Warto przeczytać, choć momentami przyznam, że miałam dość tego jej życia, jak i jej samej. No i nie - moim zdaniem nie była ofiarą nieszczęśliwej miłości.

Warto przeczytać, choć momentami przyznam, że miałam dość tego jej życia, jak i jej samej. No i nie - moim zdaniem nie była ofiarą nieszczęśliwej miłości.

Nigdy nie byłam wielką fanką czy miłośniczką Coco Chanel. Niespecjalnie interesował mnie jej życiorys, kariera czy nawet efekty jej pracy - i to zarówno ubrania jak i perfumy. Nie byłam orędowniczką jej stylu, ba! nie wiedziałam nawet, że "Coco" to pseudonim, bo naprawdę miała na imię Gabrielle... I nie umiem powiedzieć, co skusiło mnie, by zapoznać się z jej "Życiem intymnym" autorstwa Lisy Chaney.

Książkę pożyczyła mi koleżanka z pracy, oczarowana francuskim stylem bycia i Francuzkami. I przyznaję, była to bardzo przyjemna podróż. Choć nie natrafiłam tu na sensację, o jakiej wspomina okładka - o tym za chwilę - to z zaciekawieniem śledziłam losy Coco, której osobowość i pewność siebie oraz niezwykła intuicja niejednokrotnie wprawiały mnie w zdumienie i w pewien sposób inspirowały.

Nie przepadam za biografiami, a jeszcze mniej za ich "reklamą", toteż z dużą dozą dystansu podeszłam do "szpiegostwa" czy "odnalezionych po latach listów i pamiętników" (które notabene nie należały do samej Chanel, tylko do rzekomo znających ją ludzi czy bliskich z jej otoczenia!). Samo zaś kolaborowanie z wrogiem jest lekko muśnięte przez autorkę w jednym z końcowych rozdziałów książki, w myśl zasady "niech czytelnik sam oceni - była kolaborantką, czy ofiarą nieszczęśliwej miłości?".

Niemniej, nie męczyłam się brnąc przez ponad 400 stron swoistego hołdu w stronę Gabrielle "Coco" Chanel, wciąż podziwiając jej upór, dążenie do celu oraz zwykle trafne i owocujące sukcesem decyzje. Nie żałuję czasu z nią spędzonego, choć książki nie "łyknęłam na raz". Polecam miłośniczkom biografii słynnych i silnych kobiet! Dodatkowy plus za to, że książka ubogacona jest kilkoma fotografiami Chanel i osób z jej otoczenia, o których wspomina autorka. Pozytywnym aspektem jest moim zdaniem bardzo obrazowe i realistyczne nakreślenie czasów, w jakich Chanel przyszło żyć - Chaney robi to bez pójścia na kompromis, co ułatwiało zrozumienie decyzji Coco, jej "dziwactw" czy szoku, jaki wywoływała swymi projektami i działaniami.

Nigdy nie byłam wielką fanką czy miłośniczką Coco Chanel. Niespecjalnie interesował mnie jej życiorys, kariera czy nawet efekty jej pracy - i to zarówno ubrania jak i perfumy. Nie byłam orędowniczką jej stylu, ba! nie wiedziałam nawet, że "Coco" to pseudonim, bo naprawdę miała na imię Gabrielle... I nie umiem powiedzieć, co skusiło mnie, by zapoznać się z jej "Życiem...

Okropnie mnie ta książka wykończyła… Autorka niewątpliwie wykonała wiele pracy ale wiedza jest podana w toporny sposób. Nie podobało mi się powtarzanie informacji (jakby czytelnik miał zapominać co czytał trzy rozdziały temu),hiperidealizowanie Chanel, a informacje na okładce to farsa.
Książkę zgarnęłam naprędce w bibliotece przy okazji oddawania innych tytułów. Czytałam wcześniej conieco o tej projektantce , a lektura o powstawaniu Chanel no5 była świetna. Stwierdziłam, że chętnie dowiem się więcej.
Zaniepokoiły mnie doczytane w domu teksty z okładki… Okazało się, że ktoś, kto je tu umieścił albo po prostu olał swoje zadanie i nie wie do jakiej książki robi okładkę, albo bez wyrzutów sumienia rzuca nieuzasadnionymi tekstami w stylu jakiegoś szmatławca bez podstaw.
To nie jest historia związku Chanel z niemieckim okupantem - to jej historia zawierająca informacje i o jej przodkach, i o samej Gabrielle - od narodzin aż po smierć - oraz trochę informacji o Domu Mody Chanel po jej odejściu. Wątek z baronem von Dincklage jest krótki. I bardzo dobrze.
Autorka pisząca o tym, że nikt nie zna Chanel, ponieważ z powodzeniem tuszowała niewygodne lub zbyt osobiste informacje, a później opisująca jej tok myślowy brzmi jak nieporozumienie.
Cieszę się, że to już koniec lektury.

Okropnie mnie ta książka wykończyła… Autorka niewątpliwie wykonała wiele pracy ale wiedza jest podana w toporny sposób. Nie podobało mi się powtarzanie informacji (jakby czytelnik miał zapominać co czytał trzy rozdziały temu),hiperidealizowanie Chanel, a informacje na okładce to farsa.
Książkę zgarnęłam naprędce w bibliotece przy okazji oddawania innych tytułów. Czytałam...

Ta książka to w 50% opis życia i działalności Coco Chanel, a w 50% przedstawienie historii Paryża za czasów życia Coco. Jeśli ktoś szuka szczegółowej biografii o projektantce to niestety nie jest ta pozycja. Zbyt dużo wątków dookoła, które miały nieznaczny wpływ na główną bohaterkę.

Ta książka to w 50% opis życia i działalności Coco Chanel, a w 50% przedstawienie historii Paryża za czasów życia Coco. Jeśli ktoś szuka szczegółowej biografii o projektantce to niestety nie jest ta pozycja. Zbyt dużo wątków dookoła, które miały nieznaczny wpływ na główną bohaterkę.

Byla to moja pierwsza ksiazka o Gabriel Chanel i nie ostatnia. Uwazam jednak, ze ta jest najlepiej napisana pomimo ze w kazdej innej fakty sa takie same to tą czytalo mi sie najlepiej. Wiadomo, fakty o Coco Chanel slynnej projektantce mody z ubieglego stulecia mozna sobie wygooglowac, ale czy bedzie to samo jak przeczytanie spojnie napisanej biografi? nie sadze. ksiazka mnie wrecz zauroczyla. Pokazuje jej zycie na kazdym etapie, pozwala ja poznac na tyle ile to jest mozliwe. Polecam fankom Chanel.

Byla to moja pierwsza ksiazka o Gabriel Chanel i nie ostatnia. Uwazam jednak, ze ta jest najlepiej napisana pomimo ze w kazdej innej fakty sa takie same to tą czytalo mi sie najlepiej. Wiadomo, fakty o Coco Chanel slynnej projektantce mody z ubieglego stulecia mozna sobie wygooglowac, ale czy bedzie to samo jak przeczytanie spojnie napisanej biografi? nie sadze. ksiazka...

Sięgnęłam po nią z dużą dozą sceptycyzmu i rezerwy, a jednak pochłonęła mnie bez reszty, pokazując jak wyjątkową osobą była Gabrielle Chanel, jak wiele można się od niej nauczyć i dlaczego za każdym wielkim sukcesem kobiety stoi dużo cierpienia i wyrzeczeń. Duży plus za dobre tłumaczenie.

Sięgnęłam po nią z dużą dozą sceptycyzmu i rezerwy, a jednak pochłonęła mnie bez reszty, pokazując jak wyjątkową osobą była Gabrielle Chanel, jak wiele można się od niej nauczyć i dlaczego za każdym wielkim sukcesem kobiety stoi dużo cierpienia i wyrzeczeń. Duży plus za dobre tłumaczenie.

Nie spodziewałam się, ze tak mnie zaciekawi. Bardzo rzetelna biografia i analiza życia niezwykłej Coco Chanel. Polecam nie tylko jej fanom polecam każdemu ponieważ wciągnie Was w życie paryskiej bohemy poczujecie jej cierpki i fascynujący smak.

Nie spodziewałam się, ze tak mnie zaciekawi. Bardzo rzetelna biografia i analiza życia niezwykłej Coco Chanel. Polecam nie tylko jej fanom polecam każdemu ponieważ wciągnie Was w życie paryskiej bohemy poczujecie jej cierpki i fascynujący smak.

Niestety, książka nie wywołała we mnie wielkiego "łooo". Nie dajcie się zwieść, tytułowego życia intymnego jest tam niewiele. Natomiast bardzo szczegółowo są scharakteryzowane czasy, w których żyła Gabrielle. Czasami odnosiłam wrażenie, że życie Coco jest tłem do opisywanych wydarzeń, a nie odwrotnie. Zatem to zdecydowanie prawdziwa gratka dla miłośników historii, a w szczególności pierwszej połowy XX wieku.

Niestety, książka nie wywołała we mnie wielkiego "łooo". Nie dajcie się zwieść, tytułowego życia intymnego jest tam niewiele. Natomiast bardzo szczegółowo są scharakteryzowane czasy, w których żyła Gabrielle. Czasami odnosiłam wrażenie, że życie Coco jest tłem do opisywanych wydarzeń, a nie odwrotnie. Zatem to zdecydowanie prawdziwa gratka dla miłośników historii, a w...

Życie intymne nie skupia się jedynie na życiu intymnym. Wręcz o nim nie traktuje - jeśli ktoś sięgając po tę książkę spodziewa się pikantnych szczegółów pożycia CoCo Chanel srogo się rozczaruje.
Opisy na okładce skutecznie przyciągają jednak zamiast wielkich sensacji mamy wielką historię miłości - i to nie jednej, ponieważ miłość towarzyszyła Gabrielle przez całe życie, a wciąż miała wrażenie, że wcale jej nie doznała.
Kolejna historia potwierdzająca, iż wielkie kobiety mają w sobie mnóstwo sprzeczności, są skrajnie inne niż otoczenie i tę "inność" w sobie pielęgnują.
Jakie słowa opisują najlepiej Chanel? Nieposkromiona. Papierosy. Praca. Namiętność. Mademoiselle.

Życie intymne nie skupia się jedynie na życiu intymnym. Wręcz o nim nie traktuje - jeśli ktoś sięgając po tę książkę spodziewa się pikantnych szczegółów pożycia CoCo Chanel srogo się rozczaruje.
Opisy na okładce skutecznie przyciągają jednak zamiast wielkich sensacji mamy wielką historię miłości - i to nie jednej, ponieważ miłość towarzyszyła Gabrielle przez całe życie, a...

"Ileż trosk tracimy kiedy decydujemy się nie być czymś, ale KIMŚ!"

"Ileż trosk tracimy kiedy decydujemy się nie być czymś, ale KIMŚ!"