Najnowsze artykuły
Artykuły
Nagroda Bookera 2023. Poznaliśmy krótką listę nominowanychAnna Sierant1Artykuły
Przeczytaj fragment najnowszej książki Aleksandry Troszczyńskiej – „Miasto grzechu“LubimyCzytać1Artykuły
Mole książkowe, czyli co pożera nasze książki. Uwaga! ZdjęciaAnna Sierant8Artykuły
Upoluj jesienne nowości w super cenach! Przegląd promocjiLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rob Schwager

Źródło: http://comicvine.gamespot.com/rob-schwager/4040-23189/
6
7,2/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
146 przeczytało książki autora
58 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2016

2016

2012
The New Avengers - Tom 3 - Kłamstwa i tajemnice
Cykl: New Avengers (tom 3)
6,5 z 26 ocen
44 czytelników 5 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Jonah Hex: Mściciel Jimmy Palmiotti 
6,8

Jest to drugi tom przygód łowcy nagród z Dzikiego Zachodu, który ma dość, aby nie wyrazić się mocniej, szpetne lico. Nie urządziła go tak jednak matka natura, a człowiek, który tym samym wykopał dla siebie grób, choć najpierw zadbał aby w nim znalazł się tytułowy bohater. Łowca kieruje się własnym kodeksem honorowym, który zakłada obronę nie tyle co słabszych, co niewinnych ludzi. Zaś oponenci Hexa nie mają lekko. W Mścicielu znalazło się miejsce w sumie na sześć opowieści, z których najciekawiej wypada Nigdy nie kuś losu. Pozostałe zaś w pewnym stopniu powielają to co już wielokrotnie wałkowano w zeszytach poświęconych temu bohaterowi, choć nadal dobrze się to czyta.
Pierwsza opowieść nosi tytuł Jeden ślub i pięćdziesiąt pogrzebów, co należy traktować dosłownie. Mamy tutaj klasyczny schemat zemsty po tym jak przestępca dokonał masakry na weselu na którym znajdował się tytułowy bohater. Historia absolutnie w niczym nie zaskakuje i leci jak po sznurku trzymając się oklepanych wariantów. Niby nie jest to złe, ale tu wypada zwyczajnie nudno. Jedyne co ratuje ten odcinek to odrobina udanego czarnego humoru. Co zaś się tyczy finału - teoretycznie może kogoś zaskoczyć, ale szczerze w to wątpię.
Druga opowieść jest o wiele ciekawsza i obrazuje nam jak bardzo potrafimy być zaślepieni, gdy nie znamy czyjegoś języka. Hex odbiera w miasteczku nagrodę za głowy (dosłownie) kilku łajdaków, gdy akurat w to miejsce trafia jego stary towarzysz broni. Ciężko ranny, zdyszany opowiada że ucieka przed gangiem łowców. Niedługo potem przybywa kilku mężczyzn mówiących po niemiecku. W wyniku niedomówień dochodzi do strzelaniny, a ta szybko przeradza się w masakrę. Odcinek pokazuje jak bardzo możemy się na kimś zawieść, a nie wszystko co uznajemy za pewnik nim w praktyce jest. Podobny wydźwięk ma trzecia opowieść, choć jest ona bardziej emocjonalna, gdyż wiąże się z dzieckiem. Mała dziewczynka odnajduje Hexa gdy ten broczy krwią na wszystkie strony i zajmuje się nim. Niedługo potem trafiają do miasteczka gdzie żyje dziecko, a tam okazuje się że jest z nieprawego łoża. W toku kolejnych wydarzeń, podczas których główny bohater robi to co uzna za słuszne, dochodzi do katastrofy. Finał zaś jest naprawdę zaskakujący, tak samo jak ten z drugiej opowieści.
Następna historia to klasyka dla tej serii. Kolejna wendetta w słusznej sprawie, wymierzona rodzince porąbanych "białasów", którzy są dosłownie wyjęci z horroru pokroju Teksańska masakra piłą łańcuchową. Tyle że zamiast piły używają... aligatorów. No cóż, co stan to obyczaj. Opowieść w żadnym punkcie nie potrafi zaskoczyć i jest piekielnie krwawa, nawet jak na Johna Hex. Kończy się też standardowo, zatem i w tym punkcie nie oczekujmy niespodzianki. Słowem, jest nieźle, ale tylko nieźle, bo podczas lektury ciągle towarzyszy nam uczucie spod szyldu "Gdzieś to już widziałem".
Ostatnie dwie historie są krótkie przy czym też nie wnoszą nic nowego do całej serii. Z drugiej strony czyta się je dobrze, a ostatnia z nich potrafi nawet jako tako zaskoczyć. Niemniej obrazują one najlepiej z czym mamy tu do czynienia. To klasyczny slasher, tyle że w klimatach westernu, a główny bohater jest największym rzeźnikiem. Co prawda kilka razy zdarzy mu się powiedzieć życiową prawdę, jednak to za mało aby w ogólnym rozrachunku było to dzieło szczególnie zapadające w pamięć. Fani przygód Hexa powinni jednak czuć się w pełni usatysfakcjonowani najnowszym albumem, zaś osoby nie mające dotąd styczności z tą serią, mogą podejść do niej z pewną dozą rezerwy. Dla mnie była to lektura na raz - niezła, a miejscami nawet dobra, jednak zdecydowanie jednorazowa.
The New Avengers - Tom 3 - Kłamstwa i tajemnice David Finch 
6,5

W kolejnej odsłonie Sezonu na Bendisa prezentujemy Wam, drodzy widzowie, trzeci odcinek telenoweli po jakże przewrotnym tytułem "Nowi Avengers". Jak zwiększyć oglądalność? Jedną z niezawodnych metod jest dostarczenie całej chmary złych ninja, których to nasi dzielni bohaterowie mogą sobie swobodnie wymordować. A gdzie można znaleźć chmarę ninja? Oczywiście w Japonii. Nasi bohaterowie lądują więc w Osace, gdzie spotykają Madame Hydra, Srebrnego Samuraja oraz ninja z Hand. Całe masy ninja z Hand... Fajnusich, morderczych ninja z Hand, których można mordować na lewo i prawo... Ot i cała filozofia... W tle oczywiście wleką się jakieś wątki z przeszłością Spider-Woman, ale kto by się przejmował pierdołami, kiedy w około czyhają całe hordy ninja z Hand do wymordowania...
Rysunkami zajęli się David Finch, Frank Cho oraz Rick Mays i cóż... Gdy pałeczkę przejmują dwaj pozostali panowie bardzo boleśnie uświadamiamy sobie klasę kreski Fincha. Różnica jest jak przy przesiadaniu się z Porsche do Malucha...
Podsumowując prościutka historyjka, którą szybko się czyta, i o której równie szybko się zapomina... A później w pamięci pozostają tylko te hordy wymordowywanych ninja...
PS.
Nie, żebym miał jakiekolwiek uprzedzenia. Przecież wszyscy doskonale wiedzą, iż dobry ninja, to martwy ninja...
Naruto, wybacz... ;)