Co po „Wichrowych wzgórzach”? Książki dla miłośników sióstr Brontë i Jane Austen
Jest prawdą powszechnie znaną, że każda kobieta powinna jak najszybciej znaleźć męża. Jeśli, oczywiście, żyje w XIX wieku i nie zamierza się buntować przeciw skostniałej tradycji. W przeciwnym bowiem razie czeka ją koszmarny los – staropanieństwo, uczenie cudzych dziatek, życie na łasce innych lub, o zgrozo, może jej się w głowie uroić nawet marzenie o pisarskiej karierze.
Na nasze szczęście buntowniczek przeciwko takiemu podejściu było kilka i dlatego świat poznał między innymi Jane Austen i siostry Brontë. Co jednak czytać dalej, gdy „Dumę i uprzedzenie” znamy na wyrywki i potrafimy już z pamięci cytować „Wichrowe wzgórza”, a żal nam opuszczać romantyczne angielskie posiadłości czy ponure i mokre od deszczu wrzosowiska?
Ksiażki dla miłośników epoki wiktoriańskiej
„Trzynasta opowieść”, Diane Setterfield
Główna bohaterka, Margaret Lea, córka antykwariusza, dostaje zaproszenie do domu słynnej pisarki. Vida Winter, która przez cała lata ukrywała prawdę o swojej przeszłości, stale racząc dziennikarzy różnymi wersjami historii ze swych dziecięcych lat, chce wreszcie wyjawić skrywane tajemnice. Wraca pamięcią do posiadłości Angelfield, gdzie wychowywała się z siostrą bliźniaczką, opowiada o mrocznych sekretach swej rodziny i tym samym zmusza Leę do konfrontacji z własnymi traumami.
Debiutancka powieść Setterfield z miejsca zachwyciła czytelników i długo utrzymywała się na listach bestsellerów; na jej podstawie nakręcono film z Vanessą Redgrave i Olivią Colman.
„Żony i córki”, Elizabeth Gaskell
W XIX wieku mało która mężatka sięgała po pióro – uważano, że ustatkowana kobieta ma znacznie ważniejsze rzeczy na głowie. Gaskell nie była jednak stereotypową jak na tamte czasy panią domu; obracała się w kręgach literackich, w pisaniu wspierał ją sam Charles Dickens i przyjaźniła się z Charlotte Brontë (jest zresztą autorką jej pierwszej, mocno ugładzonej biografii).
Bohaterka „Żon i córek”, urocza Molly, córka lekarza, wiedzie szczęśliwe życie w małym miasteczku – do czasu, aż dowiaduje się, że jej ojciec postanawia ożenić się po raz drugi. Dziewczyna nie jest zadowolona z perspektywy zyskania macochy i nowej siostry, a w tych trudnych chwilach z pociechą przychodzi jej syn bogatych sąsiadów, Roger.
Szkarłatny płatek i biały, Michel Faber
Książkę Fabera porównuje się często do powieści Charlesa Dickensa ze względu na szczegółowe i realistyczne opisy życia poszczególnych warstw społecznych w wiktoriańskim Londynie. Sugar, nastoletnia prostytutka, zostaje kochanką zamożnego Williama Rackhama. Dzięki sprytowi i rozlicznym talentom ucieka od przerażającej biedy, w której się wychowała, pomalutku umacniając swoją pozycję. Czy jednak wyjdzie jej to na dobre? Jak twierdził recenzent z „The Guardian”: „Tak pisałby Dickens, gdyby wolno mu było mówić o wszystkim”.
„Rebeka”, Daphne du Maurier
Powieść du Maurier, muzy Alfreda Hitchcocka i mistrzyni suspensu, błyskawicznie stała się bestsellerem – choć wkrótce po premierze książki autorka musiała zmagać się z oskarżeniami o plagiat (podobny los spotkał zresztą opowiadanie „Ptaki”).
Abstrahując od tego, czy oskarżenia były słuszne, czy nie, do dziś „Rebeka” jest najchętniej czytaną pozycją z bogatego dorobku autorki. I nic dziwnego; historia młodej dziewczyny, która musi mierzyć się z widmem zmarłej żony swojego wybranka, stanowi świetne studium dojrzewającej bohaterki i radzenia sobie z zielonookim potworem. Od tytułu książki du Maurier ukuto zresztą termin „syndrom Rebeki”, oznaczający patologiczną wręcz zazdrość o byłych naszych partnerów.
„Ktoś we mnie”, Sarah Waters
Sarah Waters, miłośniczka powieści wiktoriańskich, zasłynęła najbardziej dzięki przewrotnej „Złodziejce”, ale to właśnie w „Ktoś we mnie” dała upust swojej miłości do gotyckich historii.
Fabułę śledzimy oczami doktora Faradaya, który po latach odwiedza popadającą w ruinę posiadłość – niegdyś to miejsce fascynowało go i wzbudzało zachwyt. Zostaje lekarzem zubożałej rodziny, nawiązuje bliższy kontakt z mieszkańcami dworu i ze zdziwieniem zaczyna obserwować, że w rezydencji zaczynają się dziać dziwne, niewytłumaczalne rzeczy. Atmosfera staje się coraz bardziej gęsta, a uczucie niepokoju u czytelnika rośnie z każdą kolejną stroną.
A Wy zaczytywaliście się w brytyjskich XIX-wiecznych powieściach? Jakie jeszcze książki dopisalibyście do tej listy?
Pamiętajcie, że na każdą z wymienionych książek możecie założyć alert cenowy LC.
Artykuł po raz pierwszy ukazał się w 2022 roku.
komentarze [20]
Biorąc pod uwagę fakt, że Wichrowe wzgórza to jednak rasowy thriller, niesamowicie romansowa ta lista, a brak przede wszystkim Frankensteina w zasadzie identycznym motywem przewodnim - odrzucenie powodujące samonakręcającą się spiralę nienawiści / zbrodni. I jakby nie patrzeć, wraz z Wichrowymi wzgórzami oraz Drakulą, to właśnie Frankenstein tworzy tercet najbardziej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPolecam "Dzieła wybrane " Jane Austen, sa dwa tomy, naprawdę warto przeczytać!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDlaczego ten wstęp zaczyna się od wspomnienia czasów wiktoriańskich? Przecież Austen to przełom XVIII i XIX wieku i czasy regencji.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postProponowanie wielbicielom XIX - wiecznej powieści brytyjskiej utworów współczesnych jest jak serwowanie osobie o wykwintnym podniebieniu zamiast zupy krem kleiku. Nie wspominając już o tym, że porównywanie Jane Austen do jakichkolwiek współczesnych autorów, którzy próbują imitować jej styl to zwykła ignorancja, która była by nie do zaakceptowania w bardziej wyrobionych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejGeneralnie zgoda, ale Elizabeth Gaskell to jednak XIX wiek.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTak, Gaskell i du Maurier w tym zestawieniu, jak najbardziej pasują, lecz procentową większość stanowią jednak utwory współczesne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKażdemu, kto lubi powieści w tym stylu polecam Penmarric oraz Mroczny anioł
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTrzynastą opowieść zdecydowanie polecam. Od Daphne du Maurier dużo wyżej od Rebeki oceniam Oberżę na pustkowiu i Zatokę Francuza. Do listy klimatycznych książek dorzuciłabym też Milczący zamek
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKsiążki Sophie Irwin też mają taki klimat Towarzyski poradnik dla panien bez posagu Towarzyski przewodnik po skandalach
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMniej znane a równie świetne - Posiadłość East Lynne i Kobieta w bieli
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postEmma Donoghue "Cud" - współczesna pisarka a klimaty na wskroś wiktoriańskie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post