Zanim jednak zdradzimy, jak brzmi kwietniowe wyzwanie, przypomnijmy, że zeszły miesiąc poświęcony był czytaniu książek autorów zza wschodniej granicy lub z Europy Wschodniej. Wśród tytułów, które najczęściej wybieraliście, znalazły się przede wszystkim dzieła autorów z Ukrainy, m.in. „Planeta Piołun” Oksany Zabużko czy „Internat” Serhija Żadana, ale również reportaże białoruskiej laureatki Nagrody Nobla Swietłany Aleksijewicz (m.in. „Cynkowi chłopcy” i „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety”) czy „Ósme życie” Gruzinki Nino Haratischwili.

W kwietniu – miesiącu budzącej się do życia przyrody, coraz cieplejszych dni – temat wyzwania skonstruowaliśmy tak, by był powiązany z wiosną. Czasem, w którym, po długim oczekiwaniu, można cieszyć się dłuższymi wieczorami i rosnącą temperaturą, łapać chwile słońca. To też ten moment w roku, kiedy wiele osób coraz częściej decyduje się na czytanie nie tylko w domu, ale i w parku. Dzięki temu można jednocześnie skupić się spokojnie na lekturze, ale i podziwiać naturę: obserwować coraz bardziej zielone drzewa, pierwsze rosnące kwiaty. I to właśnie z kwiatami związane jest wyzwanie na nadchodzący miesiąc.

Wyzwanie czytelnicze na kwiecień brzmi:

Przeczytam książkę z kwiatem na okładce lub w tytule

Możliwości jest niemało. Począwszy od powieści obyczajowej Virginii C. Andrews „Kwiaty na poddaszu”, przez autobiograficzną książkę Waris Dirie „Kwiat pustyni”, po „Błękitną dalię”, „Szkarłatną lilię” i „Czarną różę” Nory Roberts. Róże wydają się ulubionymi kwiatami pisarzy, przynajmniej jeśli spojrzeć na częstotliwość ich pojawiania się w tytułach książek. Wystarczy wspomnieć choćby o słynnym „Imieniu róży” Umberta Eco, „Oskarze i pani Róży” Érica-Emmanuela Schmitta czy o „Przepiórkach w płatkach róży” Laury Esquivel.

Nie zapominajmy również o książkach (teoretycznie) dla młodszych czytelników – miłośniczki (i miłośnicy) Małgorzaty Musierowicz zapewne chętnie przypomną sobie „Kwiat kalafiora” lub zaczną czytać (sobie i dzieciom?) cykl „Klub Przyrodnika” Agnieszki Stelmaszczyk – pierwszą książką w tej serii jest „Zagadka purpurowej orchidei”.

Warto także wspomnieć o pozycjach nie beletrystycznych, a popularnonaukowych bądź poradnikowych, poświęconych właśnie kwiatom. Takich książek jest niemało, m.in. „Inteligencja kwiatów” Maurice’a Maeterlincka czy „Wielka księga kwiatów” Yuvala Zommera. Ciekawą propozycją są również „Kwiaty baroku” Macieja Sadowa – album ze 150 reprodukcjami barokowych dzieł, które przedstawiają właśnie kwiaty.

Z kolei „Czuła przewodniczka” Natalii de Barbaro, „Frida” Barbary Mujiki, „Masz nową parę!” Anny Klimczewskiej i „Gorzko, gorzko” Joanny Bator to książki, w których tytule „kwiat” nie występuje, ale na ich okładkach – jak najbardziej.

Inspiracji jest więc wiele, jeśli jednak szukacie jeszcze kolejnych, sprawdźcie, jakie tytuły znajdują się na naszej liście książek z tagiem „kwiaty”. 

Życzymy wspaniałej lektury!

Pamiętajcie, żeby dołączyć do specjalnej grupy na Facebooku, gdzie możecie wklejać linki do swoich opinii na lubimyczytać.pl. Jeśli nie macie konta w social mediach, to stworzyliśmy również nowy wątek na forum. Koniecznie dajcie znać, które książki wybraliście i jak Wam się podobały.

Oznaczajcie nas na Instagramie i Facebooku pod zdjęciami publikacje, które czytacie w ramach akcji. Dodawajcie hashtag #WyzwanieLC2022 pod publicznymi postami. Będziemy obserwować Wasze poczynania i odwiedzać Wasze profile.

Zachęcamy też do stworzenia półki „Wyzwanie LC 2022”. Jeżeli się na to zdecydujecie, to z przyjemnością przygotujemy podsumowanie tego, po jakie książki najczęściej sięgaliście w ramach tegorocznej akcji.