Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marguerite Bennett
8
6,3/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
220 przeczytało książki autora
98 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Injustice. Bogowie pośród nas: Rok drugi
Cykl: Injustice (tom 2)
8,1 z 47 ocen
78 czytelników 6 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Injustice. Bogowie pośród nas: Rok drugi Tom Taylor
8,1
Jakie to było dobre... Pierwszy tom był świetny, z drugim jest podobnie. Nawet bym zaryzykował, że lepiej w pewnych aspektach, być może dlatego, że bardzo lubię Korpus Zielonych Latarni, a to na starciu pomiędzy nimi a Supermanem ten tom właśnie się skupia.
Clark rośnie w siłę, wprowadzając swoje rządy na globie. Ruch oporu, którym kieruje okaleczony Batman nadal się trzyma, ale nie może działać oficjalnie, bo zostanie zmieciony, a wiele osób chce odegrać się na Kryptończyku za doznane krzywdy. Nadzieja pojawia się, kiedy Strażnicy zauważając, że na Ziemi dzieje się źle. Postanawiają, że należy postawić Supka przed radą i wydać osąd.
Szkopuł w tym, że cały ten plan rozszyfrował Sinestro, który chce sam ugrać tu coś dla siebie, więc sprzymierza się z Supermanem, oferując mu własny Korpus. Morduje też znaczną figurę w Korpusie manipulując emocjami, aby napuścić na siebie dawnych przyjaciół. I temu cwaniakowi to wychodzi, bo koniec końców szykuje się masywne starcie sił dobra ze złem. Kto zginie, bo że ktoś zginie - to jest pewne jak Słońce.
Z tego słynie ta seria. Że nikt nie może się czuć bezpiecznie. Figury padają na tej szachownicy dosyć często i można się wkurzyć, kiedy trafi się to naszemu ulubieńcowi... (chyba, że ktoś grał w grę, ten wie kto się ostanie, a kto nie...). Plusik za mały przerywnik z Gordonem i Barbarą. Clayface to świnia. Wybitnie duża.
Graficznie jest naprawdę nieźle. Prace Xermanico, Bruno Redondo czy Mike S. Miller są naprawdę nieźle i choć to nie mistrzostwo świata, to idealnie wpasowuje się w tempo historii. A to majstersztyk w dziedzinie szybkości prowadzenia akcji. Nie oszukujmy się, Injustice to akcyjniak nastawiony na walki, które są należycie krwawe i soczyste zwroty akcji. Taki ma być, sięgasz, czytasz i odkładasz dopiero jak zobaczysz ostatnią stronę.
Miód. Może nie spamiętam wszystkich rozwiązań fabularnych, ale będę pamiętał, że bawiłem się wyśmienicie. I że tu kiedyś wrócę. Fanfik doskonały.
Injustice. Bogowie pośród nas: Rok drugi Tom Taylor
8,1
Album jak sam tytuł wskazuje, kontynuuje wydarzenia z poprzedniego tomu i ponownie stara się dostarczyć odbiorcy gargantuicznej dawki dobrej rozrywki. Czy tak właśnie jest? Już na początku recenzji śmiało można odpowiedzieć, że TAK!
Batman jako przywódca ruchu oporu, Korpus Zielonej Latarni bacznie przyglądający się wydarzeniom na Ziemi i gotowy w każdej chwili interweniować, Superman jako potężny dyktator, który nie uznaje żadnego sprzeciwu i każdy przejaw buntu miażdży z całą swoją mocą, znani komiksowi antagoniści, którzy nagle nie są tacy źli jak mogłoby się wydawać. Tego rodzaju szalonych treści w albumie można znaleźć całą masę. Tytuł w dużym uproszczeniu można określić mianem komiksowej wersji Gry o Tron. Historii, w której szaleństwo goni szaleństwo, ukazane wydarzenia zakłócają równowagę wszechświata, zdrady i intrygi są codziennością, a śmiertelność postaci jest na najwyższym możliwym poziomie.
Już ten krótki opis dosadnie pokazuje jak bardzo intrygująca jest historia, którą można znaleźć pod twardą oprawą komiksu. Duet Marguerite Benett i Tom Taylor wynoszą tu komiks superbohaterski na nowy poziom widowiskowości. Słowo „akcja” jest tutaj odmieniane na wszystkie możliwe przypadki. Nie ma tutaj planszy, na której coś by się nie działo i niezależnie od tego, czy ktoś jest mniejszym, czy większym fanem DC, na pewno nie będzie narzekał na nudę. Historię czyta się z niekłamaną przyjemnością, pochłaniając kolejne strony w błyskawicznym tempie.
Nie wszystko w albumie jest jednak idealne. Na pewno nie jest to historia polecana komuś, kto oczekuje głębokiego i przemyślanego scenariusza, gdzie twórcy prezentują złożone obrazy znanych postaci. Niestety, ale tego rodzaju treści jest tu jak na lekarstwo. Scenarzyści wykorzystują przede wszystkim znane uniwersum do zapewnienia odbiorcy prostej rozrywki. Jeśli więc takiego rodzaju treści poszukujemy, to album znajdzie się na szczycie naszych ulubionych tytułów. Owszem pojawiają się tu jakieś ciekawie zarysowane dramaty i sytuacje wzbudzające różnorakie emocje. Wszystko to jest jednak jedynie dodatkiem do „akcji” i nie odgrywa w opowieści żadnej kluczowej roli.
Cała recenzja na:
https://gameplay.pl/news.asp?ID=139040