Wszystko, czego potrzebujesz A.L. Kennedy 6,9
ocenił(a) na 611 lata temu Nathan jest popularnym pisarzem, które wraz z grupą przyjaciół, tworzy fundację związaną z literaturą i zamieszkuje na niewielkiej wyspie. Po wielu latach postanawia sprowadzić córkę, która wychowywana przez wujków, nie ma pojęcia o istnieniu ojca. Pod przykrywką fundacji dla młodych talentów. Nathan zostaje nauczycielem Mary i razem z nią wędruje pod trudnym świecie pisarstwa. Mężczyzna nie potrafi poradzić sobie z przeszłością i ukrywa fakt, że Mary jest z nim spokrewniona. Mimo wszystko pomiędzy nimi nawiązuje się nić porozumienia i coś na kształt miłości, która zmusza ich do wyrównania rachunków z własnymi demonami.
Okazuje się, że wszystko czego potrzebujesz, to miłość, to druga osoba, partner, dziecko, rodzic, ktoś, kto stoi z boku i pozwala zapomnieć o samotnych chwilach. Poznajemy losy małżeństwa Nathana i Maury, jego rozkwit i więdnięcie, szczyty i doliny, cały czas zadajemy sobie pytanie, co sprawiło, iż na pozór idealny związek umarł przedwcześnie. Nathan jest pisarzem, który dla swojej pracy potrafi poświęcić wszystko, ale gdy tylko odchodzi od biurka znowu stąpa po twardej ziemi i angażuje się w życie rodzinne. Maura jest zawiedziona, zazdrosna o pisarstwo, rozgoryczona i tak naprawdę samolubna, porzuca męża i dziecko, co rozrywa ich serca na pół.
Oprócz ważnego wątku związanego z budowaniem relacji pomiędzy córką i ojcem, autorka pokusiła się na poruszenie kilku innych problemów. Miłość homoseksualna wujków Mary została opisana w cudowny sposób. Dwoje staruszków nienasyconych życiem, pełnych ciepła i radości udowadnia, że homoseksualizm nie jest perwersyjny i niszczycielskim uczuciem, można wieść normalne życie i być zwyczajną rodziną. Mało tego, rodzice jednej płci są zdolni wychować pełnowartościowe jednostki ludzkie i powinni mieć pełne prawo do adopcji dziecka. Z przerażeniem w oczach śledziłam losy redaktora Nathana, który upijał się do nieprzytomności, próbując zapomnieć o niedostatkach współczesnej literatury. Jego chęć zapomnienia o rzeczywistości była tak ogromna, że zdecydował się na podawania alkoholu innym sposobem, niż kieliszek-gardło, co ostatecznie wyniszczyło jego organizm. Ostatecznie nabawił się wielu chorób, a poziom wydawanych książek nie uległ zmianie - czy było warto?
Wśród wielu ciekawych historii i dialogów wkradło się wiele wulgaryzmów i przed sięgnięciem po tę książkę musicie być na to przygotowani. Nie jestem fanką nadużywania dosadnych określeń - rozumiem, że jeden z bohaterów mógłby używać bluźnierstw i miałoby to na celu podkreślenie jego cech charakteru, ale w tej książce klną wszyscy. Młode kobiety, starzy mężczyźni, brakowało mi tylko, żeby nieszczęsny pies Eckless warknął: ty suko! Tak naprawdę to nie jest przyjemna powieść. Bohaterzy targają się na swoje życie, upijają się i wypalają setki papierosów, co również wpływa na stan ich organizmów. Będziemy świadkami wielu upadków i tylko kilku uniesień głowy, co nie jest szczególnie pocieszające. Mimo wszystko nie mogłam zamknąć tej książki bez dotarcia do końca - chęć poznania losów Nathana i Mary przymknęła oczy na niedostatki ich historii. Nie będę nalegać, żebyście przeczytali Wszystko czego potrzebujesz, bo nie sądzę, żeby to była książka, która odmieni wasze życie - być może tylko pobudzi do działania i zmusi do wyjaśniania spraw, zanim zostaną obtoczone w skorupie czasu.