Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Beata Sosnowska
17
6,3/10
Urodzona: 1968 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://beatasosnowska.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
178 przeczytało książki autora
96 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Własnym Głosem. Herstorie aborcyjne
Ewa Zaremba, Beata Sosnowska
8,1 z 21 ocen
41 czytelników 6 opinii
2023
Odkrywczynie, wiedźmy, apostołki. Babski zin
Beata Sosnowska, Katarzyna Dworaczyk
Cykl: babski zin (tom 2)
6,0 z 2 ocen
6 czytelników 1 opinia
2019
Bez różnicy płci. Historia walki o prawa wyborcze kobiet
Beata Sosnowska, Agnieszka Grzybek
8,0 z 3 ocen
10 czytelników 0 opinii
2019
Zeszyciki Prowincjonalne według Beaty Sosnowskiej
Beata Sosnowska
4,0 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2018
Monstwór Polish Horror Story
Marcin Bałczewski, Beata Sosnowska
Cykl: Monstwór (tom 2)
6,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2018
Sama kupi kwiaty babski zin
Beata Sosnowska, Edyta Bystroń
Cykl: babski zin (tom 1)
4,5 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Polski komiks kobiecy Joanna Karpowicz
6,1
Wraz z upływem lat coraz bardziej nie lubię przymiotnika kobiecy. Mam wrażenie, że powoli zaczyna zastępować słowo „gorszy”. Jeżeli nie umiemy, my płeć piękna, sprostać w jakiejś dziedzinie mężczyznom, jeśli im nie dorównujemy, wtedy tworzymy „kobiecą” konkurencję i już odnosimy sukces. Lecz czy dzięki temu nasze prace zyskują na jakości? Wątpię. Ta monografia przedstawia nam czterdzieści nazwisk pań zajmujących się komiksem. Co prawda prace nie wszystkich wymienionych autorek są zaprezentowane, lecz, niestety, wnioski po zapoznaniu się z lekturą nasuwają się przygnębiające. Otóż, panie nie mają o czym rysować, nie umieją rysować oraz nie potrafią opowiadać. Na dobrą sprawę tylko kilka komiksów robi pozytywne wrażenie: „Bezpieczne miejsce” Joanna Karpowicz – pokusiła się o pełnometrażowy komiks opowiadający konkretną historię ciekawym, wysmakowanym obrazem (można by roztrząsać nad logiczność wydarzeń, lecz zakładając, że autorka użyła konwencji baśniowej nie będę się czepiać) oraz „Wolność” Joanny Saneckiej, która przykuwa uwagę dopracowanym rysunkiem, podobnie jak „Prosta historia” Magdaleny Rucińskiej, lecz w obu przypadkach treść jest, co najmniej, banalna. Na wyróżnienie zasługuje jeszcze „Poniedziałek 6-18” Renaty Gąsiorowskiej – ze względu na wielość treści, które udało jej się zmieścić na jednym obrazku; „Talent” Magdaleny Danaj – spójna historia i czytelna kreska; „Leżącemu na torach panu L.” Agaty Gorządek – charakterystyczny, dopracowany wizualnie oraz „Światło z zaświatów” Małgorzaty Szymańskiej, które opowiada historię, taką bardziej dla dzieciaków, ale przynajmniej posiada treść. Ubawiły mnie natomiast tylko dwa i to bynajmniej nie do łez. „Ona, wanna i prasa poranna” Agnieszki Szczepaniak oraz „Semireducti” Anki Steliżuk. Ten drugi jest trochę w stylu krótkich pasków zamieszczanych w gazecie takich jak Dilbert czy Garfield i chyba jest jedynym, który bym zakupiła, gdyby został wydany w formie książkowej (z większą ilością stron i scenek). Całej reszcie pań serdecznie podziękuję za współpracę.
Stworzenie Beata Sosnowska
6,6
Zbiorcze wydanie krótszych historii. Tematycznie przemieszane, różnorodne pod względem formy, większość dość osobista, pisana z perspektywy niezależnie i krytycznie myślącej kobiety. Nie wszystkie do mnie przemawiają, ale te najlepsze spowodowały, że czuję jakbym wszedł w dialog z autorką – przekazała mi coś ciekawego.
Tego ze ślimakiem nie zrozumiałem ;)