Muzyka dla was, chłopcy
Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry Seria: Fantastyka - Przygoda fantasy, science fiction
201 str. 3 godz. 21 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Fantastyka - Przygoda
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 1975-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1975-01-01
- Liczba stron:
- 201
- Czas czytania
- 3 godz. 21 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- bart szesnaścia muzyka
Opowiadania
1 Bart Szesnaście
2 Skasować drugie ja
3 Za wszelką cenę powrócić
4 Muzyka dla was, chłopcy
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 23
- 14
- 11
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pomysły dość nieporadnie rozwinięte, choć same w sobie też nieco chybione. Raczej słaby zbiór, dość chaotycznie napisanych historyj.
Pomysły dość nieporadnie rozwinięte, choć same w sobie też nieco chybione. Raczej słaby zbiór, dość chaotycznie napisanych historyj.
Pokaż mimo toStraszna lektura. Opowiadania napisane nieporadnie, z pomysłami wysilonymi, nieudolnie drapowanymi na ambitne, do tego z marnymi dialogami i fatalną psychologią postaci, pełną emfazy, egzaltacji i męczących przeskoków emocjonalnych. Myślałem, że powtórna lektura złagodzi moją negatywną opinię sprzed ponad dwóch dekad, ale było to marzenie ściętej głowy. Knot, i tyle.
Zbiór otwiera "Bart szesnaście". Gdzieś na odległej planecie siedzi sobie noblista i tworzy tak zwane invity, czyli ludzi rodzonych metodą in vitro. Ale żebyż tylko! On ich tworzy tak, żeby byli maksymalnie odhumanizowani - pozbawieni uczuć, ludzkich odruchów i ogólnie zachowywali się jak roboty. Po co? Bo będą miały stać się posłusznymi robotnikami i służącymi. W końcu nie na darmo przez bite DWADZIEŚCIA LAT naukowiec uczy ich obsługi różnych zwiezionych na planetę urządzeń. Czyli wciskania guzików, ruszania wajchami i regulowania wskaźników. W świecie, w którym takie prace wykonują roboty. Żeby było bardziej głupio, naukowiec jednocześnie wypatruje u invitów śladów emocji. Bo nie jest pewien, czy można ich w końcu kwalifikować jako ludzi, czy nie. Tradycyjnie - naukowiec i jego asystent mają absurdalne skoki emocji, córka naukowca "flirtuje" z jednym z invitów (chyba też od dwudziestu lat, nie zrażając się emocjonalnym chłodem wybranka),a w tekście są rozsiane różne dodatkowe kwiatki, jak choćby wspominek o tym, że do karczowania drzew naukowiec "sprowadził ludzi z Ziemi, dobrych fachowców, obeznanych z najmocniejszymi piłami mechanicznymi. Znajdował ich z wielkim trudem." (to musieli być istni herosi, zapewne było ich góra tuzin na całą staruszkę Ziemię). Urzekło mnie też zdanie: "Aluminiowe rozsuwane drzwi ustępowały kolejno pod naporem luminescencji guzików wiernie korespondującej z czułością komórek fotoelektrycznych, uruchamiających zamkowe automaty." Finał natomiast w ogóle lepiej przemilczeć.
Kolejne opowiadanie, "Skasować drugie ja", udaje dramat psychologiczny, ale ze względu na nieporadność języka i brak dystansu do poczynań bohatera - co najwyżej śmieszy dętością. Nieciekawy typ postanawia dać się namówić na zrobienie swojej idealnej kopii (ot, naświetla się delikwenta jakimiś promieniami i pojawia się dubel - o tym samym wyglądzie, charakterze i pamięci). Ponieważ od razu nie przypadają sobie do gustu i żrą się o względy narzeczonej (jednocześnie sypiając pewnie w swoim domu w jednym łóżku, o czym autor jakoś zapomniał),obaj zaczynają się zastanawiać nad wykasowaniem rywala. Bo wykasować kopię można. Ponoć ot tak. Co więc robi zagrożony bohater? Siedzi i duma, jak to też będzie, gdy ktoś przyjdzie go skasować. Innymi słowy - wyjściowy, i tak niezbyt oryginalny pomysł, miał jakiś tam potencjał, ale autorowi ów potencjał przedefilował przed nosem i nie dał się schwycić. Na deser zdanie dotyczące sekretarki: "Była bardzo wytresowana".
Trzecie opowiadanie, "Za wszelką cenę powrócić", znów ma pomysł jako taki, ale wykonanie fatalne. Ekspedycja, która rozbiła się na planecie z "wędrującą atmosferą" (ot, ziuta sobie w tę i z powrotem słup powietrza; poza tym slupem oddychać się formalnie nie da) i dorobiła się z czasem dzieci, musiała dostosować się do panujących na planecie warunków. Wciąż jednak marzyli o powrocie na Ziemię. Gdy po kilku dekadach przylatuje statek, jego dwaj załoganci (neurotycy, psychotycy, tchórze i durnie w jednym; aż przykro się czyta ich poczynania) z ogromnym trudem rozpoznają w członkach ekspedycji ludzi. Bo ci mają... blade, pozbawione brwi i rzęs twarze, oraz krótkie, sierściaste włosy. Rzeczywiście, nic, tylko prażyć z laserów do takich potworów. Finał tym razem ujdzie, ale wszystkie plusy zjadają idiotyczne rozmowy załogantów ziemskiej rakiety i opis ich działań oraz "przemyśleń".
Czwarte i ostatnie, tytułowe opowiadanie, "Muzyka dla was, chłopcy", jest wyraźnie inspirowane "Niezwyciężonym" Lema, co i tak niewiele daje ze względu na klasycznie spapraną, koszmarną psychologię postaci, szczególnie jaskrawo dającą do wiwatu w chwilach opisywania relacji dowódcy wyprawy z zakochaną w nim (JAKIM SPOSOBEM?!) kobietą. Treść to próba wymordowania przez ziemską ekspedycję (naukowców!) małych, głupiutkich zwierzątek podobnych do małpek oraz borykanie się z czarnymi chmurkami siekącymi piorunami. A żeby nie było nudno, autor dorzucił pogłoski o wybuchu jakiegoś konfliktu militarnego na Ziemi i związany z tym bunt załogi, pragnącej wracać do kraju i chwycić broń w dłoń. Czy już wspomniałem, że ekspedycja składa się z naukowców?
Tak na marginesie - dekadę po wydaniu książki ktoś z Wydawnictwa Literackiego uznał, że "Skasować drugie ja" i "Muzyka dla was, chłopcy" są na tyle wizjonerskimi tekstami, że warto je przypomnieć. I tak oto ukazał się zbiór "Skasować drugie ja", zawierający do kompletu dwa opowiadania z innego nędznego zbioru, "Ukochany z Księżyca", oraz dwa świeże teksty. Po fakcie wydawca się zdziwił, że czytelnicy nie doceniają serii...
Straszna lektura. Opowiadania napisane nieporadnie, z pomysłami wysilonymi, nieudolnie drapowanymi na ambitne, do tego z marnymi dialogami i fatalną psychologią postaci, pełną emfazy, egzaltacji i męczących przeskoków emocjonalnych. Myślałem, że powtórna lektura złagodzi moją negatywną opinię sprzed ponad dwóch dekad, ale było to marzenie ściętej głowy. Knot, i tyle.
więcej Pokaż mimo toZbiór...