Lover Reborn

Okładka książki Lover Reborn J.R. Ward
Okładka książki Lover Reborn
J.R. Ward Wydawnictwo: NAL Cykl: Bractwo Czarnego Sztyletu (tom 10) fantasy, science fiction
572 str. 9 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Bractwo Czarnego Sztyletu (tom 10)
Wydawnictwo:
NAL
Data wydania:
2012-03-27
Data 1. wydania:
2012-03-27
Liczba stron:
572
Czas czytania
9 godz. 32 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780451235848
Tagi:
Ward Bractwo Czarnego Sztyletu wampiry romans
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
195 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
385
191

Na półkach:

Kolejny tom Bractwa Czarnego Sztyletu. Głównym wątkiem była żałoba Tohra i jego relacja z No'One, pobocznymi wątkami były problemy w związku Xhex i Johna oraz Xcor i jego Band of Bastards. Ci ostatni są raczej jedynie wprowadzeniem i cała akcja rozkręci się w kolejnych tomach.

Poza trudnym tematem pożegnania ukochanej i otworzenia się na nową relację, jest też wątek polityczny (chociaż nie ma go za wiele).

Ogólnie polecam i bardzo szkoda, że książka nie została na tę chwilę przełożona na język polski.

Kolejny tom Bractwa Czarnego Sztyletu. Głównym wątkiem była żałoba Tohra i jego relacja z No'One, pobocznymi wątkami były problemy w związku Xhex i Johna oraz Xcor i jego Band of Bastards. Ci ostatni są raczej jedynie wprowadzeniem i cała akcja rozkręci się w kolejnych tomach.

Poza trudnym tematem pożegnania ukochanej i otworzenia się na nową relację, jest też wątek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2339
807

Na półkach: , , , , , ,

"Lover Reborn" autorstwa J.R. Ward do 10 tom cyklu "Black Dagger Brotherhood", w Polsce znany pod nazwą "Bractwo Czarnego Sztyletu". Ten tom jest pierwszym, który nigdy nie został wydany po polsku (poza nowelką "Father Mine", usytuowaną pomiędzy 6 a 7 tomem).

Sam cykl należy do gatunku romansów paranormalnych, z wykreowaną przez autorkę rasą wampirów, która funkcjonuje w ukryciu obok rasy ludzkiej. Rasa ta tworzy wielopoziomową społeczność, na szczycie której stoi król, będący równocześnie członkiem tytułowego bractwa. Bractwa, które ma jedno zadanie - ochrona rasy przed leserami (reduktorami),tworzonymi dzięki złej mocy przez potężną istotę.

Wraz z kolejnymi książkami autorka coraz bardziej rozbudowuje fabułę, dodając nowe postaci i wątki. Widać też, jak bardzo cykl jest przemyślany - regułą już jest, że wydarzenia poboczne sprzed kilku tomów nagle stają osią fabuły w kolejnej książce. Autorka nie cofa się przed poruszaniem trudnych tematów, np. przemocy seksualnej, uzależnień czy śmiertelnej choroby, ale robi to, moim zdaniem, w sposób oddający istotę problemu.

W "Lover Reborn" główny bohater zmaga się z żałobą, równocześnie młodzi małżonkowie próbują ustalić, w jaki sposób mają wspólnie żyć, a w tle rozgrywa się walka o władzę. Wszystko to okraszone dużą dawką erotyki, bez której książki J.R. Ward nie mogą się obejść, ale nie jest ona przytłaczająca i bezcelowa. Ostatnie rozdziały wycisnęły mi łzy z oczu. Polecam całą serię dorosłym czytelnikom.

"Lover Reborn" autorstwa J.R. Ward do 10 tom cyklu "Black Dagger Brotherhood", w Polsce znany pod nazwą "Bractwo Czarnego Sztyletu". Ten tom jest pierwszym, który nigdy nie został wydany po polsku (poza nowelką "Father Mine", usytuowaną pomiędzy 6 a 7 tomem).

Sam cykl należy do gatunku romansów paranormalnych, z wykreowaną przez autorkę rasą wampirów, która funkcjonuje w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10232
611

Na półkach: ,

Do cyklu „Bractwo Czarnego Sztyletu” J.R. Ward wróciłam po dłuższej przerwie. Tym razem akcja skupia się wokół problemów Tohra i Johna.

Tohr jest nadal w rozsypce po utracie Wellsie i nienarodzonego dziecka. Pozbierać się pomaga mu upadły anioł spod ciemnej gwiazdy Lassiter. Okazuje się, że za jego pomocą stoi pewna tajemnica a powrót Tohra do formy to być albo nie być anioła. Jednak nie będzie to łatwa droga, bo Brat zmaga się z wieloma demonami z przeszło9ści. Być może dlatego na jego drodze postanawia postawić Niemą.

Niema, Rosalinde a może Autumn? Kobieta jest postacią z przeszłości Tohra. Kimś, kogo dawno temu pogrzebał. Okazało się, ze nie dane jej było przejść w Zanikh tylko została przeniesiona do Sanktuarium. Tam miała odpokutować za swój uczynek. Jednak po ucieczce Panikhi została umieszczona w Rezydencji jako jej pomoc. W międzyczasie okazało się, ze Niema skrywa wiele tajemnic. Jednak jej największym problemem jest to, że zakochała się w Tohru. I jak jestem w stanie zrozumieć Brata i jego użalanie się nad sobą tak nie trawie Niemej. Tak biernej postaci chyba jeszcze nie było w całym cyklu. Szara, bezbarwna, nie potrafiąca wziąć odpowiedzialności za swoje czyny. Z reguły jest mi szkoda takich postaci ale w tym przypadku po prostu nie lubię jej. Nie lubię takich rozmemłanych postaci.

No i znowu John i Xhex. Młody wampir chciałby trzymać swoją krwiczkę pod kluczem. Jednak symphatka chce walczyć razem z Braćmi, którzy raczej nie widzą w tym problemu. Ale John owszem. I niestety dochodzi między nimi do konfliktu, który może położyć kres ich związkowi. Szczerze mówiąc mam wrażenie, że akurat ten wątek jest ciągnięty na siłę. Ok, wiadomo było, że w przypadku tej pary lekko nie będzie ale nie przesadzajmy.

Ogólnie mam wrażenie, ze ta część jest jakby bez sensu ciągnięta na siłę – aby było. Cała przestawiona tu historia jest rozmyta a wprowadzenie nowych postaci raczej też już nie pomaga. Wszystko robi się coraz bardziej pogmatwane. Po raz pierwszy czekałam na to, kiedy się to wszystko skończy. Przykre.

Niestety ten tom jest chyba najsłabszym z przeczytanych przeze mnie. Tak jak pisałam wyżej, miałam wrażenie, że cała historia była ciągnięta na siłę. Zabrakło mi też wisielczego humoru z poprzednich tomów. Coś poszło nie w ta stronę Zrobiło się zbyt melodramatycznie. Ale na pewno sięgnę po kolejne tomy bo jestem od Bractwa uzależniona. Poza tym jestem ciekawa dalszych losów Bandy Drani.

Do cyklu „Bractwo Czarnego Sztyletu” J.R. Ward wróciłam po dłuższej przerwie. Tym razem akcja skupia się wokół problemów Tohra i Johna.

Tohr jest nadal w rozsypce po utracie Wellsie i nienarodzonego dziecka. Pozbierać się pomaga mu upadły anioł spod ciemnej gwiazdy Lassiter. Okazuje się, że za jego pomocą stoi pewna tajemnica a powrót Tohra do formy to być albo nie być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
55
24

Na półkach:

Słabe. Wg mojej opinii najsłabsza dotychczasowa książka J.R. Ward.
Wątek Jhon`a i Xhex wymuszony na maxa. Historia Thora słaba.

Słabe. Wg mojej opinii najsłabsza dotychczasowa książka J.R. Ward.
Wątek Jhon`a i Xhex wymuszony na maxa. Historia Thora słaba.

Pokaż mimo to

avatar
606
327

Na półkach: , , ,

Kocham tę serię całą sobą, a przeczytanie dalszych przygód Braci było naprawdę wspaniałe, a do tego bliższe poznanie Tohra, jego charakteru po rocznej nieobecności. No i ciąg dalszy związku Xhex i Johna, który nie jest zbyt usłany różami oraz wielkie zmiany u Khilla. Jestem przeogromnie ciekawa tego, co się wydarzy w 11 tomie.

Kocham tę serię całą sobą, a przeczytanie dalszych przygód Braci było naprawdę wspaniałe, a do tego bliższe poznanie Tohra, jego charakteru po rocznej nieobecności. No i ciąg dalszy związku Xhex i Johna, który nie jest zbyt usłany różami oraz wielkie zmiany u Khilla. Jestem przeogromnie ciekawa tego, co się wydarzy w 11 tomie.

Pokaż mimo to

avatar
977
101

Na półkach: ,

Zakończenie uratowało nieco przeciągającą się historię.

Zakończenie uratowało nieco przeciągającą się historię.

Pokaż mimo to

avatar
548
9

Na półkach:

Hmm.. miałam mieszane uczucia co do tej książki. Jakoś nie wyobrażam sobie Thora z inną kobieta, zwłaszcza tak szybko. Nie pasowało mi umotywowanie romansu, kurcze, jakoś mi się nie widzi taka wersja życia pozagrobowego. Ale nie było źle. Po prostu ta część jest inna. Spokojna, melancholijna... i z rozchwianymi bohaterami. Nie ma się co dziwić Thorturowi, że się tak miota, ale w pewnym momencie było tego zwyczajnie za dużo. Natomiast jeśli chodzi o NieMą.. jak dla mnie to była nijaka. Za to na plus rozwój jej relacji z Xhsex.
Lover Reborn warto przeczytać, mimo że, w moim skromnym odczuciu, jest trochę słabszy od pozostałych tomów. A może mam takie odczucia względem tego temu, bo z niecierpliwością czekam na książkę poświęconą Khillowi i Blay'owi? Pewnie tak!

Hmm.. miałam mieszane uczucia co do tej książki. Jakoś nie wyobrażam sobie Thora z inną kobieta, zwłaszcza tak szybko. Nie pasowało mi umotywowanie romansu, kurcze, jakoś mi się nie widzi taka wersja życia pozagrobowego. Ale nie było źle. Po prostu ta część jest inna. Spokojna, melancholijna... i z rozchwianymi bohaterami. Nie ma się co dziwić Thorturowi, że się tak miota,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
543
185

Na półkach: ,

Seria nadal trzyma się poprzedniej tematyki Rasy, Reduktorów itd..
Wydaje mi się jednak ,że czas kończyć tę serię.
Niby wątkiem głównym jest Thortur i NieMa, ale jest tyle przerywników iż wydaje się że staje się wątkiem pobocznym. Bohaterowie sami nie wiedzą do końca czego chcą, a dodatkowo pojawia się kłótnia Johna i Xhex. No cóż jest ona w ich przypadku bardzo prawdopodobna, ale jednocześnie potrzebna jak koszula w dup*ie. Mnogość tego wszystkiego wprowadza chaos i przyznam szczerze, że byłam dość zmęczona po jej przeczytaniu.
Jednocześnie jednak wciągnęłam się po raz kolejny w cudowny, mroczny i erotyczny klimat świata w jaki wprowadza nas J.R. Ward. Nie żałuje przeczytania tej pozycji ;)
Autorka w tej części robi sobie przygotowanie do ostatniej już książki o Bractwie, która będzie zupełnie różna od poprzednich. W każdym razie tego się spodziewam ,gdyż będzie o Blash'u i Kill'u. Już nie mogę się jej doczekać ^_^

Seria nadal trzyma się poprzedniej tematyki Rasy, Reduktorów itd..
Wydaje mi się jednak ,że czas kończyć tę serię.
Niby wątkiem głównym jest Thortur i NieMa, ale jest tyle przerywników iż wydaje się że staje się wątkiem pobocznym. Bohaterowie sami nie wiedzą do końca czego chcą, a dodatkowo pojawia się kłótnia Johna i Xhex. No cóż jest ona w ich przypadku bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
629
22

Na półkach: , ,

Przez dużą część książki byłam niezadowolona. Wkurzali mnie na maksa bohaterowie. Tohr zachowywał się jak kompletny dupek, a Autumn była dla mnie zbyt uległa. Szlag mnie trafiał, gdy czytałam to przez większość powieści. Na dodatek jest to pierwsza część, która została przetłumaczona amatorsko, a nie przez profesjonalnego tłumacza i wydane przez wydawnictwo. Literówki i wszystko ogólnie strasznie mnie wkurzało. Jednak to co się stało pod koniec, było wprost epickie. Nie płakałam przy żadnej części bractwa, nawet przy Wiecznej Miłości, mojej ulubionej części o Zbihrze i Belli. W tej powieści było o wiele mniej erotyki oraz poczucia humoru. Ta część opowiada losy Tohrtura, który stracił swoją krwiczkę, Wellsie. Nic dziwnego, że ta powieść jest bardziej melancholijna i poważna. Jednak strasznie mi się podobała jak pozostałe części "Bractwa Czarnego Sztyletu". Wyraźnie widać, że warsztat pani Ward ewoluuje. Na początku serii, powieści koncentrowały się jedynie na jednej parze, pozostałe postaci były w dalekim tle. Podoba mi się to, że możemy nadal poznawać te postaci, które już wcześniej były głównymi bohaterami. Na dodatek dostajemy kolejne wątki, które zostają rozbudowane w następnych częściach. Poza tym, Lassiter... Kocham tego anioła. Bardzo cieszę się, że mogę spotkać również osoby, które nie są z religii wampirów. Poza tym Butch i Manny, którzy mają swoją wiarę. Jak znajdę czas to zabieram się za "Lover at Last", która traktuje o Blastherze i Khillu, a następnie za "The King" o ukochanym Ghromie i Beth. Polecam miłośnikom Bractwa oraz tym, którzy dopiero chcą zapoznać się z twórczością J. R. Ward.

Przez dużą część książki byłam niezadowolona. Wkurzali mnie na maksa bohaterowie. Tohr zachowywał się jak kompletny dupek, a Autumn była dla mnie zbyt uległa. Szlag mnie trafiał, gdy czytałam to przez większość powieści. Na dodatek jest to pierwsza część, która została przetłumaczona amatorsko, a nie przez profesjonalnego tłumacza i wydane przez wydawnictwo. Literówki i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
180
71

Na półkach: ,

Tym razem bohaterami jest Thor i Niema. Najmniej erotyczna moim zdaniem, aczkolwiek również ciekawa. Końcówki odrobinę mnie zaskoczyła ale bardziej "dlaczego?" niż co się dokładnie stało. Uwielbiam Bractwo i już się nie mogę doczekać kolejnej części.

Tym razem bohaterami jest Thor i Niema. Najmniej erotyczna moim zdaniem, aczkolwiek również ciekawa. Końcówki odrobinę mnie zaskoczyła ale bardziej "dlaczego?" niż co się dokładnie stało. Uwielbiam Bractwo i już się nie mogę doczekać kolejnej części.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    284
  • Chcę przeczytać
    155
  • Ulubione
    25
  • Posiadam
    16
  • Wampiry
    7
  • Teraz czytam
    5
  • E-book
    4
  • Fantasy
    4
  • Fantastyka
    3
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lover Reborn


Podobne książki

Przeczytaj także