Zaintrygowała mnie okładka. Treść, w moim odczuciu, okazała się zharmonizowana ze zdjęciem. Jesień 1948 roku w Barcelonie po wojnie domowej, ofiary wojny w każdej rodzinie, żywność na kartki, ubóstwo wielu mieszkańców. Reżim Franco najlepiej oddają tytuły i cytaty z gazet czy ulotek. Nieufni i zamknięci w sobie Barcelończycy starają się żyć możliwie normalnie. Podobnie próbuje odzyskać normalność para głównych bohaterów: 65-letni eks-komisarz policji, ponad rok temu zwolniony z obozu przymusowej pracy w miejscu o nazwie Dolina Poległych i 35-letnia Patro. Parę rozbitków łączy miłość i - niestety - wspólne mieszkanie, co naraża ich na łatwy szantaż. Do tego dochodzi "niewłaściwa przeszłość" obojga, moralna i ideowa (on - republikanin).
Były komisarz dostaje prywatne zlecenie, propozycję nie do odrzucenia: znalezienie grobu sprzed 12 lat...
Dodam, że mimo czytelnych sympatii autora powieści postaci nie są czarno - białe (szczególnie mam tu na myśli ważne postaci z lat 30-tych),powieść nie przytłacza, podoba mi się jej ładny, oszczędny język, a niespieszny wątek kryminalno-obyczajowy bardzo mnie wciągnął.

Zaintrygowała mnie okładka. Treść, w moim odczuciu, okazała się zharmonizowana ze zdjęciem. Jesień 1948 roku w Barcelonie po wojnie domowej, ofiary wojny w każdej rodzinie, żywność na kartki, ubóstwo wielu mieszkańców. Reżim Franco najlepiej oddają tytuły i cytaty z gazet czy ulotek. Nieufni i zamknięci w sobie Barcelończycy starają się żyć możliwie normalnie. Podobnie...

Szukałam europejskiego kryminału, który nie będzie ze Skandynawii:) Lubię jak kryminał, i takich jest coraz więcej, nie tylko jest dobrze skonstruowanym śledztwem, ale opowiada o innych czasach albo innym społeczeństwie. I taka jest ta książka.
Jest to kolejny tom opowieści o śledztwach Miquela Mascarell - inspektora policji w Barcelonie. Jest rok 1948 i w Hiszpanii to czas rządów Franco. W książce przedstawione są rację tylko jednej ze stron, ale myślę że warto poczytać o historii Hiszpanii, co pozwoli również lepiej zrozumieć obecną sytuacje w tym kraju. Chociaż można czytać tę książkę tylko jako "retro kryminał".
Mascarell, który został wypuszczony z frankistowskiego obozu pracy, otrzymuje zlecenie od jednego z prominentów. Jest to typowa propozycja nie do odrzucenia, albo hojne wynagrodzenie, albo śmierć. Inspektor ma odnaleźć grób siostrzeńca, który zginął na początku hiszpańskiej wojny domowej.
W tle jest też opowieść o uczuciach, do nieżyjącej żony i do kobiety z którą jest Mascarell: absolutnie wyjątkowej i bardzo, bardzo skrzywdzonej. To opowieść o mieście i ludziach pełnych blizn, strachu i rezygnacji, ale też więziach między ludźmi i nieśmiałej nadziei.
Książka jest dobrze napisana i przetłumaczona. Ma świetny klimat! Polecam!

Szukałam europejskiego kryminału, który nie będzie ze Skandynawii:) Lubię jak kryminał, i takich jest coraz więcej, nie tylko jest dobrze skonstruowanym śledztwem, ale opowiada o innych czasach albo innym społeczeństwie. I taka jest ta książka.
Jest to kolejny tom opowieści o śledztwach Miquela Mascarell - inspektora policji w Barcelonie. Jest rok 1948 i w Hiszpanii to...

Lekki i przyjemny kryminał. Wciągająca historia, która rozbudza wyobraźnię. Zdecydowanie do polecenia dla początkujących czytelników tego gatunku.

Lekki i przyjemny kryminał. Wciągająca historia, która rozbudza wyobraźnię. Zdecydowanie do polecenia dla początkujących czytelników tego gatunku.

Pięć dni w październiku to ostatnia wydana w Polsce powieść z Miquelem Mascarellem w roli głównej. Książka prawdopodobnie najlepsza z całej serii, mimo iż nie posiada tak wielu wspólnych aspektów z Cieniem Wiatru, jak zachwala wydawca, to jest w pełnym tego słowa znaczeniu kryminałem retro i spokojnie główny bohater może uścisnąć dłoń komisarzowi Maciejewskiemu, z serii powieści Marcina Wrońskiego
Polecam książkę tą przeczytać, a dla ułatwienia odbioru i poznania całej historii głównego bohatera, całą serię.

Pięć dni w październiku to ostatnia wydana w Polsce powieść z Miquelem Mascarellem w roli głównej. Książka prawdopodobnie najlepsza z całej serii, mimo iż nie posiada tak wielu wspólnych aspektów z Cieniem Wiatru, jak zachwala wydawca, to jest w pełnym tego słowa znaczeniu kryminałem retro i spokojnie główny bohater może uścisnąć dłoń komisarzowi Maciejewskiemu, z serii...

Zdecydowanie najciekawszy tom przygód pana inspektora. Akcja toczy się w odpowiednim tempie, zagadka do rozwikłania jest niebezpieczna, zaskakująca i ciekawa. Nadal mamy około wojenne realia Barcelony, sporo wstawek opisujących niegdysiejsze życie w mieście. Lekko się czyta, wciągająca, dopracowana.

Zdecydowanie najciekawszy tom przygód pana inspektora. Akcja toczy się w odpowiednim tempie, zagadka do rozwikłania jest niebezpieczna, zaskakująca i ciekawa. Nadal mamy około wojenne realia Barcelony, sporo wstawek opisujących niegdysiejsze życie w mieście. Lekko się czyta, wciągająca, dopracowana.

Na książkę trafiłam przypadkiem. Mialam w niej chwilowy kryzys bo w połowie książki uświadomiłam sobie, że główny bohater zrobił sie trochę nudny. Ciągle chodził, jeździł po Barcelonie, gadał z różnymi ludźmi w kółko o jedym i tym samym. Nic się nie działo, nie było żadnych nowych zwrotów akcji,informacji. Ale druga połowa książki mnie mile zaskoczyła. W końcu jakiś przełom w sprawie. I koniec z happy endem. Na pewno przeczytam pozostałe serie.

Na książkę trafiłam przypadkiem. Mialam w niej chwilowy kryzys bo w połowie książki uświadomiłam sobie, że główny bohater zrobił sie trochę nudny. Ciągle chodził, jeździł po Barcelonie, gadał z różnymi ludźmi w kółko o jedym i tym samym. Nic się nie działo, nie było żadnych nowych zwrotów akcji,informacji. Ale druga połowa książki mnie mile zaskoczyła. W końcu jakiś...

Ta książka to literacki rarytas. Literacka delicja. Po raz trzeci urzekł mnie styl autora. Sposób w jaki opisuje rzeczywistość. Oszczędny, konkretny i prosty. Mimo to powieść ma swój niepowtarzalny klimat. Z jednej strony jest mroczna, tragiczna, okrutna, a jednocześnie niezwykle czuła i nostalgiczna.
Zagadka kryminalna jest bardzo zagmatwana. Z każdym kolejnym rozdziałem poznajemy coraz więcej szczegółów, osób, wątków.....Poznajemy tragiczną historię Hiszpanii i to w jaki sposób wpływała na losy prostych ludzi, do jakich czynów ich popychała.... I to jak bardzo ingeruje w ludzkie życie.
I w tym wszystkim związek dwojga ludzi. On, już dojrzały i bardzo doświadczony. Ona, młoda i już doświadczona. Są razem na przekór wszystkim. W tych trudnych czasach, w tajemnicy dają sobie ciepło, bliskość, zaufanie. Czy to co ich łączy to miłość czy tylko potrzeba bycia z kimś kto jest nam bliski? Z kimś kto rozumie, kto czeka, kto daje nam poczucie bycia ważnym i wyjątkowym? Z jednej strony wspomnienie główny bohater boi się tego uczucia a z drugiej potrzebuje go, aby żyć.
Bez względu na wszystko każdy ma prawo kochać i być kochanym. Bez względu na czasy, okoliczności miłość daje siłę i nadzieję.
Ta książka to konkret. Nie ma tu żadnej zbędnej strony, żadnej zbędnej postaci czy opisu. Jest przemyślana od początku do końca.
Polecam

Ta książka to literacki rarytas. Literacka delicja. Po raz trzeci urzekł mnie styl autora. Sposób w jaki opisuje rzeczywistość. Oszczędny, konkretny i prosty. Mimo to powieść ma swój niepowtarzalny klimat. Z jednej strony jest mroczna, tragiczna, okrutna, a jednocześnie niezwykle czuła i nostalgiczna.
Zagadka kryminalna jest bardzo zagmatwana. Z każdym kolejnym rozdziałem...

Jest 11 października 1948 roku. Miquel Mascarell - były inspektor policji w republikańskiej Barcelonie - wiedzie spokojne życie u boku ukochanej Patro, dużo młodszej od niego kobiety, której w przeszłości dwukrotnie uratował życie. Jakkolwiek w mieście nadal panuje nędza, frankistowski terror i przestępczość, w ludziach nadal tli się nadzieja na lepszą przyszłość, wiara w wolne państwo.
Szczęście Miquela i Patro zakłócone zostaje tego dnia przez niespodziewaną wizytę Benigno Saez'a, człowieka powiązanego z dyktaturą Franco, który w każdej chwili może każdego zniszczyć bez mrugnięcia okiem. Zleca on Miquelowi odnalezienie grobu swego siostrzeńca, zamordowanego 12 lat temu, obiecując sowitą zapłatę. Policjant nie wierzy, aby ta sprawa nie miała drugiego dna. Wiedząc jednak, że nie ma wyjścia, bo zarówno jemu jak i Patro grozić może śmierć, podejmuje się tego zadania.
Podczas prowadzonego przez niego "dochodzenia" poznajemy historię wielu ludzi z okresu walk o wolną republikę katalońską, tajemnic, zdradzonych nadziei, ale także życia Barcelony z roku 1948, pełnej kontrastów, nędzy, spekulantów oraz zniewolonej przez frankistowski reżim.
Książka wciąga każdą kolejną stroną, wraz z bohaterem podążamy ulicami miasta, docierając do tych, którzy mogą przekazać jakąś informację. Polecam.

Jest 11 października 1948 roku. Miquel Mascarell - były inspektor policji w republikańskiej Barcelonie - wiedzie spokojne życie u boku ukochanej Patro, dużo młodszej od niego kobiety, której w przeszłości dwukrotnie uratował życie. Jakkolwiek w mieście nadal panuje nędza, frankistowski terror i przestępczość, w ludziach nadal tli się nadzieja na lepszą przyszłość, wiara w...

Wciągająca i ciekawa historia. Z pewnością sięgnę po inne tytuły tego autora. Zakochana w Barcelonie ;-)

Wciągająca i ciekawa historia. Z pewnością sięgnę po inne tytuły tego autora. Zakochana w Barcelonie ;-)

Bardzo lubię klimat Hiszpanii zaraz po wojnie domowej. Moim zdaniem ta część jest lepsza niż poprzednia. Na minus zachowanie Patro. Stała się strasznie irytującą postacią. Na plus wątek kryminalny.

Bardzo lubię klimat Hiszpanii zaraz po wojnie domowej. Moim zdaniem ta część jest lepsza niż poprzednia. Na minus zachowanie Patro. Stała się strasznie irytującą postacią. Na plus wątek kryminalny.