Atlantyda
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- The Atlantis Syndrom
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2003-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-01-01
- Liczba stron:
- 278
- Czas czytania
- 4 godz. 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373117242
- Tłumacz:
- Marcin Stopa
- Tagi:
- zaginione lądy Platon mit pseudonauka
W książce pt. "Atlantyda" autor relacjonuje i analizuje próby zlokalizowania legendarnego lądu, który po raz pierwszy został wymieniony w jednym z dialogów Platona. Zajmuje się przede wszystkim zjawiskiem, jakim jest obsesyjna wręcz chęć poznania prawdy o Atlantydzie, przejawiana głównie przez poszukiwaczy-amatorów, nie mających wiele wspólnego z poważną nauką. Książka przedstawia kolejne hipotezy dotyczące istnienia Atlantydy, budowane na podstawie wątłego i niejednokrotnie błędnego z naukowego punktu widzenia materiału. Autor traktuje wszystkie te hipotezy z przymrużeniem oka, wykazując w logiczny i jednocześnie dobitny sposób ich amatorski charakter, przy okazji ośmieszając dokonania tzw. archeologii alternatywnej, pozbawionej jakiegokolwiek naukowego zaplecza. Wnioskiem narzucającym się z lektury "Atlantydy" jest przekonanie o całkowicie fantastycznym charakterze mitycznego lądu, a jednocześnie pewność, że jego poszukiwania prawdopodobnie nigdy nie ustaną.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22
- 21
- 13
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Jeżeli chodzi o twierdzenia dotyczące świata, prezentowane jako wynik racjonalnych dociekań, to powinnismy robić co w naszej mocy, by wiedzi...
RozwińZałożenia leżące u podstaw atlantologii są zbyt prostackie i prymitywne, by stanowić jakiekolwiek wyzwanie intelektualne. Poznawać proces ew...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Książka wartościowa, zawierająca mnóstwo ciekawych informacji, ale w pewien sposób rozczarowująca. Głównie dlatego, że rozpada się na trzy części - dwie porządnie napisane, z przemyślaną linią argumentacji, i jedną pisaną pospiesznie, w emocjach, z puszczonymi lejcami złośliwości.
Pierwsza część, jak dla mnie warta oceny 6,5/10, to historyczne spojrzenie na literaturę atlantologiczną - począwszy od Platona, a skończywszy na Edgarze Cayce, autorze zmarłym w 1954 roku. Jest to bite sto stron roztrząsania narodzin różnych nurtów w tropieniu Atlantydy, a potem coraz większego popadania całej związanej z tym literatury w krainę baśni tysiąca i jednej nocy.
Druga część, w moim odczuciu napisana wręcz rewelacyjnie (mocne 8/10),to ściśnięty do objętości 60 stron bryk z rozwoju cywilizacji. Epoki geologiczne, ewolucja człowieka, rozwój rolnictwa - wszystko wedle najświeższych badań (no dobrze, książka ma już 20 lat) przede wszystkim archeologicznych. Wykład jest zwięzły, klarowany i bardzo ciekawy - chyba nawet ciekawszy i treściwszy niż podręczniki, z których uczą się nasze latorośle, ale... No właśnie. Sięgając po książkę o tytule "Atlantyda" raczej nie spodziewamy się zastać w niej rozważań o rozwoju ludzkości. Doskonale rozumiem, że parę akapitów byłoby przydatnych do udowodnienia, że żadna zaginiona rasa nie przyniosła w jednym czasie rozsianym po globie ludom świata gotowego pakietu cywilizacyjnego, ale 60 stron...? Których zawartości i tak autor potem nie wykorzystuje w argumentacji...?
Dwie powyższe części są dopracowane i konstrukcyjnie przemyślane, choć głowy bym nie dał, czy miały znaleźć się wspólnie w jednej publikacji. Natomiast trzecia część to jazda po bandzie. Autor przestaje już udawać grzecznego publicystę i zaczyna na całego wyzłośliwiać się z tez zawartych w nowszych książkach. Jeszcze jako tako hamuje się przy N. M. Allenie i małżeństwie Flem-Athów, jest też wyjątkowo łagodny dla Dänikena (może dlatego, że ten skakał jak konik polny po mrowiu tematów, nie robiąc z Atlantydy przewodniego motywu),ale gdy dociera do dokonań Grahama Hancocka, zaczyna się 40-stronicowa orgia złośliwości. Nie przeczę, Jordan potrafi celnie i dowcipnie punktować przedstawiane przez Hancocka bzdury, ale w pewnym momencie wyważony dotychczas tok narracji zaczyna zsuwać się w coś, co wygląda jak osobiste wycieczki, jak krucjata na zapiekłego wroga, napisana pod wpływem emocji. Ten dysonans powoduje, że nie mogę ocenić tej części wyżej niż na 5/10.
Mimo końcowego zgrzytu, i mimo niefortunnej konstrukcji, książkę polecam z czystym sumieniem. Po prostu warto ją przeczytać.
Książka wartościowa, zawierająca mnóstwo ciekawych informacji, ale w pewien sposób rozczarowująca. Głównie dlatego, że rozpada się na trzy części - dwie porządnie napisane, z przemyślaną linią argumentacji, i jedną pisaną pospiesznie, w emocjach, z puszczonymi lejcami złośliwości.
więcej Pokaż mimo toPierwsza część, jak dla mnie warta oceny 6,5/10, to historyczne spojrzenie na literaturę...
Kupiłam tę książkę dawno temu na fali dość oczywistych zainteresowań. Postawiłam książkę na półce, jak się okazało, na wiele lat.
Mnogość teorii na temat zaginionego lądu nie dziwi, dziwi natomiast nagromadzenie wszelkiej maści absurdów w nich pomieszczonych wynikających z niedouczenia ich twórców, chcących za wszelką cenę dowieść swoich racji. Autor rozprawia się z niemającymi nic wspólnego z nauką hipotezami ostro, czasami ironicznie, a czasami dobrotliwie punktując niedoróbki, podając fakty.
W książce znajdziemy dużo historycznych ciekawostek, wiele informacji na temat odkryć archeologicznych oraz zarys dziejów ludzkości z konieczności potraktowany skrótowo, ponieważ dotyczy obszarów czasowych ważnych dla atlantologii. Miłośnicy tej ostatniej poczują się wywodami Autora rozczarowani, dla mnie była to interesująca oraz inspirująca do dalszych poszukiwań lektura (niekoniecznie na temat Atlantydy),napisana żywym, lekkim piórem.
Kupiłam tę książkę dawno temu na fali dość oczywistych zainteresowań. Postawiłam książkę na półce, jak się okazało, na wiele lat.
więcej Pokaż mimo toMnogość teorii na temat zaginionego lądu nie dziwi, dziwi natomiast nagromadzenie wszelkiej maści absurdów w nich pomieszczonych wynikających z niedouczenia ich twórców, chcących za wszelką cenę dowieść swoich racji. Autor rozprawia się z...
Autor neguje każdą istniejącą wzmiankę o Atlantydzie w świecie alternatywnej nauki będąc jednocześnie 'badaczem'. To nie mogło wyjść dobrze. Po co więc pisać taką książkę? Bardzo dużo ciekawych nazwisk[Cayce] i wiele info o Platonie, których nie znajdziemy nigdzie indziej.
Autor neguje każdą istniejącą wzmiankę o Atlantydzie w świecie alternatywnej nauki będąc jednocześnie 'badaczem'. To nie mogło wyjść dobrze. Po co więc pisać taką książkę? Bardzo dużo ciekawych nazwisk[Cayce] i wiele info o Platonie, których nie znajdziemy nigdzie indziej.
Pokaż mimo toNaprawdę przyjemna lektura, przedstawiająca czym miała być Atlatyda i czym się stała w kolejnych wiekach, jak bardzo modyfikowano słowa Platona, tak by pasowały one do wizji kolejnego atlatysty. Autor pisze prostym, łatwym językiem, nie brak mu jednak ostrości.
W jednej z opinii tutaj można przeczytać, że autor pokazuje tylko jedną "właściwą" wersję wydarzeń i pomija niewygodne dla jego opinii fakty... tyle, że właśnie o tym jest książka. Autor nie tylko demaskuje mity o Atlatydzie, ale właściwie prezentuje specyficzny tok myślenia zwolenników teorii spiskowych, ich ignorancję i braki w wykształceniu - i właśnie to jest najciekawsze w książce.
PS: Ale lokalizowanie Atlantydy w Mongolii całkowicie mnie ujęło <3
Naprawdę przyjemna lektura, przedstawiająca czym miała być Atlatyda i czym się stała w kolejnych wiekach, jak bardzo modyfikowano słowa Platona, tak by pasowały one do wizji kolejnego atlatysty. Autor pisze prostym, łatwym językiem, nie brak mu jednak ostrości.
więcej Pokaż mimo toW jednej z opinii tutaj można przeczytać, że autor pokazuje tylko jedną "właściwą" wersję wydarzeń i pomija...
Pomimo dużej wiedzy autora w temacie Atlantydy przedstawia on sytuacje niesubiektywnie i pokazuje tylko jedną "właściwą" wersję wydarzeń, w dodatku mam wrażenie, że celowo pomija niektóre fakty niewygodne dla jego opinii, duży minus za ten problem.
Pomimo dużej wiedzy autora w temacie Atlantydy przedstawia on sytuacje niesubiektywnie i pokazuje tylko jedną "właściwą" wersję wydarzeń, w dodatku mam wrażenie, że celowo pomija niektóre fakty niewygodne dla jego opinii, duży minus za ten problem.
Pokaż mimo toNie tego sie spodziewalam po tej ksiazce.
Nie tego sie spodziewalam po tej ksiazce.
Pokaż mimo to