Umęczyłam się okrutnie. Nic tu mnie nie przekonało - ani wątek miłosny, ani sensacyjny. Brnęłam cierpliwie, acz bez nadziei, rozdział po rozdziale. Wszystko w tej książce jest wyolbrzymione i nadmuchane, przynajmniej od momentu przekroczenia przez główną bohaterkę amerykańskiej granicy. Zakończenie niestety nie prezentuje się lepiej.

Umęczyłam się okrutnie. Nic tu mnie nie przekonało - ani wątek miłosny, ani sensacyjny. Brnęłam cierpliwie, acz bez nadziei, rozdział po rozdziale. Wszystko w tej książce jest wyolbrzymione i nadmuchane, przynajmniej od momentu przekroczenia przez główną bohaterkę amerykańskiej granicy. Zakończenie niestety nie prezentuje się lepiej.

Masakra. Dziecinada. Szkoda czasu i oczu.

Masakra. Dziecinada. Szkoda czasu i oczu.

Dobry kryminał, który jest tak skonstruowany że chce się czytać dalej aby rozwikłać całą historię. Pochłonęłam w cztery dni bo ciekawość dalszych wydarzeń nie dawała spokoju. Czyta się lekko, szybko, cały czas trwa akcja i splot wydarzeń ale nie są one męczące i nużące.

Dobry kryminał, który jest tak skonstruowany że chce się czytać dalej aby rozwikłać całą historię. Pochłonęłam w cztery dni bo ciekawość dalszych wydarzeń nie dawała spokoju. Czyta się lekko, szybko, cały czas trwa akcja i splot wydarzeń ale nie są one męczące i nużące.

Polecam

Polecam

Kolejna powieść autora u mnie na półce. „Potwór” przeczytałem szybko, tutaj babrałem się jak rana po ugryzieniu meszki.
Niby jest wszystko co ma być, ale jakoś tak słabiej. Nie wciągnęło mnie wcale. Jakiś niedosyt pozostał.
Losy bohaterki jakieś takie rodem z podrzędnych romansideł. Niby jest Trojan, typek pojawiający się znikąd, ale to Wszystko. Trojan-bohater który miał potencjał, ale nie został odpowiednio wykorzystany przez Bauwena. Wyszło tak sobie. Ni to kryminał ni to romans, takie byle co...

Kolejna powieść autora u mnie na półce. „Potwór” przeczytałem szybko, tutaj babrałem się jak rana po ugryzieniu meszki.
Niby jest wszystko co ma być, ale jakoś tak słabiej. Nie wciągnęło mnie wcale. Jakiś niedosyt pozostał.
Losy bohaterki jakieś takie rodem z podrzędnych romansideł. Niby jest Trojan, typek pojawiający się znikąd, ale to Wszystko. Trojan-bohater który miał...

Trochę zagmatwana książka ale godna polecenia. Wątek kryminalny przeplatany z romansem. Ciekawe połączenie. Z pewnością chętnie sięgnę po kolejną książkę tego autora.

Trochę zagmatwana książka ale godna polecenia. Wątek kryminalny przeplatany z romansem. Ciekawe połączenie. Z pewnością chętnie sięgnę po kolejną książkę tego autora.

Bardzo lubię sposób pisania Patricka Bauwena, każda historia jak i ta jest zaskakująca i czyta się ją z przyjemnością!

Bardzo lubię sposób pisania Patricka Bauwena, każda historia jak i ta jest zaskakująca i czyta się ją z przyjemnością!

Mnie nie porwała

Mnie nie porwała

ciekawa akcja, dużo zwrotów. Ogólnie czyta się bardzo dobrze.

ciekawa akcja, dużo zwrotów. Ogólnie czyta się bardzo dobrze.

Ot, taka średnia krajowa.
Szybko się czytało, dobrze to napisane, choć trochę naciągane, a koniec zaskakujący.
Dla relaksu i odmóżdżenia, czemu nie?

Ot, taka średnia krajowa.
Szybko się czytało, dobrze to napisane, choć trochę naciągane, a koniec zaskakujący.
Dla relaksu i odmóżdżenia, czemu nie?