgłos dzięki filmowej ekranizacji. I chociaż mijają kolejne dziesięciolecia, historia Grincha, który chce ukraść Święta, wciąż tak samo ekscytuje i bawi dzieci. A dzięki Wydawnictwu Kropka i przekładowi Michała Rusinka, dołączyły teraz do nich polskie maluchy.
Grinch, stworek o sercu dwa rozmiary za małym, nie znosi Bożego Narodzenia. Od lat, ze złością patrzy na świętujących mieszkańców Ktosiowa, miasteczka położonego w dolinie pod jego jaskinią. Ale w tym roku sytuacja się zmieni. Grinch wpada bowiem na pomysł, jak sprawić, by święta się nie odbyły. Przebiera się za Świętego Mikołaja, a swojego psa Maksia za renifera i rusza nocą do Ktosiowa. Z każdego domu kradnie prezenty, świąteczne smakołyki i bożonarodzeniowe dekoracje. Jednak, gdy nadchodzi ranek, a Grinch ma już zrzucić wszystko w przepaść, z zaskoczeniem słyszy radosny śpiew mieszkańców doliny. Święta przyszły i tak, bez prezentów i ozdób! Powoli, do stworka dociera, że w Bożym Narodzeniu musi chodzić o coś więcej. Wtedy jego serce rośnie o trzy rozmiary i Grinch wraca ze wszystkimi skradzionymi rzeczami do Ktosiowa, by zasiąść z jego mieszkańcami do wspólnej, świątecznej uczty.
Genialna historia, prawda? Nie dziwię się, że tak wciąga dzieci, bo w końcu, czy jest coś gorszego niż brak Bożego Narodzenia?! No i przesłanie ma wciąż bardzo aktualne. Święta to nie prezenty, tylko wspólnie spędzony czas. Radość, nadzieja, dzielenie się i troska.
Historia Grincha nie byłaby tak wspaniała, gdyby nie melodyjne rymy Michała Rusinka. Dzięki nim to idealna książka do czytania na głos. Z kolei zabawne ilustracje są czarno-białe z czerwonymi i różowymi akcentami.
Jak dla mnie to must have świątecznych pozycji. Od trzech lat wzwyż.
Klasyk świątecznej literatury dla dzieci nareszcie w Polsce! Przed Wami książka, którą Amerykanie przekazują sobie z pokolenia na pokolenie i której czytanie stało się elementem ich tradycji bożonarodzeniowej. Po raz pierwszy wydana w 1957 r., zyskała dodatkowy rozgłos dzięki filmowej ekranizacji. I chociaż mijają kolejne dziesięciolecia, historia Grincha, który chce ukraść...
więcej Pokaż mimo toWprost kocham film o Grinchu z Jimem Carreyem. Jest to must watch w grudniu. Jednak nigdy nie czytałam książki, ani nawet nie widziałam bajki.
Jako fanka filmu musiałam kupić tą książkę (wiadomo!) i jestem nią zachwycona. Przepięknie wydana, z wspaniałymi ilustracjami i w znakomitym tłumaczeniu Michała Rusinka. Całość jest wierszowana, czyli na pewno spodoba się dzieciakom. Jest też dość krótka. Idealnie na jedno czytanie przed snem. Ja na pewno ją wypróbuję w przyszłym roku na siostrzeńcu :D I sama będę do niej wracać jak do "Opowieści Wigilijnej"...
Wprost kocham film o Grinchu z Jimem Carreyem. Jest to must watch w grudniu. Jednak nigdy nie czytałam książki, ani nawet nie widziałam bajki.
więcej Pokaż mimo toJako fanka filmu musiałam kupić tą książkę (wiadomo!) i jestem nią zachwycona. Przepięknie wydana, z wspaniałymi ilustracjami i w znakomitym tłumaczeniu Michała Rusinka. Całość jest wierszowana, czyli na pewno spodoba się dzieciakom....
Mamy to! Grinch w polskim przekładzie już jest. Mam wrażenie, że niczym Kevin sam w domu, film o Grinchu leci co roku w tv. Jednak jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że nie każdy zna tę historię! Grinch z niewiadomych powodów nie lubi świąt. Postanawia zepsuć je mieszkańcom Ktosiowa. Kradnie dekoracje, jedzenie i prezenty. O poranku czeka na odgłosy płaczu i lamenty... ale się nie doczeka. Dlaczego? Ach musisz przeczytać. Cudowny morał opowieści. Książka zdecydowanie lepsza niż film. Polecam @z_mama_na_ty
Mamy to! Grinch w polskim przekładzie już jest. Mam wrażenie, że niczym Kevin sam w domu, film o Grinchu leci co roku w tv. Jednak jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że nie każdy zna tę historię! Grinch z niewiadomych powodów nie lubi świąt. Postanawia zepsuć je mieszkańcom Ktosiowa. Kradnie dekoracje, jedzenie i prezenty. O poranku czeka na odgłosy płaczu i...
więcej Pokaż mimo to„Być może nieważne, czy prezent masz w ręce, bo w Świętach, cóż, chodzi o coś… o coś więcej.”
Do tej pory byłam przekonana, że idealna bożonarodzeniowa książka nie istnieje. Okazało się, że byłam w błędzie – po prostu nie została jeszcze wydana w Polsce, co zmieniło w tym roku wydawnictwo Kropka, któremu jestem za to bardzo wdzięczna. Odkąd obejrzałam film traktujący o złośliwym i niezwykle ironicznym zielonym stworku, zwanym Grinchem, stał się on moją bez wątpienia ulubioną gwiazdkową postacią, z którą zresztą (o czym przynajmniej połowa bookstagramowego świata zdążyła się już doskonale przekonać) bardzo się identyfikuję. Po filmie przyszła pora na ekranizację w formie animowanej, która urzekła nieco mniej od wersji pierwotnej, ale i tak uplasowała się całkiem wysoko na liście moich faworytów, jeśli chodzi o filmy (antyświąteczne). Wreszcie nadeszła i ona: wyczekiwana przeze mnie książka, przedstawiająca losy Grincha. Bo… jak to się właściwie stało, że stał się on dokładnie tym, kim jest?
„Grinch Świąt nienawidził. Nikt nie wie dlaczego. (…) serce miał Grinch dwa rozmiary za małe.”
Z pewnością „Jak Grinch zepsuł Święta” to idealna propozycja na prezent pod choinkę – i to zdecydowanie nie tylko dla najmłodszych, choć to dla nich ta historia będzie najbardziej cenna. W środku na każdej stronie znajdują się wykonane zdecydowanie utalentowaną ręką czarno-czerwone ilustracje, które nie tylko przykuwają wzrok – ale i zwyczajnie cieszą oko, będąc nie lada gratką nawet i dla czytelnika, który wielkimi (zbyt wielkimi) krokami… zbliża się do trzydziestki. Tekst w książce napisany jest zgrabną rymowanką, której w żadnym razie nie należy kojarzyć z tak zwanymi częstochowskimi rymami. Historię Grincha na aromatycznym (tak, zaliczam się do grona tych zwichrowanych, wąchających książki),solidnym papierze czyta się z uśmiechem na ustach – i całkowicie szczerym. Jest rozbawienie, konsternacja i dawka dobrej, choć dla dziecka zapewne momentami mrocznej zabawy; wszystko zaś wieńczy zakończenie, z którego płynie właściwy morał: w Świętach nie chodzi wszakże o podarunki, a o… coś więcej. O co? Na to pytanie warto sobie odpowiedzieć samodzielnie.
„(…) od rana buszować w swych będą prezentach. Rozlegną się wtedy nieznośne okrzyki i łomot i łoskot, huk, pisk i wrzask dziki.”
Grinch stanowi doskonałe odzwierciedlenie mojego stosunku do wszystkiego co świąteczne (choć pojawiają się nikczemne kalumnie głoszące, że w głębi swojego skończenie zielonego serca tak naprawdę lubię Święta – oszczerstwa!),w związku z czym zapoznanie się z jego książkowymi losami było dla mnie dużą przyjemnością, okraszoną odpowiednią dawką dobrej zabawy. Na rynku czytelniczym, na którym dominują bożonarodzeniowe historie ociekające lukrem, zdecydowanie brakuje właśnie takich historii – kontrświątecznych, choć tak naprawdę niosących jedno i to samo, niezwykle ważne przesłanie. Szkoda jedynie, że sama opowieść nie była dłuższa – o Grinchu chętnie przeczytałabym i obszerną powieść. 9/10
„I właśnie się budzą! Nie wierzą swym oczom! I płaczą z rozpaczy! Och, jakże uroczo!” 😉
Niezależnie od tego, czy Twoje serce jest grinchowo zielone czy czerwone jak ulubiona oczopsujna bombka na przeładowanej nimi choince – „Jak Grinch ukradł Święta” to moim zdaniem bożonarodzeniowy klasyk, który warto mieć, aby niezależnie od wieku móc poprawić sobie humor w przedgwiazdkowym szale czy… poczytać wspólnie z najmłodszymi, pokazując im humorystyczną historię przemiany pewnego złośliwego, choć niepozbawionego uroku, włochatego stworka.
instagram.com/thrillerly
„Być może nieważne, czy prezent masz w ręce, bo w Świętach, cóż, chodzi o coś… o coś więcej.”
więcej Pokaż mimo toDo tej pory byłam przekonana, że idealna bożonarodzeniowa książka nie istnieje. Okazało się, że byłam w błędzie – po prostu nie została jeszcze wydana w Polsce, co zmieniło w tym roku wydawnictwo Kropka, któremu jestem za to bardzo wdzięczna. Odkąd obejrzałam film traktujący o...