Niestety – panie, które redagowały tę książkę, nie mają zielonego pojęcia o polskiej interpunkcji. Reprezentują poziom słabej polonistki, która poprawia prace uczniów w szkole podstawowej. Nie da się tego czytać – już w pierwszym akapacie są co najmniej trzy błędy.

Niestety – panie, które redagowały tę książkę, nie mają zielonego pojęcia o polskiej interpunkcji. Reprezentują poziom słabej polonistki, która poprawia prace uczniów w szkole podstawowej. Nie da się tego czytać – już w pierwszym akapacie są co najmniej trzy błędy.

"Czarownice z Pomorza i Kujaw" Anny Koprowskiej-Głowackiej to nie tylko historie kobiet, które zostały oskarżone o czary i skazane na straszliwą śmierć w męczarniach, ale też opowieść o zazdrości oraz nienawiści... To lektura przypominająca jaką siłę ma plotka i złe słowo. Co smutne, często kobiety kobietom zgotowały ten los. Na przykład: bo tamta była piękniejsza, bogatsza, mądrzejsza, bardziej zaradna... Kto tak naprawdę był wiedźmą?! Ku przestrodze!

"Czarownice z Pomorza i Kujaw" Anny Koprowskiej-Głowackiej to nie tylko historie kobiet, które zostały oskarżone o czary i skazane na straszliwą śmierć w męczarniach, ale też opowieść o zazdrości oraz nienawiści... To lektura przypominająca jaką siłę ma plotka i złe słowo. Co smutne, często kobiety kobietom zgotowały ten los. Na przykład: bo tamta była piękniejsza,...

Kupiłam podczas jednodniowego wypadu do Tucholi. Książka stała w gablotce, a tytuł wołał do mnie: "Kup mnie, kup mnie!". I kupiłam.
Historie są oparte na faktach, ale fabularyzowane. Wszystko byłoby piekne, gdyby nie to, że praca jest wyjatkowo nierówna. Skoro fabularyzujemy i siłą rzeczy i tak oplatamy opowieści elementami fikcji, to dlaczego część biografii dopieszczamy do granic możliwości, a inne po macoszemu zostawiamy bez efektu? Jeśli to bezpodstawny zarzut, można mi zwrócić uwagę, ale takie są moje odczucia po lekturze.

Kupiłam podczas jednodniowego wypadu do Tucholi. Książka stała w gablotce, a tytuł wołał do mnie: "Kup mnie, kup mnie!". I kupiłam.
Historie są oparte na faktach, ale fabularyzowane. Wszystko byłoby piekne, gdyby nie to, że praca jest wyjatkowo nierówna. Skoro fabularyzujemy i siłą rzeczy i tak oplatamy opowieści elementami fikcji, to dlaczego część biografii dopieszczamy...

Wielokrotnie zastanawiałam się skąd w chrześcijaństwie tyle nienawiści do kobiet... (jeśli znajdzie się ktoś, kto jest mi w stanie to wytłumaczyć, to bardzo proszę o wiadomość)

Czytałam notę "Od autora" i wiem, że nie jest to książka historyczna, ale postaci są autentyczne, więc (jeśli dobrze rozumiem) opowieści o tych osobach powstały w oparciu o akta sądowe. We mnie te historie wywołały głównie złość i niedowierzanie. Zwłaszcza, kiedy przypomniała mi się skala tego "obłędnego koła mordu i krwi".

Wielokrotnie zastanawiałam się skąd w chrześcijaństwie tyle nienawiści do kobiet... (jeśli znajdzie się ktoś, kto jest mi w stanie to wytłumaczyć, to bardzo proszę o wiadomość)

Czytałam notę "Od autora" i wiem, że nie jest to książka historyczna, ale postaci są autentyczne, więc (jeśli dobrze rozumiem) opowieści o tych osobach powstały w oparciu o akta sądowe. We mnie te...

Dobry sfabularyzowany dokument. Historia kobiet, które w większości zginęły nielekką śmiercią w wyniku ludzkich pomówień, mściwości, antypatii, czy przeciwnie - ktoś nadto lubiany również musiał mieć konszachty z diabłem. Opowieść o ludzkiej ciemnocie. Oskarżenie o czary było wygodnym i potężnym narzędziem na pozbycie się nielubianej sąsiadki, współspadkobiercy, zbyt umiejętnej lub nieumiejętnej zielarki, kogoś, komu zazdrości się sukcesu życiowego, czy żeby znaleźć winną przedłużającej się suszy, gradów, zarazy lub czyjejś złamanej nogi, albo w imię odrzuconej miłości. Rzucenie niefortunnego zdania w gronie znajomych również mogły sprowadzić na stos. Przerażająco smutne losy kobiet, na które po prostu "trafiło". Zastanawiam się tylko, czy osoby winne tych okropnych wyroków smażą się w piekle? Tam, gdzie jak sądzili, trafią oprawiane przez nich "czarownice"?

Dobry sfabularyzowany dokument. Historia kobiet, które w większości zginęły nielekką śmiercią w wyniku ludzkich pomówień, mściwości, antypatii, czy przeciwnie - ktoś nadto lubiany również musiał mieć konszachty z diabłem. Opowieść o ludzkiej ciemnocie. Oskarżenie o czary było wygodnym i potężnym narzędziem na pozbycie się nielubianej sąsiadki, współspadkobiercy, zbyt...

Inteligencja, uroda, głupota, wiedza, umiejętności, szczęście, pech, choroby, przypadek losu, bogactwo, ubóstwo, aspołeczność, bycie towarzyskim i lubianym, pomocnym oraz z wielu innych przyczyn (generalnie WSZYSTKICH cech i zachowań) mogłaś bądź mogłeś zostać posądzony o czary. Wielu bezbronnych, niewinnych ludzi zostało zamordowanych z błahych przyczyn... zamordowani w większości przez spalenie żywcem... poprzedzane straszliwymi, brutalnymi torturami.

"Kat podpalił stos. Płomienie powoli ogarniały drewno, jakby nieśmiało zbliżając się do udręczonej młodej kobiety. Na jej zmęczonej twarzy pozostawały jednak ślady urody - urody, która zawiodła ją na stos. Pierwsza zajęła się suknia... W chwilę później w ogniu stanęło całe jej ciało, które rychło obróciło się w popiół."

Książka przedstawia jak bardzo ludzie wierzą w zabobony i są zazdrośni i złośliwi. "Akcja" rozgrywa się w wieku XV-XIX, niestety ludzie nadal są tacy sami... i do dzisiejszego dnia są procesy o czary. Tylko, że dzisiaj nie stosuje się metod takich jak kiedyś.
Bardzo ciekawie napisana, wciągająca. POLECAM szczególnie osobom pochodzącym z Kujaw i Pomorza.

Inteligencja, uroda, głupota, wiedza, umiejętności, szczęście, pech, choroby, przypadek losu, bogactwo, ubóstwo, aspołeczność, bycie towarzyskim i lubianym, pomocnym oraz z wielu innych przyczyn (generalnie WSZYSTKICH cech i zachowań) mogłaś bądź mogłeś zostać posądzony o czary. Wielu bezbronnych, niewinnych ludzi zostało zamordowanych z błahych przyczyn... zamordowani w...