Opowiadania

Okładka książki Opowiadania Katherine Mansfield
Okładka książki Opowiadania
Katherine Mansfield Wydawnictwo: Officyna Seria: Seria modernistyczna literatura piękna
420 str. 7 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Seria modernistyczna
Wydawnictwo:
Officyna
Data wydania:
2020-11-19
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-19
Liczba stron:
420
Czas czytania
7 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366511187
Tłumacz:
Magdalena Heydel
Inne
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pismo. Magazyn opinii, nr 2 (26) / luty 2020 Bartek Barczyk, Aleksandra Boćkowska, Tad Friend, Misia Furtak, Maciej Jakubowiak, Szczepan Kopyt, Zuzanna Kowalczyk, Katherine Mansfield, Joanna Mikulska, Marcin Napiórkowski, Wojciech Nowicki, Michał Potocki, Anna Sekułowicz, Agata Sikora, Filip Springer, Katarzyna Szyngiera, Wei Wang, Marcin Wicha, Mirosław Wlekły
Ocena 7,6
Pismo. Magazyn... Bartek Barczyk, Ale...
Okładka książki Hemingway.Tutti i racconti Ernest Hemingway, Katherine Mansfield
Ocena 7,0
Hemingway.Tutt... Ernest Hemingway, K...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
73 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2631
87

Na półkach: , , ,

Zbiór dwudziestu trzech literackich miniatur z życia sprzed stu lat. Doskonałych! Mieć pełną świadomość ogromu czasu, jaki upłynął od ich powstania, a jednocześnie odnosić wrażenie, że opowiadane historie równie dobrze mogłyby wydarzyć się przed dwoma tygodniami - niezwykłe to uczucie. Niesamowite.

Jedyne co się tu zestarzało, to ubrania noszone przez bohaterów. Cała reszta - sytuacje, w jakich autorka stawia wykreowane przez siebie postaci, uczucia, relacje, dylematy, wewnętrzne rozterki, a nawet podziały klasowe (dziś już nie określane tym mianem, jednak wciąż istniejące nierówności społeczne oraz przepaść dzieląca bogatych i biednych),wszystko to znamy z własnych doświadczeń bądź z obserwacji otaczającej nas rzeczywistości. W opowiadaniu "Psychologia" miałam tak sugestywne wrażenie, że czytam o dwóch wypalonych zawodowo pracownikach korpo, którzy spotykają się co jakiś czas, a spotkania te są dla nich formą terapii i wzajemnego wsparcia, że sceneria w mojej wyobraźni przybrała kształt całkiem współczesnego, małego mieszkania w wielkim szklanym apartamentowcu.

Siła prozy Katherine Mansfield tkwi w skupieniu się na człowieku, na jednostkowym doświadczeniu, na postrzeganiu świata przez konkretną, portretowaną osobę. Doskonały zmysł obserwacyjny autorki, jej niezwykła zdolność wczuwania się w stany emocjonalne oraz rzeczywiste położenie innych ludzi, w połączeniu z mistrzowską umiejętnością opowiadania, robią fenomenalne wrażenie.

Nie będę się zagłębiała w fabuły poszczególnych historii, napiszę jedynie iż każda z nich, niezależnie od tego czy odzwierciedla rzeczywistość z punktu widzenia dziecka czy dorosłej osoby, kobiety czy mężczyzny, bogatego czy biednego – robi to znakomicie. Pięknym literackim językiem, obrazowo – subtelniejszą metaforą w detalach dotyczących natury i przedmiotów, konkretnymi akcentami w charakterach i poczynaniach bohaterów.

Postaci stworzone przez Katherine Mansfield są wyraziste. Psychologicznie dopracowane w najmniejszych szczegółach. Ich wewnętrzne rozterki, emocjonalne wzloty i upadki, rozedrganie, niezdecydowanie, marzenia, pragnienia i czyny - w pełni wiarygodne. Oczywiście, z natury rzeczy, więcej tutaj kobiecego doświadczenia, niemniej jednak bez względu na płeć, możemy sobie bez trudu wyobrazić każdego bohatera i przez moment spojrzeć na świat jego oczami.

Katherine Mansfield posiadała niezwykła zdolność malowania obrazów słowami. Lingwistycznie opowiadania te są wyśmienite. Zarówno w oryginale, czego nie omieszkałam sprawdzić, jak i w tłumaczeniu, tu ukłony w stronę pani Magdy Heydel. Sposób prowadzenia narracji jest błyskotliwy. Inteligentny, przenikliwy, z pazurem. Nie brak tu poczucia humoru, celnego sarkazmu, ciętych uwag i drobnych złośliwości w odniesieniu do obowiązujących norm społecznych i obyczajowości. Bywa niepokojąco i tajemniczo, bywa też swobodnie i "na spokojnych wodach". Niemniej jednak - zawsze jest interesująco.

Jeśli kiedyś będziecie chcieli sprawdzić, ile jest prawdy w tym co napisałam powyżej, polecam zacząć od tekstu tłumaczki zamieszczonego na końcu zbioru. Nalegam wręcz! Sama Magda Heydel pisze, iż nie warto czytać utworów Katherine Mansfield w oderwaniu od biografii. Któż w ogóle wpadł na pomysł umieszczenia tego tekstu na tyłach?

A pisałam wam już, że opowiadania te są znakomite?

Są...


__________________________________
Opinia zamieszczona również na moim fb "Molica K."
(https://www.facebook.com/ksiazkowa.molica)

Zbiór dwudziestu trzech literackich miniatur z życia sprzed stu lat. Doskonałych! Mieć pełną świadomość ogromu czasu, jaki upłynął od ich powstania, a jednocześnie odnosić wrażenie, że opowiadane historie równie dobrze mogłyby wydarzyć się przed dwoma tygodniami - niezwykłe to uczucie. Niesamowite.

Jedyne co się tu zestarzało, to ubrania noszone przez bohaterów. Cała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
77

Na półkach: , ,

Zupełnie mi nie podpasowała:( Miałam wiele podejść, ale nie udało mi się doczytać nawet do połowy. Czytałam już wiele lepszych opowiadań i te mnie po prostu zawiodły...

Zupełnie mi nie podpasowała:( Miałam wiele podejść, ale nie udało mi się doczytać nawet do połowy. Czytałam już wiele lepszych opowiadań i te mnie po prostu zawiodły...

Pokaż mimo to

avatar
889
846

Na półkach:

Cudowne literacko, celne w obserwacji, plastyczne w opisach i głębokie psychologicznie. Do tego są to w większości opowiadania ponadczasowe i uniwersalne. Autorka umieszcza nas na krótko w środku jakiegoś doświadczenia swoich bohaterów i pokazuje cały zestaw ukrywanych prze nich przed światem i samym sobą emocji i refleksji. Ciekawe z perspektywy czasu jest to, że ta ikona kobiet wyzwolonych i feministek początku XX w potrafi w odróżnieniu od wielu współczesnych feministycznych pisarek tak ciepło, wnikliwie i ze zrozumieniem odmalowywać wewnętrzny świat męskich postaci. Gdy dotyka duszy swoich bohaterów nie zatrzymuje się na uwarunkowaniach społecznych klasowych czy rodzinnych ale bez łatwych osądów po prostu czuje i ubiera w słowa.

Cudowne literacko, celne w obserwacji, plastyczne w opisach i głębokie psychologicznie. Do tego są to w większości opowiadania ponadczasowe i uniwersalne. Autorka umieszcza nas na krótko w środku jakiegoś doświadczenia swoich bohaterów i pokazuje cały zestaw ukrywanych prze nich przed światem i samym sobą emocji i refleksji. Ciekawe z perspektywy czasu jest to, że ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1132
958

Na półkach: ,

Pierwszą moją myślą po przeczytaniu ostatniego zdania „Opowiadań” Katherine Mansfield w przekładzie Magdy Heydel wydanych przez łodzką Officynę było: „Jak się cieszę, że je przeczytałam.”. No po prostu czysta radość. Przyjemność obcowania z wyśmienitą literaturą, ale też osobowiścią i wrażliwością autorki.
Opowiadania Katheriny Mansfield są misternie napisane. Koronkowo wręcz. Te postacie nakreślone zaledwie paroma słowami, ten subtelny dowcip i ironia, zmysł obserwacji, ta niesamowita przenikliwość w obserwowaniu świata i ludzi, ich złożonych i ulotnych uczuć i emocji, a jednocześnie przesycone są pisarską dojrzałością, napisane przez bardzo świadomą, choć tak młodą (Mansfield zmarła na gruźlicę mając zaledwie 34 lata) autorkę. To są bez wątpienia perełki.
Jednak muszę być szczera i uprzedzić, że żeby rozsmakować się w tych opowiadaniach musiałam wykazać się cierpliwością. Początkowo ten świat nie za bardzo mnie wciagał… ot miniaturki, podpatrywanie życia, jakiś błysków. Na przykład, pulchna, podstarzała aktorka nie może znaleźć pracy i zalega z czynszem, więc idzie z mężczyzną poznanym w barze, albo młoda żona, przepełniona entuzjazmem do świata podsłuchuje jak mąż umawia się na randkę z inną kobietą, co do której była pewna, że żywi uczucia do niej, albo podstarzała aktorka co niedziela chadza na koncerty strojąc się w kołnierz z lisa aż pewnego dnia para młodych ludzi komentując jej wygląd wybija ją ze sfery dobrego samopoczucia i sprawia, że tamta uświadamia sobie, że jest już światu niepotrzebna… jednak żywe pióro Mansfield powoduje, że wciagamy się w ten świat. Ona umie uderzyć w czułą strunę, w blasku słońca dostrzec mrok, w radosnej chwili przebłysk rozpaczy. Bardzo to subtelne, ale też bardzo sugestywne. Poza tym te postacie to jest istna menażeria, ale wszystkim autorka oddaje kawałeczek serca. Jest czuła na biedę, wprowadza do swoich opowiadań przedstawicieli niższych warstw społecznych i czyni to po mistrzowsku jak w opowiadaniu „Garden party” (z bardzo aktualnym pytaniem czy przyzwoitym jest świętować gdy innym, mniej uprzywilejowanym, dzieje się krzywda).
Obraz świata początku XX wieku, jaki przebija z tej prozy jest nie do przecenienia.
Nie zdziwiło mnie, gdy przeczytałam w posłowiu autorstwa tłumaczki (bardzo interesującym zresztą),że Mansfield zaczytywała się Czechowem. To było moje pierwsze skojarzenie, że jej opowiadania są bardzo czechowowskie. A jednocześnie tak bardzo mansfieldowskie.
Wyborna lektura wymagająća uważnego i czułego czytania!

Pierwszą moją myślą po przeczytaniu ostatniego zdania „Opowiadań” Katherine Mansfield w przekładzie Magdy Heydel wydanych przez łodzką Officynę było: „Jak się cieszę, że je przeczytałam.”. No po prostu czysta radość. Przyjemność obcowania z wyśmienitą literaturą, ale też osobowiścią i wrażliwością autorki.
Opowiadania Katheriny Mansfield są misternie napisane. Koronkowo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
23

Na półkach:

Taka miękka... Kobieca. Ale silna kobieta. Bardzo dobrze się czyta. Choć chciałoby się więcej. Pociągnąć te historie. Oj bardzo.

Taka miękka... Kobieca. Ale silna kobieta. Bardzo dobrze się czyta. Choć chciałoby się więcej. Pociągnąć te historie. Oj bardzo.

Pokaż mimo to

avatar
571
69

Na półkach: ,

Ależ podobały mi się te opowiadania! Katherine Mansfield była wyjątkowo błyskotliwą obserwatorką otaczającego ją świata, miała zdolność zauważania psychologicznych okruszków i chwilowych odblasków, wrażeń, półcieni. Nadaje to jej prozie wspaniałą głębię. Co trochę miałam poczucie czegoś bliskiego, znanego mi z codzienności, a uchwyconego przez Mansfield w idealny kadr. Fantastyczny talent i inteligencja, żal ogromny jedynie, że tworzyła tak krótko. Muszę jeszcze wspomnieć na koniec o rewelacyjnym tłumaczeniu z nowego wydania, Magdzie Haydel udało się oddać największe walory stylu Katherine. Trzeba przeczytać!

Ależ podobały mi się te opowiadania! Katherine Mansfield była wyjątkowo błyskotliwą obserwatorką otaczającego ją świata, miała zdolność zauważania psychologicznych okruszków i chwilowych odblasków, wrażeń, półcieni. Nadaje to jej prozie wspaniałą głębię. Co trochę miałam poczucie czegoś bliskiego, znanego mi z codzienności, a uchwyconego przez Mansfield w idealny kadr....

więcej Pokaż mimo to

avatar
626
193

Na półkach: , ,

Opowiadania Katherine Mansfield są wybitne, a tłumaczenie Magdaleny Heydel znakomite. Muszę jednak skomentować coś innego, a mianowicie okładkę. Okładka... niby nie ocenia się po niej książki, ale ten maszkaron, w którym wydano opowiadania Mansfield jest karygodny. Jeszcze vintage grafika ujdzie, choć nie wierzę, że nie było jakiejś bardziej estetycznej lub chociaż w lepszej rozdzielczości, bo trzymając książkę w ręku widzi się tylko ciemną plamę o dziwnym kształcie. Natomiast kolor... Kolor jest tak niefortunnie dobrany, tak ostry, nachalny i nieprzyjemny, że autentycznie utrudniało mi to lekturę. Połączenie tego graficznego koszmaru z kunsztem, z jakim napisano i przełożono opowiadania, jest wielką pomyłką, a wręcz zbrodnią. Nie mogłam znieść, że wspaniałą treść obleczono w tak okropną okładkę, zwłaszcza, że dawno minęły czasy kiepskiego papieru i szarych, jednolitych projektów (które, moim zdaniem, byłyby o niebo lepsze dla tej pozycji niż to różowe straszydło). Nie rozumiem bardzo popularnej ostatnio idei wydawania klasyki (?) w ultra nowoczesny sposób. Wydaje mi się, że utalentowanym ludziom nie brak byłoby pomysłów na nieco współcześniejszą graficznie wersję wydania, która jednak pozostawałaby w harmonii z treścią. To co zaprezentowało wydawnictwo w przypadku tej nagradzanej pozycji jest jakimś kiepskim żartem. Autentycznie przeszkadzało mi to w czytaniu.

Opowiadania Katherine Mansfield są wybitne, a tłumaczenie Magdaleny Heydel znakomite. Muszę jednak skomentować coś innego, a mianowicie okładkę. Okładka... niby nie ocenia się po niej książki, ale ten maszkaron, w którym wydano opowiadania Mansfield jest karygodny. Jeszcze vintage grafika ujdzie, choć nie wierzę, że nie było jakiejś bardziej estetycznej lub chociaż w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
734
254

Na półkach:

Jedna z moich ulubionych pisarek w nowym tłumaczeniu wciąż pozostaje jedną z ulubionych pisarek :) Szkoda tylko, że tak mało tu opowiadań nigdy wcześniej nie wydanych po polsku. Duży plus zaś za obszerne posłowie.

Jedna z moich ulubionych pisarek w nowym tłumaczeniu wciąż pozostaje jedną z ulubionych pisarek :) Szkoda tylko, że tak mało tu opowiadań nigdy wcześniej nie wydanych po polsku. Duży plus zaś za obszerne posłowie.

Pokaż mimo to

avatar
1042
44

Na półkach:

Jestem oczarowana, olśniona, zachwycona. Styl autorki i poruszane tematy to alchemia słowa w najczystszej postaci.

Jestem oczarowana, olśniona, zachwycona. Styl autorki i poruszane tematy to alchemia słowa w najczystszej postaci.

Pokaż mimo to

avatar
1758
884

Na półkach:

Od pierwszych słów jestem oczarowana językiem Mansfield. Po chwili dołącza zachwyt nad stylem, konceptem, inteligencją i humorem Autorki, jej polotem i dystansem do świata. Przestaje mnie też dziwić opinia Wirginii Woolf, która skomentowała twórczość Katarzyny Mansfield jako jedyną wzbudzającą jej zazdrość.

Wspaniałe jest rozpoczynające tom opowiadanie "Niemcy przy stole": rozwiązle gastronimocznie, ukazujące próżność, płytkość i brak taktu biesiadników, ich wąskie horyzonty, kompletny egozim, jałowość i miłość własną. Mahelzeit!

Poruszające jest opowiadanie "Jak uprowadzono Pearl Button" - o tym jak strasznie smutne jest życie osoby, która ma wszystko prócz miłości. "Kiszone ogórki" - o milczeniu, które w zależności od sytuacji zbliża lub kategorycznie oddala ludzi, paląc mosty. Uchwycenie samotności, niewypowiedzianych tęsknot i ta ulotność uczuć, namiętności, cudowna subtelność w opowiadaniu z jednoczesną mocą wyważonych słów.

Kolejne opowiadanie, które wywarło na mnie wrażenie to głębokie "Je ne parles frances" o mroku duszy, tchórzostwie, zawiści, zdradzie. Bardzo to nowoczesne opowiadanie z odważną linią relacjonowania, aż trudno uwierzyć, że powstało w 1918 roku.

"Rozkosz" historia o 30-latce, która nie chciała poddać się konwenansom, miała wiarę w świat i ludzi, jednak pewnego wieczoru podczas wydawanej przez nią kolacji wszystko się zmieniło.

Wstrząsająca jest opowieść zatytułowana "Filmy", której bohaterką jest panna Moss - kontralcistka, laureatka srebrnego medalu za śpiew, która z braku pracy zmuszona jest szukać pracy statystki w filmie. Towarzyszymy jej w dniu, w którym ubiega się o angaż, a także w jego finale, gdy zrezygnowana trafia do Cafe de Madrid, gdzie spotyka zażywnego dżentelmena, który ma dla niej niemoralną propozycję. Do czego jest zdolna głodująca, pozbawiona pracy dziewczyna, gdzie kończy się jej moralność?

Ta wyjątkowa uważność Mansfield, czułe spojrzenie na bohaterów, zasłuchanie w ich historie potęguje moc i siłę opowieści.

Cały czas zdumiewa ponadczasowość jej historii, fakt, że powstawały na początku XX wieku niepokoi i zadziwia - wiele z nich ma bowiem nieograniczony czasem termin przydatności, zarówno w kwestii traktowania kobiet, jak i uczuć i relacji międzyludzkich.

Opowieść o niedoświadczonej, ufnej guwernantce jadącej samotnie do nowego pracodawcy pociągiem wybrzmi równie mocno i dziś. Niebezpieczeństwa czyhające na młodą dziewcznynę z każdej strony. Podobnie jest z relacjami małżeńskimi, pełnymi niedopowiedzeń, czasem zadr, ran i zdrad.

Wraca stara prawda, że nie zmieniają się ludzie, zmieniają się tylko dekoracje dziejowe.

Soczysty, pewny, mocny i klarowny styl Mansfield sytuuje ją wsród moich ulubionych Twórców. Jej odwaga, zarówno lingwistyczna, jak i, a może przede wszystkim, tematyczna podnosi morale i daje wiarę w misyjność literatury, a także jej terapeutyczne właściwości.

Mansfield to mistrzyni krótkiej formy. Zjawiskowa.


buchbuch

Od pierwszych słów jestem oczarowana językiem Mansfield. Po chwili dołącza zachwyt nad stylem, konceptem, inteligencją i humorem Autorki, jej polotem i dystansem do świata. Przestaje mnie też dziwić opinia Wirginii Woolf, która skomentowała twórczość Katarzyny Mansfield jako jedyną wzbudzającą jej zazdrość.

Wspaniałe jest rozpoczynające tom opowiadanie "Niemcy przy stole":...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    207
  • Przeczytane
    83
  • Posiadam
    28
  • Teraz czytam
    9
  • 2021
    5
  • 2022
    4
  • Ulubione
    4
  • E-book
    4
  • Opowiadania
    3
  • 2023
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Opowiadania


Podobne książki

Przeczytaj także