Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Zawada
1
6,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
67 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 431 (08/2018) Jacek Komuda
7,1
Horda - Jacek Komuda
Mongołowie i bitwa pod Legnicą w wymyślonym świecie fantasy. Napuszone okrutnie, poza tym napisane ok. Największym problemem jest jogurt wyrywający się z rąk czyli zatrzęsienie literówek.
6,5/10
Grabieżnik - Piotr Zawada
A tu mamy film przyrodniczy z Animal Planet w wymyślonym świecie fantastycznym. Językowo ok, narracja lekko siada, puenty brak, jakiegoś przesłania też, ot po prostu obrazek z jakiejś sawanny. Niespecjalnie przekonujący.
5,5/10
Dwoje przy huśtawce - Krzysztof Adamski
Kiedy AI staje się człowiekiem?, a może nigdy? Temat niezbyt świeży, zrobiony dość ciężko, bez polotu, nic nowego nie wnoszący. Niespecjalnie udana próba.
4/10
Żywy i zdrowy w samotnej podróży - Harlan Ellison
Traumatyczne przeżycia i co dalej? Amatorska psychoanaliza podana w kanciasty sposób. Zieeew.
3,25/10
Elfy z Antarktyki - Paul McAuley
Refleksyjne spojrzenie na przemijanie z ekologią w tle, albo nowe spojrzenie na ekologię w filozoficznym kontekście przemijania. Trochę odmienne niż wiodąca medialna narracja. Dobrze napisane.
7,5/10
Z Themis każdy pisze listy do domu - Genevieve Valentine
Możliwości wirtualnej rzeczywistości łamane przez etyczne problemy zatrudniania beta-testerów nie do końca zgodnie z ich wolą. Daje radę, choć napisane trochę chaotycznie, ale są pewne ciekawe pomysły.
6,75/10
Publicystyka:
Marek Starosta pisze o wątpliwych szansach na życie we wszechświecie. Potem mamy jakieś wyliczanie komiksów Vertigo, ominąłem. Witold Vargas o erotyce w legendach. Łukasz Wiśniewski analizuje potencjalne możliwości VR w kontekście uwarunkowań ekonomicznych i wychodzi niezbyt różowo. Aleksandra Radziejewska przypomina sylwetkę i dorobek Raya Bradbury'ego. Autor przeze mnie zaniedbany, może trzeba będzie po coś sięgnąć. Parowski wciąż o Beksińskim, to chyba koniec jednakowoż. U Kosika rozważania nad orwellowskimi zakusami Chin w związku z Systemem Wiarygodności Społecznej. Jutro staje się dzisiaj. Watts szyderuje ze świadomości kamieni i panpsychizmu. Na poły religijnej, na poły pseudonaukowej teorii według której martwa materia ma świadomość, jednocześnie odnajduje w tym świetną pożywkę dla pisarza fantasty. U Tomasza Kołodziejczaka dzieciaki i inne młodziaki robią za obcych. Łukasz Orbitowski jak zwykle pisze o mądrości płynącej z oglądania głupich horrorów. tym razem o Pumpkinhead.
Recenzje:
Żadna z recenzowanych książek nie znajduje się w kręgu moich zainteresowań. Na dodatek większość z nich recenzenci oceniają słabo. Nie wiem, nie wydaje się rzeczy wartościowych o których można by powiedzieć? Jedynie konfekcję i kolejne tomy tasiemców?
Komiks:
Kur i Bednarczyk, Lil i Put. Cienki żart 3/10, nieodmiennie narysowany brzydko i nieudolnie 2/10.
Są przyzwoite opowiadania, są zapchajdziury, nic wybitnego. Publicystyka raczej letnia.
6,5/10
Nowa Fantastyka 452 (05/2020) John Crowley
6,1
Michał Gołkowski – Kinoteatr „Przyjaźń”
Znajduję tylko jeden powód, dla którego ten tekst trafił na łamy – fani autora kupią i przeczytają. Innych powodów nie widzę.
To właściwie nawet nie jest opowiadanie. To mógłby być rozdział większej całości. Jako samodzielny utwór, tekst się nie broni. Pretekstowy akcyjniak pod równie pretekstowym tytułem z pretekstową warstwą fantastyczną.
A szkoda, bo autor ma pióro i umie opowiadać.
Musiałby jeszcze mieć o czym.
Piotr Zawada – Wieża siedmiu
Podobny problem, co u Gołkowskiego. Tekst właściwie o niczym.
Język przeciętny, opowieść żadna. Protagoniści snują się z kąta w kąt, nie mają większego wpływu na nic, są obiektywami, przez które obserwujemy wydarzenia. W tekście jest sporo postaci (arcymistrz, cesarz, Adelice),które lepiej nadawałyby się na protagonistów niż marzący jedynie o oddaniu dowództwa pułkownik i czarodziej, którego jedynym sensownym czynem jest kandydowanie na arcymistrza.
Najgorsze jest jednak to, że z tej opowieści nic nie wynika. Mamy konflikt, nie zostaje on właściwie rozwiązany, w konsekwencji coś się dzieje i koniec. Nie wiem po co ten tekst powstał, nie wiem, co autor chciał mi opowiedzieć, prócz tego skrawka fabuły.
Ech.
Paweł Matuszek – Rostrum
Może i niezbyt odkrywcze, ale zręcznie napisane. W zakończeniu zabrakło czegoś, klucza, który pozwoliłby czytelnikowi wyciągnąć z tekstu większy sens. A to dlatego, że w finalnych akapitach autor postawił na spiętrzoną metaforykę i zostawił czytelnika z nie do końca wiadomo czym.
John Crowley – Krzemień i zwierciadło
Opowieść snuta z kronikarskim zacięciem. Jest to zarówno plus jak i minus tego tekstu. Na pewno trudno tu o immersję, zżycie się z bohaterami, bo obserwujemy ich ze sporego oddalenia.
Czy są to wady? Niekoniecznie. Ot, konwencja.
To nie jest zły tekst.
Trochę jednak przechodzi obok czytelnika.
Kelly Robson – Interwencja
Plusy – świat przedstawiony, tematyka.
Minus – brak interesujących relacji pomiędzy bohaterami. To, co mogłoby być ciekawym punktem wyjścia dla tej opowieści – relacja wiekowej kobiety i jej podopiecznych – nie zafrapowało autorki. Gdzieś pojawiły się próby takiego spojrzenia (postać Tre),ale było tego zdecydowanie zbyt mało.
W rezultacie wyszło dość obojętnie, poprawnie i na temat.
Ogromny minus za warstwę redakcyjną – Szanowna Redakcjo, cuda w tym tekście się działy. Nie te dobre cuda.
Dział prozy polskiej leży na łopatkach i ledwo się porusza (Matuszek). Dział prozy zagranicznej próbuje nadrabiać dobrą miną do złej gry. Numer wygrywa Kelly Robson, za nią John Crowley, a później długo, długo nic.