rozwińzwiń

Memories of Ice

Okładka książki Memories of Ice Steven Erikson
Okładka książki Memories of Ice
Steven Erikson Wydawnictwo: Tor Books Cykl: Malazańska Księga Poległych (tom 3) fantasy, science fiction
944 str. 15 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Malazańska Księga Poległych (tom 3)
Wydawnictwo:
Tor Books
Data wydania:
2006-08-01
Data 1. wydania:
2006-08-01
Liczba stron:
944
Czas czytania
15 godz. 44 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780765348807
Tagi:
fantasy Malaz Malazan Book of the Fallen
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
87
69

Na półkach:

Z pierwszych trzech Malazańskich Ksiąg Poległych ta jest najlepsza. Mnogość wątków, postaci jest duża. Wiele się dzieje, dwie potężne sceny bitewne (pierwsza według mnie lepsza),wszystko opisane w sposób dokładny i makabryczny. Mocne, militarne fantasy.

Z pierwszych trzech Malazańskich Ksiąg Poległych ta jest najlepsza. Mnogość wątków, postaci jest duża. Wiele się dzieje, dwie potężne sceny bitewne (pierwsza według mnie lepsza),wszystko opisane w sposób dokładny i makabryczny. Mocne, militarne fantasy.

Pokaż mimo to

avatar
88
19

Na półkach:

Jestem pewien, że to dobra książka. Jestem pewien,, że wszystko w niej ma sens…
…ale…
Niektóre informacje podane są w tak subtelny sposób, że jeśli nam umkną to kompletnie traci się szerszy kontekst, a poszczególne wydarzenia zaczynają sprawiać wrażenie kompletnie przypadkowych. W czasie lektury dość często zastanawiałem się dlaczego ktoś robił to co robił.
Dalej jest lekki chaos, prawdopodobnie spowodowany krytyczna masą kluczowych postaci i istotnych wydarzeń. Sam warsztat Eriksona wydaje się być nieco lepszy - jest mniej przeskoków akcji, więcej kontynuacji, choć dalej doskwiera mi maniera autora - spora ilość przerwanych w połowie zdań, czy niedokończonych wypowiedzi („Czy się tu zestarzeję? Czy w końcu…” lub „Bitwa jest przegrana, Caladanie Broodzie. Chcę tylko…”) Pół biedy jeśli można się cofnąć i próbować wydedukować z kontekstu o co tak naprawdę chodzi. Niestety nie zawsze jest to możliwe, a na pewno niewypowiedziana część nie jest oczywista. Moim zdaniem książka jest na tyle skomplikowana, że trochę więcej dosłowności zadziałałoby raczej na plus. Nie pomaga też rozmiar opowieści - chcąc nie chcąc czyta się to dość długo, więc trudniej jest wiązać pewne fakty, bo niektóre wydarzenia, zwłaszcza te z początku książki, po prostu się zapomina.
Fabularnie dużo się dzieje, choć finał wzmacnia poczucie przypadkowości, tak jakby na siłę zamykano część ciągnących się przez całą powieść wątków.
Pomimo, że wielu ludzi zachwyca się tą właśnie cześcią, dla mnie osobiście poprzednią czytało mi się lepiej (nie mylić z łatwiej ;)). Nie wiem czy to przez klimat, bohaterów czy może mniejszą (?) ilość wątków.
Tak czy inaczej - polecam, bo to kawał interesująco zbudowanego świata. A ja dla zdrowia psychicznego przegryzam czymś krótszym i potem biorę się za tom czwarty.

P.S. przeczytałem właśnie streszczenie tego tomu i połączyłem kilka kropek, które jakoś mi umknęły. Zastanawiam się czy czytałem zbyt nieuważnie, czy też te informacje podane są w dziwny, nieoczywisty sposób. Fabuła jest istotnie niezła, szkoda tylko, że trzeba się podpierać streszczeniem, żeby ją zrozumieć :/

Jestem pewien, że to dobra książka. Jestem pewien,, że wszystko w niej ma sens…
…ale…
Niektóre informacje podane są w tak subtelny sposób, że jeśli nam umkną to kompletnie traci się szerszy kontekst, a poszczególne wydarzenia zaczynają sprawiać wrażenie kompletnie przypadkowych. W czasie lektury dość często zastanawiałem się dlaczego ktoś robił to co robił.
Dalej jest lekki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1196
119

Na półkach: , , ,

Niesamowite, jak wszystkie wątki i szczególiki, drobne wstawki ostatecznie na końcu się łączą. Podziwiam autora za to, w jaki sposób rozwiązuje zarysowane problemy - i jak (często) niespodziewane są te rozwiązania. Świat w tej powieści jest niezwykle barwny, pełen przeróżnych postaci, charakterów, zbudowanych często w sposób skomplikowany (czy Pannioński Jasnowidz jest przeżarty złem, czy też może jest to tragiczna postać?).
Powieść wciąga mocno, a to niebezpieczne, bowiem ponad 1000 stron historii może wyrzucić z rzeczywistości na długie godziny. Malazańska seria jest zdecydowanie jedną z moich ulubionych serii fantasy - i choć wymaga od czytelnika porządnego skupienia (żeby nie pogubić się w tych drobnych wątkach, które mają na koniec niebagatelne jednak znaczenie),to ja ją wręcz połykam i nie mogę się oderwać.
Mam jednak jedno "ale" do tej części, ale może je zachowam dla siebie (bo to byłby duży spoiler).

Niesamowite, jak wszystkie wątki i szczególiki, drobne wstawki ostatecznie na końcu się łączą. Podziwiam autora za to, w jaki sposób rozwiązuje zarysowane problemy - i jak (często) niespodziewane są te rozwiązania. Świat w tej powieści jest niezwykle barwny, pełen przeróżnych postaci, charakterów, zbudowanych często w sposób skomplikowany (czy Pannioński Jasnowidz jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
92

Na półkach:

Ciężko mi pisać kolejną recenzję Malazanu, bo po trzech tomach jest to seria niesamowicie równa. Jeśli chodzi o emocje to zdecydowanie wygrywa tom drugi. Tutaj byłem bardziej zaangażowany w porachunki bóstw i pradawną historie T'lan Imassów niż w aspekty militarne których jest za dużo. Nic nie dorównują sznurowi psów Coltaine'a, chociaż Pannion Domin to zaiste przerażający adwersarz. Standardowo przez większość powieści zastanawiałem się o co chodzi, by dotrzeć do ostatnich, niezwykle epickich 100 stron, które wynagradzały wcześniejsze zagubienie.

Ciężko mi pisać kolejną recenzję Malazanu, bo po trzech tomach jest to seria niesamowicie równa. Jeśli chodzi o emocje to zdecydowanie wygrywa tom drugi. Tutaj byłem bardziej zaangażowany w porachunki bóstw i pradawną historie T'lan Imassów niż w aspekty militarne których jest za dużo. Nic nie dorównują sznurowi psów Coltaine'a, chociaż Pannion Domin to zaiste przerażający...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
36

Na półkach:

Trzecia część gigantycznej Malazańskiej Księgi Poległych, podobnież na równi z piątym tomem najlepsza książka z tej serii. Z pewnością mogę powiedzieć, że w moim odczuciu jest zauważalnie lepsza od i tak bardzo, bardzo dobrych "Ogrodów Księżyca" i minimalnie lepiej od przegenialnych "Bram Domu Umarłych"

Co się od razu rzuca w oczy to fakt, że dużo szybciej i dużo łatwiej mogłem wczuć się w historię i zacząć płynąć wraz z jej prądem, że tak to ładnie określę. Wszystko dlatego, że "Wspomnienie Lodu" jest kontynuacją "Ogrodów Księżyca", pierwszego tomu serii. Owszem, mamy tu sporo nowych wątków, nowych postaci, ale w dużej części kontynuujemy historie już dobrze nam znanych twarzy. Ja mam tak, że jak zaczynam coś czytać to muszę trochę lepiej poznać postacie, relacje miedzy nimi, wybrać sobie jakiegoś ulubieńca, któremu mógłbym kibicować i tak dalej. Tutaj siłą rzeczy byłem w dużej mierze rozeznany w sytuacji, że tak powiem i mogłem się wkręcić od razu.

Historia rozkręca się bardzo szybko i dobrze. Świat przedstawiony jest cały czas poszerzany, być może nawet dowiadujemy się, o co toczy się cała wielka gra o ile w przyszłych tomach cała nasza wiedza nie zostanie wywrócona do góry nogami, co jest bardzo możliwe. Dowiadujemy się więcej o historii owego świata, o rasach niegdyś nim władających i tym, co dzieje się z nimi obecnie. Poznajemy z bliska, mniej lub bardziej, nowe społeczności i ugrupowania jak służąca Fenerowi kąpania Szarych Mieczy, rządząca Capustanem Rada Masek czy oddział Mottańskich Pospolitaków, którzy mimo braku dużej roli niemal od razu wzbudzili moją sympatię.

Chemia między postaciami była świetna, potrafiła być zabawna i urocza, ale i była wstanie trzymać w napięciu i niepewności. Choć wiedziałem, że Malazan jest brutalnym światem, śmierć niektórych postaci była dla mnie niezwykle zaskakująca, niemal wstrząsająca. Nawet poza takimi momentami właściwie każdy zwrot akcji mi siadł.

W swojej opinii o "Bramach Domu Umarłych" pisałem, że absolutnie kupił mnie Sznur Psów, który znacznie wybijał się ponad resztę książki. Tutaj jest o tyle dobrze i niedobrze zarazem, że całe "Wspomnienie Lodu" utrzymuje jednakowy, wysoki poziom przez cały czas. Wszystkie sceny i bitwy, te mniejsze jak i większe, są rewelacyjne, brak tu jednak tej jednej jedynej sceny/sekwencji, która wybijałaby się ponad resztą. Finalnie całościowo wychodzi to książce na plus, gdyż nie wystąpiła tu sytuacja, w której jakiś wątek interesowałby mnie mniej od innych.

Podsumowywując, jest więcej i lepiej. Powracają lubiane postacie. Pojawiają się nowe świetne twarze. Historia trzyma w napięciu i potrafi spowodować wstrzymanie oddechu. Bitwy są świetne, emocjonujące i brutalne. Natomiast wbrew temu na co liczyłem, nie jest jeszcze to moment, w którym brakło mi skali do oceniania. Tak samo jak poprzedni tom uważam, że 10/10 to odpowiednia ocena. Podtrzymuję w dalszym ciągu, że ta część podobała mi się nieco bardziej, lecz jeszcze nie na tyle, by dać jej 11/10 czy nawet bawić się w jakieś półśrodki w postaci 10,5/10. Jest to po prostu i AŻ genialna książka.

Trzecia część gigantycznej Malazańskiej Księgi Poległych, podobnież na równi z piątym tomem najlepsza książka z tej serii. Z pewnością mogę powiedzieć, że w moim odczuciu jest zauważalnie lepsza od i tak bardzo, bardzo dobrych "Ogrodów Księżyca" i minimalnie lepiej od przegenialnych "Bram Domu Umarłych"

Co się od razu rzuca w oczy to fakt, że dużo szybciej i dużo łatwiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
370
312

Na półkach: , ,

Książka bardzo dobra warta przeczytania polecam

Książka bardzo dobra warta przeczytania polecam

Pokaż mimo to

avatar
401
12

Na półkach: , ,

Na marmurowe jaja Kaptura leżące na kowadle...

Najlepsza książka fantasy jaką czytałem w życiu a tu jeszcze tyle Malazańskiej czeka...

Na marmurowe jaja Kaptura leżące na kowadle...

Najlepsza książka fantasy jaką czytałem w życiu a tu jeszcze tyle Malazańskiej czeka...

Pokaż mimo to

avatar
232
50

Na półkach: , ,

Cóż to była za przygoda... Erikson nie zwalnia tempa.

Fabuła tej części jest pełna dramatów, nieoczekiwanych zwrotów akcji i moralnych dylematów. Autor zręcznie balansuje między różnymi wątkami, tworząc skomplikowaną sieć postaci, z którymi czytelnik z łatwością nawiązuje emocjonalną więź. Historie każdej postaci splatają się w sposób, który trzyma w napięciu przez cały czas czytania.

Końcówka "Wspomnienia Lodu" wywołuje smutek i żal, ale jednocześnie pozostawia wiele pytań i niewyjaśnionych zagadek, które kuszą do dalszego poznawania świata przedstawionego.

Choć nadal seria jest rozbudowana, to nie sposób się od niej oderwać, a każda strona kryje nowe tajemnice do odkrycia. Autor tworzy niezwykle wyraziste obrazy świata, który żyje własnym życiem, co sprawia, że z łatwością można się w nim zanurzyć.

"Wspomnienie Lodu" to po prostu lektura, której nie można przegapić, jeśli jesteś fanem literatury fantasy. To wielowarstwowa przygoda, która wciąga od pierwszej strony i zostaje w pamięci na długo. Polecam.

Cóż to była za przygoda... Erikson nie zwalnia tempa.

Fabuła tej części jest pełna dramatów, nieoczekiwanych zwrotów akcji i moralnych dylematów. Autor zręcznie balansuje między różnymi wątkami, tworząc skomplikowaną sieć postaci, z którymi czytelnik z łatwością nawiązuje emocjonalną więź. Historie każdej postaci splatają się w sposób, który trzyma w napięciu przez cały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
399
108

Na półkach:

Bardzo ciekawa i rozbudowana akcja. Niestety przy takiej ilości wątków i historii ciężko ogarnąć całość, gdy czyta się w wolnych chwilach, których nie ma za wiele. Trzeba by wziąć tydzień urlopu na czytanie, wtedy pewnie wrażenia będą dużo lepsze :)

Bardzo ciekawa i rozbudowana akcja. Niestety przy takiej ilości wątków i historii ciężko ogarnąć całość, gdy czyta się w wolnych chwilach, których nie ma za wiele. Trzeba by wziąć tydzień urlopu na czytanie, wtedy pewnie wrażenia będą dużo lepsze :)

Pokaż mimo to

avatar
81
46

Na półkach: , ,

Po nieco słabszej drugiej części, "Wspomnienie lodu" to wielki powrót do formy. Trudno się dziwić, skoro wracamy na Genabackis (choć inny region),u boku starych dobrych znajomych: Podpalaczy Mostów, Dujeka, Anomandera Rake'a czy Caladana Brooda. Kapitalna historia od początku do końca, choć niektóre fragmenty mogą być ciężkie dla ludzi o słabszych nerwach - autor niekiedy naprawdę mocno epatuje okrucieństwem. Było to widoczne już w "Bramach Domu Umarłych", a tu posunął się jeszcze dalej. Nie do końca jestem przekonany do podobnych praktyk, ale widać taka jest konwencja tego świata.

Nie nazwałbym tego wadą, gdyż jest to tylko moje odczucie. "Wspomnienie Lodu" jest wspaniałą powieścią i trudno nie czuć ekscytacji na myśl o kolejnych siedmiu (!) częściach tej pasjonującej historii.

Po nieco słabszej drugiej części, "Wspomnienie lodu" to wielki powrót do formy. Trudno się dziwić, skoro wracamy na Genabackis (choć inny region),u boku starych dobrych znajomych: Podpalaczy Mostów, Dujeka, Anomandera Rake'a czy Caladana Brooda. Kapitalna historia od początku do końca, choć niektóre fragmenty mogą być ciężkie dla ludzi o słabszych nerwach - autor niekiedy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 416
  • Chcę przeczytać
    1 993
  • Posiadam
    798
  • Ulubione
    193
  • Fantasy
    89
  • Fantastyka
    75
  • Teraz czytam
    50
  • Chcę w prezencie
    26
  • Malazańska Księga Poległych
    26
  • Steven Erikson
    18

Cytaty

Więcej
Steven Erikson Wspomnienie Lodu. Cień przeszłości Zobacz więcej
Steven Erikson Wspomnienie lodu Zobacz więcej
Steven Erikson Wspomnienie lodu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także