Jesteśmy społecznością, która kocha książki

utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że mimo że nie czytam kryminałów to się jednak nie będę próbowała do nich przekonać:) nie potrafię ocenić tej książki. nie wiem, czy jest dobra czy taka sobie, bo mnie nie wciągnęła, nie interesowało mnie kto zabił i dlaczego. czytałam tylko oczami , nie głową:)

utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że mimo że nie czytam kryminałów to się jednak nie będę próbowała do nich przekonać:) nie potrafię ocenić tej książki. nie wiem, czy jest dobra czy taka sobie, bo mnie nie wciągnęła, nie interesowało mnie kto zabił i dlaczego. czytałam tylko oczami , nie głową:)

Nie jestem fanką kryminałów. Żadnych. Ani nawet powieści z wątkami kryminalnymi ani thrillerów. Książki pana Musso porywam z bibliotek w ciemno, nieraz nawet nie czytam opisów z tyłu okładki bo nigdy się nie zawiodłam. W tym przypadku zwiodła mnie piękna okładka i nazwisko autora:) Daję plusa za spójną, prostą treść i niezbyt zawiły wątek kryminalny. Ale na drugą cześć się nie skuszę i mimo wszystko nie polubię kryminałów:)

Nie jestem fanką kryminałów. Żadnych. Ani nawet powieści z wątkami kryminalnymi ani thrillerów. Książki pana Musso porywam z bibliotek w ciemno, nieraz nawet nie czytam opisów z tyłu okładki bo nigdy się nie zawiodłam. W tym przypadku zwiodła mnie piękna okładka i nazwisko autora:) Daję plusa za spójną, prostą treść i niezbyt zawiły wątek kryminalny. Ale na drugą cześć się...

Nie będę się wypowiadać na temat stylu pisania, bohaterów i ogólnie całej oprawy tej książki, bo mnie wystarczył sam tytuł żeby z wielką radością porwać ją z półki w bibliotece Odkąd w wieku 12 lat po raz pierwszy obejrzałam "Titanica" jestem jego wielką fanką, od tamtej pory widziałam go już kilkanaście razy:) Czytałam przeróżne opisy katastrofy, zdjęcia i żałuję ogromnie że za późno się dowiedziałam o wystawie w Warszawie:( Co do książki to z ogromnym zainteresowaniem czytałam o przesłuchaniach świadków na komisji bo od zawsze byłam ciekawa jak to wyglądało z punktu widzenia pasażerów. Wolałabym chyba jednak tę książkę nie jako obyczajówkę a jako reportaż.

Nie będę się wypowiadać na temat stylu pisania, bohaterów i ogólnie całej oprawy tej książki, bo mnie wystarczył sam tytuł żeby z wielką radością porwać ją z półki w bibliotece Odkąd w wieku 12 lat po raz pierwszy obejrzałam "Titanica" jestem jego wielką fanką, od tamtej pory widziałam go już kilkanaście razy:) Czytałam przeróżne opisy katastrofy, zdjęcia i żałuję ogromnie...