Cięzko jest ocenić książki w jakieść części będące autobiografią lub autobiografią w 100% a ta pozycja właśnie do tych należy.
Książka napisana przez życie - pisana miłością, silną więzią (matka-córka) ale również walką, bólem i cierpieniem.
Historia walki z ciężką chorobą, tym jak człowiek radzi sobie w takich sytuacjach ale również próbie pogodzenia się i akceptacji z tym co nieuniknione - pożegnaniem na zawsze.
Czy to w ogóle jest możliwe?
Jak się pożegnać i jak żyć dalej?
Zmuszająca do refleksji i przemyślenia.
Smutna, poruszająca, wyciskająca łzy.

Cięzko jest ocenić książki w jakieść części będące autobiografią lub autobiografią w 100% a ta pozycja właśnie do tych należy.
Książka napisana przez życie - pisana miłością, silną więzią (matka-córka) ale również walką, bólem i cierpieniem.
Historia walki z ciężką chorobą, tym jak człowiek radzi sobie w takich sytuacjach ale również próbie pogodzenia się i akceptacji z tym...

Przepiękna, przejmująca historia, którą czyta się ze ściśniętym sercem, gulą w gardle, oczami pełnymi łez i paczką chusteczek w garści. Pani Magdalena pokazuje, jak trudno córce pogodzić się z nieuleczalną chorobą mamy, emocje temu towarzyszące, wybory, zwątpienie, ale jednocześnie wiarę, strach, miłość, prośby do Boga - najpierw o uzdrowienie, później o spokojne odejście. Jakże prawdziwa opowieść, napisana wspaniałym, zwykłym, dostępnym językiem. Mądra, pokazująca to, co tak naprawdę liczy się w życiu.
Książkę powinni przeczytać wszyscy, to jest historia ponadczasowa i każdy może z niej wyciągnąć coś dla siebie. Na długo pozostaje w pamięci. Koniecznie przeczytajcie!!!

Przepiękna, przejmująca historia, którą czyta się ze ściśniętym sercem, gulą w gardle, oczami pełnymi łez i paczką chusteczek w garści. Pani Magdalena pokazuje, jak trudno córce pogodzić się z nieuleczalną chorobą mamy, emocje temu towarzyszące, wybory, zwątpienie, ale jednocześnie wiarę, strach, miłość, prośby do Boga - najpierw o uzdrowienie, później o spokojne odejście....

Smutna historia, wyciskająca łzy w niemałych ilościach.

Smutna historia, wyciskająca łzy w niemałych ilościach.

Zachęcam Państwa do przeczytania książki "Damy radę, Mamo!", która dotyczy trudnego, jednak bliskiego kobietom tematu jakim jest rak piersi. Jest to poruszająca opowieść, przedstawiająca w piękny sposób relację matki i córki w obliczu wielkiej tragedii. Książka skłania nas również refleksji, do zrobienia klatki stop i zastanowienia się nad własnym życiem.
Gorąco polecam i zapraszam na stronę autorki magdalenaszelagowska.pl, na której można kupić książkę. Każda książka jest z autografem autorki.

Redaktor prowadzący

Zachęcam Państwa do przeczytania książki "Damy radę, Mamo!", która dotyczy trudnego, jednak bliskiego kobietom tematu jakim jest rak piersi. Jest to poruszająca opowieść, przedstawiająca w piękny sposób relację matki i córki w obliczu wielkiej tragedii. Książka skłania nas również refleksji, do zrobienia klatki stop i zastanowienia się nad własnym życiem.
Gorąco polecam i...

Książka opowiada historię chorej na raka mamy autorki. Pochłonęła mnie całkowicie, przeczytałam jednym tchem- być może dlatego że znam autorkę, amoze dlaczego że opowiada historię prawdziwą. Uczucia, obawy, strach i godzenie się z najgorszym...

Książka opowiada historię chorej na raka mamy autorki. Pochłonęła mnie całkowicie, przeczytałam jednym tchem- być może dlatego że znam autorkę, amoze dlaczego że opowiada historię prawdziwą. Uczucia, obawy, strach i godzenie się z najgorszym...

Trudna tematyka, ale tak bardzo życiowa. Napisana prawdziwym językiem autorki, którą znam osobiście. Ból, złość, rozpacz,bezradność i ciągła iskierka nadziei, to również znam z własnych doświadczeń. Życie między dwoma światami,w tym tragicznym okresie. Pytanie "dlaczego?"i pytanie "co dalej?". Niesamowity strach, powstrzymywanie łez, by trzymać się jakoś w obecności chorego. Strata kogoś, kogo tak bardzo kochamy. Wiemy, że śmierć jest nieunikniona, ale czy jesteśmy w stanie pogodzić się z nią? Zawsze wydaje nam się, ze to jeszcze nie czas... Piękna historia, którą przeżyło wielu z nas, a Magda ujęła w tej formie.

Trudna tematyka, ale tak bardzo życiowa. Napisana prawdziwym językiem autorki, którą znam osobiście. Ból, złość, rozpacz,bezradność i ciągła iskierka nadziei, to również znam z własnych doświadczeń. Życie między dwoma światami,w tym tragicznym okresie. Pytanie "dlaczego?"i pytanie "co dalej?". Niesamowity strach, powstrzymywanie łez, by trzymać się jakoś w obecności...

"Damy radę, Mamo!" to książka niezwykła.. Przejmująca do szpiku kości, niezwykle smutna, wzruszająca, ale i dająca nadzieję... Udowadnia, że śmierć nie wybiera, a niestety często jest tak że za wcześnie zabiera tych ludzi, którzy na tym świecie mają jeszcze wiele do zrobienia..
Mnie osobiście doprowadziła do łez..
polecam.. tak ku pokrzepieniu.

"Damy radę, Mamo!" to książka niezwykła.. Przejmująca do szpiku kości, niezwykle smutna, wzruszająca, ale i dająca nadzieję... Udowadnia, że śmierć nie wybiera, a niestety często jest tak że za wcześnie zabiera tych ludzi, którzy na tym świecie mają jeszcze wiele do zrobienia..
Mnie osobiście doprowadziła do łez..
polecam.. tak ku pokrzepieniu.

Jestem pod wrażeniem tej książki!!
Mi,osobie,która nigdy nie płacze przy książkach poleciało kilka(no ok!- sporo) łez...

Damy radę mamo! jest jak oczyszczające katharsis.Wyzwoli w nas nieznane dotąd pokłady empatii i udowodni,że nie ma rzeczy niemożliwych...

Jest to powieść warta przeczytania ze względu na swoje nieprzemijające wartości, ważne dla wszystkich niezależnie od wieku, płci i stanowiska...

Jestem pod wrażeniem tej książki!!
Mi,osobie,która nigdy nie płacze przy książkach poleciało kilka(no ok!- sporo) łez...

Damy radę mamo! jest jak oczyszczające katharsis.Wyzwoli w nas nieznane dotąd pokłady empatii i udowodni,że nie ma rzeczy niemożliwych...

Jest to powieść warta przeczytania ze względu na swoje nieprzemijające wartości, ważne dla wszystkich niezależnie...

Niezwykle smutna i przejmująca, lecz jakże prawdziwa relacja z umierania...I opis silnej więzi matki z córką...Tej książki nie da się za bardzo komentować i oceniać pod względem literackim- z pewnością warto ją przeczytać.

Niezwykle smutna i przejmująca, lecz jakże prawdziwa relacja z umierania...I opis silnej więzi matki z córką...Tej książki nie da się za bardzo komentować i oceniać pod względem literackim- z pewnością warto ją przeczytać.

Temat trudny, ale jakże powszechny- nowotwór. Autorka opisuje wszystkie etapy choroby swojej mamy. Robi to bez patosu, bez niepotrzebnych uniesień czy wzruszeń. Może właśnie dzięki temu mamy prawdziwy obraz tej trudnej sytuacji? Relacje między chorą matką a córką, pomiędzy członkami rodziny, znajomymi, przyjaciółmi opisane są w sposób bardzo naturalny, szczery i ludzki. Przesłanie książki jest oczywiste- badać się, nie unikać lekarzy, bo im wcześniej wykryjemy chorobę tym większe szanse na zdrowie. Natomiast zaskakujące są emocje i cała strategia walki o powrót do zdrowia. Swoiste rytuały, afirmacje i zaklinanie rzeczywistości. Piękna i pełna wzruszeń książka.

Temat trudny, ale jakże powszechny- nowotwór. Autorka opisuje wszystkie etapy choroby swojej mamy. Robi to bez patosu, bez niepotrzebnych uniesień czy wzruszeń. Może właśnie dzięki temu mamy prawdziwy obraz tej trudnej sytuacji? Relacje między chorą matką a córką, pomiędzy członkami rodziny, znajomymi, przyjaciółmi opisane są w sposób bardzo naturalny, szczery i ludzki....