Manhattan pod wodą
Wydawnictwo: Elipsa publicystyka literacka, eseje
267 str. 4 godz. 27 min.
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Elipsa
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 267
- Czas czytania
- 4 godz. 27 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376402147
Ta książka nie posiada jeszcze opisu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 189
- 166
- 50
- 5
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Kierując się tytułem spodziewałam się zupełnie czegoś innego, jednakże opowieści o życiu, rozterkach, lęku, pragnieniach w których wyraźnie wyczuwa się charakter autorki zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie i wciągnęły w zaskakujący świat Nowojorczyków.
Kierując się tytułem spodziewałam się zupełnie czegoś innego, jednakże opowieści o życiu, rozterkach, lęku, pragnieniach w których wyraźnie wyczuwa się charakter autorki zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie i wciągnęły w zaskakujący świat Nowojorczyków.
Pokaż mimo toKsiążka Zuzanny Głowackiej "Manhattan pod wodą" niestety nie wywarła na mnie większego wrażenia. Oczekiwałam oprowadzenia po mieście a spotkałam się z opisanym niczym pamiętnik życiem w zasadzie towarzystkim pisarki.
Nic szczególnego, nudna i mijająca się z zachęcającym tytułem.
Książka Zuzanny Głowackiej "Manhattan pod wodą" niestety nie wywarła na mnie większego wrażenia. Oczekiwałam oprowadzenia po mieście a spotkałam się z opisanym niczym pamiętnik życiem w zasadzie towarzystkim pisarki.
Pokaż mimo toNic szczególnego, nudna i mijająca się z zachęcającym tytułem.
Książka ta została wydana jako zbiór felietonów. Niektóre z nich publikowane były wcześniej w piśmie Bluszcz .
W lekkim, bardzo przyjemnym stylu Głowacka oprowadza czytelnika po swoim warszawsko-nowojorskim świecie. Jej język jest amerykańsko pogodny i optymistyczny, ale też polsko ironiczny i dosadny.
Każda z historii pokazuje dwoiste spojrzenie na świat autorki i próbę pogodzenia dwóch światów i zupełnie różnych sposobów na życie na jakże odmiennych kulturowo kontynentach.
Słodko-gorzkie historie amerykańskich znajomych, stykanie się z polską obojętnością a często nieufnością są tłem dla opowieści o stereotypach, skandalach, swoistym nieprzystosowaniu. Ważkie kwestie opisuje codziennymi słowami np. felieton Kochać z bliska czy z daleka?, traktujący o potrzebie samotności, ale też o rasizmie czy political correctness.
Można odnieść wrażenie, że w poszczególnych narracjach autorka próbuje odnaleźć siebie. Na pewno nie jest postacią jednoznaczną, homologiczną. Wszystkich zainteresowanych tym czy bardziej jest polską Amerykanką czy amerykańską Polką, odsyłam do książki.
buchbuchbicher.blogspot.com
Książka ta została wydana jako zbiór felietonów. Niektóre z nich publikowane były wcześniej w piśmie Bluszcz .
więcej Pokaż mimo toW lekkim, bardzo przyjemnym stylu Głowacka oprowadza czytelnika po swoim warszawsko-nowojorskim świecie. Jej język jest amerykańsko pogodny i optymistyczny, ale też polsko ironiczny i dosadny.
Każda z historii pokazuje dwoiste spojrzenie na świat autorki i próbę...
Okładka:
".....zbiór felietonów, pisanych w latach 2008 – 2012, dla miesięcznika 'Bluszcz'..."
Zuzanna Głowacka (ur.1980) - córka Janusza, w NY od czwartego roku życia. Więcej o niej i o tym zbiorze w wywiadzie z ojcem na
https://www.styl.pl/magazyn/news-corka-wychodzi-z-domu,nId,387815
..... i z autorką na:
https://polki.pl/zycie-gwiazd/newsy,zuzanna-glowacka-corka-pisarza,10029072,artykul.html
Felietony niezłe, tylko tytuł fałszywy, bo mało o mieście, a więcej o życiu autorki w NY. Poziom miesięcznika "Bluszcz", bardziej wyrafinowanym czytelnikom polecam w zamian Magdalenę Rittenhouse, której książce dałem 10 gwiazdek; recenzja na\
https://wgwg1943.blogspot.com/2017/08/magalena-rittenhouse-nowy-jork-od.html
A Głowackiej, uwzględniając pochodzenie i że to debiut, proponuję gwiazdek 6
Okładka:
więcej Pokaż mimo to".....zbiór felietonów, pisanych w latach 2008 – 2012, dla miesięcznika 'Bluszcz'..."
Zuzanna Głowacka (ur.1980) - córka Janusza, w NY od czwartego roku życia. Więcej o niej i o tym zbiorze w wywiadzie z ojcem na
https://www.styl.pl/magazyn/news-corka-wychodzi-z-domu,nId,387815
..... i z autorką ...
Chociaż zbiór felietonów Zuzanny Głowackiej ma w tytule nazwę wyspy Manhattan, niewiele nowego dowiemy się z niego stricte o Nowym Jorku i jego okolicach. Nie przeczytamy w niej o drapaczach chmur i żółtych taksówkach. Natomiast bardzo dużo miejsca autorka poświęca ludziom, których spotyka na co dzień. Prezentując swoje poglądy autorka nie narzuca się odbiorcy. Czytając kolejne felietony ma się wrażenie jakby słuchało się kogoś, kto – choć ma bardzo konkretny sposób patrzenia na świat – jest gotów wysłuchać cudzego zdania. Pisze tak, jakby rozmawiała, czyli w sposób lekki i niepozbawiony humoru.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Krzysztof Sadowski https://kulturalnemedia.pl/literatura/manhattan-woda-zuzanny-glowackiej-recenzja/
Chociaż zbiór felietonów Zuzanny Głowackiej ma w tytule nazwę wyspy Manhattan, niewiele nowego dowiemy się z niego stricte o Nowym Jorku i jego okolicach. Nie przeczytamy w niej o drapaczach chmur i żółtych taksówkach. Natomiast bardzo dużo miejsca autorka poświęca ludziom, których spotyka na co dzień. Prezentując swoje poglądy autorka nie narzuca się odbiorcy. Czytając...
więcej Pokaż mimo toNiestety, zawiodłem się. Na okładce napisano, że "lekki styl felietonów pozwala poczuć czym jest amerykański optymizm". Ja tego optymizmu nie odczułem, za to posiadłem dość sporą wiedzę na temat życia gastronomiczno-towarzyskiego autorki. Czytałem o wypitych alkoholach, zjedzonych daniach, odwiedzonych restauracjach, spotkanych ludziach. Brakuje najważniejszego: miasta. Tytułowy Manhattan stanowi tylko odległe tło dla gastronomicznych i miłosnych wspomnień.
Jeżeli ktoś szuka książki o Nowym Jorku, to nie polecam. Są inne, lepiej i ciekawiej napisane pozycje.
Niestety, zawiodłem się. Na okładce napisano, że "lekki styl felietonów pozwala poczuć czym jest amerykański optymizm". Ja tego optymizmu nie odczułem, za to posiadłem dość sporą wiedzę na temat życia gastronomiczno-towarzyskiego autorki. Czytałem o wypitych alkoholach, zjedzonych daniach, odwiedzonych restauracjach, spotkanych ludziach. Brakuje najważniejszego: miasta....
więcej Pokaż mimo toTen, kto spodziewa się dogłębne analizy amerykańskiego stylu życia, bardzo się rozczaruje, jednakże książkę Zuzanny Głowackiej naprawdę warto przeczytać. Zbiór lekkich felietonów pokazuje życie w mieście , które nigdy nie zasypia. Zuza wędruje po Manhattanie, kocha, je, podróżuje i w tym wszystkim stara się zachować swoją polskość, chociaż jest bardziej amerykańska , niż jej się wydaje. Polecam, warto zobaczyć Manhattan oczami Głowackiej.
Ten, kto spodziewa się dogłębne analizy amerykańskiego stylu życia, bardzo się rozczaruje, jednakże książkę Zuzanny Głowackiej naprawdę warto przeczytać. Zbiór lekkich felietonów pokazuje życie w mieście , które nigdy nie zasypia. Zuza wędruje po Manhattanie, kocha, je, podróżuje i w tym wszystkim stara się zachować swoją polskość, chociaż jest bardziej amerykańska , niż...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest zbiorem felietonów balansujących między Nowym Jorkiem a Warszawą. Jednak bardziej NY, bo choć autorka przyznaje, że ma dwie ojczyzny, to w Ameryce spędziła większość życia.
Niewiele można dowiedzieć się z lektury. To raczej lekka i zabawna książka, w której poznamy trochę klimatu miasta oczami 30-paro letniej kobiety. Książkę przeczytałam bardzo szybko i z uśmiechem, ponieważ odpowiadało mi poczucie humoru autorki i zgadzałam się z większością spostrzeżeń.
Jeśli ktoś szuka źródła wiedzy o mieście - nie znajdzie go tutaj. Wydaje mi się też, że zrozumieć część felietonów może tylko ktoś kto w Nowym Jorku (bądź Ameryce) był i zna klimat tego miejsca.
Polecam rozpocząć lekturę i zadecydować w trakcie, czy warto ją kontynuować, ponieważ (mimo całej sympatii do autorki) nie mogę oprzeć się wrażeniu, że dla wielu osób będzie to czas stracony.
Książka jest zbiorem felietonów balansujących między Nowym Jorkiem a Warszawą. Jednak bardziej NY, bo choć autorka przyznaje, że ma dwie ojczyzny, to w Ameryce spędziła większość życia.
więcej Pokaż mimo toNiewiele można dowiedzieć się z lektury. To raczej lekka i zabawna książka, w której poznamy trochę klimatu miasta oczami 30-paro letniej kobiety. Książkę przeczytałam bardzo szybko i z...
Szczerze mówiąc liczyłam na coś lepszego. Felietony jak dla mnie to nie felietony, tylko osobisty pamiętnik osoby przebywającej w NYC, opisującej swoje osobiste, przeciętne sprawy. Mimo fajnego wstępu odnośnie Kapcia, była to równia pochyła (w dół).
Naprawdę nie interesują mnie przyjaciele bohaterki, ani ich trywialne problemy, próżniactwo, lenistwo, natomiast interesowało mnie bardziej miasto, to jak ona się w nim odnajduje, jak ocenia swój dom, jak widzi się w NYC jako Polka (przynajmniej z pochodzenia),jej cenne spostrzeżenia itp. Otrzymałam natomiast zwykłe, przeciętne problemy, niektóre napisane z przymrużeniem oka i humorem, który jako jedyny ratuje tę książkę. Nic mnie nie zaskoczyło, nic mnie nie urzekło, niczego tak naprawdę z tej książki nie wyniosłam. Wpisy nie są chronologiczne, więc czasami się gubiłam z kim była, z kim zerwała, kiedy to było itd.
Muszę przyznać, że podchodziłam do tej książki naprawdę z dużym optymizmem i pozytywnym nastawieniem, ale im dłużej czytałam, tym bardziej się nudziłam. Mnóstwo mało istotnych spraw, nieciekawych faktów, nic nie wnoszących historyjek sprawiło, że momentami ziewałam nad tą książką... i mimo pojawiającego się humoru, "Manhattan pod wodą" był dla mnie stratą czasu.
Szczerze mówiąc liczyłam na coś lepszego. Felietony jak dla mnie to nie felietony, tylko osobisty pamiętnik osoby przebywającej w NYC, opisującej swoje osobiste, przeciętne sprawy. Mimo fajnego wstępu odnośnie Kapcia, była to równia pochyła (w dół).
więcej Pokaż mimo toNaprawdę nie interesują mnie przyjaciele bohaterki, ani ich trywialne problemy, próżniactwo, lenistwo, natomiast interesowało...
To było dobrze zainwestowane 9,90 zł!Wygrzebane w hipermarkecie?!Przeczytałam w mgnieniu oka!Jako miłośniczka felietonów stwierdzam , że są doskonałe.Nieodrodna córka swojego ojca Zuzanna Głowacka ma tak samo dobre pióro.Jestem pełna podziwu dla jej łatwości poiruszania się po mieliznach języka polskiego,podziwu, ponieważ edukację od najmłodszych lat pobierała w szkołach amerykańskich.Rozumiem dom, tata pisarz, ale samemu trzeba znać język , zeby się parać pisaniem.Felietony wcześniej zamieszczane były w miesięczniku literackim "Bluszcz".Niestety pismo upadło.Zuzanana natomiast wydała książkę .Tytuł umknął mi gdy był w księgarni, ale nadrobiłam to wyłapując ostni egzemplarz z kosza.Mam nadzieję , że Zuzanna Głowacka jeszcze coś napisze.
To było dobrze zainwestowane 9,90 zł!Wygrzebane w hipermarkecie?!Przeczytałam w mgnieniu oka!Jako miłośniczka felietonów stwierdzam , że są doskonałe.Nieodrodna córka swojego ojca Zuzanna Głowacka ma tak samo dobre pióro.Jestem pełna podziwu dla jej łatwości poiruszania się po mieliznach języka polskiego,podziwu, ponieważ edukację od najmłodszych lat pobierała w szkołach...
więcej Pokaż mimo to