Architektura wspólnoty
- Kategoria:
- sztuka
- Wydawnictwo:
- słowo/obraz terytoria
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 484
- Czas czytania
- 8 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7453-054-5
- Tagi:
- sztuka esej architektura urbanizacja
Brzydota w naturze jest niezmiernie rzadka. Systematyczna brzydota środowiska i architektury to wina ludzi. To nie rezultat braku kultury, przeciwnie – wynika ona z chaosu konceptualnego, z determinacji i upartego podążania za fałszywymi ideami, z niesłusznej i dekadenckiej ideologii kulturalnej. Buduj więc w taki sposób, abyś ty sam i osoby drogie twemu sercu odczuwały przyjemność, użytkując twoje budynki, patrząc na nie, żyjąc w nich i pracując, spędzając wakacje czy wreszcie starzejąc się w nich.
We współczesnym bałaganie przestrzennym, w którym kaplice przypominają magazyny, a centra handlowe – statki kosmiczne, brakuje autentyzmu, pełno jest form „tak zwanych”, ubranych w monumentalne kostiumy. Nic więc dziwnego, że na ulicach współczesnych miast czujemy się zwykle zniesmaczeni i wyobcowani. Krier ukazuje różnice pomiędzy chaotycznym modernizmem a klasyczną i regionalną architekturą i urbanistyką.
Architektura wspólnoty to manifest architektury opartej na rozsądku i tradycji, skoncentrowanej wokół człowieka i utrwalającej cywilizacyjny dialog między budowlą a żywą przestrzenią.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 106
- 27
- 10
- 10
- 4
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pozycja ideologiczna - wiele takich wśród architektów, łatwiej będzie przebrnąć przez nią fanom architektury klasycznej i tradycyjnej niż modnego modernizmu. Autor bez skrupułów rozprawia się z ideami Le Corbusiera, czy w sposób słuszny czy nie, warto samemu ocenić, konfrontując swoje poglądy, co nie koniecznie może być wygodne. Ale trochę głupio czytać książki, z którymi wyłącznie się zgadzamy? Pozycja obowiązkowa w dobie zachwytów nad modernizmem. Dużą zaletą pozycji są rysunki, stanowiące fantastyczne dopełnienie, ale i rozwinięcie treści. Pozycję tę czyta się lekko i przyjemnie i to nie tylko w polskiej wersji językowej.
Prywatnie mnie poglądy Kriera urzekają, doceniam jego propozycje urbanistyczne i propozycje powrotu zepchniętej na margines architektury wernakularnej. Nie oznacza to, że nie cenię architektury modernistycznej.
Pozycja ideologiczna - wiele takich wśród architektów, łatwiej będzie przebrnąć przez nią fanom architektury klasycznej i tradycyjnej niż modnego modernizmu. Autor bez skrupułów rozprawia się z ideami Le Corbusiera, czy w sposób słuszny czy nie, warto samemu ocenić, konfrontując swoje poglądy, co nie koniecznie może być wygodne. Ale trochę głupio czytać książki, z którymi...
więcej Pokaż mimo toLeoś w krainie kresek.
Leon Krier to luksemburski architekt, który dzięki swojej działalności zyskał pozycję autorytetu w dziedzinie tzw. nowego urbanizmu oraz w kręgach konserwatywnej architektury. "Architektura wspólnoty" składa się z esejów autorstwa Kriera poświęconych architekturze i urbanistyce. O ile to drugie, czyli nauka o projektowaniu miast, reprezentowane jest przez teksty naprawdę zmuszające do myślenia i warte analizy, to pierwsze w "Architekturze wspólnoty" zostaje sprowadzone do roli kopiowania patentów rodem z XVIII wieku (absolutnie nie późniejszych!).
I w tym tkwi klęska rozważań Kriera, niegdyś fana twórczości Le Corbusiera i modernisty, który zawiódł się, gdy zobaczył (szczęśliwie niedokończoną) przebudowę Luksemburga zaplanowaną zgodnie z corbusierowsko-modernistycznymi tezami. Trauma Kriera wylewa się niemal z każdej strony tego zbioru teoretycznych prac publikowanych na przestrzeni wielu lat. Tezy autora są momentami śmiesznie oderwane od rzeczywistości ("architektura jest jak człowiek - osiągnęła szczyt w XVIII wieku i należy tylko w tym stylu projektować"),czasem mają charakter niesmacznej osobistej zemsty na danym mistrzu (szkice przeprojektowanych wg. krierowsko klasycznych wzorców czołowych realizacji Le Corbusiera, okraszone w dodatku złośliwymi komentarzami),a niekiedy ujawniają swoje drugie autorytarne dno (nie tak odległe od projektów Corbu - np. projekt "dokończenia" Waszyngtonu, który w swoich założeniach wcale nie jest daleki od modernistycznych projektów Czandigarh Le Corbusiera). Niemniej jednak, trzeba Krierowi oddać jedno - dość jasno i klarownie opowiada się za formalną szczerością w architekturze, której brak np. wielu projektom postmodernistycznym, czy też współczesnej pretensjonalnej (i prowincjonalnej) bieda-architekturze.
Inna sprawą są rozważania dotyczące urbanistyki. Tu wielkie brawa dla autora, który nie jest w tym względzie teoretykiem, ale też autorem jednego z bardziej śmiałych projektów współczesnej urbanistyki - angielskiego miasteczka Poundbury. Teorie Kriera rzeczywiście otwierają umysł i są odpowiedzią na źle zaprojektowane, pełne zgiełku i samochodów współczesne miasta (oczywiście nie trzeba się z nimi zgadzać, jednak opierają się one na rzeczywiście logicznych podstawach).
Zatem z jednej strony warto przeczytać, z drugiej, mieć świadomość, że prace Kriera nie do końca opierają się na czystych intencjach.
Leoś w krainie kresek.
więcej Pokaż mimo toLeon Krier to luksemburski architekt, który dzięki swojej działalności zyskał pozycję autorytetu w dziedzinie tzw. nowego urbanizmu oraz w kręgach konserwatywnej architektury. "Architektura wspólnoty" składa się z esejów autorstwa Kriera poświęconych architekturze i urbanistyce. O ile to drugie, czyli nauka o projektowaniu miast, reprezentowane jest...
Książka w około 30% to obłąkańczy lament (prawie że sekciarski) przeciwko modernizmowi. Autor wściekle krytykuje jakiekolwiek przejawy modernizmu, tak naprawdę bez podania konkretnych przyczyn, poza "bo tak było u mnie w domu" czy "tak się wychowałem". Nawet gdy rysuje coś porównując klasycyzm z modernizmem widać, że przy fragmentach modernistycznych aż mu się ręka trzęsła ze zdenerwowania. Kolejne 30% książki to autoplagiat. Autor nieustannie się powtarza. Wynika to zapewne z faktu, iż jest to zbiór różnych artykułów, które były publikowane w różnych miejscach, więc takie powtórki nie rzucały się w oczy. Pozostałe 40% książki to w miarę "czytalny" tekst, który może zmienić spojrzenie na świat architektury. Autor mimo wszystko podaje kilka rzeczowych argumentów, których nie da się w prosty sposób "zbić". Książka wydaje się bardzo gruba, ale w rzeczywistości jest w niej bardzo wiele (nie wiem czy nawet i nie połowa stron) ilustracji. I tutaj powstaje kolejny problem - ilustracje są ładne i schludne a nawet czytelne, tyle że w co najmniej 1/3 przypadków nie miałem bladego pojęcia do czego się odnoszą i o co w nich chodzi. Nie ma żadnego wytłumaczenia, są bezzasadnie wrzucone w tekst.
Książka w około 30% to obłąkańczy lament (prawie że sekciarski) przeciwko modernizmowi. Autor wściekle krytykuje jakiekolwiek przejawy modernizmu, tak naprawdę bez podania konkretnych przyczyn, poza "bo tak było u mnie w domu" czy "tak się wychowałem". Nawet gdy rysuje coś porównując klasycyzm z modernizmem widać, że przy fragmentach modernistycznych aż mu się ręka trzęsła...
więcej Pokaż mimo toDlaczego jest tak, że w pewnych częściach miasta bardzo dobrze się czujemy, a w innych mamy wrażenie przytłoczenia? Leon Krier odczarwowuje przestrzeń i ustawia kontrapunkty: architektura wspólnoty kontra architektura jednostki. Walczy o to, by w świecie znowu zapanowała klasyczna harmonia, a jego centrum stanowił człowiek, który żyje we wspólnocie.
Z niezwykłym zainteresowaniem czytałam tę książkę - Krier wzbogacił eseje rysunkami, planami miast i zdjęciami, które uzupełniają i poszerzają słowo pisane, a także porządkują wiedzę. Nie jestem przeciwnikiem architektury modernizmu, jednak w wielu punktach rację przyznam Krierowi. Ujmuje mnie ludzka, ba!humanistyczna perspektywa tej książki. I nie od dzisiaj denerwuje to, że miasta rozrastają się bez ładu i składu. Niemniej dopiero Krier dał mi do ręki narzędzia miary, z których najważniejszym jest… 10 minutowy spacer.
Polecam tę książkę wszystkim, którzy zastanawiają się nad tym, co to jest przestrzeń publiczna, w jaki sposób warto ją kształtować i po co znajduje się ona w mieście. Polecam tym, którzy stoją przed decyzją, w której części miasta zamieszkać. A już obowiązkowo powinni "Architekturę wspólnoty" przeczytać ci, którzy w urzędach naszych miast odpowiadają za kształtowanie układu urbanistycznego. Ku przestrodze.
| Ma
Leon Krier, Architektura wspólnoty, wydawnictwo słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2011
Dlaczego jest tak, że w pewnych częściach miasta bardzo dobrze się czujemy, a w innych mamy wrażenie przytłoczenia? Leon Krier odczarwowuje przestrzeń i ustawia kontrapunkty: architektura wspólnoty kontra architektura jednostki. Walczy o to, by w świecie znowu zapanowała klasyczna harmonia, a jego centrum stanowił człowiek, który żyje we wspólnocie.
więcej Pokaż mimo toZ niezwykłym...